
aguagu
Użytkownik-
Postów
682 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez aguagu
-
Yyyyy serio? To czemu trzeba po nich poprawiać? Anglicy znają angielski mniej więcej tak fatalnie jak Polacy polski. 90% populacji nie jest w stanie wyprodukować kilku zdań bez kilku rażących błędów. Wystarczy przejrzeć komentarze w necie, żeby złapać się za głowę. Zgadywałabym raczej, że angliści robią w Anglii to samo co poloniści w Polsce (czyli na przykład poprawiają błędy po tych 90% populacji), ale to raczej dobrzy angliści, a nie tacy, którzy znają język na B2, bo to jest rzeczywiście kompetencja na poziomie licealisty. I wybacz przytyk, ale gdybyś wysłał do mojej firmy mail z pytaniem o pracę napisany w stylu jak powyżej, to raczej nie dostałbyś odpowiedzi. I nie dlatego, że skończyłeś nieodpowiedni kierunek. Filolog to specjalista od języka, a raczej trudna ufać, że jest nim człowiek, który nawet nie opanował podstaw używania interpunkcji. A poza tym autor pierwszego postu nie pisał ani słowa o tym, że zamierza gdziekolwiek emigrować. A już tym bardziej do Wielkiej Brytanii. Co zaś do perspektyw, to anglistyka to nie kierunek w szkole zawodowej, można po tym wybrać wiele różnych zawodów i pytanie, co autor pierwszego posta w ogóle chce po tym robić. Ludzie zwykle myślą o nauczaniu albo tłumaczeniu, ale przecież można wybrać też wiele innych ścieżek kariery. Zarobki będą więc zależne od wybranego zawodu oraz tego, czy autor będzie w nim rzeczywiście dobry i na tyle obrotny, żeby umieć sprzedać się na rynku pracy.
-
Możesz napisać maila do działu rekrutacji tej uczelnie i po prostu zapytać, od ilu w zeszłym roku przyjmowali.
- 2 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Żadne studia nie dają gwarancji pracy. Pracodawcy nie interesuje Twój dyplom, bo dyplom to może dostać każdy. Interesują go Twoje umiejętności, które bez własnego zainteresowania tematem będą żadne. Zakujesz, zdasz i zapomnisz... tylko po co? Myślisz, że kogoś w dorosłym życiu będą obchodziły Twoje oceny? Poza tym niemal każda praca wymaga dziś samodzielnego dokształcania się przez całe życie. Jeśli już teraz nie masz ochoty się uczyć, co dopiero po skończeniu studiów? Taka osoba szybko wypadnie z rynku. Rodzice to niestety zawsze najgorsi doradcy w sprawie studiowania. Raz, że wybierają to, co im by się podobało, a nie biorą pod uwagę, co podoba się Tobie, dwa, że zwykle mają dość archaiczne i przeterminowane rozeznanie w rynku pracy. A pokoleniu rodziców niestety ciągle się wydaje, że sam dyplom jest gwarantem czegokolwiek. Już dawno nie jest. Poza tym studia to pikuś, trwają tylko 5 lat. Potem jest jeszcze 40 lat pracy zawodowej. Codziennie, przez pięć dni w tygodniu. Trochę już po tym świecie chodzę i mogę Cię zapewnić, że nie ma czegoś takiego jak studia gwarantujące prace (no ok, chyba że seminarium duchowne). Doświadczenie uczy raczej, że inteligentny i mający na siebie pomysł student filozofii i tak poradzi sobie lepiej niż beznadziejny student budownictwa. Jesteś jeszcze bardzo młodą osobą, nie musisz kończyć studiów już teraz. Możesz sobie nawet zrobić przerwę, popracować i na spokojnie pomyśleć, co chcesz w życiu robić. Twoja dotychczasowa edukacja nie pójdzie przez to "na marne", to tak nie działa.
-
Na większości uczelni publicznych nawet jednojęzyczne filologie na poziomie licencjackim są dostępne tylko w trybie dziennym albo wieczorowym, w nie weekendowym. Weekendowe bywają za to studia na poziomie magisterskim, choć akurat na lingwistyce i tak tylko wtedy jednojęzyczne. Normalne dwujęzyczne lingwistyki zajmują po prostu za dużo czasu, żeby upchnąć je w weekendy. Niektóre szkoły prywatne miewają filologie obce w trybie weekendowym, ale zastanów się, czy to w ogóle ma sens. Podstawą filologii obcych jest codzienna nauka języka. Na studiach dziennych i wieczorowych masz z nim kontakt przez pięć dni w tygodniu i wychodzisz z sensowym poziomem. Jeśli masz z językiem kontakt tylko raz na dwa tygodnie... no cóż.
-
Filologia polska i Historia-czy da się to pogodzić
aguagu odpowiedział(a) na mario995 temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Tylko Ty wiesz, czy dasz radę. Wiele osób bez problemu studiuje dwa kierunku, dla innych to duże obciążenie. Zależy od zdolności i samodyscypliny jednostki. A studia równoległe to studiowanie dwóch kierunków, tylko oficjalnie, z czym się wiążą jakieś tam formalne udogodnienia. Szczegóły znajdziesz pewnie na stronie uczelni. A uprawniania pedagogiczne to nie są dobre perspektywy zawodowe. Nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących jest zdecydowanie za dużo, a do tego są oni jedną z najgorzej opłacanych grup zawodowych w tym kraju. I do tego jeszcze w Lublinie, gdzie ogólnie z pracą krucho. -
Progi punktowe na UW są na stronie internetowej UW.
-
Spójrz na to bardziej pod kątem tego, co byś chciała robić po studiach. Jeśli myślisz, że sporządzanie map by Cię męczyło, to może jednak jeszcze raz przemyśl tę geodezję i kartografię. Praca po gospodarce przestrzennej jest podobnego typu, tyle że jest jej jeszcze mniej na rynku niż dla geodetów. Swoją drogą na takiej geodezji możesz mieć więcej matematyki niż na kierunkach ekonomicznych. Na kierunkach ekonomicznych akurat matematyki tak dużo nie ma, a w pracy to różnie. Jak zostaniesz analitykiem, to będzie tego więcej, jak księgową, to wystarczy dodać, odjąć i pomnożyć przez procent. Serio. W tym zawodzie ważniejsza jest znajomość przepisów. Zarządzanie to już w ogóle lajcik. Finanse są o tyle dobre, że w tym jest dużo pracy i to nieźle płatnej, choć w tych branżach brak komunikatywnego angielskiego może narobić Ci schodów. Generalnie to ja jednak zawsze polecam pomyśleć, jak się widzisz w danym zawodzie, a nie jakie przedmioty lubisz w szkole, bo studia są krótkie, a praca zawodowa trwa do emerytury.
-
Na pierwszym miejscu zdecydowanie UW. Z dwóch pozostałych rozważ za i przeciw. UMCS to fajna uczelnia, ale jednak w Lublinie, a tam z pracą słabo, trudniej będzie o jakiś staż czy pierwszą pracę, i zapewne i tak w końcu wylądujesz w Warszawie. Z drugiej strony SGGW to jednak uczelnia rolnicza, więc pewnikiem wpadnie Ci jakiś przedmiot o krowach, a do tego dużo osób będzie się dziwiło, kiedy powiesz, gdzie studiowałaś, bo wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że tam mają coś poza tymi rolniczymi i weterynaryjnymi wydziałami. Takie kierunki "doczepiane" do uczelni o zupełnie innym profilu często uchodzą za gorzej realizowane niż na przykład FiR na jakiejś uczelni typowo ekonomicznej.
- 7 odpowiedzi
-
- fir
- finanse i rachunkowość
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakie studia biologiczne zaoczne bez matury z biologii
aguagu odpowiedział(a) na Waiif temat w Przedmioty maturalne
A może lepiej zadaj sobie pytanie, jaki zawód chcesz po tym wykonywać i dopiero wybieraj studia? -
Informatyka - pomoc przy wyborze studiów
aguagu odpowiedział(a) na rupak temat w Nasze kierunki studiów
Nie jest powiedziane, że z podstawową nie dostaniesz się na jakąś słabszą publiczną uczelnię, w końcu dużo szkół ma informatykę w ofercie. Poszukaj sobie progów z poprzednich lat na ich stronach internetowych uczelni, a jak nie podają na stronie, to możesz zawsze zadzwonić albo napisać do dziekanatu i zapytać, od ilu przyjmowali w ubiegłym roku. W przypadku informatyki studia na mniej znanej uczelni w mniejszym mieście nie powinny Ci zaszkodzić, to raczej kwestia tego, czego się sam nauczysz. U programistów nikt nie patrzy na skończoną szkołę, tylko na umiejętności. Oczywiście bez przesady, nie ma co wyrzucać kasy na jakąś prywatną szkołę no nome, na której niczego się nie nauczysz, ale też nic wielkiego się nie stanie, jak nie pójdziesz na PW. -
Na którą uczelnię pójść, aby studiować filologię angielską?
aguagu odpowiedział(a) na discohijack temat w Filologiczne
Większość anglistyk ma takie bardziej zawodowe specjalizacja, tj. nauczycielską i tłumaczeniową głównie. Na anglistyce na UW jest specjalność literatura i kultura amerykańska, na UAM ta specjalizacja jest dopiero na magisterskich, ale oni tam mają dużo ciekawych specjalizacji, więc warto sprawdzić. Obie uczelnie są bardzo dobre, ale wymagają tak z 90% z rozszerzonego angielskiego na wejściu. Dużo niższe progi niż na anglistykę są na amerykanistykę, ale to już są studia kulturoznawczo-politologiczne i samej nauki języka tam niewiele. -
Jeśli dla Ciebie matematyka i fizyka to przedmioty śmieciowe, to puszczenie Cię dalej niż do klepania młotkiem jest po prostu niebezpieczne. Przecież jak ktoś taki się weźmie za projektowanie, to komuś może urwać potem rękę albo głowę. A Uniwersytet Zielonogórski i tak jest jednym z najsłabszych w tym kraju. Idź lepiej w te finanse, przynajmniej nikogo nie zabijesz.
-
Tak, w Polsce większość osób po AiR ląduje na utrzymaniu ruchu. Taki mamy rynek po prostu. Firm zajmujących się czymś bardziej ambitnym jest po prostu u nas mało. Twoje obawy są więc jak najbardziej uzasadnione. Z drugiej strony jakbyś się w czasie studiów porządnie wziął do nauki niemieckiego, to z tej Zielonej Góry masz już niedaleko do Niemiec, a tam ambitnej pracy po tym kierunku jest dużo. Socjologia ekonomiczna brzmi jak totalna zapchajdziura. Za to analityka gospodarcza i w ogóle studia ekonomiczne to w dzisiejszych czasach niezły wybór. Duże jest zapotrzebowanie na takich specjalistów, nawet w mniejszych miastach, no i to rzeczywiście praca w biurze i z ludźmi. Na architekturę to trzeba mieć jeszcze talent do rysunku. A jako inżynier budownictwa niewątpliwie też będziesz miał kontakt z ludźmi, z tym że głownie z robotnikami na budowie.
-
Czy Matematyka na Uniwersytecie Gdańskim to dobry "Plan B"?
aguagu odpowiedział(a) na Kacper821 temat w Matematyczno-informatyczne
Jeśli tak, to ja bym na pierwszym miejscu postawiła na analitykę, a na drugim matematykę, bo matematyka to jednak podstawowe narzędzie analityka. Zarządzanie sobie daruj, tam się wiele nie nauczysz. -
Czy Matematyka na Uniwersytecie Gdańskim to dobry "Plan B"?
aguagu odpowiedział(a) na Kacper821 temat w Matematyczno-informatyczne
Może najpierw sprecyzuj, cobyś chciał w tych finansach robić. Bo do jednego matematyka przyda się bardziej, do innego mniej. -
Dziennikarstwo, ekonomia czy może coś jeszcze innego
aguagu odpowiedział(a) na bartwido temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
PS Na innych forach w necie jest mnóstwo wątków o dziennikarstwie (także tym na UW) z równie "pozytywnymi" opiniami co moja. Linków Ci nie wkleję, bo mi admin wyrzuci jako konkurencję. Tak na poczekaniu przykładowe wypowiedzi: (To tylko z jednego wątku :p) -
Co na Politechnice?
aguagu odpowiedział(a) na Antoni temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Dlatego wielu decyduje się na zarabianie zagranicznych pensji w zagranicznych firmach, ale wydawanie ich w Polsce. Wtedy rzeczywiście ta różnica zarobków jest na tyle duża, że można poczuć awans społeczny, ale z drugiej strony jest się wiecznie w rozjazdach i nie ma się życia, więc co kto lubi. -
Przekwalifikowanie po 15 latach pracy
aguagu odpowiedział(a) na hesjan temat w Praca podczas studiów
Właśnie sam odpowiedziałeś sobie na pytanie, dlaczego Ci w życiu nie idzie. Bo myślisz o edukacji jak o papierku, a to pieniądze wyrzucone w błoto. Nikt Cię nie zatrudni bez umiejętności. O wiele lepiej wychodzą Ci, którzy niczego nie studiowali, a na przykład nauczyli się programować w domowym zaciszu. Zwłaszcza w IT potrzebni są skuteczni ludzie, którzy wykonają zadanie. Nikt nie pytam, czy zdobyli swoje umiejętności na uczelni czy na YouTube. -
Dziennikarstwo, ekonomia czy może coś jeszcze innego
aguagu odpowiedział(a) na bartwido temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Omijaj Wydział Dziennikarstwa na UW tak szerokim łukiem, jak tylko możesz. Niczego się na tych studiach nie nauczysz, a one same już od wielu lat są tematem żartów w środowisku dziennikarskim. (Słowem, są traktowane jak siara). A logistyka mediów to tylko ten sam produkt studiopodobny podany w innym papierku. Dobrymi studiami dla przyszłego dziennikarza jest filologia polska, bo dobrze rozwija kompetencje językowe, a poprawne i składne pisanie to dla dziennikarza podstawa. Jeśli chcesz się w czymś specjalizować, to wybierz kierunek zgodny z tą specjalizacją. Na przykład jeśli chcesz być dziennikarzem ekonomicznym, wybierz tę ekonomię. Co zaś się tyczy filologii obcych, to jeśli zdasz egzamin językowy, to na większości uczelni przyjmą Cię na magisterkę i po innym kierunku. Problem polega tylko na tym, że to nie ma sensu. Wszystkich podstawowych rzeczy na filologii, które się potem w życiu przydają, łącznie z praktyczną nauką języka, uczysz się na licencjacie. Na magisterce tylko pogłębia się wiedzę w określonym kierunku zgodnym ze specjalizacją. Ty nie będziesz miał co pogłębiać i niewiele z tego wyniesiesz. Poza tym jeśli poważnie myślisz o pracy dziennikarskiej, to daruj sobie ten Rzeszów i wbijaj od razu do Warszawy. To tu jest większość redakcji w tym kraju. -
FiR licencjat, magister Informatyka i Ekonometria lub Metody ilościowe
aguagu odpowiedział(a) na heizenberg98 temat w Ekonomiczne
To my mamy wiedzieć, jakie są kryteria przyjęcia na uczelnię, na którą chcesz iść? Sprawdź je i będziesz wiedzieć, czy się łapiesz. Fakt, że kierunki są pokrewne, ale i tak niektóre uczelnie mogą wymagać uzupełnienia różnic programowych. -
Tylko że pielęgniarki też pracują na zmiany. W ogóle dużo zawodów pracuje na zmiany, ale to nie oznacza z miejsce, że te osoby nie mają rodzin. Nie tylko w biurze da się mieć normalne życie.
-
Co na Politechnice?
aguagu odpowiedział(a) na Antoni temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Mea cupla, nie zauważyłam, że u mnie wyświetla się netto, a nie brutto. 4 k netto to rzeczywiście lepiej niż 4 k brutto, niemniej ciągle tyle można dostać w korpo za wpisywanie danych do Excela bez pracy na zmiany. -
Yyyy ale po biologii i chemii można studiować jeszcze wiele rzeczy poza biologią i chemią. Z takim zestawem przedmiotów można obstawić większość kierunków medycznych, przyrodniczych i rolniczych, więc tu wybór jest dość szeroki.
-
psychoterapia Jak zostać psychoterapeutą?
aguagu odpowiedział(a) na Zakrza temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Moja rada: jeśli chcesz zostać psychoterapeutą, to zrób to porządnie, a nie po łebkach. Nie wszystkie zawody są regulowane (jak na przykład zawód adwokata), ale jednak utarło się i tego też najczęściej wymagają klienci, że dietetyk będzie po dietetyce, a psychoterapeuta po psychologii. Sama nie poszłabym do psychoterapeuty po dziennikarstwie. Kilka lat temu dopuszczono prowadzenie studiów dwustopniowych na psychologii i kilka uniwersytetów planowało to otworzyć, ale się wycofało po tym jak się z tego zrobiła ogólnopolska dyskusja i wiele środowisk zaprotestowało. Tylko SWPS zachował to w ofercie. Ale pytanie brzmi, czy ktoś potraktuje Cię poważnie, jeśli zrobisz tylko dwa lata magisterki z psychologii po dziennikarstwie? SWPS ma też opcję studiów dla magistrów i licencjatów w formie indywidualnego toku studiów. Oferują tam zaliczenie części przedmiotów na podstawie poprzednich studiów i skrócenie tym samym studiów jednolitych do trzech czy czterech lat. Niemniej jednak w rekrutacji na każdą uczelnię będziesz traktowany jak wszyscy inni kandydaci i nie wiem, co Cię dziwi i co miałby zmienić fakt, że masz już jakiś tam dyplom. Psychologia jest dość obleganym kierunkiem, więc na UJ zwykle jest na to po kilkanaście osób na miejsce. W "Twoich" czasach trzeba było mieć grubo ponad 80% z rozszerzeń, żeby się dostać. Dziś jest niż, więc wystarczy pewnie mieć trochę ponad 70%, ale jeśli uważasz, że 52% to jest dobry wynik z matury, to wielkiego powodzenia nie wróżę. Jeśli nie UJ, to spróbuj szczęścia na UP, tam progi powinny być niższe. Psychologię ma jeszcze Akademia Ignatianum, ale tej uczelni bym nie polecała, bo jest jedną z najsłabszych w Polsce. Z prywatnych masz z kolei na miejscu Krakowską Akademię, trochę wygodniej niż dojeżdżać na SWPS. A jak chcesz poprawić maturę, to musisz się po prostu na nią zapisać w swojej szkole średniej, w której ją zdawałeś.- 7 odpowiedzi
-
- psychologia
- uj
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co na Politechnice?
aguagu odpowiedział(a) na Antoni temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Ja tu widzę 4400: https://wynagrodzenia.pl/moja-placa/ile-zarabia-inzynier-utrzymania-ruchu