MIMI4123 Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Witam, Kończy mi się własnie okres dzieciństwa razem z nadchodzącym egzaminem maturalnym, za pół roku chciałbym ruszyć ze studiami.. problem w tym że moja matura będzie dość kiepska, a raczej.. po prostu podstawowa. Otóż liczę że moje wyniki z podstawy nie będą złe, liczę na około 80% z matematyki, około 70% z polskiego i około 80% z języka angielskiego, gorzej jeżeli chodzi o rozszerzenia. Otóż Studia na kierunku chemia leży i nie wiem czy osiągnę wynik powyżej 10%, natomiast rozszerzony angielski to będzie około 30-40%. Masakra. Chciałbym studiować koniecznie w Warszawie, ponieważ jest tam duży rynek pracy, wiele firm ma tam swoje centa itp. Czy są więc jakieś ciekawe uczelnie, dające fajne perspektywy na które dostanę się z takimi wynikami? Rozważam też uczelnie prywatne, np WSB (Kierunek ekonomia, finanse i rachunkowości). Pytanie tylko czy warto się na taką uczelnię wybrać? Także oczywiście w pierwszej kolejności biorę pod uwagę uczelnie państwowe. Bardzo proszę o opinie kogoś kto ma to już za sobą.. Naprawdę potrzebuję pomocy. Wiem, że liceum zawaliłem z własnej woli no ale co robić, już czasu nie cofnę, a czekać rok i poprawiać maturę mi się nie widzi. Będę wdzięczny za odpowiedzi, pozdrawiam :)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 A co Ciebie interesuje? Co chciałbyś w przyszłości robić? Dopiero pod to wybiera się studia i uczelnie. Uczelni W Warszawie jest bardzo dużo. Tych państwowych jak i prywatnych. Na publiczną nawet z takimi wynikami możesz się dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIMI4123 Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Łukasz napisał: A co Ciebie interesuje? Co chciałbyś w przyszłości robić? Dopiero pod to wybiera się studia i uczelnie. Uczelni W Warszawie jest bardzo dużo. Tych państwowych jak i prywatnych. Na publiczną nawet z takimi wynikami możesz się dostać. Właśnie chodzi o to że to co mnie interesuje nie da mi w przyszłości na pewno chleba, zawsze pasjonowała mnie muzyka, gram na gitarze ale nie jestem i nigdy nie będę Jimim Hendrixem. Natomiast to co chciałbym robić... to niestety za wysokie progi :c Chciałbym coś projektować, budować.. ale wiem że na PW nie mam szans nawet na "gotowanie jajek na gazie". Zawsze fizyka i matematyka dobrze mi szły.. nwm dlaczego poszedłem na biol-chem, to był strzał w kolano. Wracając, w związku z tym, że chciałbym zajmować się budownictwem w przyszłości rozważałem budownictwo na prywatnej WSEiZ, problem w tym.. że zapewne przeszedł bym te studia, ale jaki byłby ze mnie inżynier? Stwierdziłem więc, że sensowniej będzie pójść na kierunek właśnie typu finanse i pójść do korporacji, może z czasem udałoby się awansować i żyło by się całkiem przyzwoicie. Stąd właśnie wzięło mi się WSB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIMI4123 Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 3 godziny temu, Łukasz napisał: A co Ciebie interesuje? Co chciałbyś w przyszłości robić? Dopiero pod to wybiera się studia i uczelnie. Uczelni W Warszawie jest bardzo dużo. Tych państwowych jak i prywatnych. Na publiczną nawet z takimi wynikami możesz się dostać. Właśnie chodzi o to że to co mnie interesuje nie da mi w przyszłości na pewno chleba, zawsze pasjonowała mnie muzyka, gram na gitarze ale nie jestem i nigdy nie będę Jimim Hendrixem. Natomiast to co chciałbym robić... to niestety za wysokie progi :c Chciałbym coś projektować, budować.. ale wiem że na PW nie mam szans nawet na "gotowanie jajek na gazie". Zawsze fizyka i matematyka dobrze mi szły.. nwm dlaczego poszedłem na biol-chem, to był strzał w kolano. Wracając, w związku z tym, że chciałbym zajmować się budownictwem w przyszłości rozważałem budownictwo na prywatnej WSEiZ, problem w tym.. że zapewne przeszedł bym te studia, ale jaki byłby ze mnie inżynier? Stwierdziłem więc, że sensowniej będzie pójść na kierunek właśnie typu finanse i pójść do korporacji, może z czasem udałoby się awansować i żyło by się całkiem przyzwoicie. Stąd właśnie wzięło mi się WSB. Jest jeszcze informatyka.. Tworzenie własnych aplikacji, problem w tym, że no właśnie.. znowu za wysokie progi :/// Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zacznijmy od tego, że po co cytujesz post pod postem. To niezgodne z regulaminem forum. Wiem co napisałem post wyżej. Co do pytania. Jeśli pójdziesz na studia która Cię nie interesują to po prostu ich nie skończysz albo będziesz długo i wolno cierpiał. Studia to jest dużo nauki specjalistycznej z wąskiej dziedziny. Dużo też zapychaczy. Lepiej iść na budownictwo na prywatnej uczelni i się uczyć samodzielnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...