4xgma Opublikowano 24 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2022 Jestem na I roku Iberystyki na UG, ale nie jestem zbytnio humanistką i przytłacza mnie ta cała literatura, historia i filozofia... Czy istnieje jakaś uczelnia, która ma w ofercie kierunek, który skupia się najbardziej na języku? Sprawdzałam te wszystkie lingwistyki stosowane, ale tam także znajduje się dużo przedmiotów takich jak literatura, historia itd. tyle, że podwójnie bo są dwa języki... Chciałabym zostać tłumaczem w przyszłości, a wiem, że bez studiów to niemożliwe. Znam dobrze język hiszpański i angielski. Zaczęłam się niedawno uczyć samodzielnie portugalskiego, ale po co mi to wszystko jak nie mam możliwości zrealizowania moich marzeń zawodowych..? Czy ktoś tu studiuje/studiował na uczelni, gdzie kładzie się duży nacisk na język i tłumaczenia, a o wiele mniejszy na historię itp? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 24 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2022 21 minut temu, 4xgma napisał: Czy istnieje jakaś uczelnia, która ma w ofercie kierunek, który skupia się najbardziej na języku? Filologia/lingwistyka nie są kursem językowym, więc taki "bonus" czeka Cię na każdej uczelni. Analogicznie - nie musisz być polonistą, żeby płynnie posługiwać się językiem polskim. 21 minut temu, 4xgma napisał: Znam dobrze język hiszpański i angielski. Zaczęłam się niedawno uczyć samodzielnie portugalskiego, ale po co mi to wszystko jak nie mam możliwości zrealizowania moich marzeń zawodowych..? Jeśli koniecznie chcesz/musisz zostać tłumaczem przysięgłym (czy naprawdę warto?), to wymagać będą od Ciebie jakiejkolwiek magisterki i zdania egzaminu. Nie musisz być filologiem czy lingwistą. Równie dobrze dla dopełnienia papierologicznych formalności możesz skończyć turystykę albo inny lajtowo-rozrywkowy kierunek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 24 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2022 Niestety. Studia filologiczne to nie kurs językowy. Filologia obejmuje zarówno naukę języka, jak i kultury i sztuki. Zresztą nawet będąc tłumaczem musisz rozumieć aspekt spoleczno-kulturowy tłumaczonych tekstów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4xgma Opublikowano 25 Stycznia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2022 14 godzin temu, Gutek napisał: Filologia/lingwistyka nie są kursem językowym, więc taki "bonus" czeka Cię na każdej uczelni. Analogicznie - nie musisz być polonistą, żeby płynnie posługiwać się językiem polskim. Jeśli koniecznie chcesz/musisz zostać tłumaczem przysięgłym (czy naprawdę warto?), to wymagać będą od Ciebie jakiejkolwiek magisterki i zdania egzaminu. Nie musisz być filologiem czy lingwistą. Równie dobrze dla dopełnienia papierologicznych formalności możesz skończyć turystykę albo inny lajtowo-rozrywkowy kierunek. Nie wiem czy warto. Nie mam pomysłu na siebie. A według Ciebie nie warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2022 @4xgma, na pewno warto mieć jakieś studia, bo bez nich można odpaść już na etapie selekcji CV. Do wielu firm, zwłaszcza tych dużych, po prostu nie dostaniesz się bez co najmniej licencjatu. Wymagania typu "wykształcenie wyższe" albo "bachelor's degree or higher" są na porządku dziennym. Jeśli kręcą Cię języki, rozwijaj się w tym kierunku i poświadczaj ich znajomość certyfikatami (ogromny plus!), a studia zrób jakiekolwiek dla formalności. W ten sposób rozwiniesz się językowo i nikt nie skreśli Cię za brak wykształcenia. A jeśli zrobisz też magisterkę, to będziesz mogła w dodatku podejść do egzaminu na tłumacza przysięgłego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2022 Choćby lingwistyka na UW jest bardzo nastawiona na tłumaczenia, zwłaszcza specjalistyczne, kulturałek tam niewiele. UŚ ma sporo kierunków stricte tłumaczeniowych. Są uniwerki, które mają jakieś języki biznesu i tym podobne rzeczy. Trochę researchu i pewnie znajdziesz jakiś program, który przypadnie ci do gustu. I nie, nie trzeba być filologiem, żeby być tłumaczem, ale jednak większość tłumaczy jest filologami, bo tak jest po prostu łatwiej. Ta wiedza serio przydaje się w zawodzie. Zarówna ta językoznawcza, jak i ta cała otoczka kulturowo-historyczna. Można też podejść do problemy z drugiej strony. Czasem tłumacze są po kierunkach związanych z dziedziną, z której tłumaczą, a języków uczyli się dodatkowo, robili certyfikaty itp. Z pracą tłumacza przysięgłego najbliżej związane jest prawo. Wiedza prawnicza bardzo się w tym zawodzie przydaje, więc to pewnie byłby dobry wybór. Może też, jak mówi Gutek, iść na byle jakie studia. Ustawę o tłumaczach przysięgłych to zadowoli. Ale tak po prawdzie szkoda czasu. Spędzisz trzy lata na przyswajaniu wiedzy kompletnie dla Ciebie bezużytecznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aguagu Opublikowano 26 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2022 Taka jeszcze jedna uwaga praktyczna: pamiętaj, że dobra znajomość jednego i drugiego języka jeszcze nie robi z Ciebie tłumacza. Tłumaczenie to zupełnie inna umiejętność, którą trzeba wyćwiczyć. To umiejętność powiedzenie w drugim języku tego samego co w pierwszym, ale w naturalny sposób, tak żeby tekst sprawiał wrażenie stworzonego w języku docelowym. Do tego trzeba trochę talentu i trochę praktyki. Dlatego wybierz program studiów, w którym jest dużo warsztatów tłumaczeniowych z praktykami. To da ci najwięcej i najlepiej przygotuje do przyszłej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...