Skocz do zawartości

Teoo

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Teoo

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Na początku to na pewno będzie bardzo trudne i będzie wymagało skupienia i uwagi, ale potem chyba się człowiek przyzwyczaja?
  2. Chyba . Chociaż na początku na pewno niderlandzki myliłby mi się z niemieckim , np. odmiana czasowników, słówka itd. (podobnie jak angielski i niemiecki na początku gimnazjum ).
  3. Jak widzę sporo jest możliwości zatrudnienia, a to w dzisiejszych czasach bardzo ważne . W takim razie może faktycznie warto zacząć się go uczyć. Z moim niemieckim jest dobrze, więc połączenie niemieckiego i niderlandzkiego mogłoby być ciekawe .
  4. Nie wiedziałem, że język niderlandzki jest popularny i potrzebny. Wydaje się, że jest łatwiejszy od języka tureckiego i chociażby angielskiego (gramatyka), chociaż i w nim są pewnie zagadnienia nad którymi trzeba przysiąść .
  5. Dziękuję za odpowiedzi. Odpowiem na kilka pytań z wcześniejszych postów: 1) Trudne pytanie. Na pewno da się zauważyć pewne podobieństwa niderlandzkiego do niemieckiego; chociaż nie wiem czy nie myliłyby się mi (przynajmniej na początku ). Byłyby pewnie problemy z wymową, np. "g" i akcentem, a także z rodzajnikami; tyle zdążyłem się dowiedzieć. Język turecki należy do zupełnie innej, obcej grupy językowej. Jest to język aglutacyjny a więc dochodzą różnego rodzaju afiksy; również trzeba się przestawić na inny szyk w zdaniu: podmiot-dopełnienie-orzeczenie. Przynajmniej alfabet mają łaciński . Chyba łatwiejszy mimo wszystko byłby język niderlandzki brzmi bardziej "znajomo". 2) Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Chociaż jestem ciekawy innej kultury, ale nie wiem czy to nie tylko sama ciekawość. 3) Komunikacja. Dość ważny temat. Lublin faktycznie ma tu chyba przewagę jeśli chodzi o dostępność, wszystko jest blisko, "pod ręką" . Chociaż o idealnej komunikacji mówić nie można- różnie bywa z częstotliwością kursowania. Chociaż od września lubelska komunikacja ma się trochę pozmieniać. Na temat krakowskiej się nie wypowiem, ale z tego co widziałęm to autobusy jak i tramwaje kursują częściej. 4) Nie jestem pewien, czy mieszkańcy Polski wschodniej są aż tak otwarci. Wiele zależy od samych ludzi, ich charakteru. 5) Tutaj znowu Lublin górą chyba?. Myślę, że gdybym studiował na KUL-u w domu byłbym znacznie częściej . Ale przynajmniej na początku studiowania w Krakowie do domu przyjeżdżałbym tak często jak by się tylko dało. 6) Zdecydowanie bliższe mi jest chrześcijaństwo. Jak wiadomo w Turcji dominuje religia muzułmańska. Jest to zupełnie inna, ale piękna kultura, ale też mentalność. Na pewno chciałbym być bardziej samodzielny niż teraz. Chociaż samo pójście na studia będzie wymagało ode mnie dużo siły. Niestety mam coraz mniej czasu na zastanawianie się. Cały czas nie wiem co wybrać. Jeśli chodzi Kraków, byłem pewien że mnie na UJ nie przyjmą. Szczerze mówiąc w ogóle nie zastanawiałem się co zrobię jeśli mnie zostanę przyjęty. Dodam, że studiowanie na UJ było od gimnazjum moim marzeniem, ale od tego czasu sporo się zmieniło. Dalej nie wiem co wybrać.
  6. Witam. Dostałem się na dwie uczelnie i dwie różne filologie. Na KUL-u na filologię niderlandzką, a na UJ na filologię orientalną. Mam dylemat, ponieważ zbliża się termin składania dokumentów, a ja dalej nie wiem którą filologię wybrać i gdzie studiować. Napiszę teraz trochę informacji: Jeśli chodzi o przyswajanie języków obcych to zdecydowanie bardziej lubię i szybciej przyswajam język niemiecki, którego uczę się od gimnazjum niż angielski ( który polubiłem dopiero w 2 klasie liceum). Mam też obawy jeśli chodzi o życie codzienne. Jestem osobą niestety trochę rozpieszczoną i mało samodzielną. Nie jestem również otwarty na nowych ludzi- o powodach nie będę pisał, nie ma takiej potrzeby. Nie mam też wielu znajomych. Chociaż staram się to zmieniać. Na KUL mam bardzo blisko, natomiast do Krakowa jest ponad 300 km. Dlatego nie wiem czy studiowanie poza domem, w mieście którego nie znam to dobry pomysł. Nie wiem czy dałbym radę studiować daleko od domu ponieważ samo pójście na studia to dla mnie duże wyzwanie. Dodam, że byłem zaskoczony informacją że dostałem się na KUL, a w szczególności na UJ. Nie wiem, którą filologię wybrać? Obie są mało popularne i jak dla mnie to zupełnie nowe języki. Niestety nie mam zbyt wiele czasu. Proszę o szybką odpowiedź.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.