Studia czy kursy?

[Estetka]

Niedawno ukończyłam studia medyczne, jednak nie widzę siebie w wyuczonym zawodzie. Konsultowałam się z doradcą zawodowym i idealnym zawodem dla mnie mogłaby być księgowość, controlling lub coś podobnego z zakresu finansów. Chciałabym spróbować swoich sił i dokształcić się w tym kierunku. Zastanawiam się, czy studia podyplomowe z rachunkowości byłyby dobrym wyborem? Czy lepiej jest rozpocząć studia od nowa - licencjat, a może wystarczą kursy: z Excela i kurs ze Stowarzyszenia Księgowych w Polsce? Czy wiek będzie tutaj przeszkodą i jest już za późno na zrobienie kariery? Jestem zupełnie zielona w tym temacie. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

[Łukasz]

Lepiej chyba w tym wypadku zrobić licencjat z ekonomii lub Fir. Nie jest za późno na studia. Zawsze możesz studiować niestacjonarne i pracować. Co do kursu to jak najbardziej będzie on konieczny ale nie teraz

[Estetka]

A czy uczelnia będzie miała znaczenie? Na miejscu mam jedynie "słabe" uczelnie. Nie ukrywam, że byłoby mi na rękę studiować tutaj. Patrzyłam na SGH czy UEP, ale mam tam bardzo daleko, no i dochodzą kwestie finansowe...

[Łukasz]

Solidna uczelnia jest zawsze ważną na dyplomie. Ma to znaczenie.