Skocz do zawartości
Habalindor

Medycyna czy grafika z lingwistyką?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Szukałam tematu, który odpowiedziałby na moje pytanie, jednak nie znalazłam nigdzie połączenia: grafika-lingwistyka. Nie jestem też zazwyczaj wylewna na forach, więc proszę o wyrozumiałość, jeśli ten post nie będzie wystarczająco zwięzły i przejrzysty.

 

Jestem po technikum informatycznym. Mam papiery. Nie jest to jednak mój konik (właściwie, to jestem w tym beznadziejna). Po roku przerwy na pracę za granicą doszłam do wniosku, że zaaplikuję na medycynę. Przygotowałam się więc do rozszerzonych matur z Studia na kierunku biologia i chemii. W maju będę je pisać i myślę, że dam radę dostać się na ten kierunek. Nie w tym jendak tkwi problem.

 

Nie kręci mnie siedzenie w gabinecie i wypisywanie recept.

 

Jestem pasjonatem grafiki komputerowej, a jednocześnie osobą lubiącą wyzwania. Zastanawiałam się nad podjęciem dwóch kierunków: grafiki (komputerowej) wraz z lingwistyką (tu chyba pedagogika, bo po tłumaczeniach, z tego, co słyszałam, nie ma pracy). Jednak nie wiem czy są to przyszłościowe kierunki? Czy jest to mądre połączenie? Czy są to kierunki, w których będę mogła się rozwijać?

 

Dodam, że kwestia nie leży w tym, czy dam radę (bo dam na pewno, również finansowio - udzielam sporo korepetycji), jednak w tym, czy mądrze zrobię porzucając stabilny kierunek medycyny na rzecz pasjonujących mnie grafiki i lingwistyki? 

 

Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi, ponieważ jestem w wielkiej czarnej kropce i w moich rozważaniach żadna strona nie przeważa szali.

 

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy są to przyszłościowe kierunki?

 

Znam dwie osoby po grafice. Jedną po PJATK, drugą po ASP. Obie pracują w zawodzie. Ze słyszenia mogę powiedzieć, że wykształcenie ma zdecydowanie drugorzędne znaczenie przy rekrutacji. Najważniejsze jest bogate portfolio kandydata. To ono w największym stopniu decyduje o wygraniu rywalizacji z innymi grafikami i zdolnymi samoukami, bo nikt nie płaci za same trzy literki przed nazwiskiem. Jeśli chcesz poznać obecną sytuację w tej branży, to poszukaj ofert pracy dla grafików, zwróć uwagę na stawiane wymagania i sprawdź liczbę osób aplikujących na stanowisko.

 

Czy jest to mądre połączenie?

 

Naprawdę planujesz wykonywać dwa zawody na raz?

 

Nie kręci mnie

 

Nie warto zmuszać się do niczego. Skoro zdajesz biologię i chemię, to możesz jeszcze rozważyć np. równie stabilną farmację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też pamiętać, że słabiutki lekarz łatwiej znajdzie pracę i zarobi więcej od przeciętnego grafika. Wszystko z tego powodu, że grono potencjalnych kandydatów na stanowiska lekarskie jest mocno ograniczone ilościowo i trudniej zasilić jego szeregi - tytuł lek.med. + odpowiednia praktyka. Natomiast magistrowie grafiki rywalizują nie tylko z kolegami po fachu, ale też z ludźmi po różnych kursach, szkołach policealnych i licznymi samoukami, co w realiach gospodarki rynkowej istotnie przekłada się na płace. Oczywiście nie dotyczy to najlepszych. Tacy zawsze pokonają konkurencję i znajdą dobrze płatną pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się nad poligrafią - to bardzo praktyczny kierunek studiów. Jeśli masz zdolności plastyczne i zależy na znalezieniu pracy, to chyba dobre rozwiązanie. Jest mocne ssanie na rynku pracy, a same studia są bardzo ciekawe. Słyszałaś io takim kierunku?

Nie słyszałam nigdy o poligrafii, ale przeszperałam internet i rzeczywiście, może być to całkiem interesujący i przyszłościowy kierunek. Dzięki!

 

 

Połączenie grafiki czy projektowania z lingwistyka lub filologia to akurat dobry pomysł

To mnie właśnie zastanawiało, dziękuję za odpowiedź :)

 

Naprawdę planujesz wykonywać dwa zawody na raz?

Nie, to raczej kwestia wyrobienia sobie drugiego kierunku jako "pleców". Zdam dwa kierunki, a potem - w zależności w jakiej dziedzinie będzie praca - będę się rozwijać.

 

 Oczywiście nie dotyczy to najlepszych. Tacy zawsze pokonają konkurencję i znajdą dobrze płatną pracę.

Taki mam zamiar!
 

najpierw jeden a po roku drugi, tak z pewnością łatwiej pogodzisz studia. 

 
Dobra rada, dzięki.
 
Dzięki wszystkim za pomoc!! Jesteście wielcy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o filologii zamiast lingwistyki? Niestety, nie ma zbyt dużo kierunków lingwistycznych ani u mnie w mieście (Szczecin), ani nigdzie indziej w Polsce, chociaż znalazłam to: http://www.kandydaci.usz.edu.pl/16-17/i-stopien/kierunek/20 . Mniej mnie interesuje kultura, wolałabym raczej skupić się na praktycznych aspektach językowych. Czy na filologii również nauczę się dwóch języków biegle?

Na stornie US piszą "biegle", ale to, co piszą, zachęcając ludzi, jest często odmienne od rzeczywistości.

 

Znam język angielski (ok C1), ale kontynuowanie go wydaje mi się głupie, zwłaszcza, że mam papierek. Zastanawiam się nad niemieckim/hiszpańskim/włoskim, ale może właśnie im mniej znany język (rosyjski, arabski, japoński) tym lepsze perspektywy? 

 

Byłabym wdzięczna, gdybyście pomogli mi raz jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że przy nauce rzadszych języków warto pomyśleć, czy chcemy pracować w tamtych częściach świata. W Europie raczej mówi się po angielsku, ew. w innyc tutejszych językach, nawet w przypadku firm z dalszych części świata. Ale imo warto uczyć się dobrze języka, nawet rzadszego, którego używa większa liczba osób i w kraju, gdzie warto inwestować gospodarczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!

 

A co myślicie o "Indywidualne Studia Międzyobszarowe"?

http://www.rekrutacja.uni.wroc.pl/kierunek.html?id=11012

 

W internecie nie znalazłam żadnych opinii na ten temat. Nie wiem, czy nie jest to trochę lanie wody (uczenie się dla uczenia a nie dla pracy). Może ktoś miał styczność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się trochę bała, że będę specjalistą od wszystkiego, czyli od niczego, ale jak masz dużo samozaparcia, jesteś człowiekiem renesansu i te studia to będzie rozwój wszechstronnych zainteresowań, to czemu nie. Ale byłabym ostrożna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Zapraszam do wypełnienia ankiety https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdRtJzhdh7B2ZScwDXJRPwOtQMdcs-dELeMxMi32K4Pa5Vy7g/viewform   Dziękuję za poświęcony czas.
    • Nie potrafię zdecydować się na jeden z kierunków, bo obawiam się kilku rzeczy. Jestem osobą dokładną, sumienną. Nie lubię pracować z ludźmi, w przyszłości wolałabym pracować indywidualnie. Z jednej strony chciałabym ukończyć studia typowo ścisłe/inżynierskie, ale boję się, że nie dam rady i wykończę się przy tym psychicznie. Pod uwagę biorę matematykę/analizę danych/informatykę. Matematykę lubię, ale nigdy nie byłam żadnym pasjonatem czy geniuszem, na rozszerzeniu bez problemu dawałam radę na 4-5, ale to głównie zasługa mojej ciężkiej pracy no i nauczyciela. Teraz boję się, że mogłabym sobie zwyczajnie nie poradzić. Owszem, jestem osobą ambitną i pilną, ale gdy coś mnie przerasta, zwyczajnie wolę odpuścić niż zniszczyć sobie psychikę.  Informatyka jako kierunek wydaje mi się niby łatwiejsza niż matematyka, ale za nią z kolei nigdy szczególnie nie przepadałam ani nie miałam dużej styczności (klasa podstawowa). Rodzina namawia mnie na finanse i rachunkowość, ale perspektywa pracy w banku niezbyt mnie satysfakcjonuje. Mam wrażenie, że studia ścisłe zapewniłyby mi większą stabilność jeśli chodzi o pracę. Nie jestem jednak umysłem typowo ścisłym i stąd moje  wątpliwości. Czy ktoś mógłby doradzić mi coś sensownego w tej kwestii?
    • hej, Wybór studiów to ciężka sprawa, zwłaszcza jak rodzina naciska. ale musisz pamiętać, że to ty będziesz spędzał lata na tych studiach i potem w tej pracy. jeśli teraz matematyka cię wykańcza, to na inżynierii może być podobnie. Może spróbuj pogadać z rodziną na spokojnie, wytłumacz im, że robienie czegoś co cię męczy, nie przyniesie nic dobrego. Czasem warto zaryzykować i iść za tym, co nas interesuje. praca po studiach międzynarodowych czy europeistyce też może być fajna i dać możliwości, zwłaszcza jeśli masz do tego pasję.  Zawsze można pomyśleć o jakimś kompromisie, może znajdziesz kierunek, który łączy twoje zainteresowania z tym, czego rodzina by chciała. Na pewno nie idź na coś tylko dlatego, że inni tego chcą. to twoje życie i twoja przyszłość.    Pozdrawiam, Olek   
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.