Skocz do zawartości
Orbit

Studia techniczne brak życia i czasu

Rekomendowane odpowiedzi

Hej 

Jestem studentem 2 roku elektroniki i chciałbym podyskutować/zapytać  Was o rady. 

Kierunek byl strzałem w 10 jednakże wymaga ode mnie wielu wyrzeczeń. Zacznę do tego ze dojazd na uczelnię w jedną stronę zajmuje mi gdy wszystko zgra sie idealnie 2 godziny(gdy nie idealnie nawet 3). Póki co miałem po 390h na semestr. Właśnie zacząłem 4 sem. I co zobaczyłem? 490h dodatkowo wykupka przedmiotu +30h w soboty. Około 1.5 miesiąca w semestrze śpię po 3h bo nie wyrabiam z ilością nauki... Zycie towarzyskie 0 tj wyjscie z dziewczyną do kina to szczyt możliwości. 

Tak wiem takie narzekanie troche. Tak ogólnie przedstawiłem sytuacje teraz sedno mojego problemu- rodzice. Cały czas na mnie najeżdżają że nie pracuję bo "syn sąsiadki studiuje geografię i dorabia na pół etatu" żadne tłumaczenia nie przynoszą skutku bo zawsze odpowiedź typu "i tak nic nie robisz tylko przed komputerem siedzisz". Prawda siedzę ale zazwyczaj robię sprawko lub piszę jakiś kod na zajęcia. 

Jedyne pieniądze które dostaję to gdy czasami sprzedam komuś sprawko lub coś. Tylko czasami bo kto bardziej kumaty znajdzie to na chomikach i innych portalach.

Kasa od rodziców to typowo na utrzymanie nic na moje "wydatki". 

Miał ktoś podobną sytuację? Może ktoś byłby mi w stanie pomóc wyjaśnić rodzicom, że nie każdy daje radę pracować i studiować?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studiujesz dziennie czy zaocznie? Jeśli dziennie i dojeżdżasz 3 H na zajęcia to porażka. Szczyt do 1,5h jeśli dłużej to akademik bo to bez sensu. Wówczas będziesz miał czas dużo więcej czas bo aż 5-6 godzin dziennie który możesz zamienić na pracę dorywcza 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennie dziennie inaczej nie byłoby senu pisać ten post :D na akademik nie mam co liczyć bo licząc w km nie mieszkam daleko od warszawy tylko mam pociag dwa na godzinę który często się opóźnia(chociażby wczoraj ktoś podpalił pól pociagu) i potem wstrzelić Się w tramwaj. Zarobki na osobe w domu też są ponad wymagane. A doatkowo jeden akademik w remoncie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jesteś na 2. roku, to jeszcze jeden i możesz zacząć szukać szczęścia w swojej branży. Nie jest źle. ;) Chyba każdy wie, że są studia i "studia", więc gadanie, że ktoś "studiuje" dziennie i pracuje zwyczajnie mija się z celem. Po prostu inna ilość materiału i inny poziom trudności.

Cytuj

Wynająć pokój i iść do pracy w zaoszczędzonym czasie

Najpierw trzeba mieć realną szansę na pracę, która w mocno ograniczonym wymiarze czasowym pozwoli wyjść na plus przy wynajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny w jedną stronę ;o za same bilety miesięczne będzie tyle, co za stancję. No ale jak juz musisz dojeżdżać, to wykorzystaj te dojazdy na naukę, zabieraj lapka czy tablet i pisz sprawozdania w pociągu albo czytaj podręczniki. W 3h myślę że da się ogarnąć materiał na ćwiczenia, bo na drugim roku juz człowiek się szybciej uczy.

Może spróbuj pocisnąć w wakacje z pracą gdzieś w Norwegii albo na zachodzie, to będziesz miał na przyszły rok na stancję i zaoszczędzisz 5-6 godzin dziennie (a to 1/4 doby). A i rodzice przestaną męczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.