Skocz do zawartości

missagg

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Ostatnia wygrana missagg w dniu 11 Września 2012

Użytkownicy przyznają missagg punkty reputacji!

O missagg

  • Urodziny 16.10.1989

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Ostrów Wlkp. / Poznań
  • Zainteresowania
    podróże!!!! :)

Osiągnięcia missagg

Newbie

Newbie (1/14)

172

Reputacja

  1. Doszły mnie słuchy, choć nie jestem pewna, czy to nadal funkcjonuje, że firma (pod warunkiem, że nie państwowa) decydująca się na przyjęcie stażysty na staż finansowany z Urzędu Pracy, ma po jego zakończeniu obowiązek zatrudnienia na dokładnie taki sam okres czasu, ile trwał staż absolwencki.
  2. dokładnie, wszystko zależy od naszego nastawienia i pracy można skończyć studia na najlepszej uczelni byle jak i nic z nich nie wynieść. po ukończeniu takiej fiilii dostajemy dyplom z uczelni macierzystej, a reszta to już kwestia tego, jak bardzo sami się przyłożyliśmy. wykładowcy są w końcu przede wszystkim po to by wskazać nam pewne kierunki i źródła przydatne do pogłębienia wiedzy.
  3. O każde, pomijając oczywiście stypendia socialne. Warto wspomnieć, że stypendium rektora należy się nawet przy zmianie kierunku - ja za wyniki naukowe zdobyte na 3cim roku Kulturo, ubiegałam się o stypendium Rektora już na mgr na innym wydziale i również mi je przyznano.
  4. Wydaje mi się, że zabrania wyłącznie wyjazdu drugi raz na Erasmusa, natomiast z innych programów można korzystać.
  5. prawda bo w końcu jak będzie test a,b,c,d to uczymy się tylko kluczowych pojęć.. i ten strach przed egzaminem, co będzie gdy 'zapomniał testów i da otwarte'
  6. Domi - zgadzam się, jeżeli już jechać to po to by coś z tych studiów wynieść lub połączyć je z pracą (wydaje mi się, że regulamin Erasmusa tego nie zabrania - znam mnóstwo osób, które pracowały podczas stypendium, jednak nie jestem pewna czy były to prace 'oficjalne'. Chyba jednak częściej jest właśnie tak, że na wyjeździe zajęć jest mało, dużo mniej niż w Polsce. Co niestety łączy się również z tym, że nawet po zaliczonym całym roku Erasmusa, sporo przedmiotów trzeba nadrobić po przyjeździe do kraju na swojej uczelni. Jeżeli się trafi do tętniącego życiem ogromnego miasta, to pewnie nie ma problemu ze znalezieniem pracy i wykorzystaniem maksymalnie możliwości mieszkania tam. Ale tak jak napisałaś, w małych miastach jest gorzej i można się zwyczajnie nudzić. Moja kumpela trafiła do Dubrownika i po miesiącu znała tam już każdy kąt, a ponieważ Erasmusów było malutko, nikt się tam specjalnie nie integrował, a Chorwaci jakoś szczególnie otwarci również nie są.. więc trochę się wynudziła.. i jak to zwykle bywa wszystko rozkręciło się wtedy, gdy już musiała wyjeżdżać do Polski.
  7. Ja również studiuję Dziennikarstwo, spec. reklama i promocja Oprócz przedmiotów z klasycznego dziennikarstwa dochodzą nam takie zagadnienia jak np. marketing, psychologia reklamy, wizualizacja, kampanie reklamowe, fotografia reklamowa, grafika, negocjacje i dużo, dużlo innych ciekawych przedmiotów związanych z reklamą. Jestem bardzo zadowolona z wyboru tej specjalizacji.
  8. Właśnie ;/ Tym bardziej, że sporo osób, którym stypendium się należało, dopiero po paru miesiacach zorientowało się o możliwości składania tych wniosków. Dlatego warto się z tym zapoznać i złożyć taki wniosek, nawet jeżeli wydaje Wam się, że szanse są małe - stypendia przyznawane są w liczbie nie większej niż 10% liczby studentów każdego kierunku studiów, a wymóg minimalnej średniej to 4,0.
  9. ja planuję starać się o wyjazd w przyszłym roku, jeżeli wszystko się powiedzie nie znam osoby, która byłaby niezadowolona z Erasmusa. Bywają jednak kraje bardziej i mniej 'trafione' - z pewnością najlepszy kierunek, szczególnie na zimę, to ciepłe kraje.. choć oczywiście nie to powinno być najważniejsze przy wyborze stypendium. Najwięcej pozytywnych opinii słyszalam o Włoszech i Hiszpanii. Najmniej o Niemczech i Norwegii (być może dlatego, że nie stosują szczególnych taryf ulgowych dla Erasmusów, jak to się zdarza np. w Turcji;), ale z pewnością wszystko uzależnione jest od uczelni, na którą trafimy, poznanych ludzi, stopnia znajomości języka i naszego nastawienia.
  10. You are today where your thoughts have brought you; you will be tomorrow where your thoughts take you. :)

  11. You are today where your thoughts have brought you; you will be tomorrow where your thoughts take you. —James Allen :)

  12. Nie wiem, w którym temacie najlepiej to wkleić, więc wrzucam tu, być może ktoś jeszcze zechce zaaplikować ) do 9 września jest jeszcze szansa by złożyć aplikację jako wolontariusz w Polskiej Akcji Humanitarnej, szczegóły tutaj: http://ogloszenia.ngo.pl/x/794512?utm_source=prenumerata_kujaw-pom&utm_medium=email&utm_campaign=23.08.2012
  13. Studiując kulturoznawstwo na UAM udało mi się dwa razy załapać na stypendium naukowe - za średnią 4,6 wyniosło ono około 300 zł. Osoby z wyższą średnią otrzymywały ok 50 zł więcej za każde 0,1 więcej. W ubiegłym roku otrzymałam (jakimś szczęśliwym trafem, bo kryteria mocno zawyżono ) Stypendium Rektora dla najlepszych studentów za średnią 4,6 oraz dodatkową działalność - wyniosło ono 350 zł (najniższy próg). P.S. warto pamiętać, że dawne stypendia naukowe, przydzielane odgórnie, już nie funkcjonują i obecnie aby ubiegać się o Stypendium Rektora, należy złożyć w określonym terminie konkretny wniosek - w przeciwnym razie może Was ominąć otrzymywanie należącej się Wam 'nagrodody' za naukę.
  14. Cudowne czasy nastały dla studentów - żyjemy w dobie LLP-Erasmus! Już niemal z każdy z nas skorzystał lub ma zamiar skorzystać z tej znakomitej szansy, jaką jest studiowanie na wybranej zagranicznej uczelni i otrzymywanie stypendium, umożliwiającego w miarę swobodne życie za granicą. Proponuję utworzyć dział dla i z myślą o wszystkich byłych, teraźniejszych i przyszłych Erasmusach - moglibyśmy wymieniać się opiniami o poszczególnych państwach, miastach, uczelniach oraz pożytecznymi wskazówkami dla wszystkich 'początkujących' Erasmusów.
  15. Licencjat z jednego kierunku i mgr z innego to rzeczywiście bardzo dobry pomysł, sama również wybrałam taką opcję. Jednak nie zgodzę się co do tego, że drugi kierunek nie zagwarantuje lepszej sytuacji na rynku pracy - być może wybór kierunku bardzo podobnego rzeczywiście niewiele zmieni, ale dobierając np. zarządzanie, prawo czy filologię, otwieramy przed sobą nowe możliwości. Oczywiście doświadczenie praktyczne w postaci staży, praktyk i działalności w organizacjach jest również istotne - ale można pogodzić wszystko ze sobą. Dla chcącego nic trudnego, a z doświadczenia wiem, że im więcej zajęć i obowiązków, tym lepiej zorganizować swój czas. )
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.