Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W tym roku zdaje maturę (na poziomie rozszerzonym: matematyka, polski i niemiecki). Mam wielki problem z wyborem kierunku studiów. Rozważałam parę opcji:

-germanistyka na Uniwersytecie Wrocławskim i ew. zaczecie po roku dodatkowo filologii rosyjskiej (z nauka tego jezyka od podstaw, jest taka możliwość)

-cos na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wroclawiu

-prawo , również na UWr. Jednak obawaiam się, ze byłoby ciężko ze zrobieniem aplikacji, nie mam żadnych "znajomości". Zastanawiam się, czy skończenie samego prawa, bez robienia aplikacji da szanse na znalezienie pracy

-lingistyka stosowana, na uniwersytecie w poznan.studia.net

W przyszłości chciałabym zostać tłumaczem przysięgłym (język niemiecki), dlatego myślę również o studiach podyplomowych z tłumaczeń. Nie wiem jednak, czy ten zawod jest 'przyszlosciowy', czy nie będę miała problemów z praca. Myslalam tez nad praca w firmie ubezpieczeniowej czy kancelarii notarialnej.

Dobrze mowie po niemiecku, szybko ucze się języków obcych. Nieźle pisze, wydaje mi się tez, ze jestym nie najgorszym 'mówcą'. Jestem chaotyczna dlatego, nie lubię, kiedy spoczywa na mnie zbyt duża odpowiedzialnosc.

Bardzo proszę o doradzenie mi , jakie studia mam wybrać. I czy warto myśleć o pracy tłumacza? Czy może byłaby dobra jako "dodatkowa", a na codzień mieć jakaś 'pewniejsza' prace?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz rodziny w palestrze, to studia prawnicze możesz sobie darować. W ubiegłorocznej rekrutacji kandydaci rzucili się na Prawo, więc absolwentów tego kierunku na pewno na rynku pracy nie zabraknie przez kilkadziesiąt lat. Skończenie studiów prawniczych bez zrobienia aplikacji jest po prostu stratą czasu.

 

Skoro masz określoną wizję swojej przyszłości zawodowej (chcesz być tłumaczką), to najlepszym rozwiązaniem będą studia filologiczne z zakresu germanistyki. Germanistykę możesz zakończyć na poziomie studiów I stopnia, a następnie wybrać studia podyplomowe. Język niemiecki jest jednak dość popularny, więc może pomyśl o innym, bardziej niszowym języku? Polecam przejrzeć listę kierunków filologicznych, może znajdziesz coś dla siebie: http://www.studia.net/filologiczne

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi. Jeśli chodzi o bardziej 'nietypowe' filologie to na UWr mam chyba tylko do wyboru czeska, chorwacka, serbska, hiszpańska. A co ze studiowaniem dwóch kierunków jednocześnie? Pisalam wcześniej o dwóch filologiach ( germanistyka+ jakaś inna, gdzie uczyłabym się języka od podstaw). Warto brać pod uwagę taka opcję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem rozpocznij studia na 1 kierunku filologicznym, germanistyka to dobry pomysł, szczególnie z filologii które masz do wyboru. Dopiero po licencjacie lub najwcześniej na 2,3 roku zdecyduj się na drugi kierunek, bo możesz sobie nie poradzić i się tylko do obu zniechęcisz. Filologie to nie są łatwe studia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filologiach jest rzeczywiście sporo pracy, dużo czytania, dużo zajęć. Ale jeśli szybko uczysz się języków, to studiowanie dwóch filologii, na przykład z tej samej grupy językowej, możesz Ci pójść sprawnie. Tyle tylko, że dwa kierunki to też sprawdzian dobrej organizacji i samodzielności życiowej, zostanie Ci niewiele wolnego czasu. Chyba warto wstrzymać się z taką decyzją co najmniej do drugiego roku studiów. Może prostszym rozwiązaniem byłaby lingwistyka? Przejrzyj plan zajęć interesujących Cię kierunków, to da Ci jakiś obraz tego, co będziesz robić, poczytaj o specjalnościach, fakultetach - na mojej uczelni można było uczyć się włoskiego od podstaw właśnie na tego typu zajęciach. Znajomość języków obcych otwiera wiele drzwi zawodowych, moim zdaniem warto się tego trzymać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi. Jeśli chodzi o bardziej 'nietypowe' filologie to na UWr mam chyba tylko do wyboru czeska, chorwacka, serbska, hiszpańska. A co ze studiowaniem dwóch kierunków jednocześnie? Pisalam wcześniej o dwóch filologiach ( germanistyka+ jakaś inna, gdzie uczyłabym się języka od podstaw). Warto brać pod uwagę taka opcję?

 

Jeśli zamierzasz studiować dwa kierunki jednocześnie, to koniecznie przeczytaj ten artykuł najpierw: http://www.studia.net/poradnik-studenta/4584-czy-studiowanie-dwoch-kierunkow-jest-oplacalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz rodziny w palestrze, to studia prawnicze możesz sobie darować. W ubiegłorocznej rekrutacji kandydaci rzucili się na Prawo, więc absolwentów tego kierunku na pewno na rynku pracy nie zabraknie przez kilkadziesiąt lat. Skończenie studiów prawniczych bez zrobienia aplikacji jest po prostu stratą czasu.

 

 

 popieram. egzamin na aplikację teraz jest państwowy wiec teoretycznie znajomości już miec nie musisz. ale mimo wszystko, z tego co mi od znajomych wiadomo, jest mega trudno w ogole go zdać. a bez aplikacji samo prawo jest serio warte tyle co nic i ewentualnie można potem kombinować z jakimś stażem w policji czy coś ;/ co do tłumacza - moja przyjaciółka skończyła germanistykę, teraz robi zaocznie administrację. na początku sobie dorabiała tłumacząc, ale dzięki administracji dostała pracę w urzędzie (jakiś dział gdzie współpracują z zagranicą) i jest zadowolona i z pracy i z zarobków. także może dla Ciebie to też byłaby jakaś optymalna opcja, tak pół filologia, pół prawo? zresztą...zawsze możesz zacząć jeden kierunek, a jak stwierdzisz ze to nie "to" - zrezygnować i pójść w innym kierunku. masz na to przecież właściwie całe życie, nie wiadomo czy za rok, dwa, opcja na siebie w ogóle Ci się nie odmieni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Dwie opcje: grupy na facebooku ewentualnie portale z nieruchomościami na wynajem: https://homeportal.pl/wynajem/mieszkania/malopolskie/krakow/ Na stronie jest spory wybór nieruchomości na wynajem w Krakowie No i polecam nie zostawiać sobie poszukiwania na ostatnią chwilę. Warto jets codziennie na spokojnie osbie zaglądać na portale i szukać mieszkania. 
    • Nowy dom dobrze ocieplony to pompa Gaz to dodatkowe 2 przeglady rocznie, kominiarski i instalacji gazowej (mylony z przegladem kotła) Gaz to podatek ets i od 2030 to +30% podwyżki do każdego m3 Od siebie polecam zerknać sobie na pompy od Vaillant https://www.vaillant.pl/klienci-indywidualni/produkty-i-systemy/grupy-produktowe/pompy-ciepla/
    • Pompa ciepła powietrzna czy gaz? Co lepsze. Jakie za i przeciw dla jednego i drugiego? Dla domu dopiero budowanego: parterowy bez poddasza użytkowego, pow. 80m kw, z rekuperacją.
    • Krótko i praktycznie — formalnie trzeba oddać auto na stację demontażu pojazdów (SDP), dostać pokwitowanie (tzw. zaświadczenie o demontażu) i dopiero z tym dokumentem iść do urzędu, żeby wyrejestrować pojazd. Dopiero po wyrejestrowaniu zgłaszasz to do ubezpieczyciela, żeby zakończyć OC. Stacja demontażu ma obowiązek zważyć pojazd i w dokumentach powinna zgadzać się waga z dowodem rejestracyjnym — jeśli czegoś brakuje (np. silnik, elementy), często żądają dopłaty za brakujące kilogramy, bo tak to jest w przepisach. Rozkręcanie auta „na podwórku” nie jest legalne — zakaz ma charakter prośrodowiskowy i prewencyjny (oleje, płyny, opony, elementy elektroniczne), stąd właśnie wymóg oddania auta do profesjonalnej utylizacji. W praktyce wiadomo jednak, że ludzie kombinują — lewych umów, sprzedaży „na pijanego” czy na cudzoziemca bywa sporo, a część aut na części przyjeżdża spoza granicy i „rozchodzi się” bez śladu. Niestety część odpadów ląduje w lasach, bo nie wszystkie elementy (np. pewne plastiki, deski rozdzielcze z Anglii) mają wartość rynkową i za ich utylizację trzeba dopłacić. Jeśli chcesz to zrobić czysto i formalnie — zapytaj konkretną stację demontażu, czy jednocześnie sprzedają części; jeśli nie, czasem nie robią problemu, jak delikatnie wykręcisz kilka plastików (ale to zależy od firmy). Jeśli wolisz opcję „bez kombinowania” i załatwienie sprzedaży pojazdu powypadkowego we współpracy z ubezpieczycielem (żeby nie biegać za papierami samemu), warto zerknąć informacyjnie tutaj — jest opisany cały proces krok po kroku: https://carrot.pl/skierowal-cie-do-nas-ubezpieczyciel/
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.