Skocz do zawartości
Rhazzel Cane

Dziennikarstwo w dzisiejszych czasach

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, moja dziewczyna ostatnio myślała o dziennikarstwie, jednak martwi ją fakt niskich zarobków i brakiem miejsc pracy po tym kierunku. Czy faktycznie tak jest, że absolwent dziennikarstwa dzisiaj nie ma wiekszych perspektów na przyszłość? W koncu w czasach kiedy dostep do srodkow masowego przekazu jest ogromny i isnieje wiele dodatkowych portali informacyjnych itp ten kierunek powinien być dość atrakcyjny. Czy ktoś mogłby mi przybliżyć jak radzą sobie absolwenci tego kierunku na rynku? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekać na brak pracy w zawodzie i/lub zarobki po dziennikarstwie to tak, jakby po skończonej AWF mieć żal, że nie odzywa się Legia Warszawa czy inny Lech Poznań z ofertą gry za grube kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. ;)

 

Porównanie nie jest przypadkowe. Dziennikarstwo podobnie jak sport należą do tych branży, w których wykształcenie nie gra żadnej roli. Kto nie wierzy, niech sprawdzi wykształcenie najbardziej znanych dziennikarzy w Polsce. Oprócz ludzi z wykształceniem kierunkowym i pokrewnym, znajdą się absolwenci studiów ekonomicznych, prawniczych, aktorskich, a nawet technicznych i rolniczych. Nie powinno to dziwić, bo w ofertach pracy dla dziennikarzy wymaga się lekkiego pióra i poprawnej polszczyzny, a nie spędzenia pięciu lat na uczelni.

 

Wykształcenie rzeczywiście przydaje się wykonującym zawód wymagający obszernej wiedzy ze studiów - np. konstruktor i przedstawicielom zawodów regulowanych przez państwo - min. farmaceuta i tłumacz przysięgły. Reszcie już niekoniecznie.

 

 

W koncu w czasach kiedy dostep do srodkow masowego przekazu jest ogromny i isnieje wiele dodatkowych portali informacyjnych

 

Wbrew pozorom to akurat działa na niekorzyść abswolentów dziennikarstwa, bo wiele mniejszych portali działa na zasadzie non-profit albo utrzymuje się ze wsparcia czytelników, co uniemożliwia traktowanie pisania jako podstawowego źródła dochodu. Takie strony podbierają też odbiorców komercyjnym (po co płacić albo godzić się na Podyplomówki z reklamy, skoro można bez tego?), które z kolei przez mniejszy zasięg tracą pieniądze z publikacji reklam i w ten sposób koło się zamyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, dziennikarz bez wykształcenia zawsze ma znaczne braki niż ten z wykształceniem. Nawet nie chce mi sie wchodzić w szczegóły, równie dobrze można byc znachorem i mowić na siebie lekarz?

Podyplomówki z marketingu, dziennikarstwo to moja działka i znam osoby, ktore np. po historii próbują byc dziennikarzami i zawsze widać brak warsztatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, dziennikarz bez wykształcenia zawsze ma znaczne braki niż ten z wykształceniem. Nawet nie chce mi sie wchodzić w szczegóły, równie dobrze można byc znachorem i mowić na siebie lekarz?

Marketing, dziennikarstwo to moja działka i znam osoby, ktore np. po historii próbują byc dziennikarzami i zawsze widać brak warsztatu

 

Lekarz to zupełnie inna działka, bo:

 

- po pierwsze jest zawodem regulowanym przez państwo

- po drugie wymaga zdobycia ogromnej wiedzy i praktyki medycznej, której nie posiadają absolwenci innych studiów

 

Zresztą nawet gdyby nie był regulowany, to i tak nikt by nie zatrudnił "lekarza" bez ukończonej medycyny. Co najwyżej taki ktoś mógłby samemu oszukiwać klientów tak, jak teraz wielu psychoterapuetów, którzy po uwolnieniu zawodu nie muszą legitymować się żadnymi kwalifikacjami. Konstruktor, oprócz budowlanego, jest wolnym zawodem i pomimo tego od kandydatów zawsze oczekuje się konkretnego mgr inż.

 

Natomiast pracować jako dziennikarz może praktycznie każdy, kto ma zdolności w tym kierunku. Analogicznie - muzyk nie musi kończyć Akademii Muzycznej, malarz ASP, a pisarz wydziału polonistyki. Dlatego w ofertach pracy na tego typu stanowiska nie wymaga się ukończenia studiów dziennikarskich. Z pisaniem tesktów czy przygotowaniem audycji równie dobrze poradzą sobie poloniści i filozofowie, których w mediach nie brakuje. Tematykę specjalistyczną lepiej opracują fachowcy danej branży -  ekonomiczną ekonomiści, historyczną historycy, techniczną i naukową inżynierowie i ścisłowcy, polityczną znawcy polityki itd.

 

A co do rzekomego "braku warsztatu", to zdecydowana większość rozpoznawanych dziennikarzy radiowej Trójki nie może pochwalić się wykształceniem dziennikarskim i pokrewnym. Wśród tej ekipy znajdzie się nawet mgr inż. budownictwa! Czy zarzuci ktoś tej rozgłośni niski poziom albo brak profesjonalizmu? Wątpię. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czasy sa inne, kiedyś nie było takiego kierunku jak dziennikarstwo i realizowało sie go na politologii lub polonistyce.

I co z tego, ze sa dziennikarzami. Znam ludzi którzy zajmują sie budowlanka po mechanice, można można. Idąc tym tropem mozna kończyć byle co i robić co innego. Jasne, ze mozna. Tylko pózniej zdarzają sie wtopy.

Dziennikarzowi bez wykształcenia zawsze bedzie brakować warsztatu. Może on pózniej uczyć sie na rożnych kursach itd ale to już inny sprawa, wtedy sie dokształca i przebranżowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oficjalnej stronie Stowarzyszenia Dziennikarzy znajduje się całkiem sporo ofert pracy w zawodzie. Jedne z dużych mediów, a inne z niewielkich. Trafiają się też spoza branży - np. z fundacji czy instytucji. Z czystej ciekawości rzuciłem okiem i wyższego wykształcenia, bez wskazania jakiego rodzaju, wymagają tylko Polskie Radio i Onet. Cała reszta ogranicza się do:

 

- udokumentowanego doświadczenia na danym stanowisku

- bardzo dobrej lub biegłej znajomości co najmniej jednego języka obcego, głównie angielskiego

- rozległej wiedzy ogólnej i/lub z konkretnej dziedziny

- doskonałej znajomości gramatyki i ortografii języka polskiego

- umiejętności wyszukiwania informacji i pracy pod presją czasu

- lekkiego pióra

 

Studia dziennikarskie mogą komuś pomóc zostać dziennikarzem, ale absolutnie nie przesądzą o przyjęciu na branżowe stanowisko. Pracodawcy to nie interesuje. Tym bardziej w sytuacji, gdy licencjatów i magistrów dziennikarstwa produkuje się hurtem.

 

Nie brakuje świetnych dziennikarzy z wykształceniem kierunkowym, ale też i bez niego. Podobnie jak ze sportowcami. Niektórzy mistrzowie olimpijscy skończyli AWF, ale wielu pożegnało się z edukacją na etapie gimnazjum lub szkoły średniej i osiągnęło dokładnie to samo. 

 

 

Znam ludzi którzy zajmują sie budowlanka po mechanice, można można.

 

Do przysłowiowej łopaty można być zarówno po podstawówce, jak i po doktoracie z mechaniki. Natomiast mechanik nigdy nie będzie konstruktorem budowlanym ani kierownikiem budowy, bo brakuje mu wiedzy i/lub uprawnień. 

 

 

 

Może on pózniej uczyć sie na rożnych kursach

 

To akurat pokazuje, że np. inżynier może być dziennikarzem, ale dziennikarz po szkoleniach i kursach nie stanie się inżynierem. W ten sposób wychodzi na jaw waga i znaczenie danego wykształcenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy w Polsce jest lekarzem, politykiem to i idąc tym tropem może byc dziennikarzem bez wykształcenia a ja jestem temu przeciwny.

Kiedyś nie było takich studiow dlatego wciąż sa takie oferty pracy.

W tej chwili tez jest mnóstwo samouków którzy wykonują poważne zawody bo zajmują sie tym od lat. Są fachowcy z poligrafii którzy nie ukończyli studiow a teraz w ofertach pracy piszą ze potrzebują z wyższym a ich i tak by przyjęli bo wiedza jak ważne jest doświadczenie.

Mozna byc dziennikarzem bez studiow z dziennikarstwa mozna byc mechanikiem bez studiow z mechaniki itd tylko czy to jest reguła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i idąc tym tropem może byc dziennikarzem bez wykształcenia

 

Można odbić piłeczkę i powiedzieć, że każdy zawodowy sportowiec powinien skończyć AWF. W rzeczywistości często jest tak, że wykształceni magistrowie sportu i wychowania fizycznego startują w niskich lub amatorskich rozgrywkach, a zawodnicy z najwyższej półki nie mogą pochwalić się żadnym konkretnym wykształceniem. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Dla przykładu - Adam Małysz skończył zawodówkę, a Justyna Kowalczyk zrobiła doktorat na AWF.  Czy zarzuci ktoś Małyszowi brak warsztatu, przygotowania albo sukcesów? Pytanie retoryczne.

 

Jak widać, z tym po prostu trzeba się urodzić. Podobnie z zacięciem do pisania. Pomijając dziennikarstwo, nawet gdyby sprawdzić wykształcenie znanych i cenionych pisarzy czy literackich noblistów, to wielu z nich też nie legitymowałoby się dyplomem ukończenia studiów humanistycznych. Nie przeszkodziło to jednak w drodze na wyżyny branży literackiej. Po prostu pewną wiedzę można zdobyć tylko na studiach (inżynierską, lekarską, prawniczą itd), a inną na różne sposoby (twórczość, sport).

 

 

Kiedyś nie było takich studiow dlatego wciąż sa takie oferty pracy.

 

Wydziały dziennikarstwa zaczęły powstawać już na początku lat '70 ubiegłego wieku, więc argument nietrafiony. W podobnym okresie informatyka ostatecznie rozstała się z elektroniką. Mimo tego, w ofertach pracy dla informatyków wyraźnie zaznacza się ukończenie tego kierunku. Z kolei biotechnologia pojawiła się znacznie później, co również nie przeszkadza branży biotechnologicznej wymagać danych studiów.

 

 

mozna byc mechanikiem bez studiow z mechaniki

 

Na własną rekę można, nikt nie broni. Natomiast nie znajdzie się ani jednej branżowej oferty pracy (konstruktor, obliczeniowiec, technolog, inżynier utrzymania ruchu lub serwisu), która nie wymagałaby mgr inż. mechaniki, energetyki albo pokrewnych. Pracodawcy są świadomi, że taką wiedzę dają tylko studia. Jedynie handlowiec, zwany z angielskiego inżynierem sprzedaży, ma szerokie pole manewru pod względem wykształcenia. Nie jest to jednak stanowisko inżynierskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciagu przytaczasz wyjątki nie dotyczące reguły. Sport ma własne prawa. AWF nie daje wykształcenia zawodowy sportowiec np piłkarz , bo nie ma takiego kierunku studiow.

Nikt mnie nie przekona, ze studia z dziennikarstwa sa niepotrzebne bo to bzdura. Sa potrzebne. Wydziały dziennikarstwa? Kształciły politologów lub filologów polskich i takie były dyplomy a nie dyplomy dziennikarza.

Dziennikarzem z danej dziedziny np z ekonomii mozna byc po ekonomii i odkształceniu dziennikarskim ale taki dziennikarz nigdy nie skomentuje polityki. Dziennikarz musi miec szeroka wiedzę z zakresu historii i teorii polityki oraz wiedzę z dziedziny o której chce pisać a do tego warsztat. Dziennikarze o których piszesz sa z konkretnej dziedziny często tylko w jednym rodzaju mediów a studia pozwalają pracowac w każdym rodzaju mediów czy to w Tv, radiu czy gazecie czy tez internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sport ma własne prawa.

 

Tak jak dziennikarstwo, poezja, muzyka, sztuki plastyczne...

 

WF nie daje wykształcenia zawodowy sportowiec np piłkarz , bo nie ma takiego kierunku studiow.

 

Na sporcie i wychowaniu fizycznym są specjalność trenerskie i instruktorskie z większości dyscyplin. Niektórzy sportowcy posiadają takie wykształcenie. Pewna grupa skończyła edukację w szkołach mistrzostwa sportowego. Inni z kolei nawet nie otarli się o szkolnictwo sportowe i też radzą sobie doskonale.

 

Sa potrzebne.

 

Pracodawcy uważają inaczej. Zresztą, wielu redaktorów naczelnych również nie posiada wykształcenia dziennikarskiego. Są wśród nich znane osoby z najbardziej poczytnych dzienników i czasopism.

 

Kształciły politologów lub filologów polskich

 

Nazwa wydziału określa główny kierunek działalności. Dlatego wydział polonistyki czy nauk politycznych może przy okazji kształcić dziennikarzy, ale już wydział dziennikarstwa bez uruchomienia tego kierunku nie ma prawa istnieć. Uczelnie nie cieszą się pełną swobodą w nazewnictwie. I całe szczęście! 

 

taki dziennikarz nigdy nie skomentuje polityki

 

To zależy tylko od jego wiedzy. Idąc tym tropem, trzeba by jeszcze zażądać studiów politologicznych od każdego posła. B)

 

studia pozwalają pracowac w każdym rodzaju mediów czy to w Tv, radiu czy gazecie czy tez internecie

 

Bzdura, czego najlepszym przykładem są naczelni bez studiów dziennikarskich. Na wysokich stanowiskach rzadko pracuje się tylko w jednym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co studia politologiczne posłom? Biolog bada naturę czy zwierzęta politolog bada politykę ale nie jest posłem. To kolejne dziwne podejście. Biolog nie jest żaba która bada politolog nie jest politykiem tyłka ją bada. Weźcie to w końcu zrozumcie.

Nazwa Wydziału dziennikarstwo wcale nie oznacza ze musi tam byc taki kierunek wystarczy ze bedzie politologia o specjalności medialnej a już na uczelniach niepublicznych to zupełnie jest dowolne nazewnictwo wydziału.

Osoba pisząca nie skomentuje polityki bo to zależy od jego wiedzy? To znaczy, ze nie jest dziennikarzem ;) dziennikarz może pisać praktycznie z każdej branży powołując sie na źrodła. Samouk może nie miec takich umiejętności.

Co jest bzdura w ostatnim akapicie bo nie rozumiem?

Jeśli nie chcesz nikt Ci nie karze studiować dziennikarstwa ale nie zniechęcaj innych.

Dyskusje uwazam za zakończoną bo do niczego nie prowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co studia politologiczne posłom?

 

Ja tak nie uważam. To tylko stwierdzenie przez analogię.

 

 

a już na uczelniach niepublicznych to zupełnie jest dowolne nazewnictwo wydziału.

 

Prywatne uczelnie, oprócz nielicznej grupki, zdecydowanie nie są najlepszym przykładem do naśladowania. Niemniej, takie jednostki na mocy uchwalonej w poprzednich latach ustawy muszą do końca czerwca bieżącego roku dostosować nazewnictwo adekwatnie do posiadanych uprawnień akademickich. W ten sposób znikną min. akademie bez prawa doktoryzowania czy wydziały dziennikarstwa bez studiów dziennikarskich, o ile w ogóle takie istnieją...

 

 

Osoba pisząca nie skomentuje polityki bo to zależy od jego wiedzy?

 

dziennikarz może pisać praktycznie z każdej branży powołując sie na źrodła.

 

Fachowiec różni się od laika rozległą wiedzą, która pozwala mu swobodnie poruszać się w danej dziedzinie. Dziennikarz polityczny (i każdy inny specjalista) z prawdziwego zdarzenia, piszący dla wymagających czytelników, nie musi czerpać z cudzej pracy, żeby wyrazić konstruktywną opinię na zadany temat. On ma to w małym paluszku. To jego komentarze są źródłami dla amatorszczyzny.

 

 

Co jest bzdura w ostatnim akapicie bo nie rozumiem?

 

A no taka, że wykształcenie dziennikarskie nie jest standardem wśród skaczących między różnymi mediami redaktorów naczelnych i innych wysoko postawionych dziennikarzy. Mimo braku studiów dziennikarskich, powszechnie są uważani za doskonale przygotowanych do pracy i kierowania innymi (także mgr dziennikarstwa!) w radiach, telewizjach, gazetach, serwisach internetowych, a nawet bycia rzecznikami prasowymi firm i instytucji.

 

 

Jeśli nie chcesz nikt Ci nie karze studiować dziennikarstwa ale nie zniechęcaj innych.

 

Absolutnie nie zniechęcam. Stwierdzam tylko niezaprzeczalny fakt, że nie są one jedyną przepustką do kariery dziennikarza, jak np. medycyna jest furtką do fachu lekarza, a budownictwo do konstruktora budowlanego. Pracodawcy widocznie mają powody ku takiej opinii. W innym razie wymagaliby skończonego dziennikarstwa. Tym bardziej, że od lat należy ono do najpopularniejszych kierunków, o czym na pewno doskonale wiedzą.

 

EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źrodła to sa badania a nie opinie ale to drobiazg.

Powszechnie sa uważani? Przez kogo sa uwazani? Przecież większość krytykuje dziennikarzy jak nie z jednej to z drugiej strony.

Nie sa jedyna przepustka ale sa bardzo dobrymi studiami i warto isc na dziennikarstwo i te studia sa potrzebne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że najlepiej jeśli sama ocenisz czy dziennikarze zarabiają mało czy dużo. W badaniu portalu Wynagrodzenia.pl przeprowadzonym w styczniu 2016  na próbie 451, dziennikarzy większość dziennikarzy zarabia 3 632 PLN brutto (mediana zarobków). Połowa dziennikarzy zarabia między 2 600 PLN do 5 044 PLN. Jedna czwarta najgorzej zarabiających zarabia poniżej 2 600 PLN, a jedna czwarta najlepiej zarabiających - powyżej 5 044 PLN brutto. A oferty pracy? Nie jest lekko. Jednak czy inaczej jest w innych dziedzinach? Dzisiaj w serwisie pracuj.pl jest dostępnych ponad 60 ofert pracy związanych z dziennikarstwem. Bo to nie tylko praca jako dziennikarz prasowy, radiowy, telewizyjny jak kiedyś. To także praca przy produkcji. Na przykład w portalach internetowych trzeba często nie tylko napisać tekst, ale i przygotować materiał audio, video, zrobić zdjęcie. Dziennikarze poszukiwani są także w branży marketingowej - jako wytwórcy tzw kontentu czyli treści na strony www, specjaliści ds social media, copywriterzy. Jeśli nie będziesz zamykać się na wąską specjalizację - chcę byś tylko reporterem radiowym, to dasz radę. A jeśli będziesz ciężko pracować i starczy talentu - to nawet tak wąskie ukierunkowanie pozwoli na fajną ścieżkę zawodową. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zauważyć tak jak napisał Sebastian, że po dziennikarstwie nie zawsze wykonuje się typowy zawód dziennikarza, podobnie jest z wieloma innymi kierunkami. Po Dziennikarstwie sporo osób zostaje rzecznikami prasowymi w różnych firmach, albo właśnie trafiają do agencji reklamowych czy też działów promocji i marketingu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłam dziennikarstwo i poszłam później na komunikacje wizerunkową. Dziennikarstwo nauczyło mnie pisania tekstów i kreatywnego podejścia do różnych spraw, a na brandingu mogę te umiejętności rozwijać ;)

W dobie internetu moim zdaniem ciężko być dziennikarzem, który utrzymuje się tylko z tego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy łatwo jest się "wkręcić" do jakiejś redakcji czy trzeba raczej nastawić się na bycie wolnym strzelcem? Pytam, bo starałam się zaczepić w jakimś portalu w ramach pracy dorywczej i zdobywania doświadczenia (studiuję polonistykę), ale wszędzie natykałam się albo na darmowe staże, albo na konieczność posiadania wcześniejszego doświadczenia (mimo że podsyłałam do redakcji próbki swoich tekstów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analogia całkowicie chybiona. Tytuł zawodowy lekarza podlega ochronie prawnej, wobec czego stosowanie go wymaga spełnienia określonych ustawą kwalifikacji, którymi w świecie cywilizowanym są studia i praktyka. Nie istnieje natomiast tytuł zawodowy dziennikarza (w przeciwieństwie do lic. i mgr dziennikarstwa), więc uważać siebie za takiego i podpisywać się w ten sposób może dosłownie każdy. Gdyby rola wykształcenia w rzemiośle dziennkarskim odgrywała tak istotną rolę, jak w przypadku min. lekarzy, inzynierow, prawnikow etc., to pracodawcy zatrudnialiby wyłącznie absolwentów dziennikarstwa, a tytuł związany z tym fachem doczekałby się ochrony prawnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.