Skocz do zawartości
Maja61

Prawo i kierunek medyczny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

obecnie jestem studentką prawa. Jednak od pewnego czasu zastanawiam się nad podjęciem kolejnego kierunku, by mieć więcej możliwości na rynku pracy już po studiach. Od zawsze interesowały mnie kierunki medyczne. Rozważam kierunek lekarski albo farmację. Wiem, że wszystkie kierunki są ciężkie ale myślę, że dla chcącego nic trudnego i da się to pogodzić (w końcu są absolwenci takich połączeń :) ). Tylko że w tym miejscu pojawia się problem... Maturę zdawałam z Studia na kierunku biologia i chemii, jednak na kierunek lekarski kilku punktów mi niestety zbrakło. Z racji, że kiedyś myślałam o karierze prawniczej  to na tych studiach się znalazłam. Ale nadal ten kierunek medyczny mi po głowie chodzi... Na farmację wg progów z poprzednich lat powinnam dostać się bez problemu. Jednak bardziej kręci mnie ta medycyna </3 ...

Nie wiem czy lepiej pójść na farmę i dać sobie spokój z lekarskim czy może podjąć jakiś inny kierunek medyczny (np. analitykę medyczną) i poprawić maturkę na lek? Ten kierunek środkowy dlatego, że jednak matura to trochę los na loterii i czy uda się ją poprawić? A czas leci (teraz kończę II rok więc to chyba najwyższy czas na drugi kierunek...) I to tak w razie czego żeby nie zostać z niczym. Jednak po analityce też nie jest kolorowo.... Myślałam to już w pracy zawodowej jakoś połączyć... może coś z prawem medycznym i jakieś Podyplomówki z zarządzania w ochronie zdrowia? A po farmacji to może coś z Inspektoratem Farmaceutycznym? Gdyby udało się z medycyną to może z jednej strony to Podyplomówki z zarządzania a z drugiej praktyka lekarska po godzinach? 

Sama już nie wiem co robić.... Każde rozwiązanie wydaje mi się dobre, tylko co by może było najrozsądniejsze? Przepraszam za tak długi wpis ale krócej się chyba nie da ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś takiego jak Indywidualna Organizacja Studiów... 

Poza tym w takich przypadkach uczęszczasz w pierwszej kolejności na zajęcia obowiązkowe, których wbrew pozorom nie jest aż tak dużo. Oczywiście zgodzę się, że na kierunku medycznym jest ich znacznie więcej niż na prawie, co nie zmienia faktu, że przyszli medycy nie siedzą przecież od świtu do nocy na uczelni. Są przypadki, że ludzie studiują farmację i medycynę jednocześnie (dziennie, żeby nie było wątpliwości), godzin w takim przypadku jest jeszcze więcej i mimo przepisania części przedmiotów na pewno nie zostaje tylko jeden przedmiot dodatkowo z drugiego kierunku.

Coraz więcej osób studiuje takie kombinacje, więc widać da się. Dla chcącego nic trudnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Krótko i praktycznie — formalnie trzeba oddać auto na stację demontażu pojazdów (SDP), dostać pokwitowanie (tzw. zaświadczenie o demontażu) i dopiero z tym dokumentem iść do urzędu, żeby wyrejestrować pojazd. Dopiero po wyrejestrowaniu zgłaszasz to do ubezpieczyciela, żeby zakończyć OC. Stacja demontażu ma obowiązek zważyć pojazd i w dokumentach powinna zgadzać się waga z dowodem rejestracyjnym — jeśli czegoś brakuje (np. silnik, elementy), często żądają dopłaty za brakujące kilogramy, bo tak to jest w przepisach. Rozkręcanie auta „na podwórku” nie jest legalne — zakaz ma charakter prośrodowiskowy i prewencyjny (oleje, płyny, opony, elementy elektroniczne), stąd właśnie wymóg oddania auta do profesjonalnej utylizacji. W praktyce wiadomo jednak, że ludzie kombinują — lewych umów, sprzedaży „na pijanego” czy na cudzoziemca bywa sporo, a część aut na części przyjeżdża spoza granicy i „rozchodzi się” bez śladu. Niestety część odpadów ląduje w lasach, bo nie wszystkie elementy (np. pewne plastiki, deski rozdzielcze z Anglii) mają wartość rynkową i za ich utylizację trzeba dopłacić. Jeśli chcesz to zrobić czysto i formalnie — zapytaj konkretną stację demontażu, czy jednocześnie sprzedają części; jeśli nie, czasem nie robią problemu, jak delikatnie wykręcisz kilka plastików (ale to zależy od firmy). Jeśli wolisz opcję „bez kombinowania” i załatwienie sprzedaży pojazdu powypadkowego we współpracy z ubezpieczycielem (żeby nie biegać za papierami samemu), warto zerknąć informacyjnie tutaj — jest opisany cały proces krok po kroku: https://carrot.pl/skierowal-cie-do-nas-ubezpieczyciel/
    • Jak to wygląda formalnie z wyrejestrowaniem i utylizacją auta powypadkowego? Czy mogę po prostu rozkręcić samochód na części samodzielnie, czy trzeba iść na stację demontażu i co z OC/przeglądami?
    • Dwa rózne urządzenia do ogrzewania . Klima z możliwością ogrzewanie - wspomaga ogrzewanie zimą a latem mamy komfortowo chłodniej niż na zewnątrz . Kable Grzejne pod wylewką dadzą nam komfort ciepłej podłogi . Nie każdy lubi podmuch Klimy i unoszący się kusz w powietrzu . Tak jak rekuperacja go wyciągnie tak klimatyzacja nie koniecznie . co do kosztów to już technologia budowania domów a nie system ogrzewania . Od siebie dodam, ze przy tak małym metrazu można zastanowić się jeszcze nad ogrzewaniem elektrycznym: https://www.saunierduval.pl/dla-uzytkownikow/produkty-i-systemy/kotly-elektryczne/ Więcej informacji na temat tego typu kotłów znajdziesz na tej stronie. 
    • Możecie polecić ogrzewanie do małego domku?  Dodam, że chodzi tutaj o domek letniskowy o powierzchni 40 m2. Co najlepeij się sprawdzi? 
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.