Skocz do zawartości

Domi

Administrator
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Domi

  1. haha posiłek może nie, ale i tak warto spróbować...
  2. No rzeczywiście, ostatni wpis z 28 września, może chłopak dał sobie spokój.
  3. Chociaż nie wiadomo, jak to będzie w następnych latach. Byłoby szkoda, gdyby zlikwidowali wymiany. Ale tegoroczni erasmusowcy mogą czuć się spokojni.
  4. Jednak nie jest tak tragicznie http://www.studia.net/wydarzenia/4749-program-erasmus-bedzie-kontynuowany
  5. Nie jest to nadal system powszechny. Na swoim wydziale na UAM się z tym nie spotkałam.
  6. Domi

    stypendium od ministra

    O takie stypendium można się ubiegać najwcześniej po pierwszym roku. Brane są pod uwagę wyniki w nauce i szczególne osiągnięcia naukowe albo sportowe. Tutaj trochę szczegółów: http://www.studia.net/finansowanie-nauki/4670-nowe-zasady-przyznawania-stypendiow
  7. Całkiem możliwe, że już słyszeliście o tym eksperymencie, ale wrzucam, bo to kopalnia wiedzy o tanim jedzeniu. Student postanowił przeżyć miesiąc za 50 zł, przy czym przeżyć oznacza tutaj tylko wydatki na jedzenie. Chłopak średnio sobie radził na początku, ale opisuje wszystko na blogu, więc w komentarzach dostał trochę rad i pomysłów, z których teraz korzysta. Eksperyment trwa: http://przezycza50.pl/
  8. Domi

    Dobre jedzenie w Poznaniu

    Jeśli wobec wszystkich wykazywał się taką szczodrością, to pewnie zbankrutował Ale rzeczywiście szkoda, że takie miejsca się zamykają. Tak opisujesz, że żałuję, że nie zdążyłam tam pójść.
  9. No to rzeczywiście się zaangażowałaś Ale daj sobie czas, nie zamykaj się na jeden kierunek, może przez ten rok wydarzy się coś, co zupełnie zmieni Twoje zainteresowania
  10. Racja Korepetycje ratują budżet niejednemu studentowi
  11. Trochę czasu jeszcze masz, ale to dobrze, że już się za to zabierasz. Informacji o kierunkach na różnych portalach nie brakuje. Ogólnie ludzie mają tendencje do narzekania na swoje uczelnie i kierunki, zwykle powtarzają, że za mało praktyki itp. Mieli zbyt wygórowane oczekiwania. Musisz pamiętać, że na studiach nikt nie będzie zabiegał o to, żebyś coś umiała i na siłę nie nakładzie Ci wiedzy do głowy. Idziesz tam jako dorosła osoba i Tobie ma zależeć na tym, żeby coś z tych studiów wynieść. Najważniejsze, żebyś sama poszukała info o tym kierunku, o programie tego kierunku na konkretnych uczelniach i najlepiej sama oceniła, czy to Ci się w życiu przyda.
  12. Dla samej znajomości języka nie musisz iść na filologię. Angielski możesz sobie szkolić na kursach równocześnie ze studiami na innym kierunku, np. na inne filologii. Moim zdaniem najlepszą formą nauki angielskiego jest czytanie książek i oglądanie filmów w tym języku. Nie ma co zrażać się na początku, że się połowy nie rozumie. Ja tak miałam, irytowałam się, bo wszystko lubię wiedzieć od razu, ale teraz jest już coraz lepiej.
  13. Cześć Filologię polecam, ale na pewno nie angielską, ani niemiecką - cale masy ludzi już to pokończyły i nie mogą znaleźć pracy, bo za duża konkurencja. Romańska ok, ale może pomyślisz o czymś bardziej niszowym? Filologia skandynawska, sinologia, fil. bałkańska... Etnolingwistyka to takie bardziej naukowe i analityczne podejście do języka, jako czynnika kulturotwórczego, ale też wiąże się z nauką przynajmniej dwóch języków.
  14. Domi

    Dobre jedzenie w Poznaniu

    No rzeczywiście tanio, już chyba nawet w Jowicie jest drożej. Szkoda, że mam daleko.
  15. Kostki rosołowe są równie zdrowe jak zupki chińskie, sam glutaminian sodu. Wystarczy ugotować bulion warzywny z marchewki, pietruszki i selera (ew. kawałek cebuli do smaku), albo "na bogato": wrzucić kawałek kości ze schabu. Ale masz rację, zupa to najprostsze, co można ugotować. Wszystko wrzucasz do gara i gotuje się samo
  16. Podobno pomaga też na ból głowy. Ale jeszcze nigdy nie odważyłam się spróbować.
  17. Brzmi rzeczywiście smacznie, choć danie z pewnością nie należy do najtańszych. Ale na popisowy obiad czemu nie Jeśli chodzi o makaron, to polecam penne z Biedronki, bardzo dobry i tani.
  18. Domi

    Co na weekend?

    Jeśli chodzi o typowo studenckie imprezy, typu otrzęsiny itp., to zapewne trzeba będzie poczekać do października. Ale kluby studenckie działają cały rok, a studenci powinni się już zjeżdżać do stolicy
  19. Owszem, w Polsce są dobre uczelnie, ale czy to od razu musi oznaczać, że studia za granicą to wymysł? Jeśli ktoś chce i ma taką możliwość, to dlaczego nie miałby spróbować? Piszesz, że wyjeżdżają "za słabi na nasze uczelnie". Uważasz, że zagraniczne uczelnie kształcą na niższym poziomie niż nasze? Moim zdaniem w każdym kraju są uczelnie dobre, prestiżowe i te gorsze. Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby skończyć studia bez wysiłku, w Polsce nie brakuje uczelni, które to umożliwiają. Po co zatem inwestować często niemałe pieniądze i dużo czasu na formalności, żeby tylko zdobyć papier za granicą? Jeśli już ktoś wybiera studia za granicą to nie po to, żeby je łatwo skończyć, ale po to, żeby zdobyć wartościowe wykształcenie.
  20. Teoretycznie pracodawca nie musi nic deklarować, może powiedzieć, że nie ma możliwości zatrudnienia, ale wtedy musi się liczyć z tym, że nie dostanie środków na staż, Szczególnie teraz, kiedy dofinansowania topnieją. Tak czy inaczej idziesz na staż do konkretnego pracodawcy i wiesz, co on zadeklarował w związku z Twoim zatrudnieniem: jaka umowa, na ile itp. I to zobowiązanie on musi spełnić.
  21. Jest staż absolwencki finansowany z Urzędu Pracy. Mogą na niego pójść osoby do 25. roku życia, albo absolwenci szkół wyższych, do chyba roku po otrzymaniu dyplomu. Trzeba się oczywiście zarejestrować jako osoba bezrobotna, nie można równolegle pracować. Wynagrodzenie, czyli stypendium stażowe może być różne, zależy czy środki są samorządowe, czy unijne - unijne są wyższe, ok. 900 zł, a samorządowe, ok. 700 zł. Taki staż może trwać 6 lub 12 miesięcy.
  22. No obiektywny to niby ten klucz jest, ale jesteśmy nim tak maltretowani już teraz od podstawówki, że potem wykładowcy nie mogą nas zmusić do samodzielnego myślenia, stawiania tez i wniosków. Mamy myślenie zamknięte w tych schematach. Pierwsze pytanie na zajęciach, to jaka będzie forma zaliczenia i dopasowujemy się do tej formy, zamiast czerpać wiedzę i dyskutować na zajęciach.
  23. Też tak robiłam. I to jest chyba najbardziej racjonalne rozwiązanie. Chyba że ktoś jest dobry ze wszystkiego, to dobiera sobie przedmioty do wymaganych na studiach.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.