brezakk@o2.pl Opublikowano 2 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2016 Cześć, Od blisko trzech tygodni poważnie zastanawiam się nad ukierunkowaniem nauki, czy studia czy nauka we własnym zakresie. Co tak na prawdę dadzą studia poza samym nic nie wartym papierkiem? Nie byłem na studiach, nie wiem jak to wygląda? Bo przecież weźmy na przykład plan studiów I roku na kierunku matematycznym: http://wmp.uksw.edu.pl/images/pdf/PRO_STUD_aktualne/lic_15_18/program-mat-1-2015-16.pdf (struktura programowa pewnie na innych uczelniach bardzo podoba). Patrząc zatem na przykładowe 5 przedmiotów: - Elementy logiki i teorii mnogości - Analiza matematyczna - Algebra liniowa - Rachunek prawdopodobieństwa - Równania różniczkowe zwyczajne Tego wszystkiego jestem w stanie nauczyć się sam, w domu na spokojnie i ze znacznie większym zaangażowaniem niż X godzin tygodniowo. Tu jedynie wspomniałem jedynie o matematyce ponieważ jest ona ważna docelowo w tym, czym chce się zajmować czyli programowaniem bardziej ciekawych rozwiązań niż klepanie przysłowiowych formatek. Co zatem przewyższa studiowanie vs naukę we własnym zakresie? Idąc dalszym tropem doskonale wiemy, że studia I i II poziomu są dziś praktycznie nic nie warte, dopiero studia doktoranckie coś wnoszą, ale też nie zawsze (czasami są przeszkodą na rynku pracy), które już pozwalają na coś, co mnie interesuje czyli pracę na uczelni (wykładowca) oraz publikowanie prac naukowych, które można publikować we własnym zakresie, nawet w znanych naukowych pismach nie będąc doktoratem, a mając wsparcie przy ewentualnej recenzji takich osób. Z góry dziękuję, miłego wieczoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 3 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2016 Co wnoszą studia doktoranckie? Bo nie wiem? Niczego nowego sie już nie nauczysz dają tylko papierek po którym pracodawcy na Ciebie dziwnie patrzą i nie chcą Cię zatrudnić. Studia sa jakie sa ale sa bardzo potrzebne i warto studiować. Sam nie nauczysz sie tego co na studiach. Studia to tez szkoła życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niki Opublikowano 3 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2016 Pytasz co dadzą studia? To wszystko zależy od kierunku, ale przede wszystkim od Twojego wkładu w naukę i wszystkie działania poza nauką, czyli praktyki, staże, prace. Poza tym żeby myśleć o studiach doktoranckich to na początek trzeba skończyć I i II stopnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 3 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2016 Studia to nie tylko nauka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewkawe Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Rozumiem, że jesteś jeszcze w szkole ponadgimnazjalnej? W jakiej o jakim profilu? Czym się interesujesz i co chciałbyś robić w życiu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reperkusja Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 nie bardzo rozumiem pytania "studia czy nauka". To jakby łażenie na zajęcia na jakiejś uczelni było alternatywą dla nauki. Wręcz studia doktoranckie, czy podyplomowe wymagają indywidualnego uczenia. Zjazdy są tak rzadkie ze w zasadzie mogłyby się ograniczać do webinariów . A w przypadku podyplomowych nawet papierka nie dają zbyt wartościowego, no chyba ze uczelnia jest renomowana a zajęcia prowadzi ktoś kto jest praktykiem w jakiejś dziedzinie. Są również kursy kończące się certyfikatami zawodowymi. Na tym bazują dziś biura personalne podczas rekrutacji pracowników. Są też kursy które kończą się egzaminem uprawniającym do wykonywania jakiś wolnych zawodów, oraz takie co pozwalają na bieżąco śledzić zmiany jakie zachodzą w jakiejś dziedzinie. Przykładowo w mojej branży (księgowość) kursy takie organizuje Urząd Miasta Łodzi. Od 10 lat współpracuje on ze spółką biegłych rewidentów BDB AGOS [www.bdbagos.com/]organizując cyklicznie specjalistyczne szkolenia z zakresu problematyki bilansowej i podatkowej obejmującej zarówno podmioty gospodarcze jak i biura rachunkowe. Teoretycznie można z tą wiedzą zapoznawać się na bieżąco śledząc ustawy i rozporządzenia, ale orzecznictwo wyroków sądowych dotyczżcych interpretacji przepisów ciężko śledzić na bieżąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Myślę, że znowu ktoś zachwala kursy bo na tym zarabia, a ja mam wątpliwości. Kurs kursem ale podstawa to studia. Kursem można zdobyć jakiś certyfikat lub zdobyć małą wiedzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dulibanka Opublikowano 5 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Studia to studia, a kursy to kursy. Jedno i drugie jest potrzebne, bo dzisiejszy świat tak szybko się rozwija, że trzeba po prostu ciągle się czegoś nowego uczyć. Ja zawsze muszę zgłębić temat "od podszewki" zanim się zapiszę na kurs, a przynajmniej dowiedzieć się wszystkiego czego zdołam samodzielnie nim będę zdobywać wiedzę odpłatnie. Tak samo jest dzisiaj, zastanawiam się nad pewnym kursem marketingowym (znalazłam taki na http://www.sdflodz.pl/ )ale na razie zgłębiam temat samodzielnie. Co do studiowania to nie mogę się zgodzić z opinią, którą głosi coraz więcej ludzi, że są niepotrzebne. Wręcz przeciwnie. Dziś studia magisterskie to taki punkt wyjścia i wcale nie określają czym będziemy się zajmować w życiu, mogą nam jedynie pomóc znaleźć "własną ścieżkę". Mogą, ale wcale nie muszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2016 Studia sa bardzo potrzebne, niestety w związku z tym, ze teraz zrobic studia może prawie każdy to straciły one na znaczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 25 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2016 Te przewiewy teraz nie sa już takie jak kiedyś. Obecnie wykładowcy idą na rękę i pozwalają zaliczać wystarczy chcieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur_1 Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Studia to nie tylko nauka Zgadza się. Studia to życie, wiem bo podjąłem prace jeszcze na pierwszym roku studiów. Studia to wielka szkoła życia, po której na wszystko patrzysz inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kierownica Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Studia to fajny okres życia, poznasz wielu ludzi. Moim zdaniem warto na nie iść tak czy siak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Studia czy nauka? Co za pytanie przecież studia=nauka, moim skromnym zdaniem. A papierek no cóż, może się przydać jako ozdoba pokoju lub wpis w CV, bo co chcesz wpisać w CV przy samodzielnym zdobywaniu wiedzy? Ukończone gimnazjum i liceum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Studia zawsze dają dokument potwierdzający zdobytą wiedzę a przecież dodatkowo uczą innych rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2016 Cóż, na tej samej zasadzie mógłbyś pytać o różnice między nauką jazdy w autoszkole i na własną rękę. O powód, dla którego idzie się na kurs i następnie podchodzi do egzaminu państwowego, skoro bez niego można być doskonałym kierowcą. Odpowiedź jest banalna - istnieje zewnętrzny wymóg. Prawa jazdy wymaga państwo, a dyplomu ukończenia studiów (w przypadku pracy w zawodzie!) pracodawcy. Większość zawodów nie podlega państwowym regulacjom, w związku z czym teoretycznie każdy może je wykonywać. Nie spotkałem się jednak z żadną ofertą stanowiska inżynierskiego, która byłaby skierowana do genialnego samouka. Jak widać, dyplom ukończenia porządnej uczelni jest dla pracodawców bardziej wiarygodną gwarancją posiadania określonych kompetencji, niż deklaracje i dokonania amatora-pasjonata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...