Procentowiec Opublikowano 25 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2013 Witam forumowiczów,Nazywam się Paweł, wybiera się ktoś na Uniwesytet Łódzki na kierunek informatyka, specjalnośc : grafika komputerowa i projektowanie gier albo na jakis podobny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymka Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Witaj. A nie lepiej informatykę studiować na politechnice? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwisatz Haderach Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Bardzo często poziom nauczania na uniwersytetach jest zdecydowanie wyższy niż na politechnikach. Z resztą... polskie uczelnie techniczne nie mieszczą się zasadniczo w żadnych, światowych rankingach:-) Tak więc informatykę można studiować zarówno na uniwersytecie, jak i na politechnice. Liczą się zdobyte umiejętności i wiedza - prestiżu ukończenie ŻADNEJ polskiej uczelni nie zapewni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
down_to Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Pracodawcy patrzą na to jaką uczelnię się kończyło, więc nie byłbym tego taki pewien że uczelnia się nie liczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cegla Opublikowano 10 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Pracodawcy patrzą na to jaką uczelnię się kończyło, więc nie byłbym tego taki pewien że uczelnia się nie liczy Jesteś w stanie się wypowiedzieć za każdego pracodawcę? Podziwiam. Bo ja np. chodziłam na rozmowy, gdzie pracownika działu HR interesowało z kwestii formalnych jedynie, czy kierunek i ewentualnie specjalność zgadzają się z tymi podanymi w ogłoszeniu i sama uczelnia nie była czynnikiem decydującym. Nic w zasadzie związanego z uczelnią nie było decydujące wtedy, bo rozmów nie prowadzili branżowcy. Jak wcześniej starałam się o praktyki w mniejszych firmach, to rzeczywiście uczelnia potrafiła być decydująca - tyle, że np. na zasadzie "o, też to kończyłem, to OK; to chyba za moich czasów 30 lat temu było gorsze od mojej uczelni - a to dziękuję". A już patrzenie na studia głównie przez pryzmat "politechnika czy uniwersytet?" jest całkiem śmieszne. Czy zajęcia na informatyce prowadzą wykładowcy z filologii polskiej? Nie. Poza tym dobrym przykładem wyjaśniającym głupotę takiego pojmowania kierunków jest chociażby UWM - niby uniwersytet, a jest na nim nawet weterynaria, mają też jedną z lepszych w Polsce geodezję i gospodarkę przestrzenną. No ale... uniwersytet, idź na byle jaką polibudę, bo to polibuda Najlepiej oceniać po programach studiów i wtedy wyciągać wnioski. I liczyć na trafienie na pracodawcę, w którego oczekiwania się człowiek wstrzeli - jakiekolwiek by one nie były, bo uniwersalnych nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwisatz Haderach Opublikowano 11 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Pracodawcy patrzą na to jaką uczelnię się kończyło, więc nie byłbym tego taki pewien że uczelnia się nie liczy Dla pracodawców liczy się doświadczenie, Twoje kwalifikacje i konkretne umiejętności, które są niezbędne na danym stanowisku. To jaką uczelnię skończyłeś nie ma obecnie już żadnego znaczenia. No chyba, że skończyłeś Uniwersytet Harvarda lub MIT... w tym przypadku nazwy uczelnie mogą być cenne w kontekście poszukiwania pracy. W innym przypadku... to czy skończyłeś uniwersytet, politechnikę lub szkołę wyższą ma znaczenie drugoplanowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...