Skocz do zawartości
Kasia1999

Chip w legitymacji studenckiej

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie, mam dość nietypowe pytanie, ale strasznie mnie to ciekawi i mam nadzieję, że zaspokoicie moja ciekawość. Już od kilku znajomych i gdzieś w internecie przewinęło mi się, że istnieją urządzenia, które potrafią odczytać dane z chipa znajdującego się na legitymacji studenckiej i w szybki sposób udowodnić czy ta osoba posiada status studenta czy też nie. Czy to prawda, że istnieje taki "skaner" i że niektórzy kontrolerzy kolei czy transportu miejskiego są w nie wyposażeni czy to jakaś bujda? Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedź, bo dało mi to do myślenia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Łukasz napisał:

Pierwsze słyszę o takiej sytuacji. Swoją drogą byłoby to super rozwiązanie. 

Z jednej strony nie chce mi się wierzyć, a z drugiej mamy XXI wiek, więc w sumie czemu miałoby nie być takiego urządzenia. Ciekawi mnie to bardzo, też się nigdy nie spotkałam, dlatego ciekawi mnie to jeszcze bardziej. I zgodzę się byłoby to dobre rozwiązanie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Kasia1999 napisał:

Czy to prawda, że istnieje taki "skaner" i że niektórzy kontrolerzy kolei czy transportu miejskiego są w nie wyposażeni czy to jakaś bujda?

Nie, to nie jest prawda. Co więcej, czipy odczytuje się czytnikiem, a nie skanerem - analogicznie do płatności kartą z czipem, w których nic się nie skanuje. Z czipów można odczytać co najwyżej zakodowany na nich bilet, jeżeli przewoźnik zdecydował się kodować legitymacje danej uczelni. Tutaj też pojawiają się pojawiają się utrudnienia. Np. w Trójmieście bilet miesięczny można zakodować tylko na legitymacjach miejscowych uczelni państwowych + PJWSTK, a cała reszta z regionu i Polski odpada, chociaż legitymacje te nie różnią się niczym.

21 godzin temu, Kasia1999 napisał:

więc w sumie czemu miałoby nie być takiego urządzenia

Ano dlatego, że mamy kilkaset uczelni i tyle samo albo jeszcze więcej przewoźników, którzy musieliby wdrożyć jednakowe urządzenia do kodowania i odczytywania czipów. To w praktyce niewykonalne. Z pomocą przychodzi oczywiście mLegitymacja z kodem QR w apce mObywatel, którą możesz zeskanować nawet swoim własnym telefonem, ale z drugiej strony żaden student nie jest zobowiązany do jej posiadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Gutek napisał:

Nie, to nie jest prawda. Co więcej, czipy odczytuje się czytnikiem, a nie skanerem - analogicznie do płatności kartą z czipem, w których nic się nie skanuje. Z czipów można odczytać co najwyżej zakodowany na nich bilet, jeżeli przewoźnik zdecydował się kodować legitymacje danej uczelni. Tutaj też pojawiają się pojawiają się utrudnienia. Np. w Trójmieście bilet miesięczny można zakodować tylko na legitymacjach miejscowych uczelni państwowych + PJWSTK, a cała reszta z regionu i Polski odpada, chociaż legitymacje te nie różnią się niczym.

Ano dlatego, że mamy kilkaset uczelni i tyle samo albo jeszcze więcej przewoźników, którzy musieliby wdrożyć jednakowe urządzenia do kodowania i odczytywania czipów. To w praktyce niewykonalne. Z pomocą przychodzi oczywiście mLegitymacja z kodem QR w apce mObywatel, którą możesz zeskanować nawet swoim własnym telefonem, ale z drugiej strony żaden student nie jest zobowiązany do jej posiadania.

Przyznaję rację, użyłam złego słowa i dobrze, że zostałam przez Ciebie poprawiona :) Odczytać to tutaj kluczowe słowo, a nie zeskanować, racja. To bardzo ciekawe co piszesz i dziękuję za tak obszerna odpowiedź :) i tak jestem trochę w szoku, że nikt nie pomyślał nad wprowadzeniem takiego rozwiązania, bo przecież handel "kolekcjonerskimi" hologramami kwitnie, a czytałam sporo artykułów, że ponoć ciężko odróżnić oryginał od tej "kolekcjonerskiej" wersji 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kasia1999, nie chcę szerzyć żadnych teorii spiskowych, ale co jeśli w "kolekcjonerkę" zamieszani są dostawcy i/lub pracownicy pewnych uczelni? Analogicznie do lekarzy i pielęgniarek wystawiających "na boku" całkowicie poprawne certyfikaty covidowe. Sytuacja z legitymacjami jest w dodatku o tyle łatwiejsza, że nie istnieje żaden ogólnopolski rejestr studentów. Z jakiegoś powodu cały czas istnieje to zjawisko i prawdopodobnie nie jest nim tylko jego relatywnie niewielki zasięg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Gutek napisał:

@Kasia1999, nie chcę szerzyć żadnych teorii spiskowych, ale co jeśli w "kolekcjonerkę" zamieszani są dostawcy i/lub pracownicy pewnych uczelni? Analogicznie do lekarzy i pielęgniarek wystawiających "na boku" całkowicie poprawne certyfikaty covidowe. Sytuacja z legitymacjami jest w dodatku o tyle łatwiejsza, że nie istnieje żaden ogólnopolski rejestr studentów. Z jakiegoś powodu cały czas istnieje to zjawisko i prawdopodobnie nie jest nim tylko jego relatywnie niewielki zasięg.

Też pomyślałam o ludziach, którzy wykonują owe hologramy w "nadmiarze", bo nigdy też nie słyszałam, aby ktoś został zatrzymany z powodu fałszowania legitymacji, więc wniosek jest taki, że albo ktoś wykonuje je łudząco podobnie do oryginału, albo to oryginał.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Szybka realizacja (nawet w 12h)! Pełna poufność. Prowadzę działalność gospodarczą. Jako firma posiadam bogate doświadczenie (na rynku od 2018 r.) - kilkaset sformatowanych prac dyplomowych / dokumentów / raportów / książek / instrukcji / CV / prezentacji itp. Napisałeś już tekst, ale Word / Open Office nie chce z Tobą współpracować? Przygotowujesz swoją pracę do druku, a tekst ciągle się przemieszcza tam, gdzie nie powinien? Spis treści nie chce się wygenerować, a tabele i wykresy nie chcą się zmieścić na stronie? A może wymagania drukarni są zbyt skomplikowane? Dobrze trafiłeś! Przygotowuję do druku / formatuję (nie piszę!) dokumenty, teksty, raporty, CV... Jeżeli Twój tekst, praca jest napisana w innym programie niż Word - też nie musisz się martwić. Przygotuję do druku tekst za Ciebie! W skład prac wchodzą: - ustawienie tekstu głównego (wielkość i krój czcionki, interlinia, wyjustowanie); - marginesy; - nagłówki, stopki; - rozdziały, podrozdziały; - przypisy dolne; - generowanie spisów tabel, wykresów, zdjęć; - formatowanie wyglądu tabel, wykresów; - wypunktowania, numerowanie; - usuwanie pojedynczych liter na końcu wiersza. Zajmuję się wszystkimi elementami, które zawarte są w wymogach. Dokument będzie gotowy do druku. Po zakończeniu zlecenia otrzymasz pracę zapisaną w dwóch formatach: PDF oraz DOC/DOCX (format Worda). Koszt usługi zależy od kilku czynników takich jak - ilości stron pracy; - ilości tabel, wykresów, rysunków, równań itp.; - wytycznych dotyczących formatowania. Ze względu na te czynniki, każde zlecenie jest inne i do każdego podchodzimy indywidualnie. Przyślij nam swoją pracę z wytycznymi, a my po zapoznaniu się z nią prześlemy wycenę. Czas wykonania usługi wynosi standardowo 48 godzin (w wielu przypadkach są to 24 godziny –w zależności od ilości zleceń). W okresie czerwiec-wrzesień terminy ustalamy indywidualnie. Napisz do nas, jeżeli: - potrzebujesz pracy na wczoraj; - potrzebujesz jednego elementu, np. spisu treści, tabeli, wykresu itp. (od 10zł). Cenę ustalimy indywidualnie. Zadzwoń lub napisz! kontakt@formatowanie-prac.pl Tel. 883-685-128
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.