Skocz do zawartości

Morgan

Użytkownik
  • Postów

    208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Ostatnia wygrana Morgan w dniu 19 Czerwca 2015

Użytkownicy przyznają Morgan punkty reputacji!

O Morgan

  • Urodziny 07.06.1988

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Zainteresowania
    wioślarstwo, statystyka, kinematografia brytyjska, literatura dziecięca

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Morgan

Newbie

Newbie (1/14)

18

Reputacja

  1. No wiesz, ukraść to Ci ją mogą także w tramwaju. Chcesz grać czy nie chcesz - nad tym się powinieneś zastanawiać.
  2. W akademikach są często miejsca, w których można posiedzieć z dala od ludzi - są pokoje nauki, niezagospodarowane pomieszczenia, fotele w holu, korytarze, piwnice, jeśli dobrze poszukać i popytasz w Twoim też na pewno znajdziesz takie miejsce. Granie w pokoju może skończyć się pacyfikacją Twoją i Twojej gitary :-).
  3. Zadzwoń, zapytaj, nie będziesz się denerwował. Teraz jest gorący czas w dziekanatach, ale na pewno panie będą miłe, bo w czasie rekrutacji muszą być :-)
  4. Witaj, bardzo wiele osób decyduje się na studiowanie tych kierunków, na Forum rozmawiało już na ten temat wiele osób: http://forum.studia.net/forum/105-bezpiecze%C5%84stwo/ Poczytaj sobie, prawdopodobnie znajdziesz tu odpowiedź na swoje pytania, tzn. w takim zakresie, w jakim można dzisiaj mówić o tym, co będzie za te 5 lat, gdy już skończysz studia.
  5. Witaj. Poszukaj agencji pracy tymczasowej i sprawdź, jakie mają oferty pracy, w wielu miejscach, np. fabrykach, szuka się osób do prac sezonowych, z reguły dość niewdzięcznych, dlatego często dobrze płatnych :-). Z tego co wiem pracując w telemarketingu można dogadać się ze swoimi przełożonymi tak, by grafik w pracy nie kolidował z zajęciami. Podobnie monitoring mediów. Na pewno też pracując przy inwenturach, bo te robi się w nocy. Pogodzenie studiów dziennych z pracą będzie trudne, ale pamiętaj, że wszędzie można się dogadać, wytłumaczyć i próbować jakoś godzić te dwie rzeczy.
  6. Cześć. Po pierwsze: Facebook. Wyloguj się z niego na dłuższą chwilę, a zobaczysz, że to Ci trochę pomoże. Będąc tam siłą rzeczy porównujesz się do innych, a ludzi jest tylu, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy albo gorszy od nas - ci pierwsi wpędzają w kompleksy, ci drudzy - w poczucie wyższości. Jeśli są osoby, których sukcesy szczególnie mocno wpływają na Twoje samopoczucie, zrezygnuj z ich obserwowania. Drastyczne, ale skuteczne, sprawdziłam to :-). Co z oczu to z serca. Na fejsie wszyscy sprawiają wrażenie uśmiechniętych i zadowolonych, bo to tego jest ten portal - żeby się chwalić (w przypadku "normalnych" użytkowników) i żeby reklamować super-nieziemsko-dobre produkty (co jest jedną wielką ściemą, za którą firmy płacą gruby hajs). W każdym razie - jedna wielka promocja fałszywej zajeb*******. Ludzie obnoszą się ze swoimi chwilowymi sukcesami, a temu, kto to widzi, wydaje się, że całe to życie jest lepsze i szczęśliwsze niż jego, chociaż prawdopodobnie jest takie samo - czyli różne. Co jakiś czas media trąbią o szkodliwości tego rodzaju portali, nic się nie dzieje, wszystko działa jak działało. Ktoś kiedyś powiedział, że temu, kto produkuje broń, nie zależy, by wojna się skończyła - podobny mechanizm działa w przypadku fejsa. Fejs będzie z nami nadal, bo stoją za nim pieniądze, których nie umiemy sobie wyobrazić, dlatego sami musimy się przed nim bronić. Na początek ograniczyć logowanie do jednego razu na dzień :-), a kto wie, może po jakimś czasie da się radę funkcjonować bez niego. Wszyscy jesteśmy inni i co innego jest nam pisane - ludzkie życie to nie schemat, który można przyłożyć do każdej napotkanej osoby. Dróg do spełnienia i szczęścia jest wiele, dla kogoś to zdany licencjat, dla kogoś coś innego. Wiem, że to może jest rada trochę z boku, ale czasem sami nie zdajemy sobie sprawy, jak drobne rzeczy, jak np. konto na fejsie, wpływają na nasze życie. Dość szybko podejmujesz decyzje, prawdopodobnie ma to związek z Twoją chorobą - większość rzeczy na pierwszy rzut oka wydaje się być trudna i nie do ogarnięcia, ale to mija z czasem, staraj się o tym pamiętać, a także o tym, że musisz podejmować decyzje bardziej świadomie, nie pod wpływem choroby albo wtedy, gdy nie odczuwasz tak mocno jej objawów. Może masz uzdolnienia manualne (wspominałeś o haftowaniu) i w tym kierunku powinieneś się udać - może coś związanego ze stolarstwem, jakieś studia meblarskie? To oczywiście tylko luźny pomysł. Studia nie są dla wszystkich - chodzi mi nie tylko o poziom intelektualny, ale też o sposób uczenia, który na nich obowiązuje. Zastanów się nad tym. Są szkoły policealne itd. Znalezienie pierwszej pracy wiele zmienia w życiu, w tempie ekspresowym uczysz się systematyczności i organizacji, moim zdaniem to jedna z lepszych rzeczy, które mogą się przydarzyć w życiu. Wykształcenie wykształceniem, ale doświadczenie to ważna rzecz. Chociaż sposób, w jaki mówiłeś o anglistyce zdradza, że może powinieneś się z tym kierunkiem przeprosić :-) Jeśli masz stopień niepełnosprawności zainteresuj się stowarzyszeniami działającymi na rzecz aktywizacji osób niepełnosprawnych, w takich miejscach można nie tylko poznać ludzi z podobnymi problemami, ale też zdobyć kompetencje zawodowe. I przestań się samobiczować i powtarzać, że mogłeś zrobić to czy tamto, ale tego nie zrobiłeś - widocznie nie mogłeś tego wtedy zrobić, zamknięta sprawa, było, minęło. Myśl o tym, co jest teraz. W wolnej chwili polecam zapoznać się z tym filmem: Pozdrawiam serdecznie, życzę wytrwałości i powodzenia
  7. Witaj, najlepiej napisz maila/zadzwoń do działu rekrutacji i zapytaj, bo rzeczywiście w harmonogramie nie wyszczególnili, do których kierunków odnoszą się egzaminy. Jesteś już zapisany na ten kierunek?, nie masz na ten temat informacji gdzieś na swoim koncie w internetowej rekrutacji? Dziwne by było, gdyby nikt Cię nie poinformował, że masz przystąpić do egzaminu wstępnego.
  8. Będzie tłok, bo to wakacje, takie życie :-). Pkp ma w ogóle całkiem sporo ofert wakacyjnych, zniżki, promocje - szczególnie opłacalne dla grup zorganizowanych, warto śledzić ich stronę.
  9. Ja bym składała na filologię, może akurat się uda, a jak nie, to zaocznie. Filozofia to ciężkie i niepewne zawodowo studia, raczej dla pasjonatów i ludzi, którzy studiują dla samorozwoju, bo wiedzą, że w życiu i tak będą zajmować się czymś innym.
  10. Witaj. Na początek przejrzyj tę stronę: http://krakow.studia.net/matematyczno-informatycznemoże coś wpadnie Ci w oko
  11. Witaj. Na Twoim miejscu nie rezygnowałabym tak od razu ze studiowania, tak po prostu, w ogóle bez próbowania. Między liceum a uczelnią jest spora różnica - na studiach wiele zależy od Ciebie, od tego, ile Ty wkładasz w nie pracy, także po zajęciach. Wykładowcy często jedynie dają pewnie ogólne wskazówki, reszty trzeba szukać samemu. Studia mogą być bardzo inspirującym i rozwijającym czasem, ciekawym życiowym doświadczeniem. Zawsze możesz z nich zrezygnować, jeśli uznasz, że nie dają Ci radości, ale przynajmniej nie będziesz sobie wyrzucał, że nie spróbowałeś. Co do studiów to może filologia angielska? http://www.studia.net/anglistyka Rozszerzenie z biologii może przydać Ci się, by dostać się na któryś z tych kierunków: http://www.studia.net/medyczne
  12. Copywritingiem możesz się też zajmować po polonistyce: http://krakow.studia.net/polonistyka
  13. Studiowanie zaoczne jest trudne głównie ze względu na łączenie pracy i nauki - w trakcie zjazdu może się zdarzyć, że będziesz siedzieć na uczelni od rana do 20:00 - bo program jest taki, jak na studiach dziennych, tylko czasu na jego realizację jest zdecydowanie mniej. Oczywiście jest wielu ludzi, którzy i tak decydują się na taki tryb i całkiem dobrze sobie radzą, niemniej nie ma co udawać, że jest to łatwe. Nie zniechęcam, po prostu tak to wygląda. W każdym razie życzę powodzenia :-)
  14. Mechatronika łączy w sobie cztery dziedziny nauki: informatykę, robotykę, mechanikę i elektronikę, a więc sporo, co może przełożyć się na przyszłe perspektywy zatrudnienia. Pięć lat, które przeznaczysz na studia, to sporo - w tym czasie może się wiele zmienić na polskim rynku pracy, chociaż i tak nie wydaje mi się, żeby dzisiaj było z pracą jakoś tragicznie: http://www.studia.net/mechatronika Z drugiej strony - dobrze jest mieć szeroką wiedzę, ale jeszcze lepiej być dobrym w jednej, konkretnej dziedzinie, mieć jakiś "fach" w ręku. Mechatronika jest bardziej ryzykownym kierunkiem niż informatyka, ale nie można zapominać, że wiele zależy od naszej elastyczności, umiejętności dostosowania się do rynku pracy, ale też chęci do poszerzania wiedzy, szkolenia się, robienia kursów, studiów podyplomowych.
  15. http://www.studia.net/gospodarka-przestrzenna- jest sporo miejsc, w których znajdziesz zatrudnienie po tych studiach
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.