Skocz do zawartości
kasik

dlaczego warto studiować w Łodzi? :)

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich łodzkich studentów!

 

Pomyślałam, że fajnie byłoby stworzyć wątek, w którym każdy, kto studiuje w Łodzi i poznał smak życia w akademiku mógłby się wypowiedzieć dlazego warto studiować w Łodzi.

 

Zacznę od siebie - studentka V roku Studia na kierunku biologia na wydziale Studia na kierunku biologia i Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Łódzkim. Przez 3 lata mieszkałam na osiedlu studenkim - Lumumbowie. Bardzo fajnie wspominam ten okres - dużo nowych ludzi, świetne imprezy - i te tzw, 'piętrówki' i imprezy w osiedlowych klubach studenckich - w Medyku, w Balbinie i w Synapsie. Klimat osiedla świetny - latem mnóstwo osób na kocykach, zawsze było z kim pogadać :) Mieszkałam w Hadesie (IX DS) - syf, kiła i mogiła, warunki ciężko średnie. W jedne wakacje mieszkałam w Olimpie - warunki jak w hotelu. Mimo wszystko z uśmiechem zawsze wracałam do Hadesu, i do tej pory wracam. Ludzie, których tam poznałam byli niesamowici. Sprawili, że sam fakt, że pojechałam się tam uczyć przestał mnie denerwować :) Mogę z czystym sumieniem polecić ten akademik osobom nastawionym nie tylko na naukę, ale też na imprezy w świetnym gronie i znajomości, które będą trwały nawet po studiach. Niestety teraz z tego co mi wiadomo pozamykali Balbnę a Synapsa jest ciągle remontowana. Kolejnym plusem dla miasteczka akademickiego jest dobre połączenie z resztą miasta i bliska odległość do większości wydziałów UŁ.

 

Plusem studiowania w Łodzi jest też klub studencki Futurysta - klub politechniki, jak wiadomo, tam więcej przystojniaków płci przeciwnej;p

 

Łódź, samo miasto brudne i niedostosowane do niczego. MPK wiecznie się spóźnia, zimą zamarzają zwrotnice. Ale jest miastem tanim jak dla studenta. Pyszny obiad w sznycelku (domowy jak u babci) można zjeść już za 4 złote :))

 

Co do wydziałów mogę wypowiedzieć się tylko na temat mojego - BiOŚ. Niby fajnie - duży wybór zajęć do wyboru - i tych monograficznych, i ogólouczelnianych, a nawet WFu. Atmosfera jest fajna, nie spotkałam się z jakąś wredotą ze strony wykładowców czy innych pracowników. Pani w dziakancie - przemiła i pomocna (wbrew zasadzie 'jestem panią z dziekanatu, nie pomogę Ci).

 

Może inni studenci z Łodzi się wypowiedzą? co polecacie? :) może jakieś kluby w mieście? :)

 

zapraszam do dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku kiedy przyjechałam do Łodzi średnio mi się tu podobało, brudno, smutno. Ale przez 4 lata sporo się zmieniło. Powoli Łódź staje się ciekawym, studenckim miastem z perspektywami. Uczelni do wyboru jest naprawdę sporo. Mnie zainteresowały te niepubliczne i zdecydowałam się na studia na Społecznej Akademii Nauk właśnie w Łodzi na kierunku kierunek logistyka. I to był świetny wybór, wykładowcy dobrze prowadzą zajęcia, program ułożony tak, że wiedzę można wykorzystać w przyszłej pracy (a nie sama nauka dla nauki) i mają bogatą ofertę praktyk. I co dla mnie bardzo ważne mają 20 lat doświadczenia :) PS kończę dopiero studia a już udało mi się zaliczyć dwa fajne staże i mam propozycję pracy w zawodzie, więc z mojego doświadczenia polecam zarówno Łódź jak i studiowanie na SAN.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja siostra studiuje kosmetologię na łódzkim medyku, bardzo fajnie jest tam nie tylko ze względu na ludzi z roku, ale też uczelnia jest przyjazna studentom. Raz, że wykładowcy są bardzo pomocni a dwa, że wszystko bez problemów da się załatwić w dziekanacie - przynajmniej tak wynika z jej słów  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczne remonty to są w poznan.studia.net. Wszędzie. Nie znasz dnia ani godziny. Idziesz na tramwaj, jest napisane na rozkładzie, że za dwie minuty coś podjedzie. Czekasz, czekasz, nic, żywego ducha. OBJAZD.

 

Zdarza mi się to od 6 lat.

 

Czasem mam wrażenie, że już nawet pracownicy poznańskiego ZTM dali sobie spokój i dlatego nie aktualizują tych rozkładów. Bo szkoda nóg.

 

Więc - łódzcy studenci - jeśli myślicie, że remonty wykańczają tylko Was - mylicie się. 

 

 

Ale jak mija mi złość, to sobie myślę, że to fajnie, że to miasto rośnie, pięknieje, kiedyś komuś będzie się w nim żyło lepiej. 

 

 

A tutaj fajny filmik o studiowaniu w Łodzi: 

 

http://studia.tv/rowerowa-lodz-zaprasza-na-studia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem osobą, która obserwuje zmiany w Łodzi od kilkunastu lat i pomimo wciąż negatywnego trendu opuszczania miasta przez młodzież to miasto bardzo się zmieniło. Jest to duże lub nawet bardzo duże miasto, zdecydowanie większe od Poznania, dlatego ma bardzo duże zasoby logistyczne, geoterytorialne i merytoryczne aby w przyszłości stać się bardzo atrakcyjnym miastem. Miasto to się bardzo zmieniło z miasta tylko przemysłowego na miasto prokulturowe i prorozwojowe. Jednak w głowach wielu osób wciąż kojarzy się z wielkimi fabrykami włókienniczymi i bezrobociem. Co do komunikacji to korki w Łodzi są straszne, gorsze niż te w poznan.studia.net, ale remonty kończą się przecież już w listopadzie 2015 roku :) więc jeszcze tylko rok stania w permanentym korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łódź ma szereg zalet:  Uniwersytet Łódzki, największa uczelnia w regionie, pełen wybór studiów od humanistycznych po inżynierskie. Tanie utrzymanie w stosunku do innych miast, campusy uczelni są blisko Śródmieścia i centrum. Manufaktura. Fajna atmosfera. Same zalety. A remonty niedługo miną i będzie najnowocześniejszy Dworzec w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A samo pozostanie w Łodzi mając pracę ma sens, nawet po samych mieszkaniach patrząc - http://tabelaofert.pl/mieszkania-na-sprzedaz/%C5%81%C3%B3d%C5%BA

W podobnej wielkości Krakowie mieszkanie kosztuje 2 razy więcej, trzeba zwracać zatem uwagę na szereg kwestii, a nie pojedyczne.

Już nie wspominając o cenach w pobliskiej Warszawie...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jeśli chciałbym kupić mieszkanie, bo przyjechałem na studia i jestem w 100% pewny, że w Łodzi zostanę, to co mi polecacie? Bez żadnego kredytu, mój ojciec pieniądze zbierał do dawna, po prostu mieszkanie będzie prezentem. W grę wchodzi jedynie nowe budownictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz sprzedawałam i kupowałam mieszkanie i robiłam to przez biuro. Oczeszm musiałam zapłacić prowizję ale jestem bardzo zadowolona, bo agentaka wszystko załatwiała za mnie a ja zupełnie nie dysponowałam czasem. W niektórych okolicznościach pomoc agentki nieruchomości jest bezcenna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.