Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
W kropce na temat studiów
dodany przez
Magdalena0, w Czym kierować się przy wyborze studiów?
-
Podobna zawartość
-
Przez Kamil95
Wystartowała rekrutacja na studia anno domini 2019. Decyzję podejmujcie z głową z tego prostego powodu, że to ułoży wasze dalsze życie. Na tapet weźmy UW. Jeśli nie czujecie wyjątkowej pasji do kierunków takich jak fizyka, chemia, biologia czy Politologia (poniżej opis) to sobie darujcie. Zainteresowanie tymi tematami to podstawa, inaczej nie ma sensu. Niezmiennie od lat popularne są stosunki międzynarodowe, które za 3 lub 5 lat dadzą wiele możliwości. Omijacje szerokim łukiem Białorustykę (chyba, że bardzo chcecie), to typowe studia bez przyszłości (może tłumacz). Ale również kulturoznawstwo czy Politologię, która jest idealnym kierunkiem jeśli chcecie pracować jako ślusarz, sprzedawca w sieci McD czy kanar. Nie warto tracić waszej dobrze napisanej matury na takie kierunki, nie marnujcie czasu i życia.
-
Przez klau20
Witam,
Czy ktoś może orientuje się jakie były progi na ekonomie, fir na UW w zeszłym roku?
NA internecie są tylko progi z 1 tury, po której wiadomo dużo osób rezygnuje. Nie są one wiarygodne, gdyż studiowałam biotechnologie na uw i progi byly na internecie o wiele zawyżone. Planuję teraz zmienić studia jednakże nie podeszłam 2 raz do matury i chciałabym wiedzieć czy z wynikami: polski podstawa 76%, ang podstawa 93%, ang rozsz 86%, matematyka podst 100%, Biologia rozsz 80%, chemia rozsz 72% mam jakieś realne szanse na dostanie się? Ewentualnie czy polecacie UKSW?
-
Przez fakealien
Hej. Czy jest tu ktoś, kto studiuje fotografię na UAP? Zamierzam składać papiery na ten kierunek. Czy macie jakieś podpowiedzi, głównie co do egzaminu? Czy jest on trudny?
Dziękuję za odpowiedzi!
-
Przez Liriell
Cześć Wam
Jak większość osób tutaj mam duży problem... Mianowicie interesują mnie dwie dziedziny wiedzy: psychologia i biologia. Zacznę od tego, że lubię trudne przypadki ludzi. Chciałabym móc im pomagać, sprowadzać na właściwą drogę - dlatego zapisałam się na pedagogikę resocjalizacyjną. Wydaje mi się, że byłabym dobra w tym zawodzie. Moi bliscy mówią, że to nie jest kierunek dla mnie, ponieważ jestem zbyt łagodna (oraz byłam lekko prześladowana w liceum, prawie miałam depresję). Mój chłopak mówi, że nie poradzę sobie ze względu na łagodny charakter, że nie wiem jacy są ci ludzie (on wie bo obracał się wcześniej w takim towarzystwie) i finalnie stwierdził, że nie widzi mnie w tej pracy. Z kolei przyjaciółka mówi, że tacy łagodni ludzie są tam bardzo potrzebni. Od dziecka interesuję się psychologią, kocham czytać na ten temat, wykorzystywać swoją wiedzę.
Jednak studia na kierunku typowo "psychologia" są dla mnie zbyt... no nie wiem. Po prostu odpada. Tylko pedagogika resocjalizacyjna.
W gimnazjum narodziła się nowa "miłość" - biologia. Zdałam dobrze maturę. Bardzo interesuje mnie praca z roślinami. Interesują mnie zjawiska pogodowe, katastrofy, susze, powodzie. Chciałabym dbać o Ziemię, przyczynić się do zmniejszenia zanieczyszczeń. Lubię ekologię. Ale... mam fobię na punkcie owadów (baaardzo boję się i brzydzę chrabąszczy, bąków, much, ciem, karaluchów i trochę pająków). Jedni mówią, że się zafascynuję na studiach, że pokonam fobię, a później pójdę w kierunku botaniki i będzie spoko. Inni mówią, że nie dam rady, bo będę musiała brać takie owady na ręce i że nie obejdzie się bez rezygnacji ze studiów. Powiem tak... Mam wrażenie, że ta fobia mi powoli znika. Oczywiście ogólnie nie lubię owadów... ale sama nie wiem. Cholernie boję się, że źle wybiorę. A tylko te kierunki mnie interesują. Niestety jestem dwa lata w plecy i muszę na 100% wybrać dobry kierunek aby nie zrezygnować.
Myślałam o jakiejś inżynierii bezpieczeństwa, zarządzanie w warunkach kryzysowych.... Ale niestety w gimnazjum i liceum ślizgałam się na matematyce. Byłam bardzo słaba (chociaż maturę podstawową napisałam na około 50%). Z fizyki już też nic nie mówię (słabiutko, ale nie przykładałam się nigdy jakoś specjalnie). A chemia mnie interesuje i jestem nawet dobra.
Nie interesują mnie zarobki. Chcę tylko wstawać z uśmiechem do pracy. Najchętniej studiowałabym te dwa kierunki, ale wiem, że nie podołam...
Co byście zrobili na moim miejscu?
-
Przez pola4002
Hejka, pisze z wielkim problemem... jestem tegoroczną maturzystką, rozszerzenia jakie pisałam to biologia, chemia i angielski... szczerze powiem biologia i angielski poszły super, zaś chemia to tragedia tzn moze nie bedzie tak źle ale moje marzenia chyba co do medycyny legły w gruzach, nie chce pisac matury za rok, wg mnie to strata czasu, pisze zatem z zapytaniem co byście mi polecili, na chwile obecna złożyłam 4 podania na studia: na biotechnologię do PWR, PW i UJ i medycyne do PUM (marne szanse, ale nie chce rezygnować ostatecznie), poza tym zastanawiam sie czy nie złożyć na cos jeszcze? Jako opcję rezerwową? Hmm ta medycyna do mnie mowi albo inne pokrewne kierunki tez bardzo kręcą, jak myślicie złożyć gdzies jeszcze gdzie jest mały prog? Czy celować w cos innego, i co konkretnie? Smutno troche Haha bo mi sie noga powinęła ale na studiach wyprułabym z siebie flaki zeby tylko tam byc :/ co myślicie? A moze da sie gdzies dostać bez chemi? (Marzycielka Haha)
za każdą odpowiedz bede niesłychanie wdzięczna !!!
-