Morgan

Witaj. Na studia nigdy nie jest za późno, tylko im więcej masz przerwy od nauki, tym trudniej się zebrać, żeby podjąć ją od nowa. No ale to też kwestia indywidualna. W każdym razie ja życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za udany wyjazd, a także powrót. Pozdrawiam.

Witaj. Z tego dokumentu: http://www.cke.edu.pl/files/file/Matura-2015/Informatory-2015/Informator-Czesc-ogolna.pdf "Absolwent może przystąpić ponownie do części ustnej lub części pisemnej egzaminu maturalnego z niezdanego przedmiotu / przedmiotów: - w okresie 5 lat od pierwszego egzaminu maturalnego - zgodnie z przepisami obowiązującymi w roku, w którym przystępował do egzaminu po raz pierwszy." wynika, że tak, ale upewnij się jeszcze, pytając o to w Twojej szkole, w sekretariacie albo wychowawcę.

Witaj. Rzut na podwójną głęboką wodę, odważnie :-). Prawdopodobnie napotkasz na problemy planowe i logistyczne - kolizje niestety mogą tu być nieuniknione, tym bardziej, że mowa o dwóch różnych wydziałach. Dojazdy mogą dać Ci się mocno we znaki. No i nauka. Prawdopodobnie bardzo dużo nauki. Na Twoim miejscu przejrzałabym plany zajęć Twoich kierunków z poprzedniego roku i posprawdzała, ile tego było i w jakich godzinach, ale to tylko orientacyjnie, bo plany się zmieniają z roku na rok, wiadomo. Jak tylko pojawią się aktualne plany zajęć, od razu sprawdź sobie, do jakich grup najlepiej się zapisać, żeby to wszystko pogodzić. Na pierwszym roku zazwyczaj plan jest najbardziej naładowany (choć to nie reguła), studenci częściej decydują się na taki krok, drugi kierunek, po pierwszym roku - kiedy już wiedzą, jaki nakład pracy będzie im potrzebny na dalsze lata studiów. Wtedy są w stanie bardziej racjonalnie ocenić, czy podołają z ogarnięciem jeszcze jednego kierunku. To Ty się decydujesz na dwa kierunki, nikt Cię do tego nie przymusza, dlatego prawdopodobnie nie masz co liczyć na taryfę ulgową ze strony wykładowców. Ale jeśli się dobrze zorganizujesz i udowodnisz, że wiesz, co robić, może Ci się udać wszystko pogodzić. Jeżeli będą Ci się pokrywały zajęcia, to jedne z nich prawdopodobnie będziesz zaliczała co tydzień na konsultacjach (wykładowca będzie Cię odpytywał z tematu zajęć, na których nie mogłaś być), kwestia dogadania z prowadzącym. W ogóle dużo zależy od dobrej woli Twoich prowadzących, dlatego staraj się z nimi nie zadzierać. A tutaj masz link do dyskusji ogólnej o dwóch kierunkach: http://forum.studia.net/topic/21-czy-warto-studiowac-2-kierunki-jednoczesnie/?hl=%2Bdwa+%2Bkierunki#entry148

Witaj. Może na początek przejrzyj sobie takie zbiorcze listy kierunków, może coś wpadnie Ci w oko, znajdziesz kierunek, o którym wcześniej nie słyszałaś i przypadnie Ci on do gustu: http://www.kierunki.net/ekonomiczne http://www.kierunki.net/logistyczne http://www.kierunki.net/techniczne

Miałam maturę jakiś czas temu, ale całkiem dobrze pamiętam, jak w trakcie przygotowań rośnie napięcie, bo ma się wrażenie, że czegoś się nie doczytało, nie było tego w podręczniku ani w próbnych testach, a w maju NA PEWNO padnie o to pytanie. Zestresowany maturzysta to niestety łatwy łup dla wszystkich wydawców mniej i bardziej przydatnych kompendiów itp. Dlatego lepiej dobrze przemyśleć ten zakup, zwłaszcza, że może się okazać, że nigdy potem nie będzie nam on do niczego potrzebny. Przy maturze z polskiego (rozszerzonego) korzystałam z notatek siostry, streszczeń z Grega (a jakże), podręczników (tych - http://www.empik.com/przeszlosc-to-dzis-2-literatura-jezyk-kultura-podrecznik-czesc-2-liceum-technikum-paczoska-ewa,50392,ksiazka-p), ze Słownika Terminów Literackich i przykładowych testów maturalnych. Do rozszerzonej historii skserowałam sobie (nie widziałam sensu kupowania) od koleżanki całe vademecum z Operonu. A tak w ogóle to zawsze warto zapytać nauczyciela, do którego ma się zaufanie, jakie repetytorium by polecił, większość z nim śledzi takie wydawnictwa, no i jeśli Cię znają, wiedzą, w jaki sposób przyswajasz wiedzę i jakie osiągasz wyniki, to im też jest łatwiej doradzić. Poza tym to nauczyciele poprawiają matury, więc najlepiej wiedzą, jakie błędy popełniają uczniowie, i co należałoby zrobić, żeby ich uniknąć.

Wieczne remonty to są w Poznaniu. Wszędzie. Nie znasz dnia ani godziny. Idziesz na tramwaj, jest napisane na rozkładzie, że za dwie minuty coś podjedzie. Czekasz, czekasz, nic, żywego ducha. OBJAZD. Zdarza mi się to od 6 lat. Czasem mam wrażenie, że już nawet pracownicy poznańskiego ZTM dali sobie spokój i dlatego nie aktualizują tych rozkładów. Bo szkoda nóg. Więc - łódzcy studenci - jeśli myślicie, że remonty wykańczają tylko Was - mylicie się. Ale jak mija mi złość, to sobie myślę, że to fajnie, że to miasto rośnie, pięknieje, kiedyś komuś będzie się w nim żyło lepiej. A tutaj fajny filmik o studiowaniu w Łodzi: http://studia.tv/rowerowa-lodz-zaprasza-na-studia/

Witaj. http://podyplomowe.studia.net/edukacja?limitstart=0 Na tej stronie znajduje się całkiem pokaźny wykaz studiów podyplomowych, zawsze warto przejrzeć więcej ofert, żeby być pewnym, że na pewno poświęci się swój czas (który, jak wszyscy wiemy, kiedy pracuje się zawodowo, jest dwa razy cenniejszy) na coś, co może pomóc w dalszej karierze zawodowej. Jest tam też sporo informacji o studiach podyplomowych w ogóle. Myślę, że poniekąd odpowiedzią na pytanie o to, co sądzą lekarze o takich kierunkach studiów, jest informacja o partnerze tego kierunku, czyli Centrum Onkologii. Skoro się na to zdecydowali, to w tym samym momencie poręczyli za poziom kierunku. I na pewno nie zrobili tego w ciemno. Takie "poręczenie" jest istotne także z innych względów: często zdarza się, że uczelnie mają ze swoimi partnerami/ patronami podpisane umowy na różnego rodzaju usługi - np. na stronach biur karier przy konkretnych ofertach pracy bardzo często można się spotkać z adnotacją: "oferta tylko dla studentów/absolwentów uczelni X.".

Witaj. Specjalności są istotne i rzeczywiście te prowadzone na Wojskowej Akademii Technicznej i Politechnice Warszawskiej różnią się od siebie. Jeśli wiesz, że któreś odpowiadają Ci bardziej, to może powinieneś się tym kierować.

Są jeszcze Warszawska Szkoła Filmowa Akademia Teatralna w Warszawie PWST w Krakowie Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach

Witaj. A nie myślałeś o tym, żeby wystartować jeszcze raz w rekrutacji za rok (jeśli sprawdzałeś, że dostałbyś się teraz, to za rok też powinieneś), a teraz zrobić coś innego, może jakiś fajny roczny intensywny kurs z dziedziny, która Cię interesuje, którego nie dałbyś rady zrobić (bo nie miałbyś kiedy), gdybyś studiował tam, gdzie zamierzałeś? Skoro podałeś, ile zajmuje Ci dojazd do danego ośrodka akademickiego, to pewnie jest to dla Ciebie istotna kwestia (nie dziwi mnie to). Może Twoja okolica oferuje coś interesującego w zakresie kursów, szkół rocznych. Wtedy nie traciłbyś cennego czasu na dojazdy, ale też nie miałbyś poczucia, że jesteś rok do tyłu.

Przykładowe miejsca pracy: jednostki administracji rządowej jednostki samorządu terytorialnego Siły Zbrojne RP Policja Państwowa Straż Pożarna Straż Graniczna Służba Więzienna Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego Biuro Ochrony Rządu Straż Gminna/Miejska profesjonalna firma ochroniarska inspekcje specjalistyczne uzbrojone formacje ochronne. Przykładowe stanowiska: funkcjonariusz specjalista ds. planowania cywilnego analityk w sztabach kryzysowych administracji publicznej. No i jak sam zauważyłeś, dużo zależy od specjalności (na mojej uczelni była możliwość wyboru dwóch, a nawet trzech). Na Akademii Obrony Narodowej są np. takie specjalności: Zarządzanie kryzysowe Ochrona i obrona narodowa Przygotowania obronne Bezpieczeństwo militarne Bezpieczeństwo lotnicze Bezpieczeństwo informacyjne National and international security i one otwierają Ci drzwi np. do pracy w lotnictwie. Nie patrz na dany kierunek "ogólnie", zwracaj uwagę, co konkretnie oferują dane uczelnie/wydziały, na których jest prowadzony interesujący Cię kierunek. Powyższe dane o miejscach zatrudnienia wzięłam np. ze strony www Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Na bezpieczeństwo wewnętrzne też są testy dla kandydatów, sprawnościowy i psychologiczny. Nie lekceważyłabym tego drugiego, bo podobno łatwo można się na nim przejechać. A nawiązując do słów przedmówcy: "po kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne, czy narodowe możliwośc znalezienia pracy jest taka sama jak po politologii, czy stosunkach międzynarodowych" - innymi słowy znalezienie pracy jest trudne. A tu masz link do dyskusji z tego forum o bezp. wewn. i narodowym: http://forum.studia.net/topic/681-bezpieczenstwo-wewnetrzne-moj-kierunek/

A jeśli jest tu ktoś, kto nie widział Miasteczka Twin Peaks, to koniecznie musi to nadrobić :-), klasyk klasyków, troszkę się zestarzał, ale ma niepowtarzalny klimat i na mnie zrobił ogromne wrażenie. Tak mi się z tymi mordercami skojarzyło.

słabiutkie ma opinie na Filmweb.pl (a im akurat wierzę), ale i tak obadam :-) swoją drogą naprawdę bałabym się mieszkać w USA, tam jest tylu seryjnych morderców

Witaj. http://www.studia.net/studia-zaoczne http://www.kierunki.net/ http://www.uczelnie.net/ Polecam te strony, dużo informacji, fajne wyszukiwarki (np. szukasz, na jakich uczelniach w Polsce, prywatnych i publicznych, możesz studiować kierunek, który Cię interesuje). Wszystkie informacje nt. składania papierów i terminów znajdziesz na stronach konkretnej uczelni w dziale Kandydat albo Rekrutacja.

Witaj, jutro od rana dzwoń do dziekanatu uczelni, do której nie dotarłaś (albo idź osobiście, jeśli masz taką możliwość) i pytaj. Komputer komputerem, ale pani z dziekanatu wie najlepiej i ma najbardziej aktualne dane, a nawet jeśli nie, to wie, kogo i o co zapytać.

Uniwersytet Jagielloński jest renomą samą w sobie, crème de la crème itd., jeżeli nie wiesz, który kierunek jest lepszy, to może kluczem do podjęcia decyzji będzie większy prestiż danej uczelni.

To nie jest tylko kwestia przyzwyczajenia, niestety.

Najwyższa pora.

Wydział Lekarski Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego: - język polski - egzamin pisemny (poziom podstawowy) - język obcy nowożytny - egzamin ustny (poziom podstawowy, jeżeli występuje w dokumencie) - biologia albo chemia albo fizyka z astronomią albo matematyka - egzamin pisemny (poziom podstawowy) https://rekrutacja-info.wum.edu.pl/sites/rekrutacja-info.wum.edu.pl/files/rekrutacja2014/zalacznik_14_audiofonologia_2014_ujednolicony_0.pdf UMK Collegium Medicum Bydgoszcz: Biologia albo chemia albo fizyka i astronomia albo matematyka albo geografia albo informatyka albo język polski http://www.cm.umk.pl/images/users/47/Rekrutacja/2014_2015/zasady/WNoZ_audiofonologia_st.pdf

Witaj. Generalnie chyba warto postawić na studia techniczne, a najlepiej takie, które są konkretne i unikatowe - za 5 lat rynek pracy będzie zapełniony absolwentami bardziej popularnych kierunków technicznych. Albo wybrać studia z jakąś ciekawą specjalnością/specjalizacją. Albo zrobić jeszcze w trakcie trwania nauki jakiś oryginalny kurs, certyfikaty językowe. Zapisać się do jakiegoś awangardowego koła naukowego :-). Wybieraj uczelnię również pod tym względem, sprawdzaj, jakie dodatkowe (oprócz możliwości studiowania) korzyści może Ci zaproponować. Zwróć na to uwagę już teraz, bo to właśnie taki szczegół może spowodować, że ktoś Cię kiedyś zauważy na rozmowie kwalifikacyjnej. To taka rada ogólna. A jeśli chodzi o kierunki, które Cię interesują, to rzeczą, która pierwsza mi przyszła do głowy, jest to, że do dwóch z nich będziesz musiał zacząć się przygotowywać jeszcze przed rozpoczęciem rekrutacji - chodzi mi o WF i Architekturę. Jeśli myślisz o nich poważnie, musisz sobie zarezerwować czas na przygotowanie do nich. Szczegóły znajdziesz na stronach konkretnych uczelni,w zakładce Kandydat. Na WF jest test sprawnościowy, na Architekturze - z rysunku. Nie wiem, czy brałeś to pod uwagę. Może to pozwoli Ci zrobić przesiew w pomysłach na studiach :-), a może wręcz przeciwnie. BTW http://www.kierunki.net/bezpieczenstwo Na tej stronie masz fajny przegląd kierunków w ogóle, kierunków zamawianych, opisów, czego oczekuje się po kandydacie, spis uczelni, na których można studiować dany kierunek, wyszukiwarka miast itd., dużo przydatnych rzeczy. Zwłaszcza dla kogoś, kto nadal się zastanawia. http://poznan.studia.net/najpopularniejsze-kierunki a tu masz odnośnik do obecnie najpopularniejszych kierunków studiów - potraktuj go jak spis kierunków, których lepiej może unikać ;-) Chyba że czujesz, że to jedyne, co możesz studiować i robić w życiu. Wtedy i tak się wybijesz spośród setek osób, które skończyły to samo, co Ty. Wybranie studium też nie wydaje się być złą opcją - obecnie wszyscy mają dzikie parcie na studiowanie, najlepiej jak się da najdłużej - więc może zdobycie konkretnych i ponadczasowych (:-)) umiejętności okaże się strzałem w dziesiątkę. Niestety tutaj nie ma jednej słusznej drogi. Mam nadzieję, że trochę pomogłam, a nie tylko wprowadziłam większy mętlik. Pozdrawiam.

Ja zasypiałam ze słuchawkami na uszach. Puszczałam sobie (i nadal czasem to robię, jak moi sąsiedzi urządzają sobie grilla niedaleko mojego okna i potem prowadzą pijackie nocne Polaków rozmowy do późna) jakąś spokojną muzykę - np. piosenki Fismolla i to mnie usypia. Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko jest zasnąć, kiedy ktoś hałasuje, ale jak już śpisz, to hałas nie zawsze Cię zbudzi - dlatego też często starałam się zasypiać o takiej porze, żeby uniknąć tych hałasów - po prostu szłam spać wcześniej. Nie polecałabym żadnych środków farmakologicznych - niby nic, ale jednak ingerencja w organizm. No i zawsze możesz pogadać ze współlokatorami, zwrócić im delikatnie uwagę, że też płacisz za miejsce w tym pokoju i masz takie samo prawo, jak i oni, do spokoju. No i tutaj życzę Ci dużo szczęścia, bo z reguły rozmowa jest jednak nieskuteczna, a jedyne, co po niej zyskujemy, to wrogów. Ale przynajmniej człowiek może sobie powiedzieć, że jest asertywny :-). Podsumowując - życzę powodzenia.

Opinie są subiektywne - uzyskana w ten sposób wiedza nigdy nie będzie rzetelna... tak mi się wydaje. Właśnie ta wolność - w pisaniu tego, na co tylko ma się ochotę - prawdy albo kłamstwa - budzi moje największe wątpliwości.

jednak stwierdzam, że House of Cards jest nie dla mnie - tak mnie irytuje, jak Frank zaczyna mówić do widza, że nie mogę tego znieść. I to pomimo, że rozumiem, dlaczego ten zabieg jest wprowadzony. Przypomina mi to trochę teksty Sabriny z "Sabriny nastoletniej czarownicy" (nikogo nie obrażając :-)). Więc sobie dałam spokój. "Dextera" też sobie odpuściłam, bo lubię, jak w serialu jest mroczny klimat, ciągle pada albo jest zima albo chociaż mgła :-) - dlatego przez moment lubiłam "The Killing" - ale potem mnie znudziło pseudoreligijnymi wynurzeniami.

Ale o co wam chodzi, bardzo fajny prezent, może chłopak właśnie lubi Elmo? Ja kiedyś miałam pościel z Czarodziejkami z księżyca (bajka z lat 90., dla tych, co nie pamiętają) i ją strasznie lubiłam.

Co do Bezpieczeństwa Wewnętrznego to żaden kierunek nie gwarantuje na dzień dzisiejszy zatrudnienia, bo żyjemy w dość niepewnych czasach, są oczywiście kierunki dotowane przez państwo, ale ten rynek też się szybko zapełni, bo w Polsce jest za dużo studentów. Studia w Wyższej Szkole Policji dają jakiś obraz pracy w służbach i na pewno można się ustosunkować, czy taki charakter pracy będzie nam w przyszłości odpowiadał, a to chyba dość istotne, bo nikt nie chce się męczyć (przynajmniej nie codziennie przez 8 h) w swojej pracy. Jeżeli ktoś nie jest pewny, czy służba to droga dla niego, te studia na pewno pomogą mu w odpowiedzi na to pytanie. Szansę na dostanie się do firmy, jaką jest Policja, są 50/50. Dużo zależy od predyspozycji i determinacji, ale też tego, co się zrobiło "od siebie" w ciągu tych pięciu lat. Wszystkie dodatkowe aktywności są dodatkowo punktowane. Ale trzeba pamiętać, że jest krótsza droga, żeby trafić do Policji - można zrezygnować z wyższej edukacji i złożyć podanie do Policji lub innej służby tuż po szkole średniej. Wtedy sens wyższej edukacji z tego zakresu staje pod znakiem zapytania... Choć oczywiście zależy też, co konkretnie chciałbyś tam robić. I czy już dziś to wiesz.