Skocz do zawartości

Gutek

Użytkownik
  • Postów

    1024
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Treść opublikowana przez Gutek

  1. Nie ma takich studiów, które uczą tylko rzeczy potrzebnych do pracy, bo to nie zawodówka. W każdym razie na tym wydziale standardem jest średnio nieco ponad 300h w semestrze, co na tle np. kierunków technicznych oznacza skromny wynik. Jestem po energetyce, ale na OiO Pierwsze 5 semestrów na I stopniu jest wspólne, a potem wybiera się specjalność na 1 z 3 wydziałów - niekoniecznie swoim. Duży odsiew jest faktem od wejścia przepisów dotyczących maks. 13 studentów na wykładowcę. Jeśli wiążesz przyszłość z Trójmiastem lub okolicą, to nie musisz zbytnio martwić się o pracę, ale w innych stronach może być gorzej. Pozostaje też kwestia oceny opłacalności wysiłku włożonego w skończenie energetyki w porównaniu z IiE na UG.
  2. IiE nie jest kierunkiem ścisłym ani technicznym, więc nie oczekuj kalki programu studiów z wydziału informatyki O samej IiE na WZr w Sopocie nie słyszałem zbyt wiele, ale od znajomych wiem, że na tym wydziale nie brakuje np. osób robiących dwie magisterki na raz i mających przy tym zupełnie normalne życie Tak więc to raczej nie jest wydział, który zmusza do ponadprzeciętnego wysiłku.
  3. Jeśli siostra ma 24 lata i nie prowadzi osobnego gospodarstwa (sama lub z kimś pod innym adresem), to jako osoba <26 roku życia z definicji wlicza się w dochód brany pod uwagę do stypendium. To, że może się utrzymać, nie ma żadnego znaczenia, aczkolwiek studenci stosują różne wątpliwe moralnie kombinacje ze względu na ograniczone pole manewru uczelni. Gdyby można było wyłączać pracujących ze wspólnego gospodarstwa, to stypendium socjalne dostawaliby praktycznie wszyscy
  4. Mniej popularne języki oznaczają też dużo mniejszy rynek i tym samym popyt, bo zdecydowana większość komunikacji odbywa się jednak w języku angielskim. PS: Ta turkologia to w ogóle filologia czy może jednak kulturoznawstwo? Różnica między nimi jest ogromna
  5. Spytaj wydziałową komisję stypendialną, to najpewniejsze źródło informacji.
  6. Cóż, prawda jest taka, że po chemii i analityce szanse na pracę w zawodzie są relatywnie niewielkie. Jeśli zdając biologię i chemię nie możesz dostać się na lekarski lub ewentualnie farmację, wybierz to, co bardziej odpowiada Twoim zainteresowaniom.
  7. Zapoznaj się z regulaminem pomocy materialnej USz. To ogólnodostępna wiedza na 15 minutek w Internecie, a nie jakaś tajemna do wertowania po opasłych księgach w bibliotece.
  8. Coś takiego może zostać potraktowane jako umyślna rezygnacja. Oby tak się nie stało (odpukać), ale kiedy w przyszłości będziesz starał się o pracę, to potencjalnego pracodawcę nie zainteresuje awaria środków komunikacji lub łączności.
  9. Gutek

    Wybór studiów

    Osoba pracująca w policji (i każdej innej służbie) na stanowisku odpowiadającym tytułowi magistra (tj. oficerskim) nie musi być ponadprzeciętnie sprawna fizycznie, bo wykonuje pracę umysłową Więc tylko na tyle, żeby przejść testy na wstępie i dalej już z górki - oficerowie z brzuchem (bynajmniej nie ciążowym) o czymś świadczą Do rzeczy - jeśli skończysz cywilne bezpieczeństwo, to w najlepszym razie dostaniesz się na funkcjonariusza najniższego stopniem bez realnych perspektyw awansu. Czyli takiego, któremu w świetle prawa wystarcza średnie wykształcenie. Dlatego najlepiej zainteresować się studiami mundurowymi albo porządnym kierunkiem technicznym, bo takie kompetencje też są pożądane w służbach.
  10. Tak rzeczywiście było przed niesławną ustawą Gowina Teraz uczelnia nie może już prowadzić 2 kierunków o tej samej nazwie, więc tworzy się neologizmy celem ominięcia ustawowych absurdów. Jeśli ten kierunek pojawił się po raz pierwszy w tej rekrutacji, to na 99,99% jest najzwyklejszą AiR z poprzedniego roku. W sumie to nie dziwi, bo AiR występuje na wydziałach mechanicznych, elektrycznych i elektronicznych, co zmusza duże uczelnie do kombinowania
  11. Chemii, poza wydziałem chemicznym, praktycznie nie ma na żadnym kierunku technicznym. Natomiast sam przedmiot o nazwie "fizyka" jest jednym z najlżejszych i najmniej obszernych na całych studiach, ale za to wszystkie przedmioty kierunkowe są ściśle związane z fizyką M.in. mechanika, elektrotechnika i termodynamika zaliczają się do szeroko pojętej fizyki i na tym nie koniec. Ministerstwo nauki prowadzi serwis monitorujący losy absolwentów: https://ela.nauka.gov.pl/ Możesz wybrać kierunek + uczelnię i sprawdzić jak to wygląda. W każdym razie po informatyce istnieje duża szansa na pracę w każdym nieco większym mieście, a po mechatronice nie ma już takiej swobody wyboru miejsca pracy. Po budownictwie musisz zrobić uprawnienia budowlane i do tej pory zarabiasz niewielkie pieniądze.
  12. Też znam jedną osobę po tym, która będąc już absolwentem udała się do szkółki policealnej w celu zdobycia tytułu technika elektroradiologa i następnie pracy w szpitalu. Jeśli nie zaszły jakieś istotne zmiany, to praca przedstawiciela handlowego jest najlepszym scenariuszem dla szeregowego fizyka medycznego, bo praca i zarobki technika nie zachęcają do podjęcia studiów.
  13. Gutek

    Energetyka w Krakowie

    Żadne studia nie uczynią Cię specjalistą od jakiejś wąskiej działki, bo nie taka jest ich rola. To, czego nauczysz się na energetyce, zależy od wydziału prowadzącego kierunek. Jeśli mechaniczny - materiał będzie bardzo zbliżony do MiBM, jeśli elektryczny - do elektrotechniki. Możesz pytać o energetykę na mechanicznym - odpowiem na przykładzie PG
  14. Oczywiście, jeśli tylko jest jasny podział obowiązków.
  15. Przecież odpis jest na prawach oryginału, a poświadczenia za darmo dokonuje pracownik uczelni. Notariusz tylko przy wysyłce dokumentów pocztą.
  16. Nikt nie zabrania zrobienia większej ilości praktyk, 1 lub 3 miesiące to minimum, więc równie dobrze można przerobić całe wakacje po każdym roku studiów do magisterki włącznie i mieć razem 12 miesięcy Tylko rzecz w tym, że o praktykę dającą coś więcej niż papierek trzeba się dobrze postarać i z reguły najwcześniej pod koniec licencjatu/inżynierki, bo wcześniej niczego się nie potrafi. No i jest też pewien drobny szczegół. Ponieważ od wielu lat ministrem nauki tradycyjnie jest założyciel-rektor jakiejś prywatnej uczelni, która nie dysponuje odpowiednią kadrą naukową, więc przepisy tworzone są pod swoje środowisko. Podział na profil praktyczny i ogólnoakademicki wynika m.in. ze zniesienia minimum kadrowego dla kierunków. Dzięki temu słabsze uczelnie nie muszą już martwić się o wymaganą liczbę doktorów i profesorów.
  17. Po automatyce też możesz programować (nie tylko PLC) pod warunkiem, że nie pójdziesz na wydział mechaniczny. W przeciwnym razie czeka Cię głównie praca konstruktora albo właśnie utrzymanie ruchu.
  18. Domeną politechnik, jak sama nazwa wskazuje, są kierunki techniczne, a nie ekonomiczne
  19. Jedyna praktyczna różnica między profilem praktycznym i ogólnoakademickim jest taka, że ten pierwszy wymaga 3-miesięcznej praktyki w czasie studiów, a ten drugi miesiąca. Do uruchomienia ogólnoakademickiego potrzeba też kadry o wyższych kwalifikacjach i dlatego występuje głównie na uczelniach państwowych, a praktyczny na prywatnych.
  20. Oprócz przerobienia rozszerzonej matematyki liczy się jeszcze opanowanie materiału. W technikach mają rozszerzoną matematykę i fizykę, a jednak te szkoły nie wypuszczają ścisłych geniuszy Oczywiście nie wolno mieć żadnych braków z podstawy, ale biorąc pod uwagę, że prawie połowa tematyki ze szkoły średniej idzie na studiach do śmietnika (geometria), większym wysiłkiem można nadrobić braki z rozszerzenia i zaliczyć przedmiot. Studenci wydziałów chemicznych, z których prawie każdy miał podstawową matematykę, udowadniają, że można.
  21. Jeśli przekroczyłeś minimalny próg, wziąłeś udział w rekrutacji i dostałeś się na PG - spróbuj. Matematyka jest mniej więcej taka sama na większości kierunków technicznych, a studenci wydziału chemicznego po biolchemach jakoś dają radę z matematyką. W każdym razie, jeśli uda Ci się dostać, na elektrotechnice będziesz wyjątkiem bez rozszerzonej matematyki.
  22. Różne powody jednych wyganiają, a innych przyciągają do różnych miast. Tak więc wszystko zależy od punktu widzenia. Poszczególne miasta warto porównywać nie tylko pod względem popytu na absolwentów danego kierunku, ale również ich podaży. W tym przypadku czasem zdarza się, że mniejsze miasta okazują się lepsze na start z powodu ograniczonej konkurencji.
  23. Wybieranie uczelni pod kątem przyszłego miejsca pracy wydaje się raczej słabe, bo nic nie stoi na przeszkodzie do poszukiwania jej w dowolnej części kraju. Dlatego wielu studentów zostaje raczej w swoich stronach albo możliwie najbliżej. Inna sprawa, że praca po FiR to nie tylko korporacje w kilku topowych miastach. W zasadzie każda większa firma, niezależnie od profilu działalności, ma jakiś dział finansowy itp.
  24. Gutek

    Wojskoznawstwo

    Wojskoznawca ma się tak to wojska jak historyk techniki do pracy w przemyśle Jeśli myślisz o wojsku, a nie dostaniesz się na podchorążego w 1 z 4 uczelni wojskowych, to najpewniej skończyć jakiś kierunek techniczny + ogarnąć angielski i po magisterce zgłosić się do rocznego studium oficerskiego. Wszystkie wojskoznawstwa, bezpieczeństwa itp. służą tylko zarabianiu kasy na naiwnych.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.