Skocz do zawartości
Kacper Twarużek

Droga do filmówki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, borykam się z pewnym problemem. 

Od zawsze sobie mówiłem - "Pójdę do polibudy na informatykę". Ale od jakiegoś 1,5 roku strasznie wsiąknąłem w temat filmu. Szczególnie nagrywania/montażu.
W pierwszej kolejności pomyślałem o Łodzi, ale w tej chwili dostanie się tam byłoby niewykonalne. Za mało prac, etc.

Rozważałem nad dość dziwnym zabiegiem, a mianowicie:
- pójść na polibudę na informatykę na 3,5 roku i zgarnąć tytuł inżyniera, a w tym samym czasie zahaczyć o coś zaocznego odnośnie filmu i do tego tworzyć własne prace, i poszerzać wiedzę, która przyda się na egzaminach. (Cały precedens miałby miejsce w Poznaniu)
- po tym czasie przypuścić szturm na Filmówkę w Łodzi, a jeżeli starczy czasu i chęci dorobić sobie magisterkę z studia.net/informatyka

Tutaj rodzi się problem - czy takie działanie ma jakikolwiek sens bytu?
A jeżeli tak, to czy studium 2 letnie w ROE jest godne uwagi?
Bo innej drogi w tym mieście nie widzę.

Liczę na Waszą pomoc.  :) 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, jasne. Uważam, ze to dobre rozwiazanie ponieważ jeśli nie wypali Ci z filmem to zawsze masz możliwość pracy jako informatyk a przecież tym tez sie interesujesz.

Studium jest jakiś wyjściem i mozesz próbować isc ta drogą.

Fajnym rozwiązaniem jest pójście na grafikę ona by Ci pomogła w pracy w reżyserii czy pracy przy nagrywaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Brzmi jak idealny plan pod https://scena54.pl/katowice/. W tygodniu działają bardziej jako cocktail bar i serio – jeden z lepszych w mieście. Barmani znają się na rzeczy, robią drinki z pomysłem, ale bez zadęcia. Jak siedzicie większą grupą, można się rozsiąść wygodnie, nie trzeba się przekrzykiwać. Muzyka gra, ale nie na tyle głośno, żeby nie dało się normalnie pogadać. No i co fajne – jak się zrobi późno, to nie trzeba zmieniać lokalu, bo w weekendy klub się rozkręca i można zostać na imprezę. Dobre światło, fajny wystrój, żadnych telewizorów z meczem w tle. To nie jest kolejny pub, tylko coś bardziej z charakterem.
    • Zbieramy się ze znajomymi po pracy – taki wieczór „na mieście”, ale nie do siedzenia przy kotlecie, tylko coś bardziej stylowego. Najlepiej miejsce z dobrym barem i możliwością zostania na dłużej. Nie chcemy też klubowego hałasu. Macie coś w głowie?
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.