Skocz do zawartości

cegla

Użytkownik
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez cegla

  1. Uczelnia odda Ci dokumenty, ale z przyczyn organizacyjnych może to nie nastąpić od ręki (np. jeśli papiery będą krążyć między komisją, a dziekanatem). Nie będziesz w takim wypadku za nic płacić, jeśli to dzienne studia na państwowej uczelni. Zresztą pewnie nawet nie będziesz wtedy podpisywać umowy z uczelnią. Druga uczelnia nie będzie widzieć, czy gdziekolwiek studiujesz; ale dowiedz się, czy też przyjmują tylko oryginały. I pamiętaj, że 2. rekrutacja zazwyczaj dotyczy tylko tych kierunków, na których pozostały wolne miejsca, Jesteś pewna, że tak będzie w przypadku kierunku, na który chcesz iść?
  2. cegla

    Tu dostał się każdy

    A teraz czasem ten próg to nie 780 zł?
  3. Tyle, że tam mogą być jeszcze inne przedmioty wynikające z fizyki, chociaż nie mają jej w nazwie. Autorze - PW publikuje programy studiów z opisami przedmiotów. Zajrzyj i zobacz, czy Cię to nie przeraża. Przy czym raczej patrz, na jakich działach tej fizyki to się skupia i czy je w miarę do tej pory ogarniałeś, a nie wpadaj w panikę, że czegoś nie umiesz - bo po to idziesz na studia, żeby się nauczyć
  4. Nie poradzić sobie można wszędzie, a obstawiam, że... prędzej by to miało miejsce na chemii. Budownictwo jest bardziej czasochłonne, niż trudne; warto pracować w miarę na bieżąco, ale jednak nie można go uznać za najtrudniejszy kierunek techniczny
  5. Przez to zapytaj okulistę, czy mogłabyś nosić soczewki (albo sama sprawdź to wstępnie w internecie) - jak tak, to nie ma problemu, nie możesz tych badań nie przejść. Robiłaś prawo jazdy, miałaś robione przed tym badania? Jak tak, to wiesz, że niestety medycyna pracy to pic na wodę i trzeba mieć poważne odstępstwa od normy, żeby ich nie przejść. Poza tym nie do każdej pracy po budownictwie potrzebne są uprawnienia, czy badania wysokościowe. To przecież też doradztwo techniczne (a tu też można pracować w biurze, przy powiedzmy projektowaniu), przedstawicielstwo handlowe, urzędy, kosztorysowanie, planowanie, logistyka... O chemii Ci mniej powiem, bo mam kilka znajomych na technologii chemicznej i na chemii kosmetycznej, ale nie powiem Ci za dużo na temat ich studiów, bo to nie są osoby, z którymi utrzymuję nie wiadomo jaki kontakt. Jedna z osób z TC była kilka lat temu na praktykach z kumplem z geologii w wodociągach - i był załamany tym, jak mało ona wie Tyle, że nie wiem, czy to kwestia jednostki, czy programu studiów. Z chemią jest ten problem, że jest sobie chemia, jest technologia chemiczna, jest inżynieria chemiczna i procesowa. Fakt, to różne kierunki, ale jednak podobne i absolwenci są często zainteresowani podobnymi stanowiskami. Do tego czasem nachodzi się to też z innymi kierunkami, np. inżynierią środowiska, czy geologią. Tu się warto zastanowić, co chcesz robić i jaką będziesz mieć po tym konkurencję w danym regionie. I gdzie w ogóle możesz pracować - np. jakie firmy są w okolicy.
  6. Badania wysokościowe będą Ci potrzebne - są wymagane do pracy na budowie, czyli nie zaczniesz jej bez tych badań. A jak nie zdobędziesz doświadczenia na budowie, to nie podejdziesz do egzaminu. I inna rzecz, to możliwość sprawowania nadzoru autorskiego przez osobę wykonującą projekt - to też wiąże się z wizytami na budowie. Ja od czasu do czasu noszę okulary Tyle, że mogłabym je również zastąpić soczewkami - a w takim wypadku problem znika, bo przeszkodą są takie przypadki, które uniemożliwiają noszenie soczewek. Z tego, co widzę po wpisaniu w google, to są soczewki dla osób z astygmatyzmem, więc po prostu skonsultuj z okulistą na kolejnej wizycie, czy mogłabyś takowe nosić. Chociaż badania to jedno, a w praktyce - są osoby chodzące na budowie w okularach. http://www.bhp.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/czy-praca-na-wysokosci-powyzej-3-m-w-goglach-ze-szklami-korekcyjnymi-jest-zgodna-z-przepisami
  7. Wykonawstwem (i tym się obecnie zajmuję), a w dalszej perspektywie zarządzaniem projektami. Jeśli interesują Cię biura projektowe, to poczytaj sobie o samodzielnych funkcjach technicznych w budownictwie. Do samodzielnego projektowania* potrzebne są uprawnienia projektowe - a do nich wymagane są minimum dwa lata przepracowane w biurze oraz CO NAJMNIEJ ROK NA BUDOWIE. Po weryfikacji Twojej praktyki zawodowej przez Izbę Inżynierów możesz podejść do egzaminu. * Są też ludzie, którzy projektują bez uprawnień (w tym osoby starające się o uprawnienia) - tyle, że takim osobom projekty muszą podpisać inne osoby z uprawnieniami... i one za te projekty odpowiadają.
  8. Ciężko stwierdzić. Budownictwo ma do siebie, że raz jest lepiej, a raz jest gorzej - i ciągnie za sobą również inne branże. Teraz akurat sytuacja się pogarsza, ale nie oznacza to, że nikt nie jest w stanie znaleźć pracy. Kwestia tego, na ile zgodnej z oczekiwaniami, zarówno pod względem zakresu obowiązków, jak i finansowym. A z ciekawości, czym chcesz się zajmować?
  9. A jakie ma mieć znaczenie? Ja też jestem kobietą i trochę nie rozumiem, o co Ci w tym momencie chodzi Poradzi sobie, bo na budownictwie nie są potrzebne zdolności plastyczne - to nie architektura. Ręczne rysowanie pojawia się tylko na geometrii wykreślnej, ale to jest do przejścia i większym problemem jest ogarnięcie, co skąd tam się bierze, niż samo rysowanie. Jednak to i tak prostsza geometria, niż na tej AiU, więc jest do przejścia. Oprócz tego może pojawić się odręczny rysunek techniczny - ale właśnie: techniczny. A potem już się raczej na kompie robi rysunki
  10. Zajrzyj na studentbuduje.pl/forum i poczytaj.
  11. To są tak kompletnie różne kierunki, że nie da się powiedzieć, co jest lepsze Przeglądałaś programy studiów, żeby zrobić jakieś porównanie? Bo skoro bierzesz pod uwagę czystą chemię, to pewnie ją lubisz i dobrze sobie z nią radzisz - a na budownictwie prawie wcale jej nie ma. Zastanawiałaś się, co robić po jednym i drugim? Słyszałaś kiedykolwiek o uprawnieniach budowlanych, których nie ma się od razu po studiach, a które są potrzebne do pełnienia samodzielnych funkcji technicznych?
  12. Nie ma czegoś takiego jak "większe szanse na pracę po jakimś kierunku". Dużo zależy od Ciebie, Twojego szczęścia, tego jak akurat będzie rynek wyglądał za kilka lat - a w przypadku budownictwa to ma akurat szczególne znaczenie. A budownictwo to taka branża, która ciągnie za sobą dużo innych - transport też. W sumie też się wahałam między tymi dwoma kierunkami i ostatecznie postawiłam na budownictwo. I dobrze, że to zrobiłam, bo w trakcie studiów trochę odwidziało mi się to, co wstępnie było moim głównym celem, czyli budownictwo komunikacyjne A na transporcie też trochę przeraziły mnie kierunki wspólne z mechaniką i budową maszyn. Zatem przejrzyj program studiów, żeby się nie zdziwić. I zastanów się, co chcesz robić po tych kierunkach...
  13. Znajdź programy studiów na uczelniach, które Cię interesują - takie z opisami przedmiotów. I przeczytaj zasady rekrutacji, bo na sport z dużym prawdopodobieństwem będą testy sprawnościowe, często wśród nich jest też pływanie; na TiR też może się takie coś trafić.
  14. Tylko studiując dziennie nie możesz się rejestrować jako bezrobotny
  15. Zasady rekrutacji pojawiają się jeszcze przed składaniem deklaracji maturalnych, więc po prostu śledź na bieżąco. Albo zacznij brać pod uwagę inne uczelnie, może gdzieś akurat jest lepiej punktowane to, co zdajesz. Koło naukowe... Hm, poszukaj, czy jest jakieś związane z BHP na Twojej uczelni. U mnie były koła związane z budownictwem - można było robić szkolenia związane z oprogramowaniem stosowanym w budownictwie, pracować w laboratorium, pozwiedzać budowy, itd. Czyli porobić coś ponad to, co na studiach. Przy okazji to też zawsze jakaś okazja do nawiązania kontaktów z pracodawcami - czasem dzięki temu można nawet załapać się na praktyki, czy staż. Kursy niekoniecznie muszą być w szkołach policealnych. To może być też coś mniejszego organizowanego przez uczelnię - tak jak już pisałam wcześniej, np. odnośnie oprogramowania, albo przepisów p.poż., itd.
  16. Pod względem uprawnień na pewno nie opłaca się robić bhp, geodezji, dietetyki - dużo z tym nie zdziałasz, zawsze będziesz mieć konkurencję w postaci absolwentów studiów, którzy mogą więcej. Moim zdaniem w ogóle nie warto się rozbijać na dziesiątki zawodów - jak masz czas, to lepiej poświęć go na koło naukowe i praktyki, albo kursy związane typowo z kierunkiem. Chociaż jak bym miała wybierać coś z tej listy, to ewentualnie logistyka - spotykałam się z łączonymi stanowiskami, tzn. bhp-owiec i logistyk w jednym. Chociaż ludzi kończących logistykę jako studia też jest sporo - no ale skoro to ma być tylko dodatek... Tak czy inaczej jak już serio chcesz coś dodatkowo brać, to patrz pod kątem, czy da się to jakoś jednocześnie wykorzystać. Bhp-owiec masujący ludzi jest chyba mało realny
  17. Też wydaje mi się, że "zwykłe" BHP lepsze - i ta specjalność technika i organizacja. Jednak jak masz dostęp do programów studiów, to je sobie przejrzyj, bo może różnice między specjalnościami są na tyle niewielkie, że dostanie się na coś innego też nie będzie tragedią
  18. Budownictwo, szczególnie w tej chwili, nijak Ci pracy nie zagwarantuje. Zresztą studenci i absolwenci pięknie sami sobie psują rynek. Wejdź na studentbuduje.pl/forum i trochę poczytaj. Jak chcesz pewnej, w miarę lekkiej pracy, w dodatku w miarę bez trudu znalezionej i z wysokimi zarobkami na start, to nie wybieraj tego kierunku. Owszem, można się do czegoś dotrapać, ale nie na dzień dobry. I trzeba włożyć trochę pracy w to, żeby się wybić, a nie ograniczać się do studiowania.
  19. cegla

    Witam :)

    U geodetów z pracą raczej licho, poza tym geografią też się tam niekoniecznie nacieszysz w takim sensie, jak oczekujesz. Przejrzyj programy i oceń, który wydaje Ci się ciekawszy. Odnośnie pogodzenia dwóch kierunków - po pierwsze: zobacz w regulaminach studiów, czy uczelnie pójdą Ci z tego powodu w jakikolwiek sposób na rękę już na 1. roku. Po drugie - sprawdź, ile zajęć jest na jednej i drugiej uczelni obowiązkowych. Studia to nie tylko wykłady, które często bywają nieobowiązkowe, ale też np. laborki - u mnie czasem na nich nie można było mieć ani jednej nieobecności, a odrabianie było praktycznie niemożliwe. Po trzecie - jeśli obydwa dziennie, a nie jeden dziennie, a drugi zaocznie, to jeśli nie spełnisz warunków do otrzymania stypendium rektora (10% najlepszych studentów), to przyjdzie Ci płacić za część studiów.
  20. Informatyka jest bardziej pewna, jak chodzi o pracę; z drugiej strony - ogarnianie informatyki na budownictwie i ogarnięcie MES też nie jest głupim pomysłem. Jednak zdecydowanie informatyka będzie bardziej pewna, łatwiej będzie też o wyższe zarobki na start.
  21. Starczy, żeby zgodziła się większość - wtedy u reszty wystarczą warunki do wykupienia
  22. ... albo żeby po prostu ich przepchnąć. Może kosztem obniżenia poziomu, to nie problem
  23. W ogóle zacznijmy od tego, że niewiele osób do tej informatyki podchodzi, a nawet jeśli - to nie sądzę, żeby były to osoby traktujące ją jako zamiennik do matematyki. Raczej dodatek. Dużo zależy od tego, jak uczelnia, na którą chce się iść, punktuje informatykę - jeśli może ją potraktować jako dodatek do matematyki i chociażby fizyki, to zawsze to jakieś dodatkowe punkty w rekrutacji, niezależnie od wyniku.
  24. 1. Tu masz w sumie rację - na zaoczne raczej prawie zawsze można się przenieść; a w drugą stronę już niekoniecznie. 2. Zależy jakie stanowisko. Znam BHP-owców, którzy w robocie są 7-19 lub dłużej i nie ma mowy o żadnym dogadywaniu się odnośnie godzin, bo są potrzebni cały czas. Kwestia tego, kiedy mózg pracuje lepiej, jest już indywidualna, mnie się najlepiej myśli wieczorem i po nocach 3. Tylko w trakcie tych zajęć też wykonujesz jakieś zadania, masz okazję skonsultować projekty z prowadzącymi... One nie sprowadzają się tylko i wyłącznie do słuchania oraz notowania.
  25. Dobra, ale na mechanice są też inne specjalności. Poza tym nawet nie uciekając daleko od tych samochodów - np. w Poznaniu i okolicach są firmy, które sobie radzą (np. Solaris i mocno współpracujący z PP Volkswagen), więc też niekoniecznie wszędzie jest taka tragedia, ale jak wolisz. 1. Na energetyce nie, ale na inżynierii środowiska tak. Przepraszam, teraz dopiero widzę. że najpierw podałeś nazwę wydziału, a nie kierunki 2. Mam trochę znajomych na ZiIP, ale mam ich też na MiBM. Ci drudzy często słyszą od wykładowców, że ZiIP to taka upośledzona wersja ich kierunku. Dużo zależy od tego, jak akurat wygląda program, ale jednak jestem zdania, że to fajny kierunek, ale nie jako główny - lepiej inżynierkę zrobić z czegoś innego i na to ewentualnie iść na magisterkę. Tak jest na PP przynajmniej - jak mechanicy nie chcą po raz kolejny przechodzić przez mnóstwo przedmiotów typu termodynamika, wytrzymałość, itd., to przechodzą sobie na ZiIP z programem uszykowanym typowo pod nich 3. No ktoś uznał, że w specjalności kolejowej ma to wystarczająco dużo wspólnego - ale tylko w kolejowej. Tutaj masz wprowadzone zmiany, w których jest już transport: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110990573+2011%2405%2431&min=1 A tutaj wersję sprzed zmian: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20060830578 Oznacza to, że po przepracowaniu odpowiedniej liczby lat (czyli min. 2 lata na budowie w przypadku wykonawczych lub 2 lata w biurze projektowy i 1 rok na budowie w przypadku projektowych) możesz podejść do egzaminu na uprawnienia budowlane i zostać np. kierownikiem robót lub kierownikiem budowy w branży kolejowej.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.