Witam, mam duży dylemat z tym jakie studia wybrać, ale zacznijmy od początku. Przez całe liceum byłem nastawiony na to, że podejmę studia nie związanie z przedmiotami ścisłymi (z matematyki jestem bardzo słaby) dlatego jako rozszerzenia wybrałem: angielski, historia, WOS. Szukając jakiegoś kierunku studiów stwierdziłem, że najlepiej będzie wybrać prawo ale nie bylem do końca przekonany, szukałem więc innych kierunków "humanistycznych" i przez jakiś czas skłaniałem się ku bezpieczeństwu narodowemu/wewnętrznemu ale nie jestem do końca przekonany czy kierunek ten da mi takie możliwości jak na początku przypuszczałem. Poszukiwałem też kierunków innych niż te na których były by przedmioty ścisłe i nie znalazłem raczej nic ciekawego. Dlatego mam teraz problem czy mimo tego, że nie umiem matematyki wybrać jakiś kierunek związany z tym? Raczej po studiach humanistycznych nie znajdzie się tak dobrej pracy i samych kierunków jest mniej jak na inżynierskich i teraz kompletnie nie wiem co wybrać, ostatnio wpadłem na taki kierunek jak Zarządzanie i Inżynieria produkcji na WSZOP w Katowicach, ale obawiam się o to czy sobie poradzę, na początku wydał mi się dobry gdyż jest tam to zarządzanie co raczej nie kojarzy się z matematyką, ale co z resztą wiedzy?