Kawa
Użytkownik-
Postów
676 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kawa
-
Od 2005 mamy nowa maturę i nic sie w tej kwestii nie zmienilo.
-
Amol zawiera alkohol działający odkażająco więc nie ma sensu łączyć z kolejnymi tabletkami działającymi odkażająco. Najlepiej dobrać sobie wtedy coś przeciwzapalnego, przeciwbólowego plus lagodna płukanka.
-
Możesz spróbować z indywidualnym tokiem studiów, popytaj w dziekanatach.
-
Fizjo jest ok, tylko trzeba miec czasem pare w lapach zwlaszcza jak sie pracuje w szpitalu na oddziale gdzie co drugi sie ledwo rusza
-
U nas legitymacja mogla byc biletem, saka na niej jezdzilam poki nie wyrobilam karty miejskiej. Ale jak sie jej uzywa to chyba zalezy od miasta. W Gdansku laduje sie karte w punktach ztm albo automatach, nie trzeba jej potem nigdzie kasowac, kanary sprawdzaja na czytniku.
-
Ee ja mialam rok, potem wycofali, a ja gdzies zgubilam ;D
-
Dla nowej matury nie ka egzaminow z wyjatkiem chyba fizjoterapii i ratownictwa, gdzie sa sprawnosciowki. Na rezzte nie dla nowej matury. Dla starej sa wszedzie.
-
U nas fakultetow bylo mnostwo dla kierunku, a wyrobic trzeba bylo po prostu okreslona liczbe godzin w czasie studiow. Byly i kierunkowe, i inne. Ale na innych uczelniach (na tym samym kierunku) wygladalo to bardzo roznie, np kilka fakultetow tylko, ale dajacych duzo godzin. Wiec to zalezy bardzo jak uczelnia wymysli.
-
Slonce w lecie, jak swieci. Do tego najczesciej w naszym klimacie i tak warto suplementowac. Lekarz rodzinny powinien wyliczyc, ile jednostek potrzeba. Mozna popytac lekarza lub farmaceute o kapsulki. W tych co sa lekami, wiadomo ile czego jest. Suplementy to jednak samowolka firm, wiec mozna sie naciac.
-
No wlasnie zdrowie publiczne zajmuje sie w zalozeniu czyms innym niz upiekszanie, wiec nie wiem, czym taki absolwent miakby sie zajmiwac. Chyba ze ta medycyna estetyczna to jakis kurs albo podyplomowka a zdrowie publiczne to ma byc latwy sposob na licencjat.
-
Po medycynie nie znalezc pracy to trzeba chyba nie miec rak, nog i oczu ;D Pomijajac ze po studiach ma sie rok pracy z urzedu przyznawany. Jak ktos lubi medycyne estetyczna, to moze byc opcja, ale nie do konca sie orientuje, co sie po czyms takim robi. Ani to chirurg plastyczny, ani kosmetyczna, ani kosmetolog. Ale pewnie w jakims opisie studiow wyszczegolnili.
-
Jaki kierunek wybrac ? FiR czy pielęgniarstwo ?
Kawa odpowiedział(a) na Kasiaa temat w Czym kierować się przy wyborze studiów?
Pielegniarstwo jest fajne, ale najlepiej poczekac, az wszystkie pielegniarki wyjada na zachod za godnym zarobkiem i nie bedzie mial kto leku pacjentowi podac, bo jest szansa ze ktos sie obudzi -
Zalezy, co sie chce robic. Farmacja a pielegniarstwo czy poloznictwo to dwa rozne swiaty. Isc na cos bo medyczne to strata czasu i energii. I po tym, i po tym praca jest (po farmie latwiej o dibre zarobki, po pielegniarstwie czesto z tym nie za dobrze, chociaz sie da).
-
Po studiach humanistycznych da sie znalezc prace, ale trzeba sie bardziej postarac. Chlopak z mojej rodziny wlasnie po bezpieczenstwie znalazl robote od razu, ale robi w jakichs systemach, troche z sieciami itp. Nie wiem, na ile to studia, a na ile zainteresowanie Prawo daje fajna prace, ale przy dzisiejszej masowej produkcji absolwentow i dosc zamknietym srodowisku o zdobycie tej pracy latwo nie jest. Raczej polecalabym isc na cos, co Cie interesuje bardziej i walczyc o rozwoj juz od poczatku, kursy, staze, zebys okreslil, w jaka strone chcesz sie rozwijac, a nie meczenie sie na jakiejs matematyko-fizyce przez lata i depresje przed kazdym zaliczeniem.
-
W Gdansku mieszkalam przez rok w pokoju w fajnej lokalizacji, blisko cywilizacji, ale daleko od uczelni (z tym ze tramwaje pod blokiem) i placilam jakies 500 zl za wszystko. Wiec da sie. Wypriwadzilam sie ze wzgledow prywatnych wspollokatorki, bo pomieszkalabym tam dluzej Mieszkania blizej centrum i uczelni oczywiscie zawsze sa drozsze, mozna wiec pomyslec o czyms dalszym z ew. dojazdem niezlym (jak ktos ma samochod to w gole najlepiej nie pchac sie do centrum).
-
Lukasz, wiem, bo w pokoju z kims bym nie wyrobila psychicznie, dlatego odpadl akademik Ale jak sie poszuka, to przy samodzielnym pokoju tez nie trzeba zbankrutowac
-
Lukasz, wiem, bo w pokoju z kims bym nie wyrobila psychicznie, dlatego odpadl akademik Ale jak sie poszuka, to przy samodzielnym pokoju tez nie trzeba zbankrutowac
-
Gama mozliwosci po takich kierunkach jest na tyle szeroka, ze trodno powiedziec w tej chwili, czy pracodawca bedzie chcial jakis kurs czy nie. Jak bedziesz rozwijal sie w czasie studiow, to odejdzie Ci sporo doksztalcania sie po nich. Na moim kierunku studenci moga wkrecac sie z ramienia uczelni na robienie rzeczy, za ktore "dorosli" placa sporo pieniedzy
-
Przede wszystkim spedzic ostatnie chwile przed egzaminem z kims normalnym, a nie panikarami, ktors przekrzyjuja sie jakimis niesamowitymi informacjami (ktore sie nie pojawia oczywiscie) i wydaja sie wszystko wiedziec. Tylko stresuja i nakrecaja wszystkich dookola i siebie wzajemnie. A z doswiadczebia - wcale im jakos swietnie nie idzie, jak trzeba troszke pomyslunku
-
Ja sie cieszylam z tego sprzatania bo pierwszy raz w zyciu mylam np podloge i sie tego po prostu nauczylam W mieszkaniach tak jak w akademcu moze sie trafic ktos beznadziejny, ale bez przesady. To nie jest tak ze na studia ida same szajbusy i jedna normalna ktora bedzie musiala z nimi mieszkac. Kawalerka fajna, ale to juz koszta. A poza tym na poczatku fajnie wynajac z kims, pogadac, wyjsc gdzies. Jak ktos sie wyprowadzi z domu to czasem dobrze miec wieczorek kogos zywego przy sobie. Nie mowiac juz o wymianie informacji.
-
Nasz uniwerek odszedl od papierowych indeksow chyba w 2009 roku, ale jak byly, to wszystko poza ocena uzupelnialo sie samemu, co potrafilo przy czepialskim dziekanacie sprawic problemy
-
Warunki pracy, odpoczynek (zarowno stacjonarny, jak i troche wysilku), zdrowa dieta (ale nie sama salata z trawa, tylko wszystkiego po troche) - wystarczy. No i cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc Mozg potrzebuje stymulacji.
-
Mam znajomych, ktorzy kochaja akademik Ale wiekszosc woli jednak wynajac - ja na przyklad nie znioslabym mieszkania z kims w pokoju. Po studiach na swoim czuje sie w pelni komfortowo. A co do znajomych, to jak sie zacznie wczesnie szukac, to mozna spokojnie znalezc kogos milego do wspolnego mieszkania. Moja pierwsza wspollokatorka to byla dziewczyna z drugiego konca Polski, ktora poznalak przez nasza klase
-
Zwiazek stresu z wrzodami zostal mocno nadszarpniety juz dawno, ale oczywiscie wystepowac moze. Bardziej jednak winilabym np leki przeciwbolowe itp. Stres raczej wzmaga ich szkodliwe dzialnie na zoladek. Wrzody stresowe to raczej domena jakichs duzych stresow typu uraz, operacja. A leczy sie chorobe wrzodowa lekami, z tym nie ma wiekszych problemow. Gorzej jak wrzod da powiklania, wtedy trzeba kombinowac z leczeniem czasem w szpitalu.
-
Tymianek i podbial jako ziolowe sa dobre, chociaz nie na kazdego dzialaja. Z lekow to cholinex - dziala przeciwzapalnie, strepsils - bardziej odkazajaco. No i uwazac z jedzeniem i piciem, nie nadwyrezac gardla i krtani.