Skocz do zawartości
jwilhelm

Finanse i rachunkowość-wybór uczelni

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wybieram się w tym roku na studia na kierunku finanse i rachunkowość. Rozważam trzy uczelnie:SGH,UW wydział nauk ekonomicznych lub studia z zarządzania oraz Uniwersytet Ekonomiczny w poznan.studia.net wydział ekonomii lub studia z zarządzania. SGH ma najwyższy priorytet, lecz co umieścić na drugim miejscu? UEP czy UW? Patrząc na progi z lat zeszłych i biorąc pod uwagę poziom trudności matury(szczególnie matematyki rozszerzionej) wnioskuję, że dostanę się na oba wydziały na UEP, na UW na wydział studia z zarządzania a na UW wydział nauk ekonomicznych może być różnie. Co będzie najlepszym drugim wyborem? Słyszę sprzeczne opinie, w najnowszym rankingu perspektyw FIR na UW jest wyżej niż na UEP, lecz z drugiej strony UEP jest tuż za SGH i Koźminem w rankingu ogólnym. Miasto nie ma znaczenia, do Warszawy mam bliżej, ale Poznań wydaje mi się przyjaźniejszym miastem do życia, więc skupiam się jedynie na poziomie nauczania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się wtrącić i zgodzić z Łukaszem, że te rankingi wiele nie są warte. Siła dyplomu dzisiaj niewiele znaczy i już powszechną praktyką jest wieloetapowa rekrutacja na staże/do pracy, gdzie dyplom nie ma prawie żadnego znaczenia, a uczelnie które wymieniłeś, to czołówka w Polsce. Ja bym kierował się wyborem, które miasto jest Tobie bliższe - w końcu będziesz tam mieszkał przez najbliższe 3 lata.

Natomiast są różnice w programach studiów, nie wiem jak jest na UEP, ale różnica między WNE UW a SGH jest taka, że na tym pierwszym nacisk jest na matmę, a na tym drugim na języki, pierwsi kształcą bardziej analityków. WZ UW wydaje się być bliższy ciut SGH-owi programem, z jednej strony slyszy się o tym wydziale, że to WZ - wydział zabaw, z drugiej strony plusem jest to, że kierunek tam masz od 1 roku (także nie ma wyścigu średnich, kto się na co dostanie, choć różnice i tak nie są wielkie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 6/5/2018 o 21:44, aguagu napisał:

SGH zdecydowanie przoduje, jeśli chodzi o te studia. Jeśli nie, to brałabym UW. Poziom będzie zbliżony co na UEP, ale uczelnia bardziej rozpoznawalna. 

Programy UEP i UW znacznie się różnią, akurat to UEP bliżej do SGH, niż do UW. Jeśli chodzi o poziom, na SGH wyższy języków, na UW wyższy matmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Rozumiem, że szukasz czegoś przystępnego. Na stronie https://lexliber.pl/prawo-gospodarcze-i-handlowe znajdziesz różne publikacje z tego zakresu. Są tam książki, które tłumaczą zagadnienia w sposób zrozumiały dla osób spoza branży prawniczej. Możesz poszukać podręczników, które omawiają podstawowe pojęcia i zasady prawa gospodarczego. Warto zwrócić uwagę na publikacje, które zawierają przykłady z życia codziennego, co ułatwia zrozumienie tematu. Przejrzyj ofertę i zobacz, co najbardziej Ci odpowiada.
    • Potrzebuję książki, która pomoże mi zrozumieć podstawy prawa gospodarczego. Nie jestem prawnikiem, ale chciałbym mieć jakieś pojęcie o tym, jak to działa. Macie coś, co nie jest napisane zbyt skomplikowanym językiem?
    • Brzmi jak idealny plan pod https://scena54.pl/katowice/. W tygodniu działają bardziej jako cocktail bar i serio – jeden z lepszych w mieście. Barmani znają się na rzeczy, robią drinki z pomysłem, ale bez zadęcia. Jak siedzicie większą grupą, można się rozsiąść wygodnie, nie trzeba się przekrzykiwać. Muzyka gra, ale nie na tyle głośno, żeby nie dało się normalnie pogadać. No i co fajne – jak się zrobi późno, to nie trzeba zmieniać lokalu, bo w weekendy klub się rozkręca i można zostać na imprezę. Dobre światło, fajny wystrój, żadnych telewizorów z meczem w tle. To nie jest kolejny pub, tylko coś bardziej z charakterem.
    • Zbieramy się ze znajomymi po pracy – taki wieczór „na mieście”, ale nie do siedzenia przy kotlecie, tylko coś bardziej stylowego. Najlepiej miejsce z dobrym barem i możliwością zostania na dłużej. Nie chcemy też klubowego hałasu. Macie coś w głowie?
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.