Skocz do zawartości
m_corradini

Studia chemiczne- pomoc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem tegoroczna maturzystka i mam problem z wyborem kierunku studiów.

Jestem ogromna pasjonatką chemii która zdaje na poziomie rozszerzonym. 

Wiem ze w tych czasach po chemii na uniwersytecie nie mam co liczyć na dobrze płatna prace. W związku z tym jaki kierunek powinnam wybrać? 

Mysle o chemii i analityce przemysłowej na politechnice wrocławskiej. 

Rozpatruje również kierunek ja uniwersytecie gdańskim- BIZNES CHEMICZNY również  dającym stopień inżynieria.

Poprosze o jakieś opinie lub rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedz :)

Co do kierunków to przeglądałam chyba już wszystko, na technologii chemicznej jest dla mnie zbyt mało chemii,mimo ze wiem ze kierunek jest dobry. Jak pisałam wczesniej najbardziej przemawia do mnie Studia na kierunku chemia i analityka przemysłowa na politechnice wrocławskiej. Z pasji jednak najchętniej studiowalabym chemię uniwersytecka :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam studia na UAMie, chemię uniwersytecką-jeśli jesteś pasjonatką, będziesz bardzo zadowolona z takiego wyboru.

Praca też jest, dużo staży, wyjazdy, koło naukowe-tylko naprawdę od początku trzeba się w to wszystko angażować. Sami profesorowie mówią, że w Polsce ciężko jest cokolwiek zrobić i większość poleca wyjazd na studia magisterskie, np. do Niemiec, twierdzą że po takim wyjeździe większość absolwentów ma pracę od razu, tam na miejscu.

Same studia są fajnie pomyślane, chociaż pierwszy semestr był dla mnie nużący, bo miałam w liceum chemię na bardzo dobrym poziomie a to była taka powtórka, od drugiego zaczęły się pojawiać ciekawe rzeczy (dla kogoś zainteresowanego chemią-mnie ten moment pozwolił zweryfikować i postanowiłam ze studiownia chemii zrezygnować) :P

Podsumowując, jeśli chcesz dużo chemii w chemii, nie bój się iść na chemię uniwersytecką, zawsze możesz nadrobić II stopniem. Niezależnie od tego, co wybierzesz, życzę zadowolenia z kierunku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kuzynka ukończyła studia mgr na kierunku Studia na kierunku chemia na UMK, doktorat zrobiła w Anglii i pracuje teraz w Holandii w zawodzie. Po chemii jest praca. Masz jeszcze możliwość zmienić kierunek na II stopień zgodnie ze swoimi zainteresowaniami a te przez 3 lata mogą się zmienić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w klasie maturalnej na biolchemie i już od dawna borykam się co wybrać po szkole, pierwotny plan zakładał medycynę lub weterynarię. Ale teraz już niczego nie jestem pewna. Jestem potwornie zmęczona, uczyłam się całe wakacje, a teraz od rana do wieczora siedzenie w książkach, wiedziałem, że tak będzie, wydawało mi się, że lubię się uczyć i chcę to robić ale teraz mam taki wstręt do nauki... Uczę się bo muszę, nie ciekawi mnie już nic, mam ochotę spać cały dzień.... Jedyne co mi jeszcze sprawia przyjemność to Studia na kierunku chemia, trzaskanie zadań z biomediki, Pazdro, Witkowskiego, zadań z matur i tego co wpadnie mi w ręce... Ogólnie na przestrzeni tych dwóch lat w liceum zmieniłam się diametralnie. Kiedyś wolałam uczyć się Studia na kierunku biologia, chemię lubiłam, a matematykę uważałam za zło konieczne, matematyki w liceum na rozszerzeniu się nie uczylam i tylko przelatywałam przez prace domowe przed klasówkami,gdyż stawiałam wszystko na biologię i chemię na maturze plus rozszerzony angielski, bo są uczelnie nie wymagające matematyki na medycynę czy weta. Co ciekawe kiedyś byłam naprawdę dobra z maty, aż pani która mnie nie lubiła (jakiś konflikt z moją mamą w przeszłości miały,o czym nie miałam pojęcia), powiedziała mi, że jestem beztalenciem matematycznym, a ja głupia w to uwierzyłam i olewalam mate sądząc, że jestem głupia i lepiej będzie jak się zajmę biologia. Na rozszerzeniu w pożądnym liceum miałam trójki bez uczenia się i w tym roku kiedy oddałam deklarację przeżyłam największy szok w moim życiu, bo pani od maty z liceum powiedziała, że nawet szkoda że nie zdaje maty w rozszerzeniu bo mam potencjał tylko musiałabym się wziaść za ćwiczenia, a nie takie olewatorstwo... A kiedy uwierzyłam w siebie z maty, moje umiejętności rozwiązywania zadań z chemii obliczeniowych i analitycznych wywindowały w kosmos. I ostatnio doszłam do wniosku, że może jednak Studia na kierunku chemia analityczna, tylko co potem? Nie ukrywam, że jak chyba każdy marzy mi się ciekawa praca za przyjemną pensję... Oczywiście wiem, że to nie łatwe żeby robić to co się lubi i miec z tego dobre pieniądze(mówię o okresie 30 lat, a nie dzień po skończeniu studiów wiem że na początku to nikt Kokosów nie zarabia przez pierwsze kilka lat) itd. Itp. Ale nie niemożliwe. Więc po tym strasznie długim wstępie dobrnęłam właśnie do kluczowych dwóch pytań : czy mogę liczyć na pracę jako chemik /analityk w Polsce za dobre pieniądze? I czy gdybym ukończyła dwuletni kurs programowania plus ukończone studia chemiczne to mam szansę znaleźć pracę jako programista? Czy może powinnam iść na informatykę od razu i zapomnieć o moim zamułowaniu do chemii?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko było ok do czasu Twoich pytań. Otóż studia bardzo słabo przekładają się na zarobki. W tej chwili jest wielki boom na informatyków ale czy tak będzie za 15 lat? Na ten moment na pewno będą potrzebni medycy. Analitycy chemiczni mniej. Nie warto się tym sugerować. Jeśli pójdziesz na studia medyczne to takiej ilości nauki jaką masz teraz  będziesz miała przez kolejne 6-10 lat. Później praca lekarza to 2 etaty. Ogólnie wariactwo.  Medycyna to już pełna pasja. 

Dobry informatyk nie potrzebuje pięknego papierka bo na rozmowie kwalifikacyjnej i tak są zadania do rozwiązania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz pleców, bogatych rodziców lub ogromnego szczęścia, odpuść sobie studia związane z chemią. Po nich czeka Cię praca nie w zawodzie poniżej kwalifikacji za marne grosze, więc nie warto tracić 3 lub 5 lat na dość wymagający kierunek z dużą liczbą godzin. Ewentualnie warto potraktować 1. rok jako darmowe korki do poprawy matury, bo Studia na kierunku chemia wykładana jest od podstaw, i następnie rekrutować się na lekarski albo dentystyczny. Chemię i kierunki pokrewne (TCh, biotech., oś) prowadzą wszystkie rodzaje uczelni za wyjątkiem AWFów, więc konkurencja jest ogromna, a pracy bardzo niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi 

Na razie zostaję przy pierwszych dwóch wyborach czyli medycyna i ewentualnie weterynaria, ale nwm co zrobię, jak się nie dostanę gdzie wtedy warto iść ze zdaną na maturze rozszerzoną biologią i chemią?  Kiedyś myślałam nad studiami pielęgniarskimi ale po nich w  zawodzie są podobno okropne warunki pracy, wykorzystywanie, praca dniami i nocami, brak szacunku ze strony lekarzy i pacjentów i słaba pensja więc raczej z góry to odrzuciłam, choć sam w sobie zawód jest szlachetny i jest w nim dużo pracy z ludźmi co dla mnie jest na plus, bo nie brzydzę się starszych ludzi, czy różnej natury wydzielin, mogłabym sobie siebie wyobrazić w takiej pracy. Są w ogóle jakieś dobre studia po Studia na kierunku biologia i chemii oprócz medycyny i weterynarii? Ewentualnie zostanę rok w domu, przygotuję się z maty na rozszerzenie i z angielskiego i pójdę na informatykę, tylko nwm czy na informatykę wystarczy matematyka rozsz. I angielski rozsz. Czy potrzebuję Jeszce zdawać maturę z studia.net/informatyka

Z góry Dziękuję za odpowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dziękuję za odpowiedź, chyba faktycznie tak zrobię. Dodam, że wybierając takie kierunki jak medycyna czy weterynaria nie kieruję się przede wszystkim aspektem finansowym, choć z wcześniejszej wypowiedzi po powtórnym przeczytaniu można odnieść takie wrażenie. Mam dużo cierpliwości i chciałabym pracować z ludźmi, byłam kiedyś przy operacji psa i odór po otworzeniu brzucha mnie nie powalił, więc kto wie może po ukończeniu jednego z tych wymagających kierunków będę czuła się spełnione w zawodzie... A Studia na kierunku chemia i tak pozostanie moim konikiem. Zresztą na medycynie chyba też jest Studia na kierunku chemia. Także dziękuję za wszystkie odpowiedzi, okazały się pomocne, bo u mnie w domu nikt nie ma wiedzy o tych kierunków i ni potrafi mi dobrze doradzić czy powiedzieć jak jest, bo wszyscy są albo po prawie albo macie a ja to taki wyjątek, że poszłam na biolchem...  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weterynaria jest fatalnym wyborem pod względów aspektów finansowych. Ministerstwo Nauki prowadzi serwis monitorujący ekonomiczne losy absolwentów: http://ela.nauka.gov.pl/ i z niego jasno wynika, że po weterynarii bardzo trudno zarówno o pracę, jak i przyzwoite pieniądze. Jeśli nie interesuje Cię pielęgniarstwo (chociaż minimalne wynagrodzenia pielęgniarek analogicznie do lekarzy reguluje ustawa), to pozostaje jeszcze farmacja. Pytanie tylko, czy chcesz studiować 5,5 roku, by przez resztę życia pracować jako kasjer w sklepie z lekami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie farmacja to straszna nuda potem, żeby stać za ladą to mi się jakoś nie uśmiecha. Robię co mogę, żeby się dostać na medycynę w takim razie. Ewentualnie ukończyć studia po prostu dla pasji i kombinować z programowaniem. Szkoda, że w Polsce tak wygląda słabo zaplecze z laboratoriami czy instytutami badawczymi,.. O tej weterynarii to słyszałam, że może być średnio z pracą ech 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, NitroGirl napisał:

Szkoda, że w Polsce tak wygląda słabo zaplecze z laboratoriami

To raczej kwestia tego, że szeroko pojęta Studia na kierunku chemia (wszystkie gałęzie przemysłu + laboratoria) jest mocno zautomatyzowana i zwyczajnie nie potrzebuje armii chemików. Tymczasem kierunki związane z chemią prowadzą uniwerki, polibudy, uczelnie rolnicze, pedagogiczne, medyczne, a nawet kościelne... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Miłośników konsoli PlayStation może kusić wymiana wersji podstawowej na odchudzoną PS5 Slim. Czy taka wymiana jest warta zachodu? Warto pamiętać, że różnice pomiędzy tymi dwoma modelami są naprawdę nieduże. Jedyną istotniejszą zmianą jest pojemność dysku. Jeśli więc brakuje Ci gigabajtów, wymiana PS5 na PS5 Slim może być dobrą opcją.
    • o siema też się tam wybieram ogółem to widziałem post na facebooku o tej tematyce i zauważyłem dobrą odpowiedź  (tl dr zawsze możesz się przepisać)   "1. Weź pod uwagę, że studiuj matmę w liceum jest INNA niż na studiach.  2. Weź pod uwagę, że studiuj matmę na msemacie, mimie jest ZNACZNIE TRUDNIEJSZA(co nie znaczy, że lepiej prowadzona) niż na ekonomii. Niemniej jednak uważam, że jest ciekawsza. 3. Weź pod uwagę, że de facto studiujesz matmę i ekonomię, co oznacza mniej więcej dwa razy więcej przedmiotów, i dwa razy więcej przedmiotów w sesji, i czas na dojazdy.  4. Weź pod uwagę, że studia te dają możliwość zdobycia dwóch dyplomów z dwóch dość prestiżowych udziałów.  5. Weź pod uwagę, że po i na tych studiach będziesz miał (na ogół) średnią nie większą niż na studiach pojedynczych, co ma znaczenie a) przy stypendium b) przy rekrutacji na magisterkę, na każdy wydział mim i wne nie ma znaczenia czy ukończyłeś je czy zwykłe studia na wne, mimie, czy na innej równoważnej uczelni(są tam wymogi akredytacyjne i przedmiotowe). 6. Weź pod uwagę, że będziesz musiał, jeżeli zajdzie taka konieczność dogadywać się z dwoma dziekanatami, pisać dwie prace w jednym roku- co moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem. 7. Niewątpliwie weź pod uwagę, że będziesz na większej liczbie przedmiotów i dzięki temu poznasz interesujących ludzi.  8. Weź pod uwagę, że w każdym momencie możesz zrezygnować i przejść na jeden z tych dwóch etapów.  9. W teorii należysz do obu wydziałów, ale w praktyce każdy stara się zastosować teorię spychologii i na ekonomii nie ma lżej, za to na matematyce (przez wzgląd na to, że wiele osób opuszcza ten zacny kierunek (tzn. msemat => ekonomia), traktuje się nas jako takich pół... matematyków, daje się gorszych ćwiczeniowców(na pierwszym semestrze tak było oraz tworzy przedmioty specjalnie, dla msematu, algebra dla msem i statystyka dla msem, gdzie ta ostatnia była raczej średnio prowadzona dwa lata temu, może coś się zmieniło.  10 Podsumowując tak msemat to ciężki kawałek chleba, który zdają się doceniać tylko pracodawcy, lub sami absolwenci. Moim zdaniem warto pójść i albo wytrzymać jeden semestr, albo do pierwszych kolokwium z algebry i analizy, tutaj łatwiej się przenieść przepisać i tak dalej."       w sumie to odpowiedź już po złożeniu papierów to pewnie wypełniłaś już deklarację ale może ci pomoże
    • Hej, dostałam się na Miedzykierunkowe studia ekonomiczno matematyczne i na Kierunek ekonomia, finanse I rachunkowosc, informatyka I ekonometria na uw. Nie wiem co wybrać, na początku myślałam o msemat, ale po przeczytaniu opini na forum zaczęłam się zastanawiać czy to na pewno dla mnie.   Zamierzam pracować a poziom i ilość godzin jest trochę przytlaczajaca. Warto iść na miedzykierunkowe czy lepiej odpuścić sobie i wybrać drugą opcję?
    • Hej, jeśli ktoś tutaj z forumowiczów mieszka w ZS i potrzebuje jakiegoś serwisu komputerowego, bądź pomocy przy odzyskiwaniu danych albo sieciach to z własnego doświadczenia mogę polecić https://serwis.eu/.
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.