Kamikaze Opublikowano 25 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2019 Witam. Nie najlepiej napisałem maturę: Matmematyka: 92% Matematyka R: ~44% Fizyka R: 66% A chciałbym dostac się na techniczny kierunek, najlepiej informatykę, ponieważ interesuje mnie programowanie. Siedzenie nad niedziałającym kodem to moje ulubione zajęcie. Patrząc na ubiegłoroczne progi i biorąc pod uwagę opinie maturzystów, jako iż tegoroczna matura z matematyki była bardzo łatwa więc i progi będą wyższe, raczej nie mam szans na dzienna informatykę na dobrej uczelni. Interesują mnie: Warszawa, Wrocław, Kraków.. Czy może są jednak jakieś szanse na informatykę na uczelniach w ww miastach? Jeśli nie, jakie kierunki są godne polecenia? Ciężko się z wszystkimi zapoznać, przemierzając listy kierunków, rodzaje, wydziały... Moje zalety: ścisły umysł, potrafię rozwiązywać logiczne problemy np. z kodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 25 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2019 Wejdź sobie na studia.net/techniczne Masz tam uczelnie z wybranego województwa i różne kierunki studiów wraz z opisem. Ale spokojnie dostaniesz się moim zdaniem na informatykę na uczelni niepublicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 25 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2019 Na największe uczelnie w największych miastach to rzeczywiście będzie mało. Ale przecież nie każdy musi studiować na PW, AGH albo PWr. Rynek dla programistów jest chłonny i pracodawcy naprawdę nie mogą wybrzydzać, a poza tym w tej branży i tak najbardziej liczą się umiejętności. A Ciebie to interesuje, więc raczej będziesz zainteresowany ich zdobywaniem i rozwijaniem także we własnym zakresie. Duże miasta to też więcej możliwości zdobywania doświadczenia zawodowego, ale nawet jak wylądujesz w mniejszym to, moim zdaniem, nic się nie stanie. Zawsze można się po studiach przeprowadzić albo przenieść gdzieś na magisterkę. Dlatego na Twoim miejscu rozważyłabym mniej znaną uczelnię w mniejszym mieście. To rozsądniejsze rozwiązanie niż bulenie za uczelnię prywatną w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu. Posprawdzaj sobie zeszłoroczne progi, one rzadko bardzo się zmieniają, co najwyżej o kilka punktów. Jeśli nie ma ich na stronie uczelni, zawsze możesz zadzwonić lub napisać do działu rekrutacji, powinni udostępnić Ci te informacje. Zrób sobie listę uczelni i progów i po prostu zobacz,, gdzie się łapiesz. Politechniki są przecież jeszcze w Lublinie, Łodzi, Częstochowie, Kielcach. Na plus będziesz miał tańsze utrzymanie, a przecież nie musisz siedzieć tam całe życie, po inżynierze możesz się zwinąć. Jeśli mimo wszystko się uprzesz na wymienione miasta i będziesz wolał iść prywatnie, to pewnie najlepszym wyborem będzie Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych, ale moim zdaniem to wyrzucanie hajsu w błoto. Po co płacić za coś, co możesz mieć za darmo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 25 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2019 Studia nie są za darmo. Żadne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 25 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2019 Jest pewna różnica pomiędzy: koszty utrzymania + ksero a kilka tysięcy za semestr plus cała reszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 26 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2019 Nie w tym sensie. Studia są opłacane albo bezpośrednio przez czesne albo z naszych podatków. Są też dofinansowane w pewnej kwocie itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...