Kostka Opublikowano 9 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Witam! Z góry przepraszam, że być może powieliłam temat lub co gorsza umieściłam go w złym miejscu.. Do matury jeszcze czasu mam, bo od września będę 'dopiero' w klasie maturalnej, ale wolę już zbierać informacje, zdecydować ostatecznie i 'mieć z głowy'. Tak więc.. Myślę nad studiowaniem w Krakowie, dokładniej na UJ. Problem w tym, że kompletnie nie wiem, czy finansowo sobie poradzę; zamierzam mieszkać w akademiku (tak chyba wyjdzie najtaniej), bo jestem z Jaworzna. Na pomoc ze strony rodziny nie mam co liczyć, bo nie mamy za wiele.. Czy jedynie ze stypendium socjalnego i dodatku mieszkaniowego (chyba dobrze to nazywam) jestem w stanie tam przeżyć, mieć na ewentualne wydatki związane z nauką? Czy ktoś z Was był/jest w podobnej sytuacji? Pod uwagę biorę jeszcze kredyt studencki i w miarę możliwości jakąś pracę dorywczą.. Co sądzicie o mojej sytuacji, czy dam radę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 10 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2015 Cześć Dobrze, że dowiadujesz się wcześniej o takie rzeczy, bo to znaczy, że jesteś ambitna i rozsądnie podchodzisz do życia. Jeśli chodzi o stypendia, to po pierwsze możesz starać się o stypendia socjalne, mieszkaniowe czy stypendia rektora za dobre wyniki w nauce. Przeczytaj sobie artykuł na temat sypendiów http://www.studia.net/studenckie-finanse/3910-stypendium-recepta-na-pusty-portfel Kredyt studencki to też dobry pomysł. Oprocentowanie kredytu studenckiego to 1/2 stopy redyskontowej weksli NBP. Jak stopa NBP wynosi 2,75%, to oprocentowanie w skali roku wynosi 1,38%. Trzeba pamiętać, że kredyt zaczynamy spłacać dopiero 2 lata po zakończeniu studiów. Kredyt otrzymuje się tylko przez okres studiów, czyli jak studiujemy przez 5 lat to przez cały ten czas otrzymujemy kredyt studencki. W praktyce to jest 10 miesięcy w roku po 600 zł, w sumie 6000 zł rocznie, co daje 30.000 zł w skali 5 lat. Dla najlepszych studentów są dodatkowe bonusy, o które można się ubiegać składając wniosek o umorzenie 20% wartości udzielonego kredytu. Ale do tego trzeba znajdować się w 5% najlepszych absolwentów w danym roczniku. Bank przy wypłacie kredytu potrąca sobie od razu swoją prowizję, która w tego co wiem jest ok 1%, czyli pomniejsza wypłatę o 6zł. Jeśli ktoś bierze poręczenie w Banku Gospodarstwa Krajowego, bo np. rodzice nie są w stanie poręczyć kredytu to musi liczyć się również z dodatkową opłatą, o którą również jest pomniejszana każda rata. BGK pobiera 1.5%. Ale to w wypadku kiedy nie ma nam kto poręczyć kredytu. Dobrze jest zwrócić uwagę jak zakładamy konto w banku, żeby nie ponosić dodatkowych kosztów, najczęściej jak jest to konto w tym samym banku co kredyt to takich kosztów nie ponosimy. Dobrze jest się rozeznać w warunkach jakie proponują banki bo inaczej prowizje liczy PKO BP a inaczej Pekao SA. Dobrze jest też wiedzieć, że kredyt studencki nie musimy od razu spłacić w całości po tych 2 latach. Spłacamy go bowiem w okresie 2-krotnie większych niż go zaciągnęliśmy. Czyli jeśli braliśmy kredyt przez wcześniej wspomniane 5 lat czyli 10 rat w roku to łącznie dostaliśmy 50 transzy i spłaczmy wtedy w 100 ratach co daje nam ponad 8 lat. Oczywiście jeśli ktoś będzie chciała spłacić kredyty po tych 2 latach w całości to jak najbardziej może to zrobić. Warto jest zainwestować pieniądze z kredytu. Jeśli ktoś nie ma smykałki do inwestycji to nawet jak wpłaci na zwykłe konto oszczędnościowe to i tak na tym kredycie zarobi. Przeczytaj również artykuł http://www.studia.net/studenckie-finanse/3854-kredyt-studencki-czy-to-naprawde-dobre-rozwiazanie Jeśli myślisz o jakiejś dorywczej pracy to z pewności to będzie tylko na plus i spokojnie sobie poradzisz. Masz plan i trzymaj się go! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian Szczęsny Opublikowano 13 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2015 Myślę że Kraków z pracą doraźną daje duże możliwości - w końcu to miasto turystyczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kostka Opublikowano 13 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2015 Dziękuję za odpowiedzi. O tym kredycie poważniej pomyślę, ale jak już będzie na prawdę kiepsko, nie marzę o rozpoczynaniu dorosłego życia od kredytu Hmm, w sumie Kraków, to nie jakieś małe bezludne miasteczko, mam nadzieję, że z pracą nie będzie problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 13 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2015 Póki co skup się na przygotowaniach do matury. Jakie przedmioty zdajesz dadaktowo? Polecam Ci również forum maturalne http://edukacja.net/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian Szczęsny Opublikowano 14 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Moze warto pomyśleć o kursie pilotów wycieczek po Krk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta Janowska Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Powiem ci jak to wygląda w mojej sytuacji: studiuję na Akademii Polonijnej w Częstsochowie, mam stypendium naukowe i socjalne + praca na cześc etatu i jestem w stanie się utrzymac. Pewnie zalezy, jaka byłaby wysokość stypedniów w twoim przypadku. Na AP akurat mamy spore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiecznyStudent Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Zastanów się porządnie nad kredytem studenckim. Kredyty takie daja bardzo dobre warunki tak więc wiele osób, które nawet nie potrzebują takiego kredytu się na nie decyduje. Po prostu wpłacają pieniadze na lokatę a potem spłącają. Resztę zostawiają dla siebie. Na tym forum znajdziesz cały temat o tym jaki kredyt studencki jest obecnie najlepszy: http://www.forum-kredytowe.pl/f154/ Proponuję opisać na nim sytuację w jakiej obecnie się znajdujesz i doradcy powinni podpowiedzieć Ci jaki obecnie kredyt będzie dla Ciebie najlepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian Szczęsny Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Myślę że w polskich warunkach kredyt studencki to ostateczność, co innego gdyby był taki jak w Anglii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna Opublikowano 20 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2015 Moja kuzynka brała swego czasu kredyt studencki i spłaciła go potem po studiach bez problemu. Tak więc nie ma co chyba tak bardzo bać się wejścia w dorosłe życie z tym bagażem, w końcu zyskasz dzięki niemu coś "bezcennego" czyli wykształcenie, kwalifikacje, umiejętności, które otworzą przed Tobą wiele ciekawych możliwości życiowych! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Myślę że w polskich warunkach kredyt studencki to ostateczność, co innego gdyby był taki jak w Anglii Nie zgadzam się z tym. Gdybym teraz zaczynała studia i nawet jak byłoby mnie stać na wszystko to też wzięłabym kredyt studencki nawet tylko po to żeby zrobić z tych środków lokaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Kredyt studencki wcale nie jest łatwo dostać i nie jest on często oferowany przez banki, za to produkt jest całkiem niezły i jeśli tylko ktoś potrzebuje pieniędzy na studia (nie na imprezy) to warto się nim zainteresować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Kredyt na imprezy, to dobre:) Ale z drugiej strony ludzie i ich pomysły;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Własnie, ludzie biorą kredyt i przez 5 lat nic nie robią bo im z kredytu starcza, nie szukają pracy a później po studiach żałują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Jeżeli myśli się w taki sposób to nawet trudno współczuć potem takim pomysłowym Dobromirom;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 24 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2015 To tak jakby wziąć kredyt z banku tylko po to żeby chodzić na imprezy, gdzie w tym sens i gdzie logika. Podobnie z krredytem studenckim trzeba to traktować jako inwestycje albo w wykształcenie albo np w otwarcie swojej działalności, czy chociażby lokaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karolina_22 Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 A nie myślałaś o tym, żeby iść na zaoczne i do pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 Można tez pracować na stacjonrnych a przy tym nie płacić za studia na uczelni publicznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jolatokaj Opublikowano 7 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2016 Ja na studiach pieniądze na życie dostawałam od rodziców, a w wolnym czasie pracowałam dorywczo, np. jako hostessa, albo opiekunka do dzieci. To co zarobiłam wpłacałam na lokatę i muszę przyznać, że uzbierała się z tego ładna sumka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2016 Lokata to takie unieruchomienie środków. Skoro byłas samowystarczalna po co ciągnąć kasę od rodziców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewkawe Opublikowano 8 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Czasami rodzice, bez względu na to że się pracuje chcą dofinansowywać dziecko, więc to wcale nie musi być ciągnięcie od rodziców. A fajnie, że ktoś pracuje i odkłada sobie jakieś pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 8 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Z jednej strony tak, a z drugiej kiedyś trzeba przejść na swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewkawe Opublikowano 9 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 dlatego warto mieć odłożone jakieś pieniądze, szczególnie jak ma się takie możliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 9 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 no może tak, chociaż ja jestem zwolennikiem jak najszybszego przejścia na niezależność finansową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieterminowy Opublikowano 16 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 To dość kontrowersyjna sprawa, prawda? Jeśli układ między rodzicami i dziećmi był taki, a nie inny, to nie widzę celu zajmowania w tej kwestii ogólnego stanowiska "zwolennika" lub "przeciwnika" jakiejś praktyki, takiej jak właśnie finansowanie wykształcenia wyższego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...