martyna30 Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 Witam, planuje studia na kierunku Finanse i Rachunkowość - niestacjonarne. Prywatne uczelnie typu WSB i WSAiB mają aktualnie rekrutację na semestr letni co mnie kusi ale czy warto studiować na tego typu uczelniach? Może lepiej poczekać do jesieni i wybrać się na UG? Jak później potencjalni pracodawcy patrzą na kandydatów po takich uczelniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 Pracodawce interesuje co potrafisz. Jednak na start po studiach potrafic bedziesz malo wiec potencjalni pracodawcy spojrza skad pochodzi dyplom a ten zdecydowanie lepiej miec z renomowanej uczelni. Czym jest pol roku w stosunku do altywnosci zqwodowej ktora ma trwac 40-50 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martyna30 Opublikowano 9 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2021 Niby niczym jest te pół roku, fakt. Lecz mam juz 34 lata i czuje presje czasu Chcę przebranzowić się z kierunku technicznego (budownictwo) na owe finanse. Rozumiem , że tylko droga przez licencjat wchodzi w grę żeby coś osiagnać? najpierw podyplomowka badz magisterka z finansów nie ma raczej sensu? Dużo o tym czytam ostatnio. Niby system boloński dopuszcza takie posunięcia ale czy to ma sens? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 10 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Studia podyplomowe w tej sytuacji w zupelnosci by wystarczyly. Studia II stopnia z ekonomii po zostań inżynierem budowlanym raczej sa bez sensu. Wlasnie po to stworzono podyplomowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gutek Opublikowano 10 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2021 Kierunki ekonomiczne mają to do siebie, że wiele uczelni (nawet tych renomowanych) nie wymaga pokrewnego licencjata do przyjęcia na magisterkę i takie przypadki wcale nie należą do wyjątków. Mając staż pracy i trudne studia za sobą, kolejna uczelnia nie jest aż tak istotna, jak w przypadku świeżaka po maturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...