Skocz do zawartości
KrzysztofWro

Czy powinienem zostać pedagogiem?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Mój problem może wydać się niektórym dość nietypowy. Mianowicie rzuciłem w tamtym roku technikum mechaniczne (w drugiej klasie) i po kilku miesiacach przerwy, podjalem niedawno edukacje w liceum zaocznym, gdyz nie mialem mozliwosci zapisac sie do dziennego. Mam 18 lat...

Całe życie szukałem tego czym powinienem zajmować się zawodowo ale to było trudne... Koledzy w gimnazjum, moi rodzice, znajomi wyparli mi z glowy mysl o liceum po gimnazjum i namowili mnie, zebym poszedl do technikum, bo to daje lepsze perspektywy. Niestety okazalo sie ze budowa maszyn, konstrukcje, sterowanie jakichś obrabiarek i rozszerzona matematyka i fizyka sa nie dla mnie i jedyne co wynosilem z tej szkoly to frustracja i niemal same zagrozenia z przedmiotow zawodowych...

Uwazam rzucenie tej szkoly za najwiekszy blad w zyciu, bo teraz szkole srednia musze robic zaocznie i Bóg wie jak sie przygotuje do matury i studiów, skoro taką szkołę robi się głównie dla "papierka"...

Wracajac do tematu... Jestem humanistą. Moje zainteresowania to język polski i literatura, psychologia, filozofia, samorozwój i coaching, oraz biologia człowieka i poniekąd medycyna. Kiedy czytalem na temat kierunkow studiow, doznalem niemal szoku gdy przeczytalem ze przedmioty na kierunku "pedagogika", to psychologia, filozofia, nauczanie (coaching), a ponadto mocną stroną trzeba wykazać się wynikami z języka polskiego... I zaczalem sie zastanawiac, czy moze nie jestem czasem pedagogiem "z powołania" hah :D, skoro to wszystko czego tam uczą jest zgodne z moimi zainteresowaniami.

Ale mam 3 problemy... 1. Nie wiem czy dam sobie rade na studiach pedagogicznych po szkole zaocznej... a z technikum wiele rzeczy już nie pamiętam 2. Czy jako facet, myslac o takim kierunku, troche sie nie osmieszam? 3. No i... zastanawiam się czy nadaje sie do pracy np. Z dziecmi.

Tu nie chodzi o zarobki i przyszlosciowy zawod. Raz juz wybralem "przyszlosciowo"... Probuje odnalezc to w czym bede najlepszy. Moim marzeniem jest wyciaganie ludzi z nalogow, trudnych sytuacji zyciowych, motywowanie, nauczanie, ponadto przeczytalem mase ksiazek nt. Psychologii (roznych dziedzin)... niestety nie potrafie dokladnie, jasno sprecyzowac, kim chcialbym zostac z zawodu (na pewno nie mechanikiem :)). No i nie wiem czy nie celuje za wysoko, bo ambicje to nie wszystko :( Prosze o porade, co najlepiej teraz zrobić... Wierze ze ktos bedzie w stanie mi pomoc. z gory dziekuje i serdecznie pozdrawiam! Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Krzysztofie,

Jeśli serce i dusza wzywają Cię do humanistyki, to właśnie tą drogą powinieneś podążyć. Osobiście widzę dużą przyszłość w zawodach terapeuty i coacha, bo w Polsce to jeszcze młoda dziedzina, a zapotrzebowanie będzie coraz większe. Jeśli chodzi o ewentualne braki w wykształceniu, to uważam, że ambicją i zapałem można wiele nadrobić, a jeśli masz obawy, to spróbuj zapoznać się z ofertą dydaktyczną mniejszych uczelni - dużo z nich jest publicznych, więc darmowych, a ponieważ nie mają takiej renomy jak duże uniwersytety, o wiele bardziej dbają o studenta. Mówię to z perspektywy wykładowcy na właśnie takiej małej publicznej uczelni, a konkretnie Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Nie wykładam wprawdzie na Pedagogice, którą oczywiście mamy, a na Iberystyce, ale i tak w imieniu naszych pedagogów gorąco Cię do nas zapraszam :-)

Pozdrawiam,

KKJ

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

 

Niestety szkoły średnie zaoczne są na niskim poziomie, ale jeśli CI zależy i przyłożysz się do nauki, dodatkowo porozumiesz się z nauczycielem polskiego, żeby Cię wsparł (a dla niego będzie to jakaś odmiana, że komuś zależy) dodatkowo możesz wziąć korepetycję to na pewno poradzisz sobie na maturze z polskiego a to otworzy CI drzwi do studiów. Dobrze zdana matura z polskiego to też dobry fundament do dalszej nauki i na pewno będzie CI łatwiej. Jeśli się zaangażujesz to na pewno sobie poradzisz. 

 

Czy się ośmieszysz? Spełniając swoje marzenia nie da się ośmieszyć. Zawód pedagoga jest również dla mężczyzn, szczególnie związany z resocjalizacją, więc czas zakasać rękawy i brać się do przygotowań do matury. 

 

P.S. Będąc pedagogiem nie musisz wcale pracować z dziećmi, zrobisz specjalizację z resocjalizacji i będziesz pracował tylko z dorosłymi.

 

Powodzenia!!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że bardzo miło czytało się Twoją wypowiedź na forum i jestem przekonana, że ktoś z takimi zaintereresowaniami, jak i taką dużą samoświadomością, świetnie się odnajdzie w roli terapeuty, coacha czy pedagoga. Tak jak pisała Pani Katarzyna trener i coach to przyszłościowe zawody, a znowu resocjalizacja to zawód, w którym mężczyźni radzą sobie nawet lepiej od kobiet, bo trzeba pamiętać, że pomoc osobom z problemami wymaga twardego charakteru. 

To, że jesteś w liceum zaocznym to nic nie szkodzi, bo jak sam piszesz lubisz dużo czytać, więc zapewne nadrobisz wszystkie zaległości. 

Trzymamy kciuki! :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysztofWro - na naszym wallu na FB odpisał Ci prof. Bogusław Śliwerski, Przewodniczący  Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk:

"Spokojnie dasz sobie radę na pedagogice , tylko nie idź do szkoły prywatnej ale na uniwersytet lub akademię. Skoro masz taką pasję, to na tym kierunku będziesz miał w/w przedmioty. Nie ma znaczenia to, czy kończyło się szkołę zaocznie. Czytać pan umie."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega poszedł na pedagogikę, bo uznał, że będzie tam dużo ładnych dziewczyn :-), do dzisiaj jest bardzo dumny z tej decyzji, a także swojej motywacji :-). Nie traktował tego jako ośmieszanie się, to na pewno. A w trakcie studiów wkręcił się w pracę z trudną młodzieżą, trochę nawet sfiksował na tym punkcie, i chce związać z tym swoją przyszłość. Wszystko zależy od podejścia. To z jednej strony. A z drugiej -  w Polsce naprawdę brakuje pedagogów z powołaniem, tyle osób zostaje nauczycielami, bo nie wiedzą, co innego mają ze sobą zrobić. Dlatego trzymam kciuki za Ciebie, bo Ty wiesz :-). Chcieć to móc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.