Skocz do zawartości
vilae

Problem z wyborem kierunku studiów - iść czy nie iść na studia techniczne/ścisłe

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze byłam uznawana za artystkę i humanistkę. Ludzie wciskali mnie do takiego woreczka, a ja sama bałam się matematyki jak ognia i nie potrafiłam się jej uczyć. Z matematyki miałam 2-3 w LO, choć w gimnazjum był okres, że dostawałam nawet 4 i miałam niezłe oceny ze sprawdzianów. Z chemią i fizyką podobnie, choć chemię bardziej ogarniałam i niektóre działy fizyki również.Maturę podstawową z matematyki napisałam kiepściutko.. sama się sobie dziwię, jak kiepsko. Nie dostałam nawet 40 % (też troszeczkę m.in dlatego, że jestem bardzo nerwowa i nerwy mnie pozjadały).

 

Mimo wszystko, cały czas zastanawiam się, czy nie iść na coś związanego z matematyką, żeby przełamać lęk i pokazać, że jest mnie stać na coś więcej.  Uważacie, że to dobre podejście?  Na razie trochę się tej matmy uczę na matemaksie, ale wiem, że mam z niej jeszcze zaległości z poziomu LO..

 

Przyznam, że patrząc na przedmioty na studiach humanistycznych, nic mnie specjalnie nie porywa. Podobają mi się za to przedmioty na inżynierii biomedycznej (ale z racji matury nie dostanę się na nią), towaroznawstwie na UE (tutaj być może w rzucie dałoby radę się dostać - a przyznam, że pokrywa się w sporej mierze z moimi zainteresowaniami program nauczania - acz podobno jest ciężko, dużo fizyki, chemii, studiuj matmę i do tego przedmioty ekonomiczne), i samą ekonomią, gospodarką, również się od jakiegoś czasu sama zainteresowałam, ale znowuż, na UE na resztę kierunków i tak się nie dostanę :(. Jest jeszcze opcja pójścia na czystą matematykę na np. UJ czy UP. Albo na fizykę (nią się zainteresowałam jakiś czas temu, choć "popularnonaukowa" fizyka wydaje się być na pewno atrakcyjniejsza od akademickiej).  I jeszcze inżynieria chemiczna i procesowa - wydaje się być ciekawym kierunek.

Z kierunków humanistycznych myślałam jedynie o wiedzy o teatrze na UJ.

Doradźcie, bo ja się już pogubiłam, a nie chciałabym tracić kolejnego roku. Czy narazić się na stres (bo niestety, ja jestem chodzącym stresem - i wiem, że będę przeżywać na studiach bardziej niż inni) i dużo pracy,  czy wybrać "święty" spokój pod tytułem humanistyczne studia.

 

Ktoś mi powie: to może nie idź na studia. Ja odpowiem; ale ja CHCĘ studiować :).

Poza tym wyższe wykształcenie też się liczy w wielu pracach, np. moja ciocia mogła zostać kierowniczką w swojej pracy, ale została 'odfiltrowana' ze względu na brak studiów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.





  • Wypowiedzi z ostatnich 10 dni

    • Dzień dobry, zrobiłam na ten temat duuuży research i dalej jestem niepewna, bo różne źródła zdają się mówić zupełnie inne rzeczy. Realistycznie, ile powinnam uzyskać punktów na maturze, by dostać się na weta na jakiejkolwiek uczelni? Słyszałam, że do Olsztyna najłatwiej się dostać i że można wybrać biologię + język rozszerzony zamiast chemii, czy to prawda? Używałam strony dostanesie i wydaje mi się, że coś nie do końca poprawnie tam jest to przeliczane.  
    • Rozumiem, jak trudna może być decyzja o wyborze ścieżki życiowej, szczególnie gdy oczekiwania otoczenia są inne niż Twoje własne pragnienia i możliwości
  • Najpopularniejsze tematy na forum

×

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.