MM97 Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Witam Pomimo to, że od dawna lubiłam matematykę, na maturze zdawałam tylko poziom podstawowy. Było to związane z tym, że chwilowo zainteresowałam się dietetyką i bardzo chciałam ją studiować. Jednak szybko zmieniłam zdanie. Dietetyka mnie ciekawi, jednak nie wiążę z tym zawodem swojego przyszłego życia. Pomyślałam więc o matematyce. Od zawsze był to mój ulubiony przedmiot w szkole, z którym zresztą radziłam sobie bardzo dobrze. Wiem, że na studiach jest dużo ciężej, ale myślę, że dałabym sobie radę. Problem w tym, że na maturze zdawałam tylko matematykę podstawową. Będę mieć z niej około 90-94%. Z rozszerzeń wybrałam tylko angielski (liczę na wynik około 70%) i biologię- ale ona raczej się nie przyda. Czy mam szansę gdzieś się dostać? Jeśli tak, to gdzie warto złożyć papiery? Zależy mi nie tylko na tym abym się dostała (bo wiadome że są uczelnie na które nie ma chętnych), ale także na tym, żeby studiowanie było przyjemne, a wykładowcy dobrze tłumaczyli. Jako specjalizację, chciałabym wybrać coś związanego z ekonomią, gdyż właśnie ukończyłam technikum ekonomiczne i chcę rozszerzyć swoją wiedzę. Może ktoś był w podobnej sytuacji i potrafi doradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 O ile miejsc wolnych na matematykę jest sporo o tyle mogą nie chcieć na nią przyjmować z podstawą z matematyki, nawet jeśli będą wolne miejsca. Podzwoń po dziekanatach i poszukaj w sieci na jakich uczelniach mogą nie wymagać rozszerzenia z matematyki. Będzie Ci bardzo trudno się na tych studiach utrzymać. Możesz jeszcze to nadrobić bo do października jest sporo czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MM97 Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Bardzo dziękuję za odpowiedź Nawet nie wiedziałam, że tak może być, że matematyka rozszerzona jest konieczna. Myślałam, że po prostu, zdając podstawową będę miała mniej punktów, a tym samym gorszą, ale nie zerową, szansę na dostanie się na studia. Znalazłam pewien ranking (nie wiem tylko z którego roku), w którym jest napisane m.in. że na matematykę na UMK w Toruniu dostali się wszyscy kandydaci. Czy wie Pan coś o tej uczelni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Tak, to jedna z najlepszych uczelni w kraju. Jako jedna z nielicznych notowana w prawdziwych rankingach międzynarodowych. Dlaczego dostali się wszyscy? Bo jest tak mało chętnych na matematykę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MM97 Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Ok, dziękuję. Postaram się tam, a jak się nie uda, to myślałam też o finansach i rachunkowości. Na ten kierunek jest już chyba dużo więcej chętnych niż na matematykę. Gdzie więc warto złożyć dokumenty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Na pewno więcej i może też być trudno się dostać bez rozszerzenia z matematyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MM97 Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Z tego co widzę, to na finanse i rachunkowość na UMK nie powinno być aż tak trudno się dostać, bo wynik z matematyki podstawowej mnożony jest razy 0,6, a z rozszerzonej razy 0,7, czyli różnica jest niewielka. Czyli moje 90% z podstawy, to tak jakbym miała 80% z rozszerzenia, więc może się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Faktycznie przy takim przeliczniku może się udać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...