Skocz do zawartości
Marcin531

Studia na politechnicę

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Zastanawiam się na wyborem studiów na politechnice. Prawdopodobnie, wyniki z matury mam na tyle dobre, że dostanę się na każdy kierunek, który sobie wybiorę, także ogranicza mnie jedynie wyobraźnia. Jak sądzicie, który kierunek jest najbardziej przyszłościowy i może poszczycić się ponadprzeciętnymi zarobkami? Oczywiście, żeby nie było za łatwo, informatyka oraz automatyka i robotyka odpadają==> nie mój krąg zainteresowań. 
Myślałem nad energetyką. Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Wybierając studia kieruj sie własnymi zainteresowaniami a nie pieniędzmi, bo po dwóch latach rzucisz studia i będziesz załamany jak tutaj wielu na forum, ze straciłeś dwa lata.

Poczytaj, jak cos Ci wpadnie to możemy pogadać

www.studia.net/techniczne

Co do energetyki to ciekawy kierunek i na pewno przez najbliższe lata bedzie na niego popyt. A co za 35 lat? Wtedy nic nie wiadomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, ale te pytanie nie powinno paść na forum. Co może Tobie odpowiedzieć licealista lub student I roku?

Należy się wybrać na uczelnie i popytać studentów ostatniego roku. Nie doktorantów i nie w czasie obrony prac magisterskich. Można mylne wrażenie odczuć.

O co tym sądzą? Co z praktykami? Czy znaleźli pracę w zawodzie et.? Jakie są tematy prac magisterskich, czy są przyszłościowe? Co ludzie mówią o promotorach? Jakie wybierają drugie kierunki studiów?

Wiem, że to co mówię jest niewiarygodne. Ja sobie mówiłem, jakoś to będzie? I jakoś to jest, tylko marnie.

Odradzam też, lansowane przez uczelnie pokaz laboratoriów i prezentacji uczelni. Jest hajho od najlepszej strony. Walka o studenta i dotacje. Gorzej w praktyce, a jeszcze gorzej czasem jeśli porównasz z zagranicą. W zależności do czego chcesz się odnieść i jakie masz ambicje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadprzeciętne zarobki po studiach? Zdecydowanie nie w tym kraju.

Chociaż energetyka jest całkiem dobrym wyborem i może stanowić mocną konkurencję dla dosyć uniwersalnej mechaniki i elektrotechniki, to prawda jest taka, że inżynierów nie brakuje, a pracodawcy nie biją się o nich. To wszystko bezpośrednio przekłada się na pensje, które w naprawdę wielu przypadkach są żenujące i nierzadko ustępują wynagrodzeniom wykwalifikowanych pracowników fizycznych.

Świeżo upieczony konstruktor raczej nie może liczyć na więcej niż +/- 2k na rękę, które w dalszej przyszłości wzrośnie co najwyżej nieco ponad dwukrotnie. Oczywiście istnieją odstępstwa od tych widełek, ale to jednak one wyznaczają trendy płacowe.

Zresztą, co tu więcej mówić? Średnie zarobki na popularnych stanowiskach inżynierskich (konstruktor, inż. utrzymania ruchu, inż. sprzedaży i inne) oraz poziom bezrobocia wśród absolwentów możesz sprawdzić przez wyszukiwarkę w ciągu kilku minut.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie jestem na nie. ;) Piszę wyłącznie z własnej perspektywy jako osoby, która ma już pewne niewielkie doświadczenie zawodowe. Uważam, że zdecydowanie lepiej wiernie oddać rzeczywistość niż wzorem uczelnianych chwytów marketingowych roztaczać miraże przebierania w niezliczonych hojnie opłacanych ofertach. Rozczarowania bywają przecież bolesne, zwłaszcza w przypadku startu z dosyć wygórowanymi oczekiwaniami.

 

Realia są takie jak widać i nie zanosi się na zmianę. Prawie każdy inżynier pracuje w sektorze prywatnym, więc będąc niezadowolonym ze swojej pensji, nie może wzorem lekarzy, pielęgniarek czy górników urządzić spektaklu pt. "mnie się należy", bo następnego dnia pożegnałby się z pracą. Jeżeli ten fakt połączymy z naprawdę dużą (w skali regionu i kraju) liczbą miejsc na studiach, to otrzymamy pełen obraz sytuacji.

 

Natomiast niewątpliwym plusem takiego wykształcenia jest możliwość dorobienia sobie przy różnych, niezbyt skomplikowanych, zleceniach CAD i CAE. Przy odrobinie szczęścia wystarczy na przyzwoitą premię. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma co się kierować tylko i wyłączne pieniędzmi. Świat ewoluuje. Poza tym, może się okazać, że po 5 latach poświęconych energetyce będziesz jej nienawidził lub nawet w ogóle jej nie rozumiał. Najlepiej iść na kierunek związany z zainteresowaniami. Wtedy na pewno odniesiemy sukces. Jak nie zawodowy, finansowy, to chociażby taki, że lubimy to, co robimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi ;)

Na innych forach czytałem trochę o energetyce i niestety wszędzie twierdzą, że bez znajomości o pracę trudno. 
Oczywiście, nie miałem na myśli wielkich zarobków od razu po studiach. Chciałbym po prostu pracować z zawodzie, który daje duże możliwości rozwoju, awansu. 
Ktoś poleciłby jakiś konkretny kierunek studiów, który daje takie możliwości? Wiem, że ważne są własne zainteresowania itd., ale nie idę na studia po to, aby zarabiać 2 tys zł, bo takie pieniądze dostanę i bez wykształcenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na innych forach czytałem trochę o energetyce i niestety wszędzie twierdzą, że bez znajomości o pracę trudno.

 

To w znacznej mierze zależy od regionu. Najgorzej mają inżynierowie wszystkich specjalności (poza informatykami) w Warszawie i Krakowie, bo w tych prawie całkowicie odprzemysłowionych miastach działają po dwie duże uczelnie techniczne. Łatwo więc się domyślić, że znaczny przerost podaży nad popytem oznacza śmieszne pieniądze, jeżeli w ogóle uda się dostać pracę.

 

 

 

Chciałbym po prostu pracować z zawodzie, który daje duże możliwości rozwoju, awansu.

 

Typowe stanowiska inżynierskie dają realne możliwości rozwoju. Trzeba przecież na bieżąco aktualizować i poszerzać swoją wiedzę. Niestety, nie zawsze wiąże się to z odpowiednią gratyfikacją.

 

 

 

Ktoś poleciłby jakiś konkretny kierunek studiów, który daje takie możliwości? Wiem, że ważne są własne zainteresowania itd., ale nie idę na studia po to, aby zarabiać 2 tys zł, bo takie pieniądze dostanę i bez wykształcenia.

 

Po studiach inżynierskich najwięcej zarabia się na stanowisku handlowca (przedstawiciel handlowy lub doradca techniczno-handlowy). Podstawa wynagrodzenia dla takiej osoby jest zwykle wyższa niż dla konstruktora, technologa czy speca od utrzymania ruchu, a do niej dochodzą jeszcze prowizje + auto dobrej klasy do użytku osobistego. Minus tej pracy to życie w ciągłych rozjazdach, coś za coś.

 

Przyczyną tej sytuacji jest to, że w Polsce działa bardzo niewiele firm, które od zera tworzą coś innowacyjnego i wymagającego specjalistycznej wiedzy. W firmach z własnym R&D zdolny inżynier jest na wagę złota, bo bez niego nie da się funkcjonować, więc trzeba mu porządnie zapłacić. U nas najwięcej zarabiają handlowcy, bo przede wszystkim jesteśmy rynkiem zbytu gotowych wyrobów. Odejście takiej osoby do konkurencji może pociągnąć za sobą odpływ klientów, czyli handlowiec ma mocny argument do targowania się z szefem. ;) Konstruktor i technolog w firmie bez własnego R&D (a takich jest większość) nie może udowodnić, że jest niezastąpiony, więc musi zadowolić się mniejszymi pieniędzmi.

 

Z kierunków ścisłych i technicznych pozwalających wystartować z przyzwoitego poziomu pozostała chyba tylko informatyka. W przypadku innych studiów podobny cel można osiągnąć zostając handlowcem albo mając olbrzymie szczęście albo na emigracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.