Licencjat - magisterka

[Wyvko]

Cześć, nie wiedziałem, w którym dziale napisać i wybrałem ten, w razie problemów proszę o przeniesienie.

 

Mam następujący problem, chcę studiować Finanse i Rachunkowość, lub Podyplomówki z zarządzania. Mieszkam niedaleko Siedlec, województwo lubelskie. Zastanawiam się, co powinienem zrobić. Warszawa odpada, nie pytajcie dlaczego. Powinienem się dostać raczej bez problemów na UMCS oraz Uniwersytet Gdański na kierunki, który napisałem wcześniej. Problemem jest 500km do Gdańska i zastanawiam się, czy od razu ruszać do Gdańska i przepłacaj, czy zdecydować się na Lublin, zrobić licencjat, a później ruszyć do Warszawy, lub Gdańska na magisterkę. Proszę o rady, pozdrawiam : ) Jestem strasznie zmieszany...

[Agnieszka]

Jeśli mieszkasz niedaleko Siedlec to do Lubilina też musiałbyś się przeprowadzić, bo przeciez nie dojeżdżałbyś codziennie. 

Dlaczego myślisz, że w Gdańsku byś przepłacał? 

A mam takie pytanie dlaczego składając dokumenty wybrałeś UMCS i Uniwersytet Gdański?

[Wyvko]

13stego mam wyniki na umcsie, a w Gdańsku dopiero 22ego, na razie nigdzie nie składałem dokumentów. Wybrałem te szkoły, ponieważ oferują mi takie kierunki, jakie chce studiować i wiem, że się do nich dostanę.

 

Oczywiście, w Gdańsku bym przepłacał, ponieważ gdybym studiował w Lublinie, to częściej mógłbym wrócić do domu i uzupełnić pokarmy, które dostanę od rodziny, nie będę musiał za nie płacić oraz szybko będę mógł wykonać je w akademiku.

 

Ale pytanie nie było odnośnie dlaczego miałbym przepłacać i dlaczego tam składam, ale chciałem się dowiedzieć, czy jest sensem robić licencjat na umcs, a później odejść do większego miasta na magisterkę, czy od razu decydować się na licencjat w Gdańsku. 

[Sebastian Szczęsny]

Czasami wybór "droższego" miasta okazuje się tańszy, jeśli możesz łatwiej tam dorobić i załapać się na stypendia uczelniane

[Wyvko]

Dlatego tutaj napisałem, chciałbym się coś więcej dowiedzieć, aby nie zrobić życiowego błędu Nie chcę zmieniać studiów po roku, a czasu coraz mniej.

[Agnieszka]

Oczywiście, że jest sens zrobić licencjata na UMCS a na magisterskie przenieśc się np na UG. Wtedy automatycznie dyplpmy z dwóch dobrych uczelni. Duzo osób tak robi, że licencjat na jednej uczelni a mgr już na innej i w innym mieście. 

[Sebastian Szczęsny]

Życiowy błąd zrobisz, jeśli wybierzesz studia nie dobrane do Twoich predyspozycji, osobowości

 

Finanse i rachunkowość to studia dla typowych dziobaków cyferki, tabelki, formularze excela, programy księgowe, segregatory z fakturami, analizy, wyszukiwanie przepisów w ustawach dotyczących finansów  - to będzie Twój żywioł  pytanie jeszcze jakie są możliwości specjalności, bo czasami się różnią i jakie można zrobić uprawnienia księgowe na wydziale

 

Podyplomówki z zarządzania to studia dla ludzi których wszędzie jest pełno, potrafią być multitasking, robić wiele rzeczy na raz i to skutecznie, łatwo nawiązują kontakty międzyludzkie. mają empatię, ale jednocześnie potrafią być stanowczy, przekonywać innych do swojego zdania. No i tutaj jeszcze ważniejsze są specjalności, bo można zarządzać nieruchomościami, działać w HR, zarządzać projektami sprzedażowymi...

 

Jak to widzisz u siebie?

[Wyvko]

Myślę, że w obu dziedzinach bym się odnalazł, jednakże bardziej przemawia do mnie Podyplomówki z zarządzania. Niestety, z tego co się orientuje, po zarządzaniu jest zdecydowanie ciężej zdobyć pracę, chociaż mogę się mylić.

 

Chociaż sam nie wiem, czy praca po FiR po dłuższym okresie czasu nie byłaby dla mnie męcząca, ale nie mam lepszego pomysłu na siebie, to mnie najbardziej interesuje z przeglądanych kierunków ^^

[Agnieszka]

Myślę, że w obu dziedzinach bym się odnalazł, jednakże bardziej przemawia do mnie zarządzanie. Niestety, z tego co się orientuje, po zarządzaniu jest zdecydowanie ciężej zdobyć pracę, chociaż mogę się mylić.

 

Chociaż sam nie wiem, czy praca po FiR po dłuższym okresie czasu nie byłaby dla mnie męcząca, ale nie mam lepszego pomysłu na siebie, to mnie najbardziej interesuje z przeglądanych kierunków ^^

 

Jesli chodzi o pracę to kierunek studiów to nie wszystko i przy rekrutacji do pracy, często spada on na dalekie pozycje. 

Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która jest HR Managerem i prowadzi rekrutacje do międzynarodowej firmy. Pytałam na co w pierwszej kolejności zwracją uwagę i lista wygląda tak:

 

1. Język obcy - co najmniej jeden na bardzo dobrym poziomie. 

2. Język obcy - mile widziany drugi, równiez na dobrym poziomie, 

3. Kursy i szkolenia, które robi się podczas studiów dodaktowo, 

4. Doświadczenie - staże, praktyki, wolontariaty i wszelkiego rodzaju praca podszas studiów.

i dopiero potem patrzą na kierunek studiów. 

Nie ma problemu żeby przyjąć jako księgową kogoś kto skończył Podyplomówki z zarządzania, a nie FiR, bo np w między czasie zrobił kurs księgowości, a an poczatek przyjmuje się go na stanowisko gdzie i tak się musi wszystkiego nauczyć.

 

Więc.... to czy znajdziesz pracę i jaką to zależy tylko od Ciebie i tego jak wykorzystasz swój czas

[Wyvko]

Dzięki za wypowiedź, takie były i są moje plany dotyczące studiów. Aktualnie bardzo dobrze znam angielski, zarówno jakbym miał coś napisać, bądź skomunikować się z drugą osobą. Problemem jest drugi język, czy będzie on konieczny, czy jakoś można go pominąć?

[Sebastian Szczęsny]

Sporo zależy od tego jakie specjalności są na zarządzaniu i jak wygląda współpraca z pracodawcami wydziału który go prowadzi

[Agnieszka]

To wszystko zależy od firmy w jakiej kiedyś będziesz ubiegac się o pracę. 

W większości firm międzynarodowy podstawa to perfekcyjny angielski, więc szlifuj go cały czas Drugi język to w zalezności od specyfiki firmy. 

Wspomniana przeze mnie działa na rynkach niemieckim i francuskim, więc jak ktoś zna jeden z tych języków to ma dodatkowe plusy przy rekrutacji. 

 

Na studiach też pewnie będziesz miał dwa języki, więc może ten drugi podszkolisz przynajmniej na poziomie podstawowym

[Wyvko]

Od znajomych, którzy już studiują słyszałem, że nie mam co liczyć na nauke języka obcego na studiach.

 

Z resztą, wszyscy jesteśmy chyba świadomi, że jakbym liczył, że po samych studiach miałbym jakiekolwiek doświadczenie w pracy, to bym się grubo na tym przejechał

[Sebastian Szczęsny]

To chyba zależy od uczelni o od grupy językowej - u mnie fakultet z angielskiego miał wysoki poziom

[Wyvko]

Jaka uczelnia, miasto?

 

Gdybym zdecydował się studiować 3 lata licencjackie w Lublinie, to nachodzi problem ze zdobywaniem stażu. W tym mieście jest zdecydowanie ciężej o staż, niżeli gdybym mieszkał w Gdańsku.

 

Jakby Państwo mieli do wyboru FiR, albo Podyplomówki z zarządzania, wyłącznie jako kierunek do studiowania, to na co byście postawili i dlaczego?

[Agnieszka]

Ja na Podyplomówki z zarządzania dlatego, że rachunkowość to nie jest coś co lubię robić. 

[Wyvko]

Do dzisiaj nie mogę zrozumieć dlaczego na Podyplomówki z zarządzania jest się tak łatwo dostać, toż jest to bardzo interesujący kierunek. Większość jednak stawia na pierwszym miejscu FiR

[Kawa]

Kiedyś był na to boom, pełno ludzi szło i nie mogli znaleźć roboty, to teraz idzie pewnie mniej. Dla studenta i potem absolwenta to lepiej.

[Agnieszka]

Kierunek Podyplomówki z zarządzania moim zadaniem daje dobre podstawy i szerokie możliwości. Po studiach z studia z zarządzania dużo osób ukierunkowuje się potem konkretnie na studiach podyplomowych. 

[Sebastian Szczęsny]

Czasami wydział czasami sam pomaga studentom załapać się na staże. Ustaliłeś jak sytuacja wygląda na "Twoim"?

[Wyvko]

W zasadzie mam czas do poniedziałku, by się ostatecznie zdecydować. Myślę już na 80%, że wybiorę się na Podyplomówki z zarządzania na UMCS. Dodatkowe wykłady to normalka, już teraz mogę się nawet zapisywać na staż za granicę : )

[Sebastian Szczęsny]

Powodzenia

[Agnieszka]

W zasadzie mam czas do poniedziałku, by się ostatecznie zdecydować. Myślę już na 80%, że wybiorę się na zarządzanie na UMCS. Dodatkowe wykłady to normalka, już teraz mogę się nawet zapisywać na staż za granicę : )

 

Super! Powodzenia i daj znać jak się studiuje