Skocz do zawartości

polerst

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez polerst

  1. Jeśli chodzi o informatykę, to myślę o niej głównie ze względu na specjalizację, która wchodzi w 2 semestrze.
  2. Jeśli chodzi o podyplomowe, to nie wpadłem na to wcześniej, pani z OHP też nic nie wspominała. Jutro czeka mnie jeszcze rozmowa z doradcą zawodowym przy wojewódzkim UP i myślę, że po tym podejmę decyzję.
  3. W sumie racja, dwie obrony mogą mnie przerosnąć. Dziś na spotkaniu z doradcą zawodowym pani doradziła mi bardziej studiowanie informatyki lub właśnie obu kierunków na raz, i stąd ten mętlik :/
  4. Rozważam studiowanie dwóch kierunków. Jest parę opcji, jak: 1) studiowanie dzienne informatyki oraz ekonometrii na UŁ - tylko czy da sie pogodzić dwa kierunki (chodzi o plan) od pierwszego roku? 2) studiowanie informatyki na UŁ dziennie i ekonometrii na UW zaocznie Czy myślicie, że to dobry pomysł? Czy lepiej skupić się na jednym kierunku i potem mieć więcej czasu na praktyki zawodowe?
  5. Żeś akurat trafił w dwa kierunki, między którymi sam się waham i to na tych samych uczelniach, haha Kierunek dobry, aczkolwiek wybiera się go na drugim roku i myślę, że to nawet lepiej
  6. Też się zastanawiam i waham się między tym, a Informatyką i Ekonometrią. Niestety nie znam absolutnie nikogo na tym kierunku. Patrzyłeś w program studiów?
  7. Nie przeczę, że może ktoś być najlepszy, ale takie dojazdy to uciążliwości. Dojeżdżając pospiesznymi pociągami trzeba się liczyć z tym, że mogą być czasem opóźnienia i to spore, i się spóźniać na wykłady (oby tylko!), czy laboratoria/kolokwia (to już gorzej...). Osobowe są bardziej dogodne, bo nie mają tylu opóźnień i uczyć można się jak najbardziej.
  8. Strasznie dziwne połączenie... Czy są studia, na których wymagają z jednej strony geografii/wosu, a z drugiej biologii?
  9. Gorzej, jak będą opóźnienia, co często się zdarza... Chyba że mowa o osobowym, który rusza z Twojego miejsca zamieszkania lub nieopodal.
  10. Tak, masz rację Łukasz. Choć patrząc na niektóre specjalizacje, zastanawiam się, czy to jeszcze na pewno elektrotechnika...
  11. Łukasz - specjalizacja może być naprawdę programowo zbliżona do automatyki, dlaczego? Przynajmniej na elektrotechnice na PW specjalizacja wchodząca od 6 semestru sprawia, że idzie się tak naprawdę na oddzielny kierunek, bo nie ma żadnych wspólnych przedmiotów. Najlepiej bym porównał programy studiów automatyki i tej specjalizacji. Z pewnością możesz po elektrotechnice pracować jako automatyk, często to się zdarza. Jeśli jednak możesz, to lepiej iść na automatykę, bo wpierw do specjalizacji trzeba przeżyć (zalezy kiedy wchodzi), mi to niestety nie było dane.
  12. Na elektrotechnice będziesz miał sporo przedmiotów z automatyki i możesz pracować jako automatyk. Tak jak Łukasz mówi, studia nie gwarantują Ci zarobków, które zależą od tego, co umiesz, a nie jaki kierunek techniczny kończyłeś.
  13. Jeśli jesteś pasjonatem kolei, sprawdź czy u Ciebie na uczelni nie działa jakieś koło naukowe dotyczące niej. Wiem, że przy PŁ istnieje "HyperLoop Team" (pewnie słyszałeś), gdzie większość teamu stanowią studenci mechaniki i budowy maszyn właśnie. Przy PW są inne, mniejsze koła naukowe dot. kolei/trakcji. Na PWr z pewnością też znajdziesz coś dla siebie
  14. polerst

    Rekrutacja PW

    Masz szansę z pewnością, próg często "skacze". Z tego co pamiętam, to na PW można wybrać 5 kierunków w jednej cenie, więc na pewno ustaw na kolejnych miejscach kierunki o niższych progach, żeby potem nie zostać z ręką w nocniku
  15. Skłaniam się ku IiE i UW z powodów osobistych i pytanie znowu do Was: jak wygląda sprawa ewentualnych przenosin po 1 roku? Myślałbym o przenosinach z UW na UŁ, jaka jest na to szansa i od czego to zależy?
  16. 7991KOR - nie studiuję, ale składam na to papiery właśnie i przeglądając program studiów, wnioskuję, że informatyki nie ma tak dużo Myślę o WNE UW, a tam kierunek wybiera się po roku, choć ten kierunek jest bardziej jak specjalizacja, bo przedmiotów na 2 latach z tego kierunku jest ledwie 300 godzin. Są głównie przedmioty matematyczne, a z informatyki jest tyle co "programowanie komputerowe", "informatyka gospodarcza" i "projektowanie systemów informatycznych". Tak jak Łukasz mówi, kierunek nastawiony na wykorzystanie narzędzi informatycznych w ekonomii Ogólnie też rozważam UŁ, ale bardziej nastawiam się na Warszawę, gdyż w Łodzi nie miałbym z kim mieszkać - mimo że na UŁ kierunek wydaje się być ciut atrakcyjniejszy.
  17. To prawda, informatyka raczej głównie z nazwy, zdecydowanie jest mniej programowania niż na "informatyce", a matmy jest całkiem sporo
  18. Warto jednak zwrócić uwagę, że pracodawcy szukając absolwenta np. elektrotechniki, często wymagają też umiejętności takich, jakie nabyłby ten potencjalny pracownik wcześniej w technikum. Dlatego moim zdaniem o wiele lepiej iść na studia techniczne po technikum. Wiem - matma w liceum jest lepsza niż w technikum zazwyczaj, ale na studiach polega ona na czym innym niż w szkole średniej.
  19. Podłączam się do pytania. Dodatkowo od siebie dodam, że na WNE kierunek wybiera się po roku - czy trudno się dostać, tego nie wiem - nie wiem ile jest chętnych na dany kierunek, ale wiem, że właśnie na FiR jest najwięcej. Z opinii wnioskuję, że na WNE jest więcej matmy - niestety nic więcej nie wiem.
  20. Z tego co pamiętam, były chyba tylko wyniki. Co to w ogóle za pomysł szkoły, żeby świadectwa tak późno rozdawać, co za brak odpowiedzialności ze strony dyrekcji - powinieneś iść do dyrekcji 30 czerwca i powinni Ci wydać je.
  21. Skoro budownictwo Cię nie interesuje, to darowałbym sobie. Jeśli chodzi o mechatronikę - na uczelni nauczą Cię podstaw programowania, tyle ile wymagane. Jeśli myślisz dobrze nauczyć się programowania, będziesz musiał we własnym zakresie się douczać - nie bez powodu programistą można zostać bez studiów informatycznych Wybierz to, co będzie Cię interesowało - będzie to gwarantem, że będziesz w czymś dobry, a potem łatwiej będzie Ci uzyskać pracę/dobre zarobki. Jeśli sugerujesz się opisami kierunków studiów na stronach uczelni, to zazwyczaj one są taką zwykłą reklamą i lepiej spojrzeć w programy studiów, i zobaczyć, jaki faktycznie jest zakres materiału
  22. Myślałeś o takim kierunku jak "transport"? Jeśli interesuje Cię bardzo kolej, szczególnie ta nowoczesna, możesz rozważyć też elektrotechnikę. Na PW jest specjalizacja nawet "maszyny elektryczne (trakcja elektryczna)", nie wiem jak wygląda sytuacja na PWr. Oczywiście, żeby dotrzeć do specjalizacji, wcześniej byś musiał przeżyć 2,5 roku "ogólnej" elektrotechniki, czyli głównie przedmioty z: automatyki, elektroniki, magnetyzmu. Co do pracy mieszanej, jest jeszcze taki kierunek jak "zarządzanie i inżynieria produkcji", ale bodajże po 2 roku następuje rozłam i trzeba wybrać mniej więcej, czy to pierwsze, czy to drugie
  23. Trochę racji ma Łukasz, a trochę Asevatan, mówię to jako dawny student elektrotechniki. Z pewnością są uczelnie, jak PW, gdzie elektronika i elektrotechnika są na dwóch różnych wydziałach, ale z tego co kojarzę, to na PŁ już są na tym samym. Ogólnie u nas też jest "pojęcie" wśród wydziału (szczególnie informatyków), że elektrotechnika to bułka z masłem, a jednak więcej osób odeszło z elektrotechniki niż informatyki, a przedmioty elektryczne, jakie mają u nas informatycy, czasem robią pogrom Czy matma jest łatwiejsza? Ciężko powiedzieć, nie znam zakresu materiału z matmy dla elektroniki. Programowania takiego "typowego" c++/Java jest tylko na dwóch pierwszych semestrach, jednakże potem są układy cyfrowe, PLC, mikroprocki... I niby właśnie elektrotechnika powinna skupiać się na silnikach, transformatorach, itd. - a tak zupełnie nie jest, przynajmniej na dwóch pierwszych latach. Wręcz od groma miałem elektroniki. I jak patrzę na program studiów dla elektroniki, to 2 pierwsze lata są naprawdę podobne do 2 pierwszych lat elektrotechniki. Po 2,5 roku wybiera się u mnie specjalizacje, gdzie są ze dwie, na której na pewno jest bardzo dużo zajęć z ogólnie pojętej elektroniki. A co do miejsc pracy. I tak, i nie. Często widzę oferty pracy, gdzie wymaganiem jest "student/absolwent kierunków: elektrotechnika, elektronika, automatyka, mechatronika". Owszem, spotyka się oferty, gdzie wprost jest "student/absolwent elektrotechniki", a czasem "student/absolwent elektrotechniki (specjalność: taka-i-taka)" Podsumowując, dwa pierwsze lata nie wahałbym się powiedzieć, że to te same studia. Róznice są z pewnością na specjalizacjach - szczególnie na elektroenergetyce (specjalizacji z elektrotechniki), czyli najpopularniejszej specce na tym kierunku - i wtedy te programy studiów wreszcie się rozjeżdżają. Drogi autorze, dwa lata temu miałem ten sam dylemat, co Ty. Wahałem się między elektrotechniką i elektroniką. Z matmy i fizyki byłem dobry (MR-92, FR-73), z fizyki szczególnie z tematów o prądzie i magnetyzmie - jednakże nie byłem tym jakoś specjalnie zainteresowany. Mimo że zdawałem fizykę rozszerzoną (z sukcesem na tle szkoły), to bardziej zawsze ciągnęło mnie do wos-u czy geografii Mimo naprawdę wysokich wyników z matur nie dałem rady na elektrotechnice. Brak zainteresowania = brak ambicji = niechęć do nauki. A materiału jest sporo i jeśli się tego nie lubi, to może być droga przez męki. Teraz idę w stronę kierunków ekonomicznych - myślałeś o innych studiach niż techniczne?
  24. Być może wiele zależy od technikum, ale u mnie (na elektrotechnice) z matmą technicy problemów raczej nie mieli, a na wszelkich innych zajęciach (od napędu, przez PLC, po elektroenergetykę) radzą sobie przeważnie lepiej. Być może dlatego, że ta matma na studiach wygląda zupełnie inaczej niż w szkołach - przynajmniej do 2 roku studiów.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.