Karo12 Opublikowano 16 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2018 Czy to ma sens? Chciałabym studiować FiR zaocznie na uczelni oddalonej 250 km od domu, 3h pociągiem. Przez pierwszy rok chciałabym dojeżdżać (jeszcze nie pracować, najpierw się wdrożyć), później pójść do pracy. Wybieram uczelnię w tamtym mieście z myślą o przeprowadzce do niego w przyszłości. Nie wiem co o tym wszystkim sądzić;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 16 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2018 Tak, ma to sens. Dużo też zależy od tego jakie masz połączenia. Ale jeśli masz możliwość studiować i nie pracować przez 1 rok to sobie poradzisz. Jak już będziesz miał prace i będziesz na miejscu to też będzie dobrze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 16 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2018 3 godziny temu, AlsB napisał: Przez pierwszy rok chciałabym dojeżdżać (jeszcze nie pracować, najpierw się wdrożyć), później pójść do pracy. Zaoczne bez pracy to raczej nietypowe połączenie. W każdym razie lepiej skończyć porządny kierunek w takim układzie niż byle co dziennie. Nie wiem, jak to jest dokładnie w przypadku FiR, ale student 2. roku przytłaczającej większości kierunków nie jest osobą, która nadaje się do wdrażania do zawodu. 3 godziny temu, AlsB napisał: Wybieram uczelnię w tamtym mieście z myślą o przeprowadzce do niego w przyszłości To nie działa tak, że kończąc lokalną uczelnię ma się przewagę nad kandydatami z innych regionów. Dyplom uczelni, na której dany kierunek stoi na wysokim poziomie, jest w cenie w całym kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karo12 Opublikowano 16 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2018 Przez pierwszy semestr chcę się wdrożyć, po pierwszej sesji (z tym rokiem chyba serio przesadziłam) chcę iść do pracy. Co do tamtejszego miasta- po prostu mega tam lubię być, klimat, społeczność, bardzo dobrze się tam czuję i nic więcej;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 16 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2018 Warto. Zdecydowanie. Co do pracy to ja uważam, że już na 1 semestrze warto by popracować. Chociażby na pół etatu. Co do pracy w zawodzie to w wielu firmach w dziale księgowości potrzebują do pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 17 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2018 Studia zaoczne robią z reguły ludzie pracujący w zawodzie (albo okolicach), którzy potrzebują papierka do awansu lub z powodu wymagań pracodawcy. Inni też się zdarzają, ale są głównie w mniejszości. Odnośnie pracy podczas studiów warto pamiętać, że odległa od kierunku nie ma znaczenia w przyszłości. Dobrze zarobić trochę kasy, ale poza tym nic z tego nie wynika. Co więcej, dobrym zwyczajem jest, by nie zapychać sztucznie CV pracą poniżej zdobywanych kwalifikacji. W przeciwnym razie pojawiają się absurdy typu CV absolwenta na pełne 3 strony, niczym jakiegoś kierownika, a tam zero związku z pożądanym stanowiskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...