Gutek
Użytkownik-
Postów
1 024 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
36
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Gutek
-
180 miejsc oznacza, że dostanie się każdy chętny ze zdaną maturą i będzie jeszcze co najmniej jeden nabór dodatkowy. To naprawdę bardzo duża liczba miejsc w porównaniu do przeciętnej popularności kierunku. Na nawigację idą ludzie, którzy są pewni związania się z morzem na stałe (praca tylko na statku) i ciekawscy + przypadkowi. Aby w ogóle ukończyć nawigację i zostać dopuszczonym do obrony, najpierw trzeba wyrobić co najmniej 6 miesięcy praktyki morskiej. AM dysponuje aż dwoma statkami szkolnymi, więc zapewniają studentom przynajmniej ok. 2 miesięcy. AMW ma tylko okręty szkolne, na których pływają podchorążowie, więc cywilni całą praktykę odbywają na statkach handlowych.
-
Na MiBM na obu tych uczelniach prawie zawsze dostaje się każdy. Oczywiście utrzymanie się i ukończenie to zupełnie inna sprawa, bo odsiew jest dosyć spory. Natomiast nawigacja jest bardziej oblegana, więc - przynajmniej w przypadku AM - trzeba się trochę postarać. Wszystko zależy od liczy miejsc.
-
Programy czasem różnią się minimalnie nawet pomiędzy rocznikami tego samego kierunku, więc nie warto zwracać uwagi na takie drobiazgi. Zaoczni nie pozostają w tyle za dziennymi, bo taka forma studiów z reguły trwa semestr dłużej. Inżyniera robi się 8 semestrów zamiast 7, a później magistra 4 zamiast 3. Niektóre uczelnie nie przedłużają studiowania, ale np. mają cotygodniowe zjazdy piątek-niedziela, co pozwala wyrobić do 30 godzin (6 + 2 x 12). To dosyć rzadka opcja raczej dla wytrzymałych. polerst, zbyt wielu praktycznych umiejętności nie da się wynieść z laboratoriów prowadzonych na sprzęcie pamiętającym czasy Gierka. Nie stracisz za dużo, jeżeli z planu Twojej grupy wypadnie parę godzin zajęć laboratoryjnych jednego lub kilku przedmiotów. Wszystko zależy od zgodności programów. Ministerstwo ciągle coś modyfikuje, więc zdarza się, że nawet dzienni mają różnice programowe po przeniesieniu do młodszego rocznika tego samego kierunku i specjalności. Jeśli nie ma się niezaliczonych przedmiotów, to nie powinno być problemów.
-
Piszesz, że interesuje Cię między innymi praca na produkcji. Czy jesteś po jakiejś szkole o profilu mechanicznym lub elektrycznym albo masz chociaż uprawnienia SEP do 1 kV? Jeżeli nie, to będzie Ci bardzo trudno znaleźć pracę, bo to absolutne minimum. Rynek stoczniowy jest bardzo trudny. Wiele zakładów, zwłaszcza prywatnych, wymaga na stanowiskach poniżej mistrza (wykształcenie średnie z doświadczeniem lub wyższe niekoniecznie ze stażem pracy) założenia fikcyjnej działalności gospodarczej, aby móc ominąć kodeksowe ograniczenia czasu pracy i BHP. Kiepskie warunki sprawiają, że pomimo obecności Ukraińców często pojawiają się wakaty. Oni też potrafią liczyć. Nie wiem, jakie masz oczekiwania i kwalifikacje. Gdańsk to nie Wejherowo, więc wynajem pokoju zawsze będzie kosztować. Jeżeli zależy Tobie na szybkim dorobieniu, to zainteresuj się pracą sezonową w mniejszych i słabiej skomunikowanych miejscowościach nadmorskich. Tam z reguły pracodawcy zapewniają zakwaterowanie, więc łatwiej co nieco zaoszczędzić. Tyle tylko, że to robota od połowy czerwca do końca sierpnia.
-
Jedyna większa różnica w porównaniu do dziennych to wyższa średnia wieku. Wiele osób zaczyna studia zaoczne I stopnia mając 25-30 lat (czasem nawet nieco więcej), a nie zaraz po maturze. Oprócz tego wszystko bardzo podobnie.
-
Praca na produkcji- brygadzista- co dalej?
Gutek odpowiedział(a) na nieumiemsieuczyc temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
W sumie to trochę dziwne, że wolisz iść na kierunki ze słabymi perspektywami, zamiast wybrać np. elektrotechnikę lub mechanikę i awansować na inżyniera albo kierownika utrzymania ruchu/produkcji. Typowa praca umysłowa, oprócz sektora publicznego, jest dużo gorzej wynagradzana. -
Praca inżynierska cytowanie
Gutek odpowiedział(a) na Lesovik temat w Praca magisterska, licencjacka, inżynierska, egzamin licencjacki
Lesovik, a czy chociaż zapoznałeś się z regulaminem i treścią oświadczenia do pracy dyplomowej? W takich dokumentach wszystko jest wypunktowane, a na seminarium dodatkowo wyjaśniane. Skoro masz zamiar napisać pracę inżynierską, to tym bardziej powinieneś wykształcić w sobie dociekliwość. -
Więc po kolei: - Zarobki inżynierów na ogół nie są rewelacyjne. Pomijając bardzo wąskie nisze i pracę w dużych firmach państwowych, najczęściej można liczyć od 2-2,5 tys. na rękę przy starcie do maksymalnie 4-4,5 tys. z doświadczeniem. Podobne sumy zarobisz też bez pięciu lat studiów, więc jeżeli pieniądze mają być główną motywacją, to szybko się rozczarujesz. - Absolwenci nie są rozchwytywani, ale pracę da się znaleźć. Zwłaszcza tam, gdzie jest trochę przemysłu, a uczelnie nie produkują mgr inż. w ilościach hurtowych. Nie zawsze więc musi to wiązać się z przeprowadzką. - Jeśli kończysz technikum, to chyba masz jakieś rozeznanie w potencjalnych miejscach pracy. Powinien słyszeć np. o konstruktorach, specjalistach od utrzymania ruchu albo remontów, technologach, handlowcach czy programistach PLC. Sprawdź programy studiów.
-
Nie trzeba być pasjonatem tego, co się studiuje i robi w życiu, ale jeżeli to coś nie sprawia żadnej satysfakcji, to szybko zniechęcisz się zmuszaniem do nauki. W zasadzie nie ma takiego kierunku technicznego, który wypełnia jakąś realną lukę na rynku, zwłaszcza w większych miastach. Deficyt nie dotyczy nikogo oprócz ludzi z doświadczeniem. Można mieć tylko większą lub mniejszą szansę na pracę i postarać się odpowiednio. Jeżeli nie jesteś po technikum i nie masz żadnych uprawnień zrobionych na własną rękę, to musisz najpierw skończyć sześć semestrów. Do tej pory Twoja przydatność dla pracodawcy będzie bliska zeru.
- 32 odpowiedzi
-
- politechnika
- łódź
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
studia II-giego stopnia o innym kierunku niż I
Gutek odpowiedział(a) na damdamdam temat w Dziekanat i organizacja studiów
Mgr inż. to tytuł zawodowy, a nie naukowy. Być może jakaś polibuda zgodzi się Ciebie przyjąć na magisterkę (prywatne pomijam), ale tylko pod warunkiem uzupełnienia różnic programowych, które nie mogą przekroczyć ileś ECTS. Bo mechatronika to nie mechanika. Proste. Poza tym nie ma czegoś takiego jak "inżynier o specjalności mechanicznej". Tytuł zawodowy brzmi inżynier lub magister inżynier mechanik. Ewentualnie można dodać ukończoną specjalność - np. chłodnictwo i klimatyzacja, maszyny przepływowe, siłownie okrętowe itd. -
Wybór studiów technicznych.
Gutek odpowiedział(a) na 1luki11 temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Nikt nie powie jeśli nie zna kryteriów oceny. Jak wyżej. Jeśli nie ma się zaległości i chcę się czegoś nauczyć to średnio ciężkie. Przedmioty robiące największy przesiew na MiBM to - wytrzymałość materiałów, mechanika płynów, termodynamika i wymiana ciepła, czasem też podstawy konstrukcji maszyn. Specjalnościowe nie przerzedzają za bardzo studentów, bo do tego etapu dochodzą raczej ogarnięci. Poszukaj sylabusów to się dowiesz. -
Mechatronika na WAT VS PP? Co wybrac?
Gutek odpowiedział(a) na Maciej.R temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Każdy chciałby nie narobić się i przy tym dobrze zarobić. Niestety, nie ma tak łatwo. Jeśli chcesz iść na wojskowe, to masz czas tylko do 31.03. Rekrutacja jest dużo bardziej złożona niż na studia cywilne, więc w sumie nie warto zawracać sobie głowy nie mając pewności bardzo wysokich wyników na maturze. Chętnych jak zwykle dużo więcej niż miejsc. Żołnierz od razu ma 30 dni urlopu, cywil zaczyna z 20 i po pewnym czasie dochodzi do 26 dni. Więcej wolnego mają tylko pracujący na morzu. Zapomnij. 4 tysiące na rękę to jakieś 5600-5700 brutto. Tyle wyciągają samodzielni z doświadczeniem.- 8 odpowiedzi
-
- ppwat
- mechatronika
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
franek12, jak będziesz tak czytał ze zrozumieniem i liczył, to wylecisz z hukiem już po 1. semestrze. Tak na chłopski rozum - skoro z samej tylko matmy można uzyskać 100 punktów, a przedmioty są 3, to w mianowniku wyrażenia na wskaźnik W nie może być 100. Gdybyś zadał sobie trud przeliczenia albo doczytania na stronach PG, to wiedziałbyś, że wszystko dzieli się przez 125 i dlatego będziesz mieć ok. 60%.
- 20 odpowiedzi
-
- rekrutacja
- pg
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czytaj ze zrozumieniem, punkty oblicza się na podstawie % z matury. Gdyby liczyć wyniki z próbnej, to na oko miałbyś coś koło 60 punktów. Jak najwięcej. Progi nie są stałe. ETI uchodzi za wydział na najwyższym poziomie na PG.
- 20 odpowiedzi
-
- rekrutacja
- pg
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Skoro jesteś na 2. roku, to jeszcze jeden i możesz zacząć szukać szczęścia w swojej branży. Nie jest źle. Chyba każdy wie, że są studia i "studia", więc gadanie, że ktoś "studiuje" dziennie i pracuje zwyczajnie mija się z celem. Po prostu inna ilość materiału i inny poziom trudności. Najpierw trzeba mieć realną szansę na pracę, która w mocno ograniczonym wymiarze czasowym pozwoli wyjść na plus przy wynajmie.
-
Wszystko zależy od samych studiów. Jeżeli wybierzesz np. porządny kierunek techniczny z ok. 400-450h w semestrze, to możesz zapomnieć o jakiejkolwiek regularnej pracy. W takim przypadku poza wakacjami pozostaje okazyjne dorabianie, no chyba, że chce się stracić zarobioną kasę na warunkach i ostatecznie wyjść na zero. Natomiast jeżeli pójdziesz na studia typu kopiuj-wklej, to z powodzeniem poradzisz sobie nawet z pracą na cały etat. Popytaj ludzi z wyższych lat.
-
Konkurencja jest spora, bo zakres kompetencji energetyka w dużym stopniu pokrywa się z wiedzą mechaników, elektryków, a nawet częściowo inżynierów środowiska. Jeśli nie wybierze się specjalności dla hobbystów (czyt. OZE i atom), tylko coś w stylu elektroenergetyki, energetyki cieplnej albo chłodnictwa i klimatyzacji, to będą pewne szanse na pracę głównie w utrzymaniu ruchu, serwisowaniu lub projektowaniu w tych działkach. Bez różnicy, to kierunki pokrewne.
- 10 odpowiedzi
-
- energetyka
- politechnika
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
15 uczelni po których zarobisz najwiecej
Gutek odpowiedział(a) na Łukasz temat w Absolwent na rynku pracy
Bardzo fajny pomysł z tym zestawieniem. Szkoda tylko, że nie zostało podzielone na okresy czasowe po ukończeniu studiów (np. rok, pięć i dziesięć lat) oraz poszczególne kierunki. Wtedy obraz sytuacji byłby jasny, czytelny i najbliższy aktualnej rzeczywistości. Autorzy prawdopodobnie nie wiedzą, że tytuł zawodowy lek. med. jest równorzędny tytułowi mgr, więc absolwenci lekarskiego (i pozostałych jednolitych) powinni być wzięci pod lupę na tych samych warunkach, co wszyscy po studiach II stopnia. No chyba, że lekarze i farmaceuci stali się ginącą mniejszością na uniwerkach medycznych, a zaniżanie stawek przez pielęgniarki, dietetyków, kosmetologów itp. nie pozwala zająć widocznej lokaty. W sklepie płacisz brutto czy netto?- 3 odpowiedzi
-
- po studiach
- absolwent
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy studia będą płatne?
Gutek odpowiedział(a) na Miłosz Szkudlarski temat w Dziekanat i organizacja studiów
Pomysł trafny, ale wykonanie pewnie jak zwykle będzie tragiczne. Nie zdziwię się, jeżeli wśród bezpłatnych - teoretycznie potrzebnych - znajdą się masowe fabryki bezrobotnych, jak w przypadku niesławnych kierunków zamawianych. Natomiast płatna medycyna to zagranie pod publiczkę. Żaden masowy odpływ za granicę nie istnieje z banalnego powodu nieznajomości języków. Chociaż nie da się zaprzeczyć, że semestr lekarskiego kosztuje więcej niż 5 lat nauki przyszłego inżyniera. -
Swoją drogą to bardzo ciekawe, że rebranding kierunku potrafi odsunąć negatywne skojarzenia z poprzednikami i ciągle dostarczać nowych zainteresowanych. Ewolucja przebiegała mniej więcej w ten sposób: zarządzanie i marketing -> zarządzanie -> zarządzanie i inżynieria produkcji -> zarządzanie inżynierskie - > inżynieria zarządzania -> co dalej? Serio, a co potrafi zaprojektować inżynier od zarządzania? Projektowanie jest przecież najbardziej typowym zajęciem każdego inżyniera. Jeśli chcesz sprzedawać coś więcej niż produkty codziennego użytku, to nie spodziewaj się, że dyplom z zarządzania otworzy Ci drogę na stanowisko handlowca. Nie można doradzać w wyborze i udzielać porad technicznych, jeśli nie opanowało się jakiejkolwiek działki techniki.
-
Cukrzyk, a studia ...
Gutek odpowiedział(a) na banzajek temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Progi i zasady rekrutacji są publikowane - możesz orientacyjnie oceniać swoje szanse. Oprócz Gdyni pozostają jeszcze Warszawa, Wrocław i Dęblin, ale tam też nie należy spodziewać się większych szans. Do rekrutacji wojskowej wchodzą również test sprawnościowy i rozmowa, więc mniejsza liczba punktów z matury skutecznie zmniejsza i tak nie za duże szanse na mundur. Nie mam pojęcia, nie jestem żołnierzem. W przypadku kierunków pływających dokładnie te same wymagania zdrowotne dotyczą każdego, kto podejmuje pracę na morzu. Wynika to z rozporządzenia ministra i umów międzynarodowych. Użyj wyszukiwarki. -
Cukrzyk, a studia ...
Gutek odpowiedział(a) na banzajek temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
banzajek, bez rozszerzonych matmy i angielskiego możesz zapomnieć o studiach wojskowych. Konkurencja jest naprawdę spora - przyjmują 10-15 osób na rok, a chętnych kilkanaście i więcej na jedno. Jest też kolejny powód, o którym poniżej. Jako cukrzyk nie przejdziesz badań na morskie świadectwo zdrowia, więc nie będziesz mogła wybrać specjalności pływającej. Praca na lądzie po nawigacji istnieje praktycznie tylko dla znudzonych pływaniem kapitanów i emerytowanych komandorów, więc w tym przypadku można wybrać lepiej. Natomiast podchorążowie nie mają takiego wyboru i wszyscy muszą iść na morze. -
Warto przyłożyć się bardziej, bo na studiach ścisłych i technicznych leżysz z kolejnymi przedmiotami, jeżeli nie pamiętasz już matmy.
-
Na żadnych studiach nie zajdziesz daleko, jeżeli będziesz oczekiwał stałego prowadzenia za rączkę bez wkładu własnego. Nie ten etap życia. Jeśli ma się braki ze szkoły średniej, to naprawdę trudno przebrnąć nawet przez najprostszy dział algebry liniowej. No bo jak np. wyznaczyć postać trygonometryczną liczby zespolonej (pewniak na każdym kolokwium) bez znajomości wzorów redukcyjnych i podstawowych tożsamości trygonometrycznych? Elementy analizy są w szkole średniej, chociaż bardzo mocno okrojone - zwłaszcza na podstawie. No ale z badaniem funkcji zetknął się chyba każdy, a jeżeli trafił do klasy z rozszerzoną matmą, to na pewno wie cokolwiek o granicach i pochodnych. Racja. Programista znaczy dokładnie tyle, co nic. Do grona programistów zaliczają się zarówno samoucy, osoby po kursach, technicy, jak i ludzie z dyplomem. Wygląda na to, że mało wiesz o wybranych studiach i zawodzie, które zdajesz się postrzegać tylko przez pryzmat pieniędzy.
-
Stypendium za VII semestr studiow inzynierskich
Gutek odpowiedział(a) na Studentkapolsl temat w Stypendia
Na kierunku studiów II stopnia. Nie można pobierać stypendium tam, gdzie się nie studiuje. Jeśli masz na starcie różnice programowe, to może być Ci trudno o stypendium.