Skocz do zawartości

polerst

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez polerst

  1. Jest taki kierunek, jak "nauczanie języka angielskiego", czy chodzi może o filologię angielską? Jeśli to inny kierunek, to czym on się różni od filologii (pewnie trochę więcej przedmiotów pedagogicznych)?
  2. Zawiera programowanie, owszem, ale w śmiesznej ilości jak na informatykę. Na Twoim miejscu wybrałbym informatykę na PW. Studiowałem elektrotechnikę, na którą ludzie poszli też, nie dostając się na informatykę na PW - bo też było trochę programowania, bo można było się przenieść po roku. I było trochę programowania - na 1 roku, potem tylko w ramach automatyki. Można było się przenieść po 1 roku - ale trzeba było mieć wszystko zdane, a większość oblała teorię obwodów. Pewnie tak samo będzie na wydziale EiTI - będzie możliwe przeniesienie, ale duża szansa, że jakiegoś przedmiotu nie zdasz i już nici, a o to łatwo, szczególnie wydział EiTI słynie ze starych prowadzących, nieuległych emerytowanych emerytów na emeryturze - przynajmniej taką opinię miał jeszcze niedawno. Nie wiem, czy widziałes program studiów, ale zobacz http://www.elka.pw.edu.pl/Studia/Zalaczniki-i-formularze/Zalaczniki/Plany-modelowe-1/Telekomunikacja Zgadzam się z Łukaszem, że powinieneś studiować informatykę, jeśli faktycznie ją lubisz. Te wszelkie elektroniczne przedmioty (i nie tylko) są zazwyczaj udręką dla informatyków, jeśli nie lubią tego. Miej świadomość, że programistami ludzie są często nawet bez studiów informatycznych, więc nie ma to takiego znaczenia, jak w przypadku kierunków humanistycznych
  3. polerst

    Co robić?

    Są drugie i trzecie tury, gdy zrezygnuje jakaś liczba studentów - zazwyczaj na najlepszych kierunkach jest jedna tura. Wpierw zastanów się, co chciałbyś studiować - czy hobbystycznie, czy pod względem przyszłego zawodu - w takim przypadku połącz przyjemne z pożyteczny.
  4. Od koleżanki studiującej tam wiem (i widzę), że raczej się nie przemęcza - ale to zależy od osoby. Co do poziomu nie mogę się wypowiedzieć, nigdy tam nie studiowałem.
  5. Co to za uczelnie, których dyplomów nie chce się akceptować? Z tą pracą w stolicy to też ciekawa rzecz, bo jest sporo osób jeżdżących z Łodzi do Warszawy do pracy, a nawet w odwrotnym kierunku. Pytanie własnie, czy ci po łódzkich uczelniach mogą liczyć na mniej niż po warszawskich... :/
  6. Podjąłem decyzję o studiowaniu Informatyki i Ekonometrii. W czym problem? Nadal się waham między UŁ a UW. Wiadomo - UW to znacznie większy prestiż. Warszawa to także znajomi, a Łódź - ciągnie mnie to miasto, a także i rodzina. Jak duże znaczenie na późniejszą pracę ma prestiż uczelni (w grupie kierunków ekonomicznych)? Czy gdybym chciał w przyszłości pracować w Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, ... to czy dyplom z UŁ może mieć mniejsze znacznie niż ten z UW? Czy odbiłoby się to na dostępności pracy i zarobkach (w końcu te miasta mają też swoje uniwersytety)?
  7. Jeśli jesteś osobą interesującą się elektroniką, to ten kierunek może być dla Ciebie dobry. Jeśli nie - odradziłbym. Dużo przedmiotów elektronicznych, których prawdopodobnie nie polubisz i będą udręką.
  8. Też uważam, że lepiej iśc na informatykę. PW prestiż owszem - i nic poza tym - w dodatku geoinformatycy nie mogą powiedzieć, że są "pełnoprawnymi informatykami"
  9. Na PW była taka możliwość jak najbardziej, na UŁ myślę że też - prawdopodobnie będzie jeden warunek: musiałbyś zrobić wymianę z kimś z tej grupy - najlepiej się ogłaszać na grupach facebookowych Twojego kierunku.
  10. Tak się jeszcze zastanawiam - czy prestiż uczelni (UŁ a UW) ma znaczenie dla późniejszych pracodawców?
  11. Najbardziej PW? Z tym sie nie spotkałem - być może to zależy od kierunku, ale często studia na PW uchodzą za bardzo teoretyczne niż praktyczne. Ja z drugiej strony słyszałem, że w przypadku uczelni technicznych nie ma to takiego znaczenia, jak w przypadku kierunków humanistycznych. Zresztą PWr to jedna z najlepszych uczelni w kraju, więc nie stracisz nic na prestiżu. O wyższosci dziennych i zaocznych można się licytować. Na zaocznych możesz robić praktykę zawodową, na dziennych masz ciut więcej zajęć i wg statystyk absolwenci więcej zarabiają.
  12. Tak, też racja, bo w sumie studia zaoczne i praca w Warszawie w tym przypadku liczyłyby się z przeprowadzką tam.
  13. Podzielam zdanie Łukasza co do rankingu, szczególnie że ranking Perspektyw jest dość wyssany z palca, głównie przez źle dobrane współczynniki do pomiaru, która uczelni jest lepsza. W dodatku studia zaoczne to inna sprawa (inni prowadzący, często różnice programowe między studiami dziennymi). Powinnaś zdecydować po prostu, czy wolisz studiować dziennie, czy zaocznie
  14. Jeśli chodzi o zdolności artystyczne - to ja z plastyki w szkole też byłem słaby Co innego rysowanie na komputerze, a nawet na papierze w ramach rysunku technicznego - na tle mojej grupy szło mi bardzo dobrze, więc tu nie trzeba mieć uzdolnień artystycznych - wystarczy spokój, dokładność. Ja też w liceum nie miałem takich rzeczy. Co do Zarządzania na UW: niestety też nie mogę znaleźć za bardzo opisów przedmiotów. Jeśli wahasz się, czy chciałbyś iść potem w stronę inżynierii produkcji, to wybrałbym ZiIP, jeśli tylko w stronę zarządzania - zarządzanie
  15. Często powątpiewam w te wszelakie rankingi uczelni. Nawet jeśli jest jakaś różnica w poziomie, to niewielka i tak jak mówi Łukasz, to kwestia wyboru miasta do życia w tym przypadku
  16. Rysunek może i tak, ale jeszcze wszelkie inne przedmioty z inżynierii produkcji? Bo raczej one przeważają, niż przedmioty z zarządzania.
  17. W sumie znajomość AutoCada, którego jest sporo na ZiIP, pozwala na naprawdę szerokie perspektywy związane z praktykami. Jednakże jeśli autor nie lubi rysunku technicznego, to nie wiem, czy przedmioty z inżynierii produkcji nie będą udręką. Jeśli faktycznie by tak było, to chyba lepszym wyborem byłoby samo "zarządzanie". Jak właśnie patrzę na program studiów ZiIP, to jednak nacisk na pierwszych semestrach studiów jest położony na inżynierię produkcji: https://isod-portal.wip.pw.edu.pl/isod-portal/planywzorcowe?idSpec=1622&idPlanVer=63&semOfStudy=1
  18. Właśnie taką samą opcję polecał mi na 1. miejscu doradca, żeby iść na infę+grafika, a podyplomowe z ekonometrii. Cóż, na decyzję zostało mi parę dni. Jeśli trafią na ten wątek studenci WNE UW albo informatyki na MiI UŁ, to bardzo proszę o chociaż jednozdaniowy komentarz.
  19. Tak, racja. Jeśli chodzi o grafikę to taka forma pasowałaby mi najbardziej. Dziś po spotkaniu z drugim doradcą zawodowym wywnioskowaliśmy, że infa+grafika będzie lepszym pomysłem niż IiE, choć doszliśmy też do wniosków, że jeśli na IiE jest dużo wolnego czasu (a właśnie miałem okazję porozmawiać z dwoma absolwentami, którzy wręcz cierpieli na za dużą ilość czasu wolnego i pracowali, i studiowali drugi kierunek/udzielali się aktywnie w kole naukowym) i moim hobby jest grafika, to można połączyć IiE z grafiką jako hobby. Rozmowa dała do myślenia, decyzji niestety nadal nie podjąłem.
  20. Jeśli nie lubisz rysunku technicznego, to czemu pomysł z inżynierią produkcji? Jeśli nie jesteś przekonany do zarządzania, to są również inne kierunki, jak ekonomia, FiR, IiE i wiele innych. W przypadku takich kierunków uczelnia może miec jakieś znaczenie, ale wazniejsze będzie to, czy będziesz aktywny w trakcie studiów (staże, praktyki). Jeśli nie byłbyś pewien, czy zarządzanie, czy inżynieria produkcji, to taki kierunek byłby w sam raz, ale jeśli nie jesteś zainteresowany ZiIP, to nie wiem, czy jest sens. Na pewno jest tam rysunek, sporo autocada, matma też jest i myślę, że na UW też na pewno jest, ale zajrzyj w programy studiów i zobacz, co Ci bardziej pasuje
  21. Na PW matma jest na wysokim poziomie, ale nie na każdym kierunku - mój współlokator jest na ZiIP i z tego co pamiętam, matmę miał raczej na niższym poziomie, niż ja na elektrotechnice. Bardziej nacisk jest położony na rysunek i tego jest tam naprawdę dużo (a ja miałem go malutko). Na ZiIP przez 2 lata masz przedmioty i z zarządzania, i z inżynierii produkcji. Dopiero specjalizacja określa ściślej Twój kierunek. Z tego co pamiętam, to UW oferuje więcej języków jako lektoraty. Wiele zależy także od prowadzącego. Na PW jest możliwość nauki 2 na raz, wręcz można powiedzieć, że student jest "zmuszany" do tego (można wziąć lektorat 2-godzinny i inny język, albo lektorat 4-godzinny tylko - ale 4-godzinnych lektoratów jest malutko). Jeśli wiesz, że chcesz iść w stronę zarządzania, to lepiej będzie Ci iść na zarządzanie, niż męczyć się z przedmiotami z inżynierii produkcji
  22. Nie jestem przekonany do samej grafiki, szczególnie, że lubię grafikę, ale komputerową. A na grafice (na AHE) są zajęcia nie tylko komputerowe. Grafika przy informatyce wydaje mi się dla mnie lepszym pomysłem, szczególnie że jest to powiązanie poprzez "projektowanie gier". Z drugiej strony takich przedmiotów jest ledwie parę, 70% to nadal czysta informatyka.
  23. Masz rację, to głównie wina tego, że nie jestem w 100% przekonany do tego, z czym wiążę swoją przyszłość. Gdybym miał uszeregować poziom zainteresowania spośród grafiki, informatyki i ekonomii wyglądałoby to tak: 1. grafika 2. ekonomia 3. informatyka A cóż, kierunku ekonomiczno-graficznego nie ma
  24. Racja, ale po nieudanym dwuletnim romansie z elektrotechniką jestem trochę "podrażniony" i szukam odpowiedniej drogi.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.