polerst

Zgadzam się ze wszystkim, co MłodyKurczak napisał, oprócz 5. - zazwyczaj raczej drugi rok bywa najtrudniejszy, ale może to zależeć od uczelni

Lepiej zobaczyć też, kiedy ta specjalizacja wchodzi. Raczej zawsze jest to różnie wprowadzane i zobaczyć jakie przedmioty dochodzą. Teorii będzie sporo, dowodów raczej mniej.

Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji o liczbie miejsc w zeszłych latach, natomiast w przypadku kierunków elektrotechnika i geoinformatyka liczba miejsc się nie zmieniła, w przypadku informatyki na elektrycznym wydaje mi się, że liczba spadła z 100 do 90, nie jestem jednak pewien.

Z tego co widzę, zmian w liczbie miejsc albo nie ma, albo spadłą liczba miejsc o 10, większych zmian nie widzę, skąd masz taką informację?

Przez rok masz jeszcze sporo czasu do namysłu. Jeśli chodzi o FiR, to chyba nie miałaś na myśli PŁ, lecz UŁ, czyż nie? Wiem, że progi na FiR tam są (nie przyjmują każdego), aczkolwiek raczej są niskie i zdając rozszerzenie z matmy powinnaś się dostać.

Matma jest do zdania na każdym kierunku. Mogłeś być dobry w szkole z matmy, a słaby na studiach z niej i odwrotnie. Tak jak mówi Łukasz, czy to Cię w ogóle interesuje - czy robisz coś więcej, niż po prostu "fascynujesz" się tym (tak jak w moim przypadku i teraz rezygnuję ze studiów technicznych po 2 latach). Radziłbym Ci zobaczyć: -program studiów -najgorsze przedmioty do zdania -możliwe specjalizacje -a także wykonać jakiś test kompetencji.

Politechnika Łódzka to jedna z najlepszych i najbardziej innowacyjnych uczelni technicznych w Polsce. Dostać się tam łatwo, ale utrzymać bardzo ciężko (z moich informacji wynika, że 70% studentów na "automatyce i robotyce" na wydziale mechanicznym PŁ odeszło po 1,5 roku). Pytanie tylko, czy na PŁ są kierunki ekonomiczne (a nawet jeśli tak, to czy jest sens na tym studiować)? Jeśli chodzi o Poznań i Toruń, to UE w Poznaniu uchodzi za drugą najlepszą "tylko ekonomiczną" uczelnię w kraju (oczywiście zaraz po SGH). Fizyka na studia ekonomiczne nie jest wcale potrzebna, ale zazwyczaj liczy się ona w rekrutacji tak samo, jak geografia, czy wos.

To jeden z najtrudniejszych kierunków na politechnice, musisz się przygotować na wysoki poziom nie tylko matmy i fizyki, ale chemię i przede wszystkim mechanikę. Jeśli czujesz, że to to i lubisz to, to raczej dasz sobie radę - jeśli nie, raczej odradzałbym.

Jeśli chodzi o matematykę i finanse, to ja bym raczej powiedział, że tu lepszym kierunkiem byłoby IiE. Ale najlepiej jeślibyś porównał programy studiów i te różnice programowe między tymi dwoma kierunkami, i wybrał to co Ci się bardziej podoba.

Da się, oczywiście, znam takie osoby. Jednak jest to zdecydowana mniejszość. Jeśli chodzi o uczelnie techniczne, ważne jest żeby to naprawdę lubić. W pełni zgadzam się z tym, co napisał Łukasz.

Studiuję na PW, ale na innym wydziale - sytuacja jest bardzo podobna większość jedzie na warunkach, w większej lub mniejszej ilości - uczelnia musi sobie dorobić jakoś. Z jednej strony PW to zdecydowanie bardziej "prestiżowa" uczelnia, z drugiej strony WAT ma ciekawszy wg Ciebie program studiów. Musisz wybrać tak, żeby potem nie żałować, że nie jest to coś, co chcesz robic.

Po studiach raczej i tak czeka Cię praca przy komputerze. Czy ekonomiczne, czy techniczne, czy tym bardziej informatyczne - potem raczej sporo pracy komputerowej. Absolwenci studiów technicznych to zazwyczaj projektanci, konstruktorzy, niż "wykonawcy". Nie przejmuj się też tym, że nie umiesz, bo pewnie większość studentów i tak będzie po liceum, i też niewiele umieli. Ważne jest, żebyś czymś się interesował i to tak bardziej, niż zwykła fascynacja

Na WNE UW kierunek wybiera się po 1 roku studiów, a pierwszy rok jest ogólny. Wtedy wybiera się to, co się chce, z tym warunkiem, że jeśli będzie gdzieś za dużo chętnych, to brana jest pod uwagę średnia ocen z 1 roku studiów. Na WZ UW z tego co kojarzę, kierunek jest już od razu wybrany. Inna sprawa jest z "międzykierunkowymi studiami" - to są studia zarówno na WZ i na WNE. Najlepiej zobacz, jakie są progi na dane kierunki i przeliczniki matur. Jeśli chodzi o SGH, to niestety nie masz co liczyć, jeśli nie zdawałaś drugiego języka - tam są własnie brane pod uwagę dwa języki w rekrutacji, a dostać się tam jest naprawdę ciężko.

Czy ja wiem, ciężko powiedzieć, gdyż dopiero się przymierzam do tego kierunku. Ten kierunek (przynajmniej na WNE UW) nie ma tyle wspólnego z informatyką, co taka typowa informatyka właśnie. To kierunek zdecydowanie bardziej ekonomiczny. "Czysta" informatyka jest dla pasjonatów właśnie

Jeśli chodzi o kierunek "informatyka i ekonometria", to też myślę o tym kierunku. Dość popularny kierunek na wielu polskich uczelniach, ale z opinii studentów wynika, że to bardziej kierunek ekonomiczny, niżeli "pół na pół" - takie wykorzystanie narzędzi informatycznych w ekonomii.

Próg nie musi oddawać faktycznej sytuacji, czy coś jest lepsze, czy nie. Nie przeglądałem programów studiów poznańskich, ale różnica prawdopodobnie jest taka, że na politechnice na kierunku informatyka są takie przedmioty jak podstawy elektroniki, automatyki, itd. (zalezy od wydziału) - zazwyczaj studenci tego nie lubią. A czemu próg się różni? Może i z samego podejścia - jak znam studentów informatyki z politechniki, to poszli na politechnikę "bo tu lepsza informatyka, ale w sumie nie wiemy dlaczego". Sprzęt na tych politechnikach wcale nie jest lepszy, ani tym bardziej nowszy, choć to też z pewnością zalezy od uczelni Jeśli chodzi o wykładowców - nauka na studiach i tak się opiera raczej na własnej nauce, więc to nie powinno mieć znaczenia, często wykładowcy i tak prowadzą wykład dla siebie.

Nie wiem czemu, ale byłem pewien, że tam jest automatyka, a nie mechanika. Jeśli chodzi o mechatronike - wydaje się być bardziej nastawiona na mechanikę, niż automatyka. Jeśli chodzi o AiR, że jest tylko 1 stopień, bym się tym nie przejmował. Możesz kontynuować naukę na kierunku pokrewnym. Co do kierunku - musisz sam zdecydować - wiadomo, że są bardziej "przyszłościowe" kierunki i mniej, ale nigdy nie będziesz w czymś dobry, czego nie lubisz Możesz zobaczyć taki kierunek, jak "Zarządzanie i Inżynieria Produkcji" - mój współlokator na tym jest, nie narzeka, ma sporo mechaniki (czym chyba się kierujesz), tylko że jest na innej uczelni, a program studiów może być znacznie inny.

Dziś mogę, więc porównam Jeśli chodzi o mechatronikę na PRz, to na piątym semestrze, bodajże, wchodzi Ci specjalizacja, gdzie masz do wyboru "Komputerowo wspomagane projektowanie" oraz "Informatyka i robotyka", choć nie wiem czy też można kontynuować bez specjalizacji, bo jest też plan dla całych 7 semestrów ułożony po prostu dla "Mechatronika". 1 semestr jest bardzo ogólny, jak wszędzie na uczelniach technicznych, dla obu kierunków. Na 2 semestrze mechatroniki nadal jest dośc ogólnie: matma, mechanika, informatyka, grafika, materiałoznawstwo. Natomiast na AiR jest już plan dość rozbudowany, sporo przedmiotów typowo elektrotechnicznych, jak napęd elektryczny, metrologia, czy podstawy elektroniki + takie typowe, jak mechanika, matma, itp. 3 semestr mechatroniki to inżynieria wytwarzania (czyli metody odlewnicze, spawalnicze, itp), mechanika, napęd elektryczny, trochę CAD-a (taki program do tworzenia projektów i wymiarowania) i MatLaba (taki program/język programowania, do skomplikowanych obliczeń), natomiast automatyka to sporo sterowania. Jestem jeszcze studentem elektrotechniki i mam sporo przedmiotów z automatyki, zobacz sobie na czym polega teoria sterowania czy programowanie sterowników PLC.

Tak jak znam osoby na mechanice i budowie maszyn, to zazwyczaj są to właśnie pasjonaci motoryzacji, ale też zazwyczaj na tym kierunku bywa duży odsiew. Pamiętaj też, że kierunek "informatyka" to nie tylko programowanie - owszem, byś musiał te przedmioty jakoś "pozaliczać", jeśli jesteś zainteresowany innymi dziedzinami. Na informatyce mam wrażenie, że łatwiej jest się utrzymać niż na takich typowo technicznych kierunkach - tyle wiem od swojego współlokatora na informatyce, u którego dużego odsiewu nie ma. Na UŁ widziałem coś takiego jak "informatyka ze specjalnością grafika i projektowanie gier", są również inne specjalnościowe kierunki. Myślę, że wokół siebie też coś takiego mógłbyś znaleźć, jeśli byłbyś zainteresowany i jak patrzyłem, są to ciekawie ułożone programy studiów. Fizyka jako przedmiot na politechnice jest takim typowo "trzeba zaliczyć", rozumiejąc ją, bądź nie. Gorzej jest, gdy jest wplątywana w inne przedmioty. I tu wiele zależy od uczelni, jak i od wydziału. Na wydziale elektrycznym jest sporo przedmiotów z elektrotechniki - dla przykładu (taka wola wydziału, czy to się podoba, czy nie [studentom raczej nie]), na uniwerkach czy wydziałach matematycznych bardziej program skupia się na programowaniu. Na Twoim miejscu zrobiłbym jakiś test kompetencji,

W przypadku mojej uczelni (PW) łatwiej przenieść się właśnie na zaoczne. Nawet zmieniając kierunek, mając niezaliczony jakiś przedmiot, jest niemożliwe na dziennych, a na zaocznych? Bez żadnych przeszkód

koman96 - identyczne odczucie co Ty. Brak zainteresowań = brak ambicji i dociekliwości. Nauczyć się na pamięć nie było problemem, gorzej było, że należało to coś zrozumieć, żeby potem dobrze działać na laboratoriach. Jestem na 4 semestrze i mój największy problem to magnetyzm, teoria sterowania czy układy automatyki. Myślałes o takim kierunku jak Informatyka i Ekonometria? Mnie matematyka osobiście nie zachęca, jako kierunek, ale ważne by robić to, co się lubi

Jestem w bardzo podobnej sytuacji co Ty, marnując 2 lata studiów na elektrotechnice - czymś, co w ogóle mnie nie interesuje, a wybrałem ten kierunek z powodu zwykłej fascynacji. Teraz myślę też o FiR. Nie wiem na jakim poziomie jest Twoje programowanie (czy za nic tego nie pojmujesz, czy po prostu przerosła Cię tego ilość na informatyce), ale zobacz taki kierunek jak "Informatyka i Ekonometria" - przynajmniej ja o tym myślę na poważnie Spójrz na programy studiów zarówno FiR, jak i IiE. Jeśli chodzi o języki - również i ja mam taki problem, że znam angielski, a mój drugi język (niemiecki) jest naprawdę na słabym poziomie i nie wiem, czy po prostu nie warto by spróbować nauki innego języka - holenderski, włoski?

Na mechatronice będziesz miał na pewno więcej elektroniki niż na mechanice i budowie maszyn. Myślę, że jeśli na mechanice było 260 osób przyjętych, to spory odsiew pewnie był Ja bym powiedział, że nie informatyka jest dla pasjonatów (choć z pewnością w jakimś stopniu też), ale właśnie takie kierunki, jak automatyka szczególnie. Radziłbym zapoznać się z programami studiów dla danych kierunków, żeby zobaczyć, czy to Cię w ogóle interesuje i nie zrezygnujesz w trakcie. Jeśli widzisz, że dany kierunek jest na paru wydziałach na uczelni, sprawdź programy dla każdego z nich, automatyka na wydziałach elektrycznych to zazwyczaj więcej elektroniki, na mechanicznych - więcej mechaniki, i można powiedzieć, że to wtedy tak naprawdę dwa różne kierunki. Ciężko powiedzieć, co jest najbardziej prestiżowym kierunkiem na uczelni - nie wiem też, dlaczego lotnictwo? Parę razy słyszałem, że to kierunek, który niezbyt pozwala na pracę w zawodzie - ale może to być plotka. Ja bym na Twoim miejscu nie sugerował się tym, co jest bardziej prestiżowe, a bardziej tym, co lubisz i to tak na poważnie (nie mówię tu o zwykłej fascynacji). Nie sugeruj się progami, bo tam, gdzie jest niski, zazwyczaj jest duży odsiew po roku lub dwóch. Zarówno po automatyce, mechatronice, mechanice i budowie maszyn nie powinieneś mieć większych problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie, ale są to kierunki trudne, gdzie łatwiej się dostać, niż utrzymać.

Fizyka jest jako przedmiot na pierwszych dwóch semestrach, a potem po prostu konkretne działy fizyki, jak prąd, elektromagnetyzm - to takie dwa główne działy, z których czerpie elektrotechnika.

Po takim kierunku jak elektronika, spokojnie możesz pracować jako informatyk/programista, niemała część absolwentów tych kierunków, co wymieniłeś, pracuje właśnie tak (z wyjątkiem budownictwa - wobec tego kierunku nie mam pojęcia). Pracować możesz w takich rzeczach po trzech pierwszych kierunkach spokojnie, wiele ofert pracy jest wspólnych dla tych kierunków - ważne natomiast jest zainteresowanie tematem, które powinieneś zdobyć przed studiami, niż łudzić się, że zdobędziesz na studiach (tak jak niestety ja - student elektrotechniki). Sprawdź program studiów i wybierz to, co według Ciebie jest ciekawsze. Jeśli chodzi też o smartfony, itp. - możesz dołączyć do grupy tych kierunków informatykę. Natomiast elektrotechnika, elektronika (i pokrewne, jak automatyka), informatyka są takimi kierunkami, gdzie ciężko się utrzymać, jeśli nie jest się bardziej zainteresowanym "jak to działa?" (czytaj przez to znajomość elektroniki [elementy, jak one działają, itd.], teoria sterowania, itd.) Oczywiście da się to wszystko poznać na studiach, ale wtedy może się okazać, że to kompletnie nie to, co Cię interesuje. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie elektrotechniki, to chętnie odpowiem