Skocz do zawartości
Kawa

Praca po studiach - zarobki

Rekomendowane odpowiedzi

http://biznes.onet.pl/praca/zarobki/ile-zarabiaja-absolwenci-wybranych-kierunkow-studiow/n87c7e?utm_source=fb&utm_medium=fb_detal&utm_campaign=podziel_sie

Coś o pracy i zarobkach po studiach. Artykuł artykułem, ale jak zwykle polecam niezawodne komentarze :D

Niestety, zestawienia tego typu są pozbawione wartości merytorycznej. Podstawowe braki to:

- odstetek absolwentów pracujących w zawodzie

- staż pracy respondentów

- stosunek otrzymywanego wynagrodzenia do przeciętnej płacy w danym miejscu

Dopiero po uzupełnieniu tych istotnych szczegółów można mówić o wnikliwej analizie sytuacji.

PS: Liczby przedstawione w zalinkowanym badaniu wypadają po prostu słabiutko. Pewna stocznia jachtowa spod Gdańska oferuje do 8000 zł brutto miesięcznie dla stolarza po zawodówce z 3-letnim doświadczeniem. Wstyd nie do opisania, że nawet inżynierowie cenią się mniej niż... osoby po 2-letniej zasadniczej szkole zawodowej. :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest napisane, ze sa to pensje tylko orientacyjne

Nie zmienia to faktu, że tylko górny kwartyl absolwentów jednej grupy kierunków ma zarabiać więcej od stolarza po zawodówce. Świetna ilustracja tego, jak bardzo nieopłacona przez pracodawców pozostaje praca ludzi po studiach, w tym inżynierów. Może to dziwić, ale widocznie zawodówki stolarskie kończy nieliczna grupka osób, wobec czego popyt znacząco przewyższa podaż, a uniwersytety i politechniki produkują nadwyżki magistrów i inżynierów. Nikt przecież nie powie, że stolarz zarobi więcej dla pracodawcy niż inżynier i dlatego ten po kilku latach może zapłacić mu tyle, ile wielu inżynierów nie ujrzy do końca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, obyło się bez zaskoczeń. Kolejny raz dowiaduję się, że najwięcej zarabiają kierunki ścisłe i inżynierowie, a humaniści na zmywak. Z drugiej strony wielu moich znajomych z wyższych lat ma już doświadczenie w zawodzie (tłumaczenia, szkoły językowe itp.) i jestem pewna, że oni po studiach nie zginą. Najgorsza natomiast jest sytuacja tych, którzy myślą, że sam papierek wyższej uczelni będzie wstępem do "świata luksusu", bo są też osoby, które posiadając dyplom z uczelni z zaświadczeniem o znajomości języka na poziomie C1 nie są w stanie poprosić przechodnia o ogień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a humaniści na zmywak.

 

Prawdopodobnie wynika to z tego, że stanowisk wymagających konkretnej wiedzy akademickiej z zakresu studiów humanistycznych jest na lekarstwo, a humanistów całe masy.

 

Brak zdobytego zawodu równa się brakowi unikalnych kompetencji, co sprawia, że takie osoby łatwo zastąpić kimś innym. Widać to w sytuacjach, gdy o tę samą posadę mogą ubiegać się zarówno filozof, jak i socjolog, a nawet legitymujący się średnim wykształceniem.

 

Absolwenci filologii mają troszkę łatwiej z powodu wymogów dotyczących stanowisk nauczycielskich, ale już w firmach z powodzeniem mogą zostać zastąpieni osobami z odpowiednią znajomością języka. Do C1 i C2 nie trzeba kończyć studiów.

 

Natomiast inżynierowie konkurują prawie tylko we własnym gronie, więc np. mechanik nie będzie rywalizował z elektronikiem o jeden stołek. Mniejsza konkurencja przekłada się na wyższe płace.

 

i zdobywać doświadczenie

 

Rzecz w tym, że skoro pracodawcy mają pod dostakiem absolwentów, to nie muszą myśleć o umożliwieniu zdobycia doświadczenia obecnym studentom. Z tego właśnie powodu lojalki oferowane przez konkretne firmy należą obecnie do rzadkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

praca po studiach i zarobki hmmm cieżki temat, bo konczymy studia i myślimy ze będzie super, super kasa itp ale w moim przypadku okazało się ze dopiero 3 lata po studiach jak załapałem doświadczenia pojawiła się fajna kasa na koncie od pracodawcy. Więc same studia to nic, najlepiej mieć studia i doświadczenie, w Polsce z tego co widzę to ludzie dopiero w okolicy 26-28 lat zaczynają zarabiać na tyle ze stać ich na kredyt na mieszkanie czy założenie rodziny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nie wykorzystują studiow na zdobywanie doswiadczenia i pierwsze doświadczenie maja w wieku 28 lat

 

Jakie doświadczenie zawodowe można zdobywać, nie będac przynajmniej po studiach I stopnia? Chyba w obsłudze ksera i parzeniu kawy, bo szczątkowa wiedza nie pozwala na nic innego. :D W tym miejscu można też od razu odbić piłeczkę - operatorzy maszyn budowlanych po skończonej zawodówce i bez doświadczenia na dzień dobry wyciągną co najmniej średnią krajową. Nasuwa się prosty wniosek - ludzi po studiach jest zwyczajnie zbyt wielu, więc można wciskać bajeczki o zbawczej mocy doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracowałem w rożnych firmach i miałem rożne doświadczenie a to już było ważne dla mojego przyszłego pracodawcy ale mozna mowić, ze nic sie nie da

 

Rzecz w tym, że "doświadczenie" zdobyte nie w zawodzie pozostaje bez znaczenia dla pracodawcy. Można wciskać kit, że praca podczas studiów np. w punkcie ksero albo budce z kebabem pomoże komuś znaleźć zatrudnienie w wyuczonym zawodzie, ale nie zmieni to rzeczywistości. Widać to we wszystkich ogłoszeniach o pracę, gdzie wymaga się określonego stażu na tym samym lub podobnym stanowisku, a nie gdziekolwiek.

 

Jeśli chodzi o zdobywanie doświadczenia zawodowego podczas studiów, to trzeba pamiętać, że pracownik zawsze ma przynosić firmie zysk, a nie odwrotnie. Przełożony to nie nauczyciel. Program studiów I stopnia został ułożony w ten sposób, że pierwszy rok w większości wypełniają przedmioty ogólne, drugi kierunkowe, a trzeci specjalistyczne. W związku z tym, student przed zaliczeniem VI semestru nie posiada prawie żadnych kompetencji, które czyniłyby go użytecznym na branżowym stanowisku.

 

Po prostu bardziej skomplikowana praca wymaga przyswojenia większej ilości wiedzy. Od studenta medycyny nikt (słusznie!) nie wymaga, żeby już po zaliczeniu anatomii zgłębiał tajniki fachu lekarza. Identycznym absurdem byłoby domaganie się od studenta kierunku technicznego praktyki zawodowej, kiedy ten przerobił dotychczas np. mechanikę i termodynamikę. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Pierwszy z brzegu przykład - dwóch świeżo upieczonych inżynierów stara się o tę samą posadę w biurze projektowym. Jeden z nich może pochwalić się tylko dyplomem i różnymi pracami dorywczymi w czasie studiów, a drugi oprócz dyplomu teczką pełną projektów. Kto dostaje pracę? A no ten, który wykorzystał studia na rozwój. Dlaczego? Bo pracodawca wie, że dany absolwent rozumiał istotę studiowania (samodzielnego zgłębiania wiedzy pod okiem specjalisty) i wyniósł ze studiów konkretne kompetencje, które od razu może zweryfikować. Wszelkie inne doświadczenia spoza branży nie grają żadnej roli i nie tłumaczą gorszego przygotowania od swoich konkurentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Łukaszem, jeśli pracodawca będzie miał do wyboru absolwentów tego samego kierunku z podobnymi ocenami to wybierze tego, który w czasie studiów robił coś dodatkowo a nie tylko studiował np. odbywał praktyki, staże, miał dorywczą pracę, działał w organizacjach studenckich itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszstko zalezy od tego jak dana osoba potrafi sie "zakręcić'. Po studiach wcale nie trzeba pracować w zawodzie. Ja popracowałam w nim chwile, odłożyłam troche grosza, a poźniej otworzyłam własny biznes. To jak dla mnie jest najlepsza z opcji zarobkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.