Skocz do zawartości
Kasztanka

Chemia medyczna

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc :) zastanawiam się nad wyborem chemii medycznej, przeczytałam chyba już wszystko na ten temat w necie, ale jest tego mało :/ czy ktoś z Was albo Waszych znajomych studiuje chemię medyczną ? Jakie wrażenia, jest ciężko ? Jakie są perspektywy zatrudnienia ? Czy warto wybrać ten kierunek czy może lepiej coś innego ? 

Jeśli ktoś coś wie, to chętnie przeczytam każdą opinię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

Wiem że już trochę późno ale postanowiłam napisać odpowiedz :)

Studiuje chemię medyczna w Krakowie i dodatkowo znam ludzi którzy studiują w Gdańsku i Wrocławiu a są to 3 jedyne czyste chemię medyczne w kraju a nie jakies pochodne chemie kosmetyków itd.

Z własnego doświadczenia wiem że Studia na kierunku chemia medyczna w Krakowie są to dość trudne studia (byłam pierwszym rocznikiem który podjął te studia więc poszłam w ciemno i nie żałuję :p). Jednak w odróżnieniu od chemii zwykłej ktoś te studia ułożył w dzisiejszych czasach więc naprawdę uczymy się rzeczy użytecznych w naszych czasach a niestety idąc na chemię zwykła kończysz swoją przygodę z Studia na kierunku chemia na jakimś XVIII wieku :(

Ponadto nie jest prawdą że jesteśmy chemikami takimi jak ludzie po chemii. Mamy dodatkowo dużo większa większe biologiczna po takich przedmiotach jak biochemia farmakologia Studia na kierunku chemia leków biologia komórki toksykologia mikrobiologia itd. I większość firm farmaceutycznych które przychodzą na wydział wykazuje większe zainteresowanie chemikami medycznymi niż chemikami zwykłymi.

Jednak tak jak wspomniałam są to studia ciężkie, więc naprawdę trzeba ogarniać temat :P Dodatkowo żeby ktoś się Tobą zainteresował trzeba też się wykazać tzn. Brać udział w stażach (nie ma ich na studiach bo nie starczyło czasu :p) dodatkowych szkoleniach niestety głównie niepłatne ale takie jest życie początkującego chemika :P ale jeśli już to zrobisz to wtedy osiągniesz sukces.

O ile na uniwersytecie Jagiellońskim faktycznie farmakologię mieliśmy z szefem katedry farmakologii, fizjologię z najlepszym profesorem fizjologii, ogólnie wszystkie medyczne zajęcia mieliśmy z wykładowcami collegium medicum, co jest możliwe tylko dlatego że tylko w Krakowie uniwersytet medyczny jest częścią uniwersytetu :) a z tego co słyszałam o Wrocławiu i Gdańsku to nie jest tam niestety najlepiej chociaż sama tam nie studiowałam więc nie mogę się wypowiedzieć :) ale po prostu tam biologiczne przedmioty dostaje randomowa osoba z uniwersytetu a nie ktoś kto się tym specjalizuje :(

Mam nadzieję że pomogłam :) i zapraszam na UJ na medyczna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w Krakowie uniwersytet medyczny jest częścią Uniwersytetu ogólnego? Co za bzdura.... A UMK?

A skąd takie informację, że na UG nie ma wykładowców z medyka? Są i to jak najbardziej. Zwróć uwagę, że UG bardzo mocno współpracuje z GUMed, mają nawet wspólny wydział biotechnologiczny i kadrę też mają wspólną. 

Mam wrażenie, że bardziej strzelasz niż wiesz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za odpowiedź :) Coraz bardziej przekonuje się wlasnie do chemii medycznej ;)

Cały czas zastanawia mnie gdzie oprócz firm typowo farmaceutycznych można znaleźć potencjalne zatrudnienie ?

A staże, praktyki - czy ktoś jest chętny, aby przyjąć osobę studiujące póki co jeszcze mało znany kierunek ?

Na stronie wydzialu chemii UJ nie mogę znaleźć informacji o II stopniu, wynika to z braku jej aktualizacji czy nie ma takich planów ?

Wiem, że dużo pytań, ale może znajdzie się ktoś kto pomoże znaleźć te informacje dla mnie i kolejnych pokoleń ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wydziałów medycznych na ogólnych uniwersytetach to jest tak w wielu miastach, UJ jest najstarszy, ale Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie i UMK mają już doświadczenie, a jest jeszcze sporo innych, młodszych, np. Uniwersytet w Rzeszowie, Kielcach. Koledze chyba jednak chodziło o uczelnie, które prowadzą chemię medyczną jako kierunek, a to chyba rzeczywiście tylko CM-UJ.

W Gdańsku rzeczywiście uczelnie ze sobą mocno współpracują przy kierunkach miedzyuczelnianych. W sumie nawet nie wiem, która uczelnia prowadzi chemię medyczną.

A co do samego kierunku, to rozumiem, że koleżanka chwali swój wybór, bo jest zadowolona, ale chyba trochę za bardzo odpłynęła w tym zachwycie ;) Chemik medyczny oczywiście ma większą wiedzę od chemika ogólnego z zakresu chemii leków, biochemii człowieka czy fizjologii, bo takie ma przedmioty na studiach. Ale chemik ogólny ma swoje przedmioty, których na chemii medycznej nie ma albo jest dużo mniej. Jak ja chodziłam w liceum na zajęcia ze studentami chemii ogólnej, to mieli głównie kwantówkę, dość zaawansowaną matematykę czy przedmioty technologiczne (akurat na to nie chodziłam), więc pisanie, że Studia na kierunku chemia ogólna to uboga krewna medycznej i zatrzymała się na XVIII wieku to tylko podbudowywanie swojego ego :D Chyba że na UJocie taka beznadziejna Studia na kierunku chemia, nie wiem, nie mam nic wspólnego z tą uczelnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że rebranding chemii za pomocą przymiotników "medyczna", "kosmetyków", "żywności" itp. ma na celu wtórną popularyzację kierunku, który obecnie nie może obyć się bez drugich, a nawet trzecich rekrutacji na największych uniwerkach. W sumie trudno się dziwić, bo skoro w grę wchodzą trudne studia, to przeciętny maturzysta z maturą z chemii i Studia na kierunku biologia wybierze raczej farmację, lekarski albo dentystyczny, po którym pracę ma pewną na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie ODRADZAM, studiuje już 2 rok na chemii medycznej na UJ w Krakowie i nie polecam. Ciągłe męczarnie i użeranie się z prowadzącymi, których jedynym celem jest "uwalić" studenta. Oczywiście jest kilka wyjątków, jak wszędzie, ale mając sporo znajomych wszyscy z nich zgadzają się ze mną, że moje studia są najgorsze. Wkład i wysiłek psychiczny wkładany w naukę i "przetrwanie" jest nieproporcjonalny do uzyskiwanych efektów. Prowadzący zmieniają warunki zaliczenia. Nie liczą się z niczym. Na tym kierunku, na tej uczelni student jest nikim, cała władza należy do prowadzących. Dodatek "medyczna" wprowadza tylko przedmioty, które ciężko zaliczyć, bo wykładowcom wydaje się, że skoro jesteśmy tacy "medyczni" to powinniśmy wiedzieć już wszystko. Wydział nowoczesny, laboratoria dobrze wyposażone, przyjemnie się tam chodzi, ale tylko z uwagi na efekt wizualny. Wszystko z pozoru takie "prestiżowe". Uczelnia utrzymuje się na renomie zdobytej dawno temu, to co jest teraz, z prestiżem nie ma nic wspólnego. Studia kojarzą mi się tylko z ciągłą nauką i błaganiem prowadzących, żeby się nad nami zlitowali. Dużo zależy od ludzi, z którymi się studiuje, ale tutaj o wspólnych wyjściach integracyjnych, imprezach, raczej można zapomnieć. Nie ma się czasu na nic. O pracy podczas studiowania w trybie stacjonarnym można zapomnieć, bo zajęcia trwają od rana do wieczora, z np. dwugodzinnymi przerwami w środku. Chcę to skończyć i jak najszybciej zapomnieć. Szkoda, że czas studiowania (czyli ten, który powinien być najlepszy w życiu) będę wspominała z odrazą i zniesmaczeniem.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie zgadzam się z @Janina. Również studiuje chemię medyczna na UJ drugi rok. Jeśli masz zamiar to wybrać lepiej przemysl to kilka razy.. Studia te nie są warte tylu nerwów. Podczas gdy inni na studiach mają czas na pracę, znajomych, pasje studenci chemii medycznej muszą się uczyć cały czas i to napewno nie rzeczy które się przydadzą w przyszłości. Zamierzam to rzucić w najbliższym czasie. Nie polecam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam kierunku: Studia na kierunku chemia medyczna, byłam w pierwszym roczniku, który skończył ten kierunek, atmosfera fatalna, ludzie nie pomocni, dokuczali mi na każdym kroku, zebrała się grupka osób, którzy teraz robią doktorat, która była niefajna. Kierunek nie wart zachodu, trudno o pracę, nie masz nic, jak pochwalić się, że jesteś: medyczna, żadnego prawa wykonywania zawodu i dyplomu. Dziekanat nie ogarnięty. Ludzie nie do życia. Nie polecam i to bardzo. Ludzie tak obrabiali pupkę prowadzącym, że niektóre sprawy spokojnie mogłyby trafić do sądu, starosta sobie nie radziła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.