Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem w drugiej klasie liceum ogólnokształcącego o profilu geograficzno-ekonomicznym z rozszerzoną matematyką, geografią i angielskim. Postanowiłam, że nadszedł czas na rozeznanie co do kierunku studiów. Lecz, gdy szukam czegoś dla siebie, w mojej głowie powstaje coraz większy mętlik.

 

Od 10 lat śpiewam i tańczę.. I tu właśnie jest problem dlatego,że nie ma kierunku studiów który łączyłby moją pasję np. z matematyką ;) 

Dodam, że lubię podróżować. Zwiedziłam już wiele krajów jak na mój wiek.. :-)

W przyszłości nie wyobrażam sobie pracy za biurkiem, gdyż jestem dosyć energiczną osobą. Dobrze dogaduję się z ludźmi, łatwo nawiązuję nowe znajomości..

 

Zastanawiałam się nad kilkoma kierunkami artystycznymi. Myślałam o pracy przy produkcjach filmowych albo jako animator kultury. Lecz cały czas zastanawiam się co z matematyką (królową nauk). Miałam również pomysł na studia językowe..

 

Czy ktoś byłby w stanie dać mi jakąś radę w moim jakże dziwnym połączeniu zainteresowań? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada jest taka, ze taniec mozesz realizować jako pasje nie musisz go studiować chociaż jest taki kierunek studiów jak taniec.

Mówisz, ze masz zainteresowanie matematyka ale wszystko o czym piszesz to kierunki humanistyczne i artystyczne.

Przejrzyj sobie kierunki studiów na www.kierunki.net, masz jeszcze trochę czasu. Pojedź na targi edukacyjne. Może zacznij od wybrania regionu gdzie chcesz studiować.

Na pewno kierunki językowe, czyli filologiczne godne sa uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w województwie lubelskim, ale jestem przygotowana na studia daleko od domu. Nie stanowi więc dla mnie to problemu. Zastanawiałam się nad studiami w Katowicach lub Krakowie. Myślę, że jeszcze raz przejrzę kierunki studiów i zainteresuję się również targami edukacyjnymi.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również uwielbiam tańczyć i mam w sobie troszkę "artystki" :) natomiast poszłam na finanse i rachunkowość, ponieważ interesowałam się ekonomią, prawem, z matmą też nie miałam żadnych problemów.. ;) pasje można rozwijać po pracy czy nauce, natomiast wybór studiów powinien być na tyle dobry, by móc zagwarantować pracę. Z drugiej strony ważniejsza jest znajomość języków obcych i posiadanie umiejętności miękkich - wtedy poradzisz sobie nawet bez studiów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Zapraszam do wypełnienia ankiety https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdRtJzhdh7B2ZScwDXJRPwOtQMdcs-dELeMxMi32K4Pa5Vy7g/viewform   Dziękuję za poświęcony czas.
    • Nie potrafię zdecydować się na jeden z kierunków, bo obawiam się kilku rzeczy. Jestem osobą dokładną, sumienną. Nie lubię pracować z ludźmi, w przyszłości wolałabym pracować indywidualnie. Z jednej strony chciałabym ukończyć studia typowo ścisłe/inżynierskie, ale boję się, że nie dam rady i wykończę się przy tym psychicznie. Pod uwagę biorę matematykę/analizę danych/informatykę. Matematykę lubię, ale nigdy nie byłam żadnym pasjonatem czy geniuszem, na rozszerzeniu bez problemu dawałam radę na 4-5, ale to głównie zasługa mojej ciężkiej pracy no i nauczyciela. Teraz boję się, że mogłabym sobie zwyczajnie nie poradzić. Owszem, jestem osobą ambitną i pilną, ale gdy coś mnie przerasta, zwyczajnie wolę odpuścić niż zniszczyć sobie psychikę.  Informatyka jako kierunek wydaje mi się niby łatwiejsza niż matematyka, ale za nią z kolei nigdy szczególnie nie przepadałam ani nie miałam dużej styczności (klasa podstawowa). Rodzina namawia mnie na finanse i rachunkowość, ale perspektywa pracy w banku niezbyt mnie satysfakcjonuje. Mam wrażenie, że studia ścisłe zapewniłyby mi większą stabilność jeśli chodzi o pracę. Nie jestem jednak umysłem typowo ścisłym i stąd moje  wątpliwości. Czy ktoś mógłby doradzić mi coś sensownego w tej kwestii?
    • hej, Wybór studiów to ciężka sprawa, zwłaszcza jak rodzina naciska. ale musisz pamiętać, że to ty będziesz spędzał lata na tych studiach i potem w tej pracy. jeśli teraz matematyka cię wykańcza, to na inżynierii może być podobnie. Może spróbuj pogadać z rodziną na spokojnie, wytłumacz im, że robienie czegoś co cię męczy, nie przyniesie nic dobrego. Czasem warto zaryzykować i iść za tym, co nas interesuje. praca po studiach międzynarodowych czy europeistyce też może być fajna i dać możliwości, zwłaszcza jeśli masz do tego pasję.  Zawsze można pomyśleć o jakimś kompromisie, może znajdziesz kierunek, który łączy twoje zainteresowania z tym, czego rodzina by chciała. Na pewno nie idź na coś tylko dlatego, że inni tego chcą. to twoje życie i twoja przyszłość.    Pozdrawiam, Olek   
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.