Skocz do zawartości

panna.kota

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez panna.kota

  1. W skrócie - myślę, że Twoja obecna uczelnia zwyczajnie robi Ci problemy. Tracą po prostu łatwy hajs. Niestety nie wiem, jak Ci pomóc, ale życzę powodzenia oczywiście
  2. Po takich studiach można mieć ciekawą pracę, ale pod warunkiem, że w trakcie studiów robi się staże, praktyki w różnych firmach lub organizacjach. Wtedy albo się zostaje w takim miejscu, albo czegoś się szuka - i jest dużo łatwiej niż absolwentowi z pustym CV
  3. panna.kota

    Psychologia

    tak, też się strasznie z tego cieszę. Psychologię otworzyli np na Akademii Ignatianum w krk, działa już od roku. Mam tam kilkoro znajomych, bardzo im się podoba. Dużo nauki, no ale o to przecież chodzi
  4. To zależy na jaki kierunek i do jakiej pracy jest to potrzebne. Znajoma zrobiła podyplomówkę z jakiejś chemii laboratoryjnej na AGH, nabyła tam bardzo specjalistyczne umiejętności, niestety laboratorium w którym miała pracować ostatecznie jej podziękowało (kryzys, jednak nie robimy nowych przyjęć, itp.), a kilka innych laboratoriów odrzuciło jej kandydaturę, chociaż umie i wie bardzo dużo. Z kolei kolega skończył jakiś PR i marketing polityczny na Ignatianum w Krakowie i pracuje w dużej korporacji w dziale promocji - jeździ po Europie, pisze przemówienia dyrektorom i prezesom, i takie tam inne dziwaczne rzeczy, których nie robią zwykli ludzie Tak więc dużo zależy od szczęścia, przypadku i branży, w jakiej się będziemy obracać.
  5. Witam, ostatnio w pracy polecono mi poszukać sobie jakichś studiów podyplomowych z pogranicza psychologii i medycyny, najlepiej coś związanego z onkologią. I znalazłam na Ignatianum kierunek psychoonkologia. I tutaj pytanie do Was - czy ktoś może orientuje się, jak to jest dokładnie z takimi kierunkami? Co w kręgach lekarzy sądzi się o takich kierunkach studiów? Dodam, że współpracuję z fundacją, zajmującą się pomocą dla chorych i ich rodzin. Na stronie uczelni wyczytałam, że partnerem strategicznym kierunku jest Centrum Onkologii Instytut im. M. Skłodowskiej – Curie Oddział w Krakowie. Tutaj jest więcej informacji: http://www.wf.ignatianum.eu/psychoonkologia
  6. Tak, pracowałam w szkole, gdzie takie lekcje prowadzono na lekcjach wychowawczych. To był pomysł dyrektorki szkoły, kilku nauczycieli i rodziców, którzy chcieli mieć i lekcje religii i etyki. Więc zrobiono etykę właśnie na lekcjach wychowawczych To był jakiś projekt autorski, finansowany z pieniędzy unijnych. Lekcje prowadzili oczywiście absolwenci filozofii. I to jest świetny przykład, jak niewielkim kosztem (szkoła nie płaciła za te zajęcia ani grosza) zorganizować ciekawe zajęcia.
  7. Witam, zastanawiałam się ostatnio nad studiami podyplomowymi z Psychoonkologii - z racji wykonywanego zajęcia chciałam poszerzyć swoją wiedzę i być może iść w tym kierunku. Robię doktorat z filozofii też na Ignatianum i ostatnio otworzyli u nas taki kierunek podyplomowy. Partnerem strategicznym, który zgłosił zapotrzebowanie na tego typu specjalistów jest Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie (oddział krakowski). Z tego, co się dowiadywałam od znajomych wykładowców na medycynie, są potrzebni ludzie, którzy zajmą się pomocą psychologiczną osób chorych na nowotwór - jest to dość specyficzna działka, w której trzeba się zmierzyć z bardzo poważnymi problemami u pacjentów. W związku z tym mam pytanie - czy warto iść na takie studia? Waham się, bo z jednej strony interesuje mnie ta tematyka i przyda mi się do przyszłej pracy; widzę też, że jest zapotrzebowanie, ale z drugiej strony znam sytuację tylko od strony mieszkania w Krakowie - nie wiem, jak byłoby w innych rejonach Polski, np. w mniejszych miastach?
  8. panna.kota

    Pedagogika

    Też się zgadzam, że lepiej wybrać uczelnię pedagogiczną, bo najlepiej przygotuje do zawodu i pracodawcy też najbardziej przychylnie patrzą na takie wykształcenie. Znajomi, którzy skończyli Akademię Ignatianum w krk lub Uniwersytet Pedagogiczny w krk lepiej radzą sobie na rynku zawodów pedagogicznych. Pracują w poradniach psychol.-pedagogicznych, zakładają własne poradnie, ja np. prowadzę zajęcia z etyki i filozofii dla dzieci i młodzieży w ramach grantów naukowych (jestem doktorantką na Ignatianum). Także zawodowo idzie mi super
  9. Jest podobna specjalizacja: Historia kultury i ochrona dziedzictwa kulturowego w ramach kierunku Kulturoznawstwo na Akademii Ignatianum w krk. Mam tam kilkoro znajomych, wielu z nich już na studiach zaczęło staże i później pracę w urzędzie marszałkowskim, przy projektach unijnych dot. turystyki historycznej w małopolsce i innych regionach Polski. Ogólnie, ludzie robią bardzo ciekawe rzeczy po tej specjalizacji
  10. Na Ignatianum w Krakowie też jest Praca socjalna, mają duże doświadczenie w prowadzeniu tego rodzaju kierunków (też jest pedagogika na wysokim poziomie). Dodatkowo atmosfera na uczelni jest świetna, taka kameralna. No i uczelnia dba o praktyki, jest też trochę ciekawych ofert w akademickim biurze karier. Generalnie polecam
  11. Tak, na większości uczelni wystarczy tylko licencjat
  12. Kilkoro moich znajomych studiuje Administrację i politykę publiczną na Akademii Ignatianum w krakowie i mówią że jest super. Jest podobno ciekawy program studiów, no i oczywiście w akademickim biurze karier można znaleźć oferty praktyk i staży.
  13. Basen na AGH - tańszy niż wiele innych i blisko centrum. Ja jeszcze chodziłam na tenisa - korty są na clepardii, cena spoko i też blisko z centrum
  14. Z tego co wiem, ta uczelnia działa od jakichś 20 lat. Ja skończyłam Akademię Ignatianum w Krakowie, uczelnia działa od XIX wieku i jeśli chodzi o przygotowanie do zawodu, to wydaje mi się, że jednak dostałam najlepsze przygotowanie do zawodu, na tle znajomych z innych uczelni. Ogromny nacisk jest kładziony właśnie na własną działalność w dziedzinie edukacji. Aktualnie prowadzę zajęcia dla dzieci i młodzieży z etyki i filozofii. Jestem bardzo zadowolona, bo wykładowcy umocnili moją wiarę w sens pracy nauczycielskiej i byli (i ciągle są) niesamowitą inspiracją do własnych poszukiwań. Polecam
  15. Wydaje mi się, że jednak w dalszym ciągu z pedagogiki więcej będzie znaczył papier po uniwerku albo uczelni pedagogicznej niż po politechnice...
  16. Zgadzam się, osoby introwertyczne i nieśmiałe raczej się w tym nie odnajdą. A ja właśnie dostałam propozycję pracy w tej dziedzinie - będę prowadzić zajęcia dla młodzieży z etyki biznesu (razem z siostrą, która skończyła oprócz filozofii jeszcze pedagogikę, też na Ignatianum) faktem jest jednak, że bez doświadczenia zdobytego z trakcie studiów nie mogłoby się to udać - obydwie mamy doświadczenie w postaci praktyk i staży.
  17. panna.kota

    Zmierzch pedagogiki

    Moja siostra skończyła pedagogikę i filozofię na Akademii Ignatianum w Krakowie - założyła firmę szkoleniową i prowadzi zajęcia dla młodzieży z etyki biznesu, ekonomii zrównoważonego rozwoju, społecznej odpowiedzialności biznesu, itd. Trzeba tylko mieć pomysł na własną karierę już w trakcie studiów - ona robiła mnóstwo praktyk i staży. Raczej nie należy się nastawiać na pracę w gabinecie pedagoga szkolnego, bo wiadomo jak jest z popytem na takie stanowiska.
  18. Oryginalny Guinness prosto z Dublina na św. Jana Pod Papugami i na Stolarskiej w Irish Mbassy
  19. Słodki Wentzl obok Wierzynka
  20. Bo w tym wszystkim chodzi tylko i wyłącznie o PASJĘ - jeśli tego nie ma, to najlepsze studia, praca i pieniądze na nic się zdadzą. Mój przyjaciel skończył informatykę na politechnice wrocławskiej - jeszcze w czasie studiów zaczął pracę, ale coś mu jednak nie pasowało. Był dobry w tym, co robi, ale kompletnie przestało go to kręcić. Skończył studia, pomimo świadomości że była to kompletna pomyłka. Potem jeszcze 3 lata popracował w dużej korporacji za granicą za ogromne pieniądze i... zwolnił się. Wyjechał na jakąś małą hiszpańską wysepkę, żeby zostać barmanem w knajpie przy plaży - i jest obecnie jednym z najszczęśliwszych ludzi jakich znam. No i robi to, co kocha najbardziej - drinki
  21. W UK płaci się wysokie czesne - na Ox/Cam zależnie od college'u w którym studiujesz, czesne zaczyna się od 2 tys. funtów/sem. A stypendia pokrywające czesne wcale nie są aż tak łatwe do zdobycia, niestety.
  22. Myślę, że najlepiej najpierw zrobić magistra - a potem, np. za dwa, trzy lata jeśli będziesz potrzebować to jeszcze dorobisz sobie podyplomowe. Wydaje mi się, że szczególnie w służbie zdrowia najlepiej mieć magistra i potem coś jeszcze - sama napisałaś, że wiadomo jak z pracą
  23. Studiować można np. na Akademii Ignatianum w Krakowie. Ja wybrałam na kierunku filozofia specjalizację 'etyka i coaching'. Można w trakcie studiów wybierać różne przedmioty z pogranicza poszukiwań duchowych, filozofii, psychologii, filozofii egzystencjalnej, itd. Polecam, bo naprawdę warto
  24. Nie do końca się zgadzam z powyższym. Szkoły filozoficzne nigdy nie działały za darmo - żeby móc studiować w Akademii Platońskiej trzeba było oczywiście zapłacić, i to niemało, była to bowiem szkoła dla arystokracji. Żeby tam uczyć trzeba było być niezwykle twórczym komentatorem platonizmu - i to także przyciągało rzesze chętnych do zgłębiania tajników filozofii. Oczywiście, że filozofię powinno się uprawiać dla samego poszukiwania prawdy - ale siłą rzeczy, jeśli było się dobrym filozofem -> miało się uczniów -> miało się też pieniądze, bez których taki filozof nie mógłby filozofować, tylko musiałby zająć się czymś bardziej praktycznym - np. kowalstwem albo hodowlą świń. W starożytnym Rzymie można było studiować tzw. artes liberales czyli 'sztuki wyzwolone' (m.in. łacina, logika, retoryka, itd.). Nosiły nazwę 'wyzwolone', bo mogli się tego uczyć ludzie prawdziwie wolni, czyli ci, którzy nie musieli trudzić się pracą na codzienny chleb, tylko mogli zająć się doskonaleniem swojego umysłu. Dla nich była to oczywiście sztuka dla sztuki, ale już nauczyciele mieli z tego konkretne dochody - w końcu uczniami była arystokracja rzymska. Akademickość filozofii nie równa się tym, że ktoś musi być biedny, będąc filozofem. Z nauczania filozofii utrzymywali się filozofowie od starożytności, tak więc nie ma się na co oburzać a, że ktoś to nazywa doradztwem filozoficznym - cóż, takie czasy, dobrze jednak, że chodzi o klasyczne 'poszukiwanie prawdy'
  25. panna.kota

    Tkanina i ubiór

    Podobno jedną z lepszych szkół jest krakowska SAPU - Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru. Znajoma tam studiowała, a teraz pracuje za granicą (oczywiście w zawodzie) i śmiga sobie po całej Europie i Azji
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.