Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dylemat' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum.Studia.net
    • Przedstaw się
    • O forum - regulamin, błędy, sugestie, propozycje dotyczące forum.
  • Miasta akademickie
    • Miasta Akademickie
  • Kierunki studiów
    • Kierunki studiów
    • Czym kierować się przy wyborze studiów?
    • Kierunki zamawiane i Program Rozwoju Kompetencji
    • Nasze kierunki studiów
    • Studia zagraniczne
    • Nowe, unikatowe, wyjątkowe
    • Stypendia
    • Rekrutacja
  • Studia podyplomowe, MBA, doktoranckie
  • Nauka
  • Życie studenckie
  • Agora
  • W drodze do kariery: praca, praktyki, staże
  • Matura
  • Konkursy!
  • Fora uczelniane
  • Co i jak? Zasady, regulamin i WYNIKI konkursu
  • Znajdź wątki konkursowe
  • Hasła Słownika Studenckiego znajdziesz w forum "Życie studenckie"

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 13 wyników

  1. Witam, W tym roku będę poprawiać maturę z angielskiego i historii na rozszerzeniu.W tamtym roku pisałam normalnie maturę i zdałam wszystko na dość zadowalającym poziomie( wszystko powyżej 55%) na rozszerzeniu zdawałam przedmioty powyższe i jeszcze język polski na 70%. Jednak historia i angielski nie poszły mi już tak dobrze jak chciałam. Do sedna, zastanawiam się nad administracją ale dużo osób mi ją odradza ponieważ nie ma po niej pracy... I moje pytanie czy faktycznie jest w tym ziarnko prawdy? A jeżeli tak to jakie inne studia mogę podjąć po tych rozszerzeniach? Pozdrawiam
  2. Cześć! Mam pewien problem i nie bardzo wiem, kto przechodził coś podobnego. Otóż... Ukończyłem studia 4-letnie inżynierskie na kierunku Informatyki, jednak w jej trakcie zafascynowała mnie jedna dziedzina matematyki, która przewinęła się w czasie trwania toku studiów (matematyka dyskretna). Co ciekawe i śmieszne... Jestem humanistą, który tylko męczył się na tym kierunku. Fakt... Coś potrafię zaprogramować, jednak to są tak słabe podstawy, że raczej wstyd się przyznać. A co jeszcze śmieszniejsze... Na obronie zdawałem temat z dziedziny matematyki dyskretnej, zamiast typowego zadania informatycznego na pracę dyplomową. Dostałem również propozycję podczas obrony o możliwości bycia wykładowcą z matematyki, jednak warunkiem jest ukończenie studiów magisterskich. Problem polega na tym, że kolejne studia (magisterskie) są o tyle bardziej skomplikowane na kierunku Informatyki, że nie byłoby szans na chociażby utrzymanie się tam, a jestem raczej z osób ambitnych, które ciągle chcą podnosić poprzeczkę. Myślałem, żeby podjąć jakieś studia związane z pedagogiką, żeby móc wykładać na uczelni... Myślałem również o ekonomii, jednak podejrzewam, że trzeba byłoby zaliczać egzaminy z pierwszego stopnia studiów. Więc... To może być ślepa uliczka, bo nie bardzo wiem, co dalej można studiować. Czuję się bardzo dobrze tłumacząc pewne zagadnienia z matmy każdej osobie... Jednak przy problemie wyboru studiów pojawia się kolejny problem/atut. Promotor zaproponował napisanie wspólnego artykułu do czasopisma ogólnoświatowego, ponieważ w pracy inżynierskiej są autorskie i nieznane dotąd wyprowadzone wzory, które w jakiś sposób mogłyby rzucić nowe światło na pewne aspekty z dziedziny matmy. Pytając mnie o dalsze plany... Nie wiem, co można odpowiedzieć. Nawet człowiek ambitny czasem ma taki duży problem, że samodzielnie nie można go rozwiązać. Stąd prośba do Was, Czytelnicy. Co możecie mi polecić? Studiować na siłę kolejny stopień informatyki 4 lata? Wynaleźć na innej uczelni pedagogikę i studiować 3.5 roku? Czy też jeszcze bardziej drążyć temat obronionej pracy i skupić się na artykule z promotorem? Wiadomo, wszystko obraca się wokół pieniędzy, a nie chciałbym popełnić tego samego błędu przy wyborze drugiego stopnia studiów. :/ Fakultatywnie, nie wiem, jakiej pracy szukać, nie znając nawet predyspozycji. Byłbym zobowiązany za wszelkie podpowiedzi z Waszej strony! Pozdrawiam!
  3. Jak wyżej. Uwielbiam obydwa języki, obie kultury ( i nie, nie ze względu na anime czy kpop)... Chciałabym zasięgnąć Waszych opinii - który kierunek bardziej opłaca się studiować? ( jeśli chodzi o zapotrzebowanie na rynku, przyszłą pracę itp. ).
  4. Cześć wszystkim, W zeszłym roku zacząłem studiować filologię romańską, ale po pół roku stwierdziłem, że i studia, i język nie są dla mnie przyjemne, nauka nie sprawia mi frajdy a nawet ludzie nie byli zbyt przyjemni, więc postanowiłem je rzucić i pomyśleć nad czymś nowym. Już od dziecka chciałem zostać dziennikarzem sportowym i z jednej strony bardzo ważne w tym zawodzie są języki dlatego pomyślałem o germanistyce, na której oprócz niemieckiego zająłbym się też hiszpańskim. Z drugiej strony wydaje mi się, że bardzo interesującym kierunkiem jest dziennikarstwo, na którym miałbym m.in. różne pracownie, praktyki itp. Chciałby zapytać Was co o tym sądzicie, jakie macie doświadczenia na poszczególnych kierunkach i co Waszym zdanie powinienem zrobić. Bedę bardzo wdzięczny za wszystkie sugestie, rady, spostrzeżenia Pozdrawiam!
  5. Witam! Z góry zaznaczam, że mam nadzieję, że to dobra kategoria na forum Ukończyłam liceum ogólnokształcące o profilu humanistycznym bilingwalnym. Od zawsze chciałam studiować japonistykę dlatego też wybrałam się właśnie na taki kierunek do liceum. Japonistyki byłam pewna tak bardzo aż do... dziś? Jutro rozpoczynają się matury. Zdaję angielski oraz polski na poziomie R, nic więcej. Dopadły mnie okropne wątpliwości co do przyszłości po takich studiach więc zaczęłam ponownie zastanawiać się nad psychologią (wcześniej już miałam takie epizody w życiu, że może jednak zostać tym seksuologiem, ale szybko mi to przechodziło). Dziś do tego wracam no ale co teraz? Nadal interesuje mnie to bardzo dlatego zastanawiam się co mam ze sobą zrobić... Brać rok przerwy i poprawiać matury, uczyć się np. do biologii (bio, geo, mat etc na poziomie R są wymagane na kierunek psychologia) czy nie brnąć już w to tak daleko i zostawić ten temat? Nie jestem pewna nawet czy po roku nauki biologii na własną rękę byłabym w stanie zdać ten egzamin maturalny na jakieś 70%. Psychologia to studia 5 letnie plus ta specjalizacja, no obstawiam jakieś 2 lata, wychodzi 7 lat studiowania a przecież nawet nie wiem czy dostałabym się na psychologię skoro uczelnie są tak oblegane! Dodam, że najbardziej naj naj interesuje mnie miasto Wrocław, a tam to już chyba szczególnie ciężko z tym... Czuję się z tym naprawdę źle, że podjęłam błędną decyzję co do liceum i profilu. Azja interesuje mnie odkąd tylko pamiętam, wybrałam język japoński jako główny ale nie chciałabym na nim poprzestać. Ambicje i pasje pchają mnie jeszcze w stronę Chin. Nie poprzestałabym tylko na jednym języku, obecnie władam bezbłędnie dwoma językami, polskim i angielskim, trochę niemieckiego i japońskiego już też. Nauka języków nigdy nie sprawiała mi trudności dlatego tak mi się to spodobało i chciałam zawsze uczyć się więcej. Jestem bardzo niezdecydowana w tym momencie. Mówią, że po językach nic nie ma... Czuję się źle bo nie wiem co robić i szukam pomocy... Czy wybrać coś co sprawia mi przyjemność ale niekoniecznie da mi dobrą pracę i życie, czy zmienić zupełnie wszystko i poświęcić się czemuś, co ma większą szansę na danie mi dobrej pracy i przyszłości?
  6. Hej. Dostaam sié na UW na gospodarke przestrzenna oraz na zarządzanie. Nie wiem który kierunek wybrac gdyz interesuja mnie oba.
  7. Witam, zdaję sobie sprawę że takie tematy już były ale nie znalazłem jakieś dobrej odpowiedzi. Otóż: Chodziłem do liceum o profilu mat-geo-ang, matematyke lubiłem (podstawa na około 90%, rozszerzenie ok 50%). Interesuję się grafiką komputerową, tworzeniem krótkich filmików, liznąłem troche programowania, ale tak naprawdę nie mam pomysłu jakie studia wybrać. Skłaniam się ku informatyce bo chyba do tego mi najbliżej ( do tej pory). Myślałem nad informatyką stosowana na AGH, lecz nie wiem czy sobie poradzę, gdyż informatyki w szkole praktycznie nie miałem, a programowanie tylko 'liznąłęm'. Głównie to mam pytanie czy da się nadrobić programowanie i reszte żeby nie być za bardzo z tyłu? Z góry dziękuję za pomoc!
  8. Ostatnio cały czas zastanawiam się co mam zrobić...Iść na fizjoterapię, po której będzie ciężko o pracę, a jeśli już to zarobki w niej są czasem po prostu śmieszne i czytam o tym wszędzie, a jeśli mam skończyć 5-letnie studia i być dokładnie w tym samym miejscu, co po skończeniu liceum to nie widzę w tym większego sensu. Drugą opcją jest podejście do matury za rok i uczenie się na własną rękę (matematyka rozszerzona, angielski rozszerzony i fizyka albo informatyka) i pójście do pracy, żeby przez ten rok sobie coś odłożyć. Chciałbym spróbować z innymi kierunkami, niezwiązanymi z służbą zdrowia. Moja pierwsza myśl to informatyka. Tylko czy pójście na studia informatyczne bez wcześniejszego doświadczenia (1 klasa liceum, w której informatyka stała na zerowym poziomie) ma większy sens? Jak wy to widzicie? Co z samodzielną nauką do rozszerzeń? Czy warto ten rok poświęcić na ponowną naukę do matury?
  9. Dzień dobry, Wraz ze zbliżającą się maturą pojawia się coraz więcej wątpliwości dotyczących wyboru uczeni, na której chciałabym studiować Finanse i Rachunkowość. Jestem w 99,9% pewna, że nie dostanę się na Uniwersytet Gdański, na który bardzo chciałabym pójść, ponieważ nie musiałabym wyjeżdżać z rodzinnego miasta, ale niestety już na chwilę obecną wiem, że na tryb stacjonarny się nie dostanę, a zaocznego nie rozważam, ponieważ chciałabym skupić się w 100 % na nauce. Rozważam dwie możliwości: 1) wyjazd do Torunia i tam studiowanie Finansów i Rachunkowości 2) dopisanie dowolnego przedmiotu w przyszłym roku i pójście na UG w 2018 roku Czy może ktoś się orientuje czy poziom na UMK jest zbliżony do tego na UG ? Czy może lepiej przeznaczyć rok na poprawę matury i pójście na UG (obawiam się, że UMK w oczach pracodawców wypadnie gorzej; wiem, że obie uczelnie są ,,przeciętne", jednak UG wydaje mi się być lepsze) ? Może na UMK zrobię licencjat,a na magisterkę pójdę na UG... Zastanawiam się co inni ludzie wybraliby na moim miejscu Dziękuję za każdą wypowiedz
  10. Witam, już za rok muszę stawić czoła jednej z najważniejszych życiowych decyzji i kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać. Kończę 2 klasę liceum i od miesięcy poszukuję odpowiedniego dla mnie kierunku, niestety bez skutku. Wszelkie sugestie osób obeznanych byłyby mile widziane. Jestem osobą ambitną, która szybko się uczy. Moje zainteresowania to języki obce (angielski C1, hiszpański B2, niemiecki A2), psychologia. Moją pasją jest też podróżowanie, aczkolwiek ciągła zmiania miejsca pracy nie jest tym czego szukam. Nie mam pojęcia jaki kierunek studiów połączyłby te zagadnienia, bądź by był w pewien sposób do nich zbliżony. Myślałam o pójściu w kierunkach reklamy, geograficznych, psychologicznych, lecz nie jestem pewna żadnego z nich. Wiele z nich również mi się odradza (np psychologię). Wszelkie sugestie są mile widziane
  11. Cześć, chciałbym się zwrócić do Was wszystkich z pewnym tkwiącym głęboko w moim wnętrzu problemem. Mam 20 lat - skończyłem parę dni temu. Przechodząc od wersetu do konkretu. Od małego zdarzało mi sie dosyć często występować na scenie. Głównie jako muzyk, ale były i role teatralne, mówione. Przez ten czas nauczyłem się ograniczać stres. Nie mam aż tak dużych nerwów przed widownią. Jednocześnie, zawsze chciałem zostać informatykiem, tylko zajawkowo aktorem, muzykiem (mimo spędzania nad tym większej ilości czasu, nawet uczenia innych czy to schematów, czy to naturalności, bo miałem okres w swoim życiu, że liderowałem w zespole, jako gitarzysta). No i o. Od października studiuję informatykę zaocznie. Lubię to. Ogólnie sprawia mi przyjemność rozwój w tym kierunku. Ogólnie kierunek ścisły. Jedno ale.. nie widzę siebie często w tym zawodzie. Nie mam pasji do programowania, liczenia, a spora część matematyki to dla mnie raczej aby tylko przebrnąć. Żeby pracować w tym zawodzie, nie można nie siedzieć nad tym non stop, a ja wolę raczej wiedzieć jak zastosować, niż wiedzieć i stosować. W wolnej chwili wolę robić coś innego. Nawet teraz pociąga mnie myśl o byciu inzynierem i buszowaniu w bagnie zagadnień z tej szeroko pojętej branży technicznej. Drugim dnem w moim życiu zaczął być pomysł na zostanie zawodowym aktorem. Uświadomiłem sobie to niedawno. Z jednej strony żal mi rzucić tych studiów, bo jedyna poprawka jaką mogę ewentualnie mieć to najpewniej tylko matematyka. Z innej perspektywy patrząc, bardzo dobrze potrafię rozumieć innych ludzi, wczuć się w kogoś, jestem bardzo empatyczny. Aktorstwo to bardzo dobry, angażujący mnie w wyrażanie siebie na płaszczyźnie nie tylko samej sceny, ale i pod kątem muzycznym i sprawnościowym. <-- (tak myślę) --> Przecież to są bardzo pożądane zdolności aktora. Od razu chciałbym zaznaczyć, że mniej interesuje mnie gra w teatrze, ale i tego nie wykluczam, bo teatr lubię i pewnie mówię to z powodu niewielkiej tremy przed wyzwaniem. Historii też z kolei nie chciałoby mi się tak bardzo uczyć, ale mimo wszystko jestem w stanie zaakceptować tę konieczność, bo mimo iz w szkole mnie nudziła, teraz mam troszkę odmienne zdanie Konkluzja nasunęła mi się taka... Jak nie zdam czegokolwiek w sesji, przerwę informatykę i spróbuję dostać się dziennie do szkoły aktorskiej w Warszawie (myślę o państwowej - PWST prawdopodobnie). Będę miał jakieś oceny wpisane do indeksu na przyszłość z infy. Jeśli mi to nie wyjdzie lub się nie dostanę przez dwa-trzy lata, wrócę na studia informatyczne z poszerzonymi horyzontami i łatwiej będzie mi przejść każdy rok, bo aktualny czas wcale nie uważam, żebym zmarnował. Wręcz przeciwnie. Potwornie dużo sie nauczyłem, nawet jeśli są to pojedyncze bardziej ogólne rzeczy. M.in. czego się tutaj uczyć aby zdać. : D Więcej... lepiej rozumiem już jak działa studiowanie i znacznie łatwiej będzie mi to wszystko sobie ułożyć. Może nawet wcześniej wrócę na informatykę.... któż to wie. Powiem nawet jeeeszcze więcej. Zdaję sobie sprawę, że pracy w aktorstwie nie ma aż tak dużo, jak klepania w klawiaturę przy biurku, ale równie mało osób potrafi konkretnie klepać w klawiaturę, jak i klepać tekst z pamięci wczuwając się w daną rolę postaci. Proszę o odpowiedzi nawet jeśli miałaby to być konstruktywna krytyka mająca na celu mnie zbesztać (wybijając mi może nawet ten pomysł z głowy). Nie chcę zmarnować sobie życia, robiąc coś co mnie pasjonuje ale tylko w mojej wyobraźni, mimo że jestem w tym całkiem niezły. W tym drugim chyba tez nie jestem tragiczny. Oba lubię, a nienawidzę robić czegoś, czego mi się nie chce - praktyka jakaś tam za mną. Poza tym może to pomoże komuś o podobnie nietypowym dylemacie A samo pytanie brzmi... CO MYŚLICIE O TYM WSZYSTKIM??? : ) Liczę na Was : ) PS: Dodam również, że mam już zawód technika organizacji reklamy i nawet jesli nie uda mi się zostać aktorem, to mogę brnąć w muzykę, czy chociażby public relations albo krotne pokrewieństwa :>> Grunt, żeby nie wrzucić się do jakiejś szufladki, bo nie potrafię nie być spontaniczny i zmienny. Szkoła aktorska to chyba najtrafniejszy z wyborów, a przede wszystkim nie blokujący drogi do wszechstronności, bo ciekawi mnie tak wiele, że jak już wspomniałem, poświęcenie się tylko i wyłącznie jednej rzeczy nie wchodzi w rachubę DZIĘKI ZA CIERPLIWOŚĆ : D
  12. Jestem w drugiej klasie liceum, na profilu matematyczno-fizycznym lecz nie mam pojęcie co chciałabym dalej robić. Z obu przedmiotów mam piątki, ale żadne kierunki politechniczne nie przemawiają do mnie za bardzo. Raczej nie mam problemów z żadnym przedmiotem, większość lubię. Nie przepadam tylko za biologią i średnio za angielskim, z którym mam problemy w mowie ( dośc słaba pamięć do dźwięków), ale niemiecki już uwielbiam. Oceny mam bardzo dobre, ale nie mam zielonego pojęcia jaki kierunek wybrać na studia. Interesuję się podróżami, historią, sportem, bardzo podobami mi się także fizyka ( która w liceum oczarowała mnie), zadania z matmy też sprawiają mi wiele frajdy, dużo czytam ( czasem też próbuję coś bazgrać własnego, co sprawia mi przyjemność). Chciałabym zwiedzać świat, poznawać inne kultury, ale z drugiej strony szansa, że dostanę taką okazję po kierunkach typu turystyka czy kulturoznawstwo jest nieduża. Może ktoś z Was miał podobny problem, albo potrafi mi pomóc i coś sensownego doradzić. Z góry wielkie dziękuję.
  13. moglibyście mi powiedzieć (osoby które skończyły bioinformatykę) co tak na prawdę po tym kierunku można w życiu robić ? Pytam bo mam dylemat gdyż nie wiele wiem na temat tego kierunku a jak już wiem to same złe rzeczy
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.