Sebastian Szczęsny

I Ty się jeszcze zastanawiasz druhno? Nic tylko SGSP a może uda się przenieść na studia mundurowe?

To jak tam lista rezerwowa?

W świetle obowiązujących przepisów nie ma takiej opcji. Egzemplarz pracy pozostanie w Twojej teczce osobowej na uczelni przez 50 lat od ukończenia studiów Mówi o tym ROZPORZĄDZENIE MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO z dnia 14 września 2011 r. w sprawie dokumentacji przebiegu studiów

Oj tam przyszłościowe. Myślisz że sytuacja będzie za trzy lata identyczna do obecnej? Z pracą może być zupełnie inaczej. Popatrz bardziej na to który program studiów bardziej Cię zainteresuje. Porównywałaś siatki zajęć? Szukałaś info o działalności kół naukowych? Dowiadywałaś się o specjalności, współpracę z pracodawcami - praktyki, staże, biuro karier? Jeśli nie - przeanalizuj te wszystkie różnice

Powodzenia. Ja bym wybrał PW

1. zależy dla kogo musisz zastanowić się jakie kryteria brać pod uwagę. mogą to być nawet takie jak lokalizacja uczelni, dostępność akademików, jakość stołówki, dostępność stypendiów. spędzisz tam najbliższe lata i dlatego warto przeanalizować różne aspekty. a jeśli chodzi o program studiów, to nic łatwiejszego do porównania. bierzesz programy studiów z obu uczelni, sprawdzasz ile punktów ECTS, ile godzin poszczególnych przedmiotów i widzisz na jaką wiedzę jest większy nacisk na WAT a jaki na PW. 2. To zależy co rozumiesz przez lepsi. Gdzie łatwiej się zdaje egzaminy czy gdzie są większymi ekspertami analizujesz skład wykładowców na PW i WAT, ich stopnie naukowe, googlasz za ich artykułami naukowymi. wiesz, gdzie będzie więcej ekspertów z jakich obszarów 3. nie ma prostej recepty. gdybym był pracodawcą, oba dyplomy uznałbym za równie wartościowe. Poszukaj informacji o współpracy wydziałów z biznesem i na czym ona polega. jak organizowane są praktyki. ale i tak praca po studiach będzie zależała od tego jak ciężko będziesz pracować podczas studiów (także angażując się w projekty poza tokiem studiów) i ile będziesz mieć szczęścia. 4. I na jednej i na drugiej uczelni nie będzie lekko. Skontaktuj się z ludźmi z kół naukowych na obu uczelniach, oni będą dobrym źródłem informacji. 5. To zależy co Cię interesuje. Pamiętaj jednak, że specjalności ruszają tylko wtedy jeśli zbierze się odpowiednio liczna grupa studentów. Zadzwoń i zapytaj które ruszyły rok, dwa lata i trzy lata temu. Będziesz mieć większą jasność. Ale nie gwarancję, bo u Ciebie na roku może być inaczej. Specjalności są o tyle ważne, że mówią jacy fachowcy z jakiej dziedziny funkcjonują na kierunku, jak jest sprofilowana mechatronika.

Myślę, że jeśli nie "czujesz" matmy to na finansach i rachunkowości możesz mieć spore problemy. Nie unikniesz jej też na doradztwie podatkowym. Może warto zrobić krok w tył i poszukać wśród innych kierunków na UG w drugiej rekrutacji?

Nie kieruj się opłacalnością - za kilka lat może się zmienić. Ale zobacz na program studiów i specjalności, ile jest godzin jakich przedmiotów. Poprzeglądaj strony wydziałowe, jak wygląda współpraca z biznesem, jak współpraca międzynarodowa. Jak działalność studenckich kół naukowych. Może wtedy łatwiej się będzie zdecydować.

Ku jakiej decyzji się skłaniasz?

Co rozumiesz przez to że jest okryte złą sławą? Czasami nie warto słuchać plotek... Generalnie chyba jest to kierunek gdzie dostać się trudno a łatwo wylecieć

Możesz też sprawdzić na szybko w opisie studiów zgodnych z Krajowymi Ramami Kwalifikacji - tam będzie info o poszczególnych przedmiotach ile dają punktów ECTS. Ale zaświadczenie oficjalne też koniecznie weź.

Gratulacje. Fajnie że wybrałeś UMK, mimo że mogłeś przebierać w mnóstwie innych jako laureat

Jeśli to jedna uczelnia to logistycznie łatwo byłoby Ci ciągnąć dwa kierunki na raz nie wiadomo czy dasz radę, ale może warto spróbować?

Zależy też czego szukasz. Jeśli imprezowania w dużym mieście - to Kraków się nie umywa do Kielc. Jeśli dobrych warunków studiowania, infrastruktury - to PŚ wcale nie jest gorsza. A unikatowy kierunek studiów to jest jakaś przewaga na rynku pracy. Tak myślę. Chyba wybrałbym inżynierię danych

Szedłbym na Twoim miejscu za dotychczasowymi doświadczeniami w gastronomii więc Zarządzanie turystyką i hotelarstwem na UEK

Nie kieruj się tym na jakich absolwentów jest większe zapotrzebowanie - za pięć lat może się to zupełnie zmienić. Studiuj to, co bardziej Ci odpowiada i jaką pracę wolałbyś wykonywać.

Jeśli myślisz o uczelni niepublicznej, to moim zdaniem zdecydowanie bije wszystkie warszawskie na głowę Koźmiński

Tak to jest z dobrymi radami Jeśli nie czujesz ochrony środowiska to rzeczywiście powinnaś poszukać innych opcji. Zawsze powtarzam, że trzeba studiować to co się lubi, do czego "jesteśmy stworzeni". Trudno powiedzieć czy będzie miejsce na zarządzanie na UŁ, to jeden z najbardziej popularnych kierunków.

Jeśli to specjalizacja turecka, to myślę że też bardzo przyszłościowa. Może byłbyś w stanie znaleźć sobie niszę we współpracy międzynarodowej Polska - Azja Środkowa (tam też są języki z tureckiej grupy językowej) i sama Turcja - rozwijają się bardzo dynamicznie

Myślę, że na każdych studiach trzeba mieć pomysł na samego siebie. I zakuwać. A nie potem płakać, że się źle wybrało, bo jakiegoś obszaru chemii było za dużo niż byśmy chcieli

A może warto złożyć aplikację tutaj i tutaj i przemyśleć jeszcze temat przez wakacje?

Na filologii polskiej też może być fajnie. A na jakie uczelnie się dostałaś?

Super!

Napisz więcej jaka jesteś. Kierunek powinien być dopasowany do Twoich predyspozycji. Zarządzanie to kierunek dla osób ogarniających mocno czasoprzestrzeń. Radzących sobie z zarządzaniem projektami życiowymi - bo to daje szansę na to że będzie radziła sobie z zawodowymi. To studia dla kogoś, kto potrafi także pociągać ludzi za sobą. Jeśli nigdy nie byłaś wybierana na WF na szefową drużyny, nie wymyślałaś na podwórku zabaw dla koleżanek, nie byłaś zastępową w harcerstwie - to sobie odpuść. Może znaczyć, że albo nie pociąga Cię współpraca zespołowa, albo nie masz naturalnych predyspozycji w tym kierunku. Komunikacja - cały obszar PR - to robota dla ludzi, którzy są duszą towarzystwa. Potrafią reanimować najbardziej drętwą imprezę. Potrafią i lubią mówić, bez problemu piszą. Nie mają problemów z dykcją. Ogarniają social media, mają mnóstwo znajomych na FB, twitują nawet na przerwach szkolnych, wrzucają ciągle nowe zdjęcia na instagrama. Jeśli taka nie jesteś - odpuść sobie. Jeśli wpasowujesz się choć trochę do tego schematu - wiesz co robić. Jeśli nie, może znaczyć że źle wybrałaś kierunek. Może trzeba poszukać czegoś innego w kolejnej turze rekrutacji?

Myślę, że w przypadku zarządzania ważne jest dla potencjalnego pracodawcy, co robisz podczas studiów poza samym studiowaniem. Jeśli idziesz po absolutorium z zarządzania na interwju do pracy i nie widać żadnej aktywności uczelnianej i pozauczelnianej, to heloł? Chcesz zarządzać czymś (choćby małymi projekcikami) i nie sprawdzałeś się do tej pory w praktyce? O co chodzi? Zgadzam się, że część pracodawców nie obchodzi co i gdzie studiowałeś/. Liczy się sztuka. Ale akurat na UEP jest mocno rozwinięta współpraca z pracodcami. Studenci na ządządzaniu realizują różne projekty. Dlatego uczelnia ma wysoki odestek studentów pracujących "w zawodzie". Gdyby było tak jak mówisz, że absolwenci zarządzania mają takie same kompetencje jak absolwenci dowolnego kierunku, to znaczyłoby że trzeba zlikwidować podział na kierunki. Albo zostawić jeden o którym ostatnio było głośno - "jeszcze nie wiem"