Skocz do zawartości
Barry

Wątpliwości co do wyboru studiów

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Szukam pomocy na tym forum bo jestem teraz na 2 semestrze na Politechnice Białostockiej na Informatyce - i niestety już teraz nie czuję prawie wcale zainteresowania tym kierunkiem. Niestety dla mnie prawda jest taka: całe życie do tej pory spędziłem ucząc się tak na prawdę dla dobrych ocen i siedząc w domu grając w gry, zawsze dobrze mi szło z studia.net/informatyka (czego nie mogę powiedzieć o matematyce - wcześniej i teraz muszę się bardzo męczyć żeby dostać 3) i chętnie uczyłem się tego co było nam dane, ale nie interesowałem się tym we własnym zakresie, wydawało mi się że kontynuowanie nauki po liceum na profilu informatycznym w tym kierunku będzie dla mnie, lecz moja ignorancja, mit o łatwej pracy i wysokich zarobkach teraz postawił mnie raczej na skraju depresji niż drodze w przyszłość. W I semestrze jeszcze wszystko było "po staremu" - była głównie teoria, niewymagający nauczyciele i podstawy programowania w C, co umiałem po liceum, musiałem tylko przemęczyć się przez sesję z matematyki. Teraz zaś jest aż nadmiar nauki, a co gorsze - z przedmiotów informatycznych jak technologie czy programowanie obiektowe jestem znacznie w tyle, daje radę tylko dzięki pomocy przyjaciela, widzę że mam zero wiedzy w dziedzinie, teraz informatykę widzę tylko jako wielką harówę, nawet nie wiem czy dam radę zaliczyć rok, a co gorsza czy nie padnę na powiedzmy trzecim roku. A nawet jeśli bym kiedyś zdobył inżyniera czy magistra - obawiam się że będzie to tylko sucha teoria, dla papierka, bez żadnego zainteresowania, więc jaki pracodawca by mnie chciał. Nie mam pomysłu na życie, a finanse rodziny mi nie pozwolą mi na zbyt wiele eksperymentowania z studiami/nauką. Czy na kolejnych semestrach może być łatwiej, czy może znajdę czas żeby próbować się w czymś rozwijać? Proszę o jakąś radę, opinię, (nawet jakąś historię z życia) czy powinienem starać się jeszcze z tą informatyką, czy może coś w tym polubię, czy może kończyć to byle dla wykształcenia wyższego czy lepiej po roku zmieniać kierunek (choć absolutnie nie wiem na co) jeśli teraz dosłownie boję się tylko tej dziedziny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie idzie Ci na informatyce i do tego głównie z matematyki, to może poszukaj czegoś z zupełnie innej dziedziny? Wiem, że strasznie ciężko szukać wśród np. kierunków humanistycznych czy przyrodniczych, gdy do tej pory nie miało sie z tym za dużej styczności, ale popytaj innych.

Ja polecam olać informatykę, nawet nie będzie Ci żal, skoro nie przestudiowałeś tam nawet roku (gorzej po 4 latach rezygnować) ;) Nie szukaj nowego kierunku na hura, bo nie trafisz. Możesz na rok iść do pracy, zarobić na utrzymanie, żeby nie obciążać rodziców za bardzo, nawet trochę odłożyć, a w tym czasie popróbować, co Cię by mogło zainteresować. Może doradca zawodowy z uczelni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Zapraszam do wypełnienia ankiety https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdRtJzhdh7B2ZScwDXJRPwOtQMdcs-dELeMxMi32K4Pa5Vy7g/viewform   Dziękuję za poświęcony czas.
    • Nie potrafię zdecydować się na jeden z kierunków, bo obawiam się kilku rzeczy. Jestem osobą dokładną, sumienną. Nie lubię pracować z ludźmi, w przyszłości wolałabym pracować indywidualnie. Z jednej strony chciałabym ukończyć studia typowo ścisłe/inżynierskie, ale boję się, że nie dam rady i wykończę się przy tym psychicznie. Pod uwagę biorę matematykę/analizę danych/informatykę. Matematykę lubię, ale nigdy nie byłam żadnym pasjonatem czy geniuszem, na rozszerzeniu bez problemu dawałam radę na 4-5, ale to głównie zasługa mojej ciężkiej pracy no i nauczyciela. Teraz boję się, że mogłabym sobie zwyczajnie nie poradzić. Owszem, jestem osobą ambitną i pilną, ale gdy coś mnie przerasta, zwyczajnie wolę odpuścić niż zniszczyć sobie psychikę.  Informatyka jako kierunek wydaje mi się niby łatwiejsza niż matematyka, ale za nią z kolei nigdy szczególnie nie przepadałam ani nie miałam dużej styczności (klasa podstawowa). Rodzina namawia mnie na finanse i rachunkowość, ale perspektywa pracy w banku niezbyt mnie satysfakcjonuje. Mam wrażenie, że studia ścisłe zapewniłyby mi większą stabilność jeśli chodzi o pracę. Nie jestem jednak umysłem typowo ścisłym i stąd moje  wątpliwości. Czy ktoś mógłby doradzić mi coś sensownego w tej kwestii?
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.