Skocz do zawartości

MagdaKa

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez MagdaKa

  1. jej, ja nie znoszę jak ktoś bawi się moimi włosami. Nawet do fryzjera nie lubię chodzić ;/
  2. to już jest kwestia indywidualna. Wydaje mi się, że mniej istotne jest jak wykorzystamy taką pomoc, ważne że ona w ogóle się pojawia. Jednemu może pomóc w dokształcaniu, drugiemu w utrzymaniu się, ale zawsze jest już lżej dzięki temu
  3. hmmm, moje doświadczenia są trochę inne. Ja studiowałam dziennie, a mój kumpel w tym samym czasie, to samo co ja studiował zaocznie. I miał ćwiczenia i wykłady takie same jak ja, tylko w mniejszym wymiarze godzin. Wiązało się to też z tym, że jeśli nie mieli czegoś na ćwiczeniach to nie obowiązywało też na egzaminie, więc było to równoznaczne z tym, że mieli mniej materiału do nauki ale może moje studia stanowią w tej materii wyjątek
  4. poczucie, że niewiele wiesz zawsze towarzyszy osobom, które robią sobie powtórki naturalna kolej rzeczy. Jeśli chcesz tego uniknąć możesz skorzystać z rady moich kolegów ze studiów- nie ucz się! Ja raczej przychyliłabym się do słów Łukasza. Systematyczna nauka i nie stresuj się, bo maturę zdasz śpiewająco
  5. Ja maturą jakoś niespecjalnie się stresowałam. Kiedyś usłyszałam fajne słowa, że każda sesja na studiach to taka mała matura, więc nic się nie martw skoro studenci jakoś sobie radzą to i maturzyści poradzą grunt to się nie stresować, bo to z pewnością nie pomoże
  6. no niestety. Ktoś pisze, bo ktoś inny kupuje. I koło się zamyka
  7. Kwestia przyzwyczajenia, uwierz mi na początku jest trudno, a później człowiek wpada w rutynę. Teraz zastanawiam się jak przeżyję jak skończę studia i będę miała za dużo czasu wolnego ;p Serio Lajla. Jak wpadniesz w rytm to później czegoś Ci brakuje
  8. A ja mam luksus i w domu nie muszę gotować ja przychodzę na gotowe
  9. To nie te czasy, Łukasz ;p praca sama Cię nie znajdzie ;p
  10. Za moich czasów było tak, że miałaś niekorzystny przelicznik z podstawy, więc opłacało się zdawać nawet słabiej rozszerzenie, bo np. jakaś uczelnia mnożyła wynik z rozszerzenia przez 1,5, a niektóre nawet 2! (ale ja w ogóle byłam dziwnym rocznikiem maturalnym, więc pewnie to już zmieniono.) Jednak wszystko zależy od konkretnej uczelni.
  11. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    Każdy festiwal ma swoje nieprzewidziane uroki do wszystkiego do się przyzwyczaić
  12. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    ach, życie festiwalowe co roku obiecuję sobie wyjazd na inny festiwal gdybym trzymała się mojego planu pewnie odwiedziłabym je już wszystkie ;p
  13. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    Szczęście w nieszczęściu, że mój urlop nie wypalił w tym roku
  14. Jeżeli jako szeroki dostęp do wiedzy masz na myśli internet to jestem dość sceptyczna- wiedza słabo zweryfikowana. Korepetycje to zwykle podejście zindywidualizowane, a więc mamy szansę, że korepetytor np. w ramach przygotowania nas do matury, uzupełni naszą wiedzę o dokładnie to, czego w szkole się nie nauczyliśmy.
  15. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    Z racji tego, że urlop planuję zazwyczaj na ostatnią chwilę to lubię oferty last minute. Głównie dłuższe wyjazdy planuję zwykle na wrzesień, więc wybierając się do zagranicznych miejscowości mam nieco większą pewność co do pogody
  16. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    Ja doświadczyłam, chyba najgorszego z możliwych, scenariuszy. Zgłosiłam pracodawcy urlop, ten nie wyraził zgody, a gdy przyszedł czas mojego zaplanowanego urlop, którego koniec końców nie dostałam i pojawiłam się w pracy usłyszałam: "A Ty Magda nie na urlopie?!".
  17. ach, te Panie z dziekanatu
  18. Nie wiem czy studiowanie czegokolwiek po to, by zadowolić rodziców to dobre rozwiązanie, jeśli kompletnie się tym nie interesujesz. Moja mama chciała, żebym studiowała prawo, a i tak na nie nie poszłam, bo uważałam, że nie nadaję się do uczenia się kodeksów na pamięć Z drugiej strony w ramach pedagogiki masz masę specjalności i być może tam znajdziesz coś, co będzie Cię bardziej absorbowało
  19. MagdaKa

    Jakieś plany wakacyjne?

    Ja w tym roku, w przeciwieństwie do poprzednich, miałam sto tysięcy planów i żaden nie wypalił
  20. Licencjat na Uniwersytecie Śląskim, bo pochodzę z Częstochowy, więc miałam blisko. Natomiast magisterkę na UAM-ie;) Rozumiem, że też kończyłeś politologię;>
  21. Sama jestem studentką dwóch kierunków jednocześnie i nie pozostaje mi nic innego jak przyznać, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, szczególnie, gdy kierunki te są pokrewne. Z jednym wyjątkiem- jeśli kończymy studia dla samego papierka. Dużo przedmiotów jest przepisywanych, inne nie są nam całkiem obce, gdyż już we wcześniejszych etapach edukacji spotykaliśmy się z podobną tematyką, więc nie mamy większych problemów ze zdobyciem dyplomu. Pytanie czy nie wymagamy czegoś więcej od studiów? Dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą ukończyć dwa pokrewne kierunki jest system boloński. Sama również z niego skorzystałam. Nie widziałam bowiem większego sensu w ukończeniu studiów I stopnia z politologii i dziennikarstwa. Dlatego też na licencjacie studiowałam jeden kierunek, natomiast drugi, równolegle z pierwszym, rozpoczęłam już na studiach magisterskich. To czy zostanie Ci dużo czasu na kwestie niezwiązane ze studiami w największej mierze zależy od tego, jak korzystny plan będzie się miało w danym semestrze. Sama łączyłam dwa kierunki z pracą czy praktykami lub stażem, więc wiem, że się da;)
  22. W tym roku skończyłam politologię. W przyszłym kończę dziennikarstwo i komunikację społeczną.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.