Skocz do zawartości
Mb1199

Pomoc w wybraniu studiów ogromny dylemat

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! Właśnie ukończyłem technikum gastronomiczne i teraz stoję przed wyborem kierunku studiów zaocznych. Niestety wybór spędza mi sen z powiek.

Pod uwagę biorę dietetykę/żywienie człowieka. Temat ten zainteresował mnie właśnie w szkole średniej, z której wyniosłem podstawy żywienia i układania jadłospisów. Zainteresował on mnie również ze względu na to że prowadzę '' sportowy '' tryb życia i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Obawiam się jednak chemii której nie miałem w ogóle i Studia na kierunku biologia z której wiem bardzo bardzo mało.. Boję się również o to czy znajdę pracę w zawodzie, z tego co czytałem  to państwowe placówki oferują małe wynagrodzenie, a sam nie wiem czy poradzilbym sobie z wypromowaniem własnego gabinetu. 

Drugą opcją jest informatyka. Zawsze na lekcjach studia.net/informatyka radzilem sobie bardzo dobrze, tylko co to za lekcje pakietu Office czy podstaw htmla,. Ale przez wybór szkoły średniej kompletnie nie rozwijalem niczego w tym kierunku. Szedlbym na te studia kompletnie od podstaw (wiem jedynie z czego składają się komputery :D) . Tu z kolei obawiam się natłoku materiału i matmy. Nie zdawałem rozszerzenia z niej, ale podstawę z poziomu próbnej 28% myślę że napisalem na około 90 tę majową, ale to całkiem co innego właśnie..  I na rynku pracy chyba też jest popyt.

Bardzo prosiłbym o poradę, który kierunek miałbym wybrać, chciałbym dokonać tego wyboru także patrząc przyszłościowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informatyka to kierunek dla pasjonatów. Dla osób zdecydowanych. To trudne studia szczególnie ze względu na matematykę

Co do dietetyki to skoro Cię to pasjonuje to jak najbardziej. Może lepszym jeszcze kierunkiem byłaby fizjoterapia ale jak martwisz się o biologia to tam sobie na pewno nie poradzisz. Dietetyka to nie jest aż tak trudny kierunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam dyplom daje pracę tylko na limitowanych stołkach w budżetówce - np. jako żołnierz albo lekarz. Choćby tam ktoś był wyjątkowo słaby, to i tak niemal na pewno zachowa stanowisko, bo przyuczenie i wdrożenie zastępcy to zadanie na dłuuuugie lata, co zwyczajnie nie wchodzi w rachubę. Na otwartym rynku pracy, pozbawionym państwowych regulacji, trzeba jednak coś sobą reprezentować.

W dniu 25.06.2019 o 17:23, Mb1199 napisał:

Boję się również o to czy znajdę pracę w zawodzie, z tego co czytałem  to państwowe placówki oferują małe wynagrodzenie, a sam nie wiem czy poradzilbym sobie z wypromowaniem własnego gabinetu. 

W państwowych placówkach nie ma dietetyków odkąd zaorano szpitalne kuchnie, zaś firmom kateringowym jadłospisy układają intendenci (nierzadko nawet po kursie e-learningowym). Zresztą zawód dietetyka nie jest w żaden sposób regulowany i w praktyce może go wykonywać każdy chętny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.