rosans Opublikowano 13 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2016 Ukończyłam licencjat z pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Problem w tym, że kompletnie nie widzę się w tym zawodzie. Studia wybrane z przypadku, zamiast zrezygnować ciągnęłam kierunek "bo może mi się odmieni i to polubię". Licencjat ukończony, praca przedszkolanki lub nauczycielki w podstawówce kompletnie nie dla mnie. W tym roku podjęłam kolejne studia, tym razem filologia niderlandzka- przemyślany kierunek, który jest prawdziwą przyjemnością, no i perspektywy zawodowe szersze. Drodzy forumowicze poradźcie co robić z magisterką po pedagogice, czy jest sens robić magistra dla samego tytułu czy może wybrać studia, które w jakiś sposób połączą się z filologią? Co myślicie, czekam na opinie Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 13 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2016 Zdecydowanie odpadam ciągnąć na II STOPNIU pedagogika bo to nie ma sensu. Zrób licencjat z filologii i wtedy dopiero idź na II STOPIEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...