Skocz do zawartości
k0ciasty

Najlepsza impra studencka, może być hardkor ;)

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiadali mi znajomi, że cztery dziewczyny wynajmowały pokoje w willi - miały całą dla siebie. Nie znały się wcześniej. Były na pierwszym roku i postanowiły skręcić zaraz w październiku imprezkę, każda miała zaprosić 3-4 znajome pary. Trwają przygotowania, nagle dzwonek do drzwi na godzinę przed imprą i wparowuje dwumetrowy koleś z lampą stroboskopową. Rzuca "czesiem" i jakgdyby nic zaczyna montować sprzęt. Konsternacja. Szybka cicha wymiana informacji. "Znasz go?" "Nie". "A Ty?" "Też nie". Żadna go nie znała. Ale pikuś, bo przyjechał wkrótce potem autobus (jeździł raz na godzinę) i wysypało się kupa narodu, tak ze 40 osób. Dziewczyny śmieją się, że to może oni wszyscy do nich. Przestały się śmiać, jak naprawdę wszyscy wparowali. Impra była hardkorowa, z kolesiami lejącymi z dachu willi, interwencją sąsiadów w policji. Wniosek? Jak robisz imprezę, zaznacz czy jest otwarta. Jak jest otwarta, poszukaj wcześniej następnej stancji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadali mi znajomi, że cztery dziewczyny wynajmowały pokoje w willi - miały całą dla siebie. Nie znały się wcześniej. Były na pierwszym roku i postanowiły skręcić zaraz w październiku imprezkę, każda miała zaprosić 3-4 znajome pary. Trwają przygotowania, nagle dzwonek do drzwi na godzinę przed imprą i wparowuje dwumetrowy koleś z lampą stroboskopową. Rzuca "czesiem" i jakgdyby nic zaczyna montować sprzęt. Konsternacja. Szybka cicha wymiana informacji. "Znasz go?" "Nie". "A Ty?" "Też nie". Żadna go nie znała. Ale pikuś, bo przyjechał wkrótce potem autobus (jeździł raz na godzinę) i wysypało się kupa narodu, tak ze 40 osób. Dziewczyny śmieją się, że to może oni wszyscy do nich. Przestały się śmiać, jak naprawdę wszyscy wparowali. Impra była hardkorowa, z kolesiami lejącymi z dachu willi, interwencją sąsiadów w policji. Wniosek? Jak robisz imprezę, zaznacz czy jest otwarta. Jak jest otwarta, poszukaj wcześniej następnej stancji :)

Kojarzy mi się to z filmem project x,gdzie właśnie 3 kumpli zrobiło imprezę i podobna była tylko zdemolowali całą dzielnicę. Filmoznawstwo -studia średni w sumie. Ale wątpię by to było prawdą :P a co do imprez studenckich to najlepsze słyszałem w akademikach. Bo na zaocznych to jedynie do baru wieczorami po studiach i to rzadko kiedy też,więc mogę tylko posłuchać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akademiki to rzeczywiście miejsca imprezogenne :) Raz trafiłam w poznańskich "Akumulatorach" na okazałą imprezę obejmującą kilka pięter. Do tego towarzystwo międzynarodowe, bo mieszkało tam dużo studentów z Erasmusa, głównie z Turcji i Hiszpanii. Pod wpływem % każdy z każdym potrafił się dogadać :) Na szczęście nie było mnie tam rano, bo krajobraz był pewnie apokaliptyczny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah :D no tak,kolega kiedyś mi powiedział że do akademika idzie się tylko po to by zaliczać najlepsze imprezy. Też kiedyś na jednej byłam i zamurowało mnie aż. Tam się kumulują najwięksi imprezowicze,tylko potem to ich sprzątanie jest niewyobrażalnie trudne. A pomysłowość ich przekracza wszelkie granice :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to się zgadza ;) osobiście byłam i jestem stałym bywalcem akademików, ale czasem współczuję osobom, które tam mieszkają, bo jak imprezuje jeden pokój to zaczyna imprezować całe piętro, a potem kolejne i kolejne ;) czasem lubię mieć trochę świętego spokoju, a w akademikach nigdy nie jesteś w stanie przewidzieć kto ma dziś wolny dzień i zaprosi znajomych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Miłośników konsoli PlayStation może kusić wymiana wersji podstawowej na odchudzoną PS5 Slim. Czy taka wymiana jest warta zachodu? Warto pamiętać, że różnice pomiędzy tymi dwoma modelami są naprawdę nieduże. Jedyną istotniejszą zmianą jest pojemność dysku. Jeśli więc brakuje Ci gigabajtów, wymiana PS5 na PS5 Slim może być dobrą opcją.
    • o siema też się tam wybieram ogółem to widziałem post na facebooku o tej tematyce i zauważyłem dobrą odpowiedź  (tl dr zawsze możesz się przepisać)   "1. Weź pod uwagę, że studiuj matmę w liceum jest INNA niż na studiach.  2. Weź pod uwagę, że studiuj matmę na msemacie, mimie jest ZNACZNIE TRUDNIEJSZA(co nie znaczy, że lepiej prowadzona) niż na ekonomii. Niemniej jednak uważam, że jest ciekawsza. 3. Weź pod uwagę, że de facto studiujesz matmę i ekonomię, co oznacza mniej więcej dwa razy więcej przedmiotów, i dwa razy więcej przedmiotów w sesji, i czas na dojazdy.  4. Weź pod uwagę, że studia te dają możliwość zdobycia dwóch dyplomów z dwóch dość prestiżowych udziałów.  5. Weź pod uwagę, że po i na tych studiach będziesz miał (na ogół) średnią nie większą niż na studiach pojedynczych, co ma znaczenie a) przy stypendium b) przy rekrutacji na magisterkę, na każdy wydział mim i wne nie ma znaczenia czy ukończyłeś je czy zwykłe studia na wne, mimie, czy na innej równoważnej uczelni(są tam wymogi akredytacyjne i przedmiotowe). 6. Weź pod uwagę, że będziesz musiał, jeżeli zajdzie taka konieczność dogadywać się z dwoma dziekanatami, pisać dwie prace w jednym roku- co moim zdaniem nie jest najlepszym pomysłem. 7. Niewątpliwie weź pod uwagę, że będziesz na większej liczbie przedmiotów i dzięki temu poznasz interesujących ludzi.  8. Weź pod uwagę, że w każdym momencie możesz zrezygnować i przejść na jeden z tych dwóch etapów.  9. W teorii należysz do obu wydziałów, ale w praktyce każdy stara się zastosować teorię spychologii i na ekonomii nie ma lżej, za to na matematyce (przez wzgląd na to, że wiele osób opuszcza ten zacny kierunek (tzn. msemat => ekonomia), traktuje się nas jako takich pół... matematyków, daje się gorszych ćwiczeniowców(na pierwszym semestrze tak było oraz tworzy przedmioty specjalnie, dla msematu, algebra dla msem i statystyka dla msem, gdzie ta ostatnia była raczej średnio prowadzona dwa lata temu, może coś się zmieniło.  10 Podsumowując tak msemat to ciężki kawałek chleba, który zdają się doceniać tylko pracodawcy, lub sami absolwenci. Moim zdaniem warto pójść i albo wytrzymać jeden semestr, albo do pierwszych kolokwium z algebry i analizy, tutaj łatwiej się przenieść przepisać i tak dalej."       w sumie to odpowiedź już po złożeniu papierów to pewnie wypełniłaś już deklarację ale może ci pomoże
    • Hej, dostałam się na Miedzykierunkowe studia ekonomiczno matematyczne i na Kierunek ekonomia, finanse I rachunkowosc, informatyka I ekonometria na uw. Nie wiem co wybrać, na początku myślałam o msemat, ale po przeczytaniu opini na forum zaczęłam się zastanawiać czy to na pewno dla mnie.   Zamierzam pracować a poziom i ilość godzin jest trochę przytlaczajaca. Warto iść na miedzykierunkowe czy lepiej odpuścić sobie i wybrać drugą opcję?
    • Hej, jeśli ktoś tutaj z forumowiczów mieszka w ZS i potrzebuje jakiegoś serwisu komputerowego, bądź pomocy przy odzyskiwaniu danych albo sieciach to z własnego doświadczenia mogę polecić https://serwis.eu/.
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.